Lary 26 1 Items Posted April 1, 2014 Hej, mam pytanie odnośnie odwrotnej dekokcji. Wyczytałem, że poza zwiększeniem wydajności technika ta polepsza smak takich piw jak pszeniczne lub koźlaki. Czy w takim razie da się tym sposobem zatrzeć również witbiera? Do jakich piw odwrotna dekokcja ewidentnie się nie nadaje? Quote Share this post Link to post Share on other sites
zbynieks 31 Posted April 1, 2014 a weź podlinkuj nam prostaczkom co to? Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted April 1, 2014 Do jakich piw odwrotna dekokcja ewidentnie się nie nadaje? Odwrócona dekokcja daje ten sam efekt co tradycyjna dekokcja, są tylko niewielkie różnice w sposobie jej przeprowadzenia, dzięki czemu odwrócona jest trochę mniej praco- i czasochłonna. Nie ma raczej jakiś stylów, w których definitywnie nie możesz zrobić dekokcji - po prostu w niektórych stylach tradycyjnie nigdy się jej nie przeprowadzało, lub niewiele ona da. Wita tradycyjnie nie zacierało się poprzez dekokcję i myślę, że problemem może być duży udział surowców niesłodowanych - po podgrzaniu dekoktu do np. 70°C długo byś czekał do negatywnej próby jodowej. 1 Lary reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
zasada 518 2 Items Posted April 1, 2014 (edited) a weź podlinkuj nam prostaczkom co to? Mi była polecana przy weizenbocku chyba, nie skorzystałem. KLIK 1. KLIK 2. Edited April 1, 2014 by zasada Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted April 2, 2014 Ciekawi mnie ta część odnośnie wlania chłodnej połowy brzeczki do gara zaciernego po dekokcji ziarna. Autor artykułu twierdzi, że jak przekroczymy 68 C, to wystarczy dolać zimnej wody. Jednak, gdy przekroczymy 70 C, to beta-amylaza ulegnie inaktywacji i niestety (chyba, że komuś na tym nie zależy), skrobia pozostała w dolanej części będzie mogła zostać rozłożona już prawie wyłącznie na dekstryny zwiększając znacznie pełnię piwa. Spotkałem się z taką sytuacją w jednym z moich stoutów, gdzie omyłkowo wsypałem słody do wody o temp. 72 C. Efekt? Odfermentowanie piwa z 14 Blg do 6,5. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Dario 31 Posted April 2, 2014 Nie wiem co miałoby wnieść zastosowanie odwrotnej dekokcji do witbiera. W koźlaku, pszenicy czy pilsie owszem a w witbierze to trochę sztuka dla sztuki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted April 2, 2014 W kilka sekund beta-amylaza nie ulegnie deaktywacji. Zazwyczaj wrzucam słód do wody o temperaturze około 75°C i odfermentowanie mam w normie. Być może wskazania Twojego termometru są błędne. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted April 2, 2014 Być może wskazania Twojego termometru są błędne. Nie sądzę - pozostałe warki wyszły normalnie. Termometr sprawdziłem. W kilka sekund beta-amylaza nie ulegnie deaktywacji. A po ilu ulegnie? Zazwyczaj przyjmuje się, że w przerwie dekstrynującej pracuje tylko alfa-amylaza, więc bardzo przydałaby się wiedza, po jakim czasie od rozpoczęcia tej przerwy rzeczywiście działa już tylko ten enzym. Quote Share this post Link to post Share on other sites
tibek 91 Posted April 2, 2014 1. Faktycznie użycie dekokcji lub nie bardziej zależy nawet nie od stylu, a od rejonu, gdzie dany styl powstał. W uproszczeniu: Niemcy to głównie dekokcja, Anglia: jednotemperaturowe, reszta: sterowane temperaturowo. Powtórzę: w uproszczeniu. 2. Do Witbiera można zastosować w ramach kleikowania surowców niesłodowanych - część skrobi rozłoży się podczas pierwszej przerwy, więc mniejszy glut będzie przy gotowaniu. Dla Wita robiłbym ją niżej, w okolicach 66C. 3. Czasy rozkładu enzymów: beta: alfa: Jak widać po 30-60 minutowej przerwie scukrzającej, nawet w dolnych 60-tkach zanim dojdziemy do dekstrynującej beta-amylaza ulegnie deaktywacji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted April 2, 2014 (edited) To... jest... dziwne. W większości źródeł, w tym w naszej wiki, jest podane, że w 62 C działa głównie beta-amylaza, a w 72 C - alfa-amylaza. Z tych wykresów wynika natomiast, że najlepiej przeprowadzać zacieranie poniżej 45 C dla beta-amylazy, a poniżej 60 C dla alfa, bo wtedy mają największą aktywność (???). EDIT: Jednostki na osi Y są mało informatywne. Co oznacza w tym przypadku "aktywność" enzymu? Chyba lepszy byłby wykres przedstawiający zależność prędkości konwersji skrobi od temperatury w funkcji czasu. Edited April 2, 2014 by Mesive Quote Share this post Link to post Share on other sites
tibek 91 Posted April 2, 2014 (edited) Tak... tylko nałóż to na tempo reakcji. Wzrost o 10C zwiększa tempo reakcji 1.2-2.5 krotnie (ale też dezaktywuje enzymy). Zacieranie poniżej 45 też zachodzi - np. jak sobie jęczmień rośnie, tylko kto by tyle czekał... PS. Na tym wykresie aktywność jest rozumiana jako ilość enzymów, która przetrwała a nie efektywność zacierania. Edited April 2, 2014 by tibek Quote Share this post Link to post Share on other sites
