Lichy Browar Marcowe 5

[Infam]

Ro_y

Marcowe

5

Otrzymane w Żywcu na festiwalu.

Teraz to nie w kij dmuchał. Szkolenie było więc nie ma przeproś.

Kolor, jak na marcowe przystało odpowiedni. Piaskowa pomarańcza. Lekko opalizujące. Sugerujemy się zapowiadaną smakowitością i pełnią.

Pianka raczej gruboziarnista. Niestety nietrwała. Za to nasycenie dość spore, chciałoby tworzyć coraz to nową pianę. Na powierzchni próbuje zrobić małe wysepki piany.

Zapach zdradza chmielowy charakter. Aromatu chmielowego jak na marcowe jest dość sporo, trochę za dużo. W tle miło wyczuwalna wanilia i goździk. Trochę diacetylu jak również ww. aromaty przypraw czynią to piwo bardzo bogatym i pełnym.

Lekko goryczkowe, słodowe, pełne, odrobinę słodkawe odczucia smakowe w połączeniu z aromatem sprawiają bardzo smakowity melange.

Piwo bardzo udane. Największym jednak odstępstwem od stylu jest aromat chmielowy, nieco wysokie IBU, aromaty goździka, wanilii i masełka.

Dzięki Ro_y za poczęstunek. Piwko bardzo dobre.

[ro_y]

Dzięki Infam za ocenę. Jak na piątą warke, a dopiero drugą zacieraną to chyba ocena jest bardzo dobra.

Piwoo było warzone w połowie listopada, a butelkowane 28 grudnia. leżakowane w garażu, więc do kiedy było chłodno na zewnątrz wszysko było ok. natomiast teraz.....? Zazdroszczę Ci szkolenia sensorycznego, a co za tym idzie mozliwości oceny piwa pod różnym kątem. Będę musiał się kiedyś przeszkolic o ile czas pozwoli.

[kopyr]

Zakładam, że dobrze odcyfrowałem (5), że to piwo od roy_a i że to właśnie Marcowe.

Miałem nie opisywać, bo nie byłem pewny czy to aby to, ale piwo jest tak doskonałe, że po prostu grzech byłoby o nim nie napisać.

 

Piana: obfita, gęsta, biała, drobna. Wzorzec.

Kolor: bursztynowy, pięknie mętny.

Wysycenie: chciało wyjść, ale na szczęście nie wyszło. Mimo wszystko w trakcie degustacji nie jest zbyt wysokie.

Zapach: niezbyt intensywny, ale ładny chmielowy.

Smak: R E W E L A C J A, wyraźna goryczka, nieprzesadzona, bardzo stylowa. Piękna słodowość, nie za słodka. Leciutka, bardzo przyjemna kwaskowość. Moje marcowe się chowa. W ogóle jest jeden z trzech najlepszych maerzenów jakie piłem.

 

5 warka!? :o

 

Szacunek!

[ro_y]

Dzięki Kopyr za pochlebną ocenę i ceszę się, że smakowało, dodam tylko, że piwo było warzone z zestawu BA.