Skocz do zawartości

Pierwsza warka - dobre rady...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardziej doświadczonych kolegów :)

Od dłuższego czasu przestałem pijać piwa z dużych browarów, skupiłem się na tych regionalnych... Potem poznałem Vloga Tomka Kopyry, potem dowiedziałem się, że w rodzinie "ktoś" warzy własne piwo. Potem odwiedziłem festiwal dobrego piwa, a potem....

Z racji tego, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, postanowiłem spróbować uwarzyć swoją pierwszą warkę.

Jestem fanem gatunku IPA, więc chciałbym spróbować sił w uwarzeniu właśnie czegoś w tym stylu. Będzie to moje pierwsze podejście, więc boję się zacierania i chciałbym skorzystać z brew-kitu i słodu niechmielonego w płynie.

Zastanawiam się, czy taka metoda będzie dobrą. Na pierwszy raz wybrałem składniki:

- brew-kit: Black Rok India Pale Ale

- ekstrakt słodowy niechmielony w syropie CIEMNY z Browamatora

- chmiel Chinook 2013 i Cascade 2013

- do tego drożdże US-05

- glukoza do fermentacji w butelce

 

czy ewentualnie zmienić ten brewkit na drugą puchę ekstraktu? Czy w ogóle używanie brewkitu przy przyjętej metodzie warzenia ma sens?

Edytowane przez Skibimedic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem bo dopiero czwartą warkę nastawiłem z brewkita ale zastanawiam się po co Ci ten chmiel. Będziesz chmielił na zimno?

Masz nachmielony brewkit, do tego ekstrakt, do tego 20 L wody i drożdże i na burzliwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekstrakt słodowy niechmielony w syropie CIEMNY z Browamatora

 

Dawno temu na tym forum przeczytałem wypowiedź bardziej doświadczonego kolegi, że do brewkita dodaje się jasny ekstrakt, a nie ciemny itp. Brewkit nie wymaga tego rodzaju ulepszeń.

Za to dochmielić podobno warto. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro chcesz ambitniej podejść do tematu, to tak jak pisze Sebek - olej puchę i próbuj warzyć z ekstraktów (warunkiem jest posiadanie dużego gara, choć podobno można sobie jakoś poradzić również bez niego). Piwo na pewno będzie lepsze - wiem , bo po dwóch brewkitach przesiadłem się na ekstrakty, a teraz próbuje swoich sił z zacieraniem.

 

Tu masz link do warzenia IPA z instrukcjami odnośnie chmieli i ekstraktów.

http://www.piwo.org/topic/12591-pierwsze-ipa-z-ekstraktow-niechmielonych-pytania/

 

Polecam też sprawdzić oferty sklepów, które mają fajne zestawy z ekstraktów (najwięcej ma chyba warzenie.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego tu się bać ? Zacieranie to chyba tylko tak strasznie brzmi, ja od pierwszej warki zacząłem z zacieraniem i nie żałuję i nie ma w tym nic trudnego. Poczytaj sobie, obejrzyj jakiś sensowny filmik z prezentacją na yt i na pewno się uda. Piwo z brew kita to jak zupka z papierka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz już kupione puchy to rób brewkit plus ekstrakt. Jeśli jeszcze nie kupiłeś, a boisz się zacierać, to spróbuj warzyć z ekstraktów z samodzielnym chmieleniem. Jeśli zastanawiasz się nad zacieraniem, to idź w tą strone. Zacieranie to nic strasznego, a zabawa i efekty o wiele lepsze. Tylko wcześniej trzeba odrobić pracę domową :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszej warce na próbę możesz zrobić z Brewkitu + ekstrakt, ale więcej bym w ten sposób nie robił. Zapewne chmielu będzie zbyt mało tak, że możesz dochmielić, tylko w tym momencie pojawia się zasadnicze pytanie... Jeśli i tak sam chcesz dodać chmiel to po co Ci Brewkit? Skłąda się on z ekstraktu i chmielu tak, że lepiej wyjdzie kupić więcej ekstraktu i chmielenie przeprowadzić całkowicie samodzielnie wtedy będziesz rzeczywiście miał wpływ na to jak to piwo będzie smakować. Zrób pierwszą warkę którymś z tych sposobów, a następną już od podstaw z zacieraniem, zobaczysz różnicę nie tylko w smaku, ale w satysfakcji z uważonego całkowicie od podstaw piwa. Ja pierwszą warkę zrobiłem z brewkitu i powiem tak... szału nie było po pierwsze ze względu na to, że człowiek się uczy i dochodzi do wprawy z czasem, a po drugie dlatego, że to był brewkit. Drugą warkę zrobiłem z ekstraktów z chmieleniem, było o niebo lepiej, ale prawdziwa przyjemność z warzenia i picia przyszła od 3 warki kiedy to postawiłem na zacieranie :) Nie ma się co bać zacierania tym bardziej, że skoro oglądałeś odcinki o warzeniu Tomka Kopyra to masz ułatwione zadanie bo on naprawdę dobrze wszystko przedstawił i napewno każdy nowy piwowar, który zaczął warzenie po tym jak Kopyr nagrał ten cykl ma ułatwione zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.