MINIAK 11 Posted April 2, 2014 Na WWP w zeszłym roku, z praktycznego testu, wyszło że beta jest najaktywniejsza w 65C i to jest jej optimum. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted April 2, 2014 PS. Na tym wykresie aktywność jest rozumiana jako ilość enzymów, która przetrwała a nie efektywność zacierania. Czyli tak jak dodałem w "EDIT" - ciekawy wykres, ale niestety mało "praktyczny", bo piwowara nie obchodzi ilość enzymu, tylko jego efektywność. Quote Share this post Link to post Share on other sites
tibek 91 Posted April 2, 2014 Te wykresy były odpowiedzią na Twoje pytanie, nawet podpisałem "Czasy rozkładu enzymów" W kilka sekund beta-amylaza nie ulegnie deaktywacji. A po ilu ulegnie? Zazwyczaj przyjmuje się, że w przerwie dekstrynującej pracuje tylko alfa-amylaza, więc bardzo przydałaby się wiedza, po jakim czasie od rozpoczęcia tej przerwy rzeczywiście działa już tylko ten enzym. I moim zdaniem na to pytanie bardzo dobrze odpowiadają. Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted April 2, 2014 Przecież pytałeś wcześniej: A po ilu ulegnie? Zazwyczaj przyjmuje się, że w przerwie dekstrynującej pracuje tylko alfa-amylaza, więc bardzo przydałaby się wiedza, po jakim czasie od rozpoczęcia tej przerwy rzeczywiście działa już tylko ten enzym. Tu masz fajny artykuł do poczytania: http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87 Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted April 2, 2014 Co oznacza w tym przypadku "aktywność" enzymu? Units - stara jednostka aktywności enzymu, a jest ona definiowana jakoilość enzymu katalizująca przemianę 1 μmola substratu w czasie 1 minuty. Obecnie stosuje się Katal, ponieważ U wypadło z układu SI Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted June 10, 2014 PS. Na tym wykresie aktywność jest rozumiana jako ilość enzymów, która przetrwała a nie efektywność zacierania. Czyli tak jak dodałem w "EDIT" - ciekawy wykres, ale niestety mało "praktyczny", bo piwowara nie obchodzi ilość enzymu, tylko jego efektywność. Może ten będzie bardziej praktyczny;) 5 Igor Siemieniuk, harcerski, slotish and 2 others reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted June 10, 2014 Bardzo ciekawy i informatywny - dzięki Interesujące, że beta-amylaza ma taką samą aktywność w 56C jak w 67C (ok. 50%), co oznacza, że przerwę białkową można traktować jak element uniwersalnej przerwy w 66C (pod względem działania jedynie tej jednej amylazy, oczywiście, czyli produkcji fermentowalnych cukrów). Quote Share this post Link to post Share on other sites
tibek 91 Posted June 10, 2014 Co tutaj jest rozumiane jako "in a 1 hour mash"? Chodzi o to, że to jest snapshot aktywności enzymów po 1 godzinie zacierania, czy skumulowana (całka po czasie?) z tej aktywności? Masz może takie wykresy dla innych czasów? Quote Share this post Link to post Share on other sites
scooby_brew 461 1 Items Posted June 10, 2014 (edited) Co tutaj jest rozumiane jako "in a 1 hour mash"? Chodzi o to, że to jest snapshot aktywności enzymów po 1 godzinie zacierania, czy skumulowana (całka po czasie?) z tej aktywności? Masz może takie wykresy dla innych czasów? To jest wykres dla typowego jedno godzinnego zacierania infuzyjnego, to co wy w Polsce nazywacie "na lenia". Chodzi tu o to że bardziej wytrawne piwa jak lekki lager, cream ale, zacieramy w ok. 148 F, a bardziej treściwe piwa jak brown ale w ok 158 F. Pomiędzy tymi dwoma temperaturami jest "okno piwowara". Fermentalność spada wraz z rosnącymi dekstrynami w wyższych temperaturach. Może ten będzie bardziej praktyczny;) Edited June 10, 2014 by scooby_brew Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest tomato Posted June 10, 2014 to co wy w Polsce nazywacie "na lenia". Nie nie nie nie nie nie.. Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 397 Posted June 10, 2014 Bardzo ciekawy i informatywny - dzięki Interesujące, że beta-amylaza ma taką samą aktywność w 56C jak w 67C (ok. 50%), co oznacza, że przerwę białkową można traktować jak element uniwersalnej przerwy w 66C (pod względem działania jedynie tej jednej amylazy, oczywiście, czyli produkcji fermentowalnych cukrów). Na pewno nie, choćby dlatego, że poniżej 60°C skrobia będzie niesklelikowana, mało dostepna dla enzymów Quote Share this post Link to post Share on other sites
Mesive 15 1 Items Posted June 10, 2014 A mówią, że słody w obecnych czasach są bardzo dobrze rozluźnione... Quote Share this post Link to post Share on other sites