Skocz do zawartości

Spotkanie u weny


wena

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)

Dla wędzarni wystarczy 0,7 m2 i odprowadzenie dymu.

Jacek to prawda nie trzeba wiele miejsca :)

ja mam wędzarnie całkowicie mobilną, komora wedzarnicza zbita z desek, kanał układam z płytek chodnikowych, po wedzeniu demontaż i nie ma śladu po wędzarni :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjecia fajne i atmosfera zapewne tez fajna ale panowie :) ja to widze ze juz kazdy ma niezły bąbel w okolicach pepka :/ a i pewny jestem to nie wzdecia :/ pic piwo trzeba ale o kondyche zadbac tez warto :)

pozdrawiam !

Uogólniasz! Przyjrzyj się jeszcze raz dokładnie: http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?pos=-1323.

Ale co do kondycji to masz rację: trzeba popracować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)
Dla wędzarni wystarczy 0,7 m2 i odprowadzenie dymu.

Jacek to prawda nie trzeba wiele miejsca :)

ja mam wędzarnie całkowicie mobilną, komora wedzarnicza zbita z desek, kanał układam z płytek chodnikowych, po wedzeniu demontaż i nie ma śladu po wędzarni :/

Fotki! Fotki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Dziękuję Kolegom za przybycie na degustację Koźlaka Dubeltowego. Nie wszyscy zaproszeni mogli przybyć, ale co się odwlecze.....

Mieliśmy zrobić kilka zdjęć, jadnak byliśmy tak rozdyskutowani, że zapomniałem je zrobić. Mam trzy najważniejsze więc wrzucam do galerii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wena dzięki za spotkanie i możliwość degustacji wielu naprawdę znakomitych piw. :)

Dziękuję również Dziadkowi, Jkocurkowi i Pieronowi (kolejność alfabetyczna :) ) za fajną atmosferę i dyskusje.

 

Nie mógłbym zapomnieć podziękować Tobie i Małżonce za możliwość skosztowania smacznych potraw

którymi nas ugościliście. Było naprawdę SUPER ! :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie proszę jak wypadło porównanie Koźlaków.

Cichaczem też na to czekam. Bo na browar.bizie jest gorąca dyskusja o całej otoczce towarzyszącej premierze Brackiego Koźlaka Dubeltowego. Natomiast mnie najbardziej interesują różnice między Koźlakiem weny a piwem uwarzonym w Brackim Browarze.. Bo takowe chyba istnieją...czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie było super. To na tych spotkaniach człowiek przypomina sobie jak smakuje piwo od kolegów czy koleżanek. A podawane wraz z super daniami czy przekąskami (wędliny Weny to rewelacja) utrwala się w pamięci na długo za co gorąco dziękuję.

Rzeczywiście degustacja była paru koźlaków: oryginał, sklepowy oraz Paulaner. Nie ma co ukrywać, że oryginał był najlepszy, co potwierdza tylko że właśnie to piwo to Grand Champion.

Z szumem (otoczkom towarzyszącej premierze Brackiego Koźlaka Dubeltowego) to dobrze że jest, bo nie przypominam sobie by kiedyś tak właśnie było pożądane to piwo przez forumowiczów browar.biz. W samej GŻ również jest przewidziana butelczyna tego piwa dla każdego pracownika-ciekawe czy z każdym wchodzącym na rynek tak jest. A to właśnie piwo od samego już pomysłu jest medialne i oby tak dalej i w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia na temat koźlaków może być stronnicza, więc lepiej gdyby wypowiadali się koledzy. Kiedyś już pisałem o moim piwie i Paulanerze. Smak prawie identyczny, zapach inny. Moje pachniało piwem, Paulaner karmelkami. Jeżeli chodzi o Brackiego Koźlaka to jest troszeczkę inny, bardziej przebija się nutka chmielowa. Ale wyszedł super. Jeszcze raz podziękowania dla Dominika Szczodrego szefa produkcji Browaru Zamkowego to duży majstersztyk uwarzyć za pierwszym razem takie piwo. Na przyszłość życzę mu powodzenia przy warzeniu następnych GC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Ja niestety nie mogłem także dojechać na imprezę, Raz że miałem II zmianę, dwa że w piątek niemal całkiem się rozłożyłem :) w celach kuracji zjadłem całą cytrynę jeszcze w pracy, w domu wypiłem warzonkę, zjadłem 4 tosty 2 ząbkami czosnku, po jakimś czasie zażyłem też 4 wit. C. Odpukać choroba poszła w diabły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie proszę jak wypadło porównanie Koźlaków.

Wg mnie pod względem siły aromatu oryginał Weny i Salvator wypadły bardzo podobne, Cieszyński produkt miał go trochę mniej. Inne parametry bardzo podobne. Kolejność ustaliliśmy wspólnie na oryginał, Salvator i Cieszyn. Salvator był bardziej karmelowy w aromacie, oryginał bardziej słodowy.

 

A impreza była zaiste zacna. Kiełbaski Weny po prostu boskie a i ogórki Pako wspaniale spasowały do piwa.

Edytowane przez jkocurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.