Skocz do zawartości

Wada piwa.


krzyncio

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się poszuka to się znajdzie :)

"Not all gushing, of course, is necessarily related to fungal infection. Secondary gushing may be caused by a number of processing factors. Assuming the malt presents no visible signs of infection, brewers should rule out the following possible problems before suspecting FHB: contamination of packaging material with foreign particulate matter, rough bottle surface, overcarbonation, calcium oxalate crystals (otherwise known as beerstone, problems may occur when it precipitates in the finished beer), hop oxidation products, excessive haze, and filtration breakthroughs. A few other possibilities exist as well (14). One possible clue is that gushing problems due to process factors might be expected to affect bottles in a batch of beer sporadically, whereas FHB infection would, of course, affect an entire batch of beer. "

z: http://morebeer.com/brewingtechniques/bmg/gudmestad.html

+ [14] http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/j.2050-0416.1996.tb00899.x/pdf

+ cała rozprawa doktorska o tym :)http://www.vtt.fi/inf/pdf/science/2012/S13.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynikało by że częściowo tak (ale nie tylko, na 21 stronie pdf masz tabelkę), z tej rozprawy to wynika że z tego Fusarium to białkowe metabolity (Hydrophobins) są odpowiedzialne.

Tylko grudki to są w każdym domowym piwie (bo jest osad drożdżowy) a nie w każdym jest gushing ;)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą zamieszczam fotę z moim Belgian IPA. Pozostawiłem w kilku butelkach chmiel po cichej. I taki oto efekt.

Piwo mimo wszystko jest bardzo dobre, tylko totalnie wygazowane po tej fontannie. Tak więc pamiętajcie o oddzielaniu chmielin po cichej :)

Edytowane przez karczmarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowniez natrafilem na problem przypominajacy troche gushing. Druga warka, zrobiona na ekstratach wes, po otwarciu delikatnie sie spienia, ale przy nalewaniu tworzy obfita, gesta piane. Widac jak z piwa dosyc intensywnie ulatuje gaz, a po chwili staje sie prawie zupelnie wygazowane. Nic nie wychodzi jednak z kufla czy butelki. Sama piana wyglada spektakularnie, opada dlugo i oblepia szklanke. Piwo nie jest raczej przegazowane, w smaku ok, brak drobinek chmielu w butelce, stosunkowo mala ilosc osadu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też wychodzi piwko z butelki. Jest to imperial stout 19 blg, który był fermentowany na jednej saszetce S-04 przez 3 tyg. na burzliwej i 3 tyg na cichej. Zeszło do 4 blg. Temperatura fermentacji to 17 st. C. Do rozlewu poszło jedynie 80g glukozy na 25l piwa. Po 3 miesiącach pierwsza degustacja i wychodzi z butelki przy czym jest przegazowane. Do tej pory byłem niemal pewny, że piwko nie dofermentowało bo mała ilość drożdży, a w butelkach prócz glukozy dojada sobie resztę cukrów, które dojedzone byłyby gdyby wrzucić dostateczną ilość drożdży. Więc jak chodzi o niedofermentowanie czy zakażenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.