Skocz do zawartości

Co się dzieje z moim piwem?!


Staszku

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba zadbać o fermentację. Jeżeli w czasie fermentacji burzliwej piwo jest dobrze odfermentowane, to potem za wiele jeżeli chodzi o co2 w piwie się nie dzieje. Tym bardziej, że podczas dalszych faz fermentacji najczęściej piwo przebywa w niższej temp. niż wcześniej. Oczywiście jeżeli w czasie cichej blg się zmieni to piwo nasyci się co2 w temp. cichej. Granaty i przesycenia piwa to najczęściej wynik zaniedbania fermentacji, a nie pomyłki w obliczeniach surowca do refermentacji. Osobiście gdy używam kalkulatora to nagazowuję piwo w połowę zakresu dla danego stylu. Nawet jak piwo trochę w butelce ruszy to i tak mam jeszcze zapas. Mam w piwnicy piwa trzy letnie i żadne nie jest przegazowane. Kluczem do wszystkiego jest zawsze prawidłowo przeprowadzona fermentacja. Jeżeli to założenie jest spełnione to jak dla typowej 20-25 litrowej warki pomylimy sie o 15 czy 20 gram cukru to nic złego się stać nie może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że to trudne do obliczenia.

To jest jedyny pewnik w tym co napisałeś. Nie da się tego prosto określić. Piłem kupę piw utlenionych mimo, że ktoś się zarzekał, że wiadra nie otwierał przez miesiąc. I nawet mu wierzę. Nigdy tyle piwa nie trzymam, chyba że w szkle pod korek.

 

Ta poduszka z CO2 nie jest wieczna. Niestety ucieka gdzieś przez wiadro. Ilość CO2 z czasem maleje w piwie jeśli podniesiemy temperaturę.

Po jakimś czasie człowiek opanowuje swój borowar i wie ile ma dodać surowaca do refermentacji. Przy przelewaniu również widać czy jest rozpuszczone dużo CO2 czy tylko trochę.

Ciężko się z tym nie zgodzić - choćby przez sam fakt, że, jak wiemy, plastik przepuszcza dużo bardziej niż chociażby szkło. Czyli tak - gaz faktycznie może "gdzieś" uciec, ale nie jest to takie hop siup. I z tego powodu napisałem, że zapewne powtórnie w piwie rozpuści się tylko część tego co, które wcześniej z niego "wyszło".

 

 

snapback.pngUżytkownik ThoriN dnia 18 grudzień 2014 - 09:06 napisał

 

 

[...] w moim przekonaniu nie ucieknie w nicość, tylko stworzy nad piwem poduszkę. Następnie jeżeli wrócisz z tym piwem z 20C do 10C, to moim zdaniem przynajmniej część z tego CO2, które było nad piwem, z powrotem się w nim rozpuści. Ile dokładnie? Tego nie wiem, myślę, że to trudne do obliczenia.

Sytuacja analogiczna do tej gdy wlejesz pół szklanki piwa, i po jakimś czasie masz wygazowane. Przecież wg tego co piszesz powinna się utworzyć poduszka CO2 nad piwem, wypełnić górną połowę szklanki i dalej nie uciekać. A jednak piwo masz bez gazu.

 

Oczywiście, że nie jest to sytuacja analogiczna - musiałbyś tę szklankę z piwem czymś przykryć i wstawić do lodówki - wtedy mógłbyś faktycznie doprowadzić do zbliżonej sytuacji. No chyba, że fermentujesz w otwartym wiadrze bez pokrywki :) Na pewno ocieplanie się piwa w szklance przyspiesza wydzielanie się z niego CO2.

 

Natomiast co się dokładnie dzieje w takiej sytuacji? Tak jak napisałem wyżej - nie wiem, mogę się tylko domyślać. "Olanie" tego procesu i nie uwzględnienie go w obliczeniach nie jest wyjściem idealnym, ponieważ może to prowadzić do nieodpowiedniego nagazowania. Czy jednak ma on na tyle duży wpływ, że musimy dokładnie zbadać zachodzący proces? Nie wiem, wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby.

 

Osobiście, dla uproszczenia, przyjmuję zwykle "jakąś średnią wartość" z wszystkich temperatur piwa, np.:

Burzliwa - 16C

Cicha - 8C

Przy rozlewie temp. piwa na pewno trochę skoczy (choćby po zlaniu na cieplejszy syrop cukrowy) - załóżmy że zanim trafi do butelek będzie mieć 14C

Przyjmuję więc średnią ilość CO2 rozpuszczonego w piwie jak dla 14-15C - czyli coś pomiędzy burzliwą, cichą, a rozlewem.

 

Czy robię duży błąd przy takim założeniu? Osobiście wydaje mi się, że nie - różnica w zawartości CO2 dla takich temperatur jest bardzo niewielka, wręcz nie do zauważenia w gotowym piwie. Myślę, że najważniejsze jest to, co napisał Giziu - czyli odpowiednia fermentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ma z wiadra to CO2 uciec, skoro:

 

a) jest cięższe od powietrza

 

b) wiadro jest przykryte?

 

Jejku, ludzie, naprawdę nie łapiecie takich zaawansowanych pojęć z fizyki na poziomie szóstej-siódmej klasy jak dyfuzja gazów?

 

Jakby było tak jak niektórzy piszą, to bysmy się wszyscy dawno udusili tym co wydychamy z obu stron plus tym co "wydychają" samochody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ma z wiadra to CO2 uciec, skoro:

 

a) jest cięższe od powietrza

 

b) wiadro jest przykryte?

 

Jejku, ludzie, naprawdę nie łapiecie takich zaawansowanych pojęć z fizyki na poziomie szóstej-siódmej klasy jak dyfuzja gazów?

 

Jakby było tak jak niektórzy piszą, to bysmy się wszyscy dawno udusili tym co wydychamy z obu stron plus tym co "wydychają" samochody :)

To się zamknij w wiadrze i zobaczymy jak działa ta Twoja dyfuzja gazów - ja obstawiam, że się jednak prędzej udusisz, niż jej uświadczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zastanawia mnie tylko , że każdy ma jakieś pomysły i własne doświadczenia a nie ma jakiegoś jednoznacznego stwierdzenia ani od bardzo doświadczonego piwowara albo tak chętnie linkowanej w pewnikach wiki , że " do obliczenia surowca do refermentacji przyjmujemy temp. a/ burzliwej , b/ cichej , c/ w momencie butelkowania , d/ średnią , e/ inną - niepotrzebne skreślić " . .. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.