marbelka 23 Posted April 2, 2014 miałem gęstwę z S-04 po Polskim Ale 11,5 Blg leżała w lodówce 2 tygodnie,jutro chce warzyć mocniejsze-ok 16Blg ale piwo nad gęstwą zmętniało a było kryształowe,nie chcę ryzykować -i tu mam pytanie: czy świeże ,uwodnione S-04 poradzą sobie z 16 Blg?Mam dwie saszatki ,może ew dać obie? A może zatrzeć na lenia w termosie 20dkg słodu w 1 litrze i zrobić starter z tych dwóch saszetek? ale czy po 24 godz byłby gotowy ?bo jak jutro nie uwarzę ,to wstęp do kuchni będę miał dopiero po świętach.... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest tomato Posted April 2, 2014 czy świeże ,uwodnione S-04 poradzą sobie z 16 Blg?Mam dwie saszatki Poradzi sobie 1. 1 marbelka reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 2, 2014 <br />Poradzi sobie 1.<br /> warzyłeś o podobnym Blg na tych drożdżach z "pierwszego pokolenia"? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Malinowy 117 1 Items Posted April 2, 2014 Ja co prawda nie na S-04 ale na US-05 i spokojnie wystarcza. Ktoś gdzieś pisał, że do 18 BLG powinny sobie poradzić. Chociaż mój sweet stout był coś koło 16,5 na S-04 i był bardzo dobry... 1 marbelka reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krab 5 Posted April 3, 2014 <br />Poradzi sobie 1.<br /> warzyłeś o podobnym Blg na tych drożdżach z "pierwszego pokolenia"? bezproblemowo zjezdą, robiłem coś a'la CDA 17BLG, s04 dały radę Quote Share this post Link to post Share on other sites
adamsky 170 1 Items Posted April 3, 2014 Spokojnie sobie poradzą, robiłem już 18 blg na jednej saszetce S-04. 1 marbelka reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 3, 2014 Dzięki wszystkim,myślałem o tym starterze z jednej saszetki i 1 litr 8-10Blg bo robiłem kiedyś 16Blg na tych drożdżach,ale to była gęstwa,zeszło do 4Blg Ale dzięki Waszym odpowiedziom spokojnie zadam tą jedną saszetkę Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted April 22, 2014 Po raz pierwszy gęstwa drożdżowa po zadaniu do brzeczki nie wystartowała. Mianowicie chodzi o gęstwę Wyeast #1275, Thames Valley. Miało to być jej trzecie użycie. Leżała w lodówce dokładnie 2 tygodnie. Zebrana jak zwykle. Odstawiona do lodówki. Uwarzyłem Bittera, drożdże ogrzałem do temp. pokojowej/brzeczki (ok. 18-20stopni) Zadałem do brzeczki, zniosłem do piwnicy i tyle. Po mniej więcej 30h przypomniało mi się, że jakiś kontrol trzeba by zrobić. Schodzę po piwko do piwnicy, a tu cicho, głucho. Zero aktywności. Drożdże wylegują się na dnie. Wyniosłem do ciepłego, zamieszałem. Po kilkunastu następnych godzinach uchyliłem wieko. Nic. Gładka tafla. Zero. Null. Nic. Uwodniłem S-04 i zadałem. Fermentacja ruszyła błyskawicznie. Pytanie: Jak można zabić gęstwę? Quote Share this post Link to post Share on other sites
kantor 350 Posted April 22, 2014 Może nie wylałeś ze słoika środków dezynfekujących? A ile stopni było w tej piwnicy, może za zimno miały? Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted April 22, 2014 W piwnicy mam jakieś 17-18 stopni. To nie to. Słoik wypłukałem, to nie takie proste Quote Share this post Link to post Share on other sites
kantor 350 Posted April 22, 2014 Piwo z którego zebrałeś gęstwę bez problemu się nagazowało? Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted April 22, 2014 Tak. Za nic nie mogę się doszukać przyczyny. Ani przy zbieraniu, ani przy przechowywaniu nie wydarzyło się nic, co mogłoby te drożdże uśmiercić, a jednak padły. Po prawie 48h od zadania nie było dosłownie ani śladu działalności. Quote Share this post Link to post Share on other sites
szybowiak 1 Posted April 26, 2014 Jestem początkujący,ale miałem niedawno podobne zdarzenie.Gęstwę wyjąłem z lodówki wieczorem,aby rano po jej ogrzaniu przez noc wlać ją do fermentatora.Wlałem tego około 0,5 litra i czekam.Minął dzień,minęła noc ,a tam cisza.Zdecydowałem że wleję resztę gęstwy,która została w słoiku,też około 0,5 litra.Po kilku godzinach ruszyła fermentacja aż miło.Z tego widać że ilość drożdży musi być proporcjonalna do ilośći brzeczki.Od wielu lat robię wino i wiem że za mało drożdży daje taki efekt,a fermentacja rusza po wielu dniach i jest bardzo słaba i długa. Quote Share this post Link to post Share on other sites