Skocz do zawartości

Piwowarów nocne rozmowy


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmowa z trzylatką:

- Oliwia proszę posprzątaj zabawki

- nie chce mi się

- Oliwia, sprzątaj!

- nie bendem sprzątać, bo nie mam umowy

- czego nie masz?

- umowy

- jakiej umowy?

- na sprzątanie

 

Godzinę później:

- Oliwka proszę posprzątaj, bo zaraz przyjdzie Milenka (jej kuzynka)

- nie chce mi się

- sprzątaj!!!

- nie bendem sprzątać, bo Szara (wspólny kot Oliwki i Milenki) powiedziała mi, że Milenka lubi jak jest brudno, a nie czysto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja to juz bardziej cwana /prawie 6-latka/

Wczoraj zaglądam do pokoju a ona z własnej woli intensywnie sprząta, pierwszy raz w swoim krótkim życiu bez przymusu, próśb, gróźb ... Lekko zdezorientowany zapytałem co się stało.

Odpowiedź była taka:

"Pani Agata /przedszkolanka/ dzisiaj opowiadała nam o sprzątaniu i powiedziała że będzie sprawdzać czy wszystkie dzieci w grupie mają porządek w swoim pokoju. Więc ona /moja Zuzia/ sprząta od razu bo pani nie powiedziała o której przyjdzie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa z trzylatką:

- Oliwia proszę posprzątaj zabawki

- nie chce mi się

- Oliwia, sprzątaj!

- nie bendem sprzątać, bo nie mam umowy

- czego nie masz?

- umowy

- jakiej umowy?

- na sprzątanie

 

Godzinę później:

- Oliwka proszę posprzątaj, bo zaraz przyjdzie Milenka (jej kuzynka)

- nie chce mi się

- sprzątaj!!!

- nie bendem sprzątać, bo Szara (wspólny kot Oliwki i Milenki) powiedziała mi, że Milenka lubi jak jest brudno, a nie czysto...

Tą mądrość Oliwka po kimś chyba odziedziczyła. Cała Mamusia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja to juz bardziej cwana /prawie 6-latka/

Wczoraj zaglądam do pokoju a ona z własnej woli intensywnie sprząta, pierwszy raz w swoim krótkim życiu bez przymusu, próśb, gróźb ... Lekko zdezorientowany zapytałem co się stało.

Odpowiedź była taka:

"Pani Agata /przedszkolanka/ dzisiaj opowiadała nam o sprzątaniu i powiedziała że będzie sprawdzać czy wszystkie dzieci w grupie mają porządek w swoim pokoju. Więc ona /moja Zuzia/ sprząta od razu bo pani nie powiedziała o której przyjdzie"

Całe szczęście, że dzieci się kogoś jeszcze boją - po nowemu "mają jakieś autorytety" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja nie wiem czym się podniecacie... Piłkarze istnieją tylko po to, by panowie z PZPN mogli cwaniakować i brać grubą kasę. Najbardziej w tym irytuje mnie fakt, że państwo kładzie na związek kosmiczne pieniądze i nie ma na niego żadnego wpływu. Sytuacja sprzed paru lat, gdy wprowadzono komisarza i groźba UEFA, że zawieszą związek. Znaczy państwo jest fajne, ale tylko do dawania pieniędzy. Wpływać na co one zostaną wydane już nie może. Paranoja.

Gdyby PZPN przestać traktować jako dobro narodowe może sytuacja wyglądałaby inaczej, a tak widząc władze, które nie chcą niczego komentować, wypowiedzi wygłaszają w trakcie szybkiego przemarszu z miejsca A do B mam wrażenie, że oglądam film "Piłkarski poker". Nie wiem czemu, ale takie wrażenie mam.

Edytowane przez Tomek-Pasieka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłkarze istnieją tylko po to, by panowie z PZPN mogli cwaniakować i brać grubą kasę.

Ta. Dziś w Trójce usłyszałem wypowiedź prezesa. "Bzdurą jest, że zarabiam 170tyś. Ja zarabiam 50 tyś i to brutto!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Najbardziej w tym irytuje mnie fakt, że państwo kładzie na związek kosmiczne pieniądze i nie ma na niego żadnego wpływu. (...)

czytałem, że niestety nie daje takich kosmicznych - 1%-2% budżetu PZPN pochodzi od państwa i ponoć przekazywany jest na bramki w lks-ach

Gdyby państwo dawało takie kosmiczne mialoby realny wpływ na stołki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos dzieci.... Mój 5latek powiedział Pani w przedszkolu :" Będę piwowarem jak mój tata...." Masakra jakas...:(

 

http://img62.imageshack.us/img62/6311/p1030212b.jpg

 

http://img256.imageshack.us/img256/6572/p1030256b.jpg

moja 2,5 latka wczoraj mnie zastrzeliła.. miałem na sobie koszulkę PSPD, w pewnym momencie Inga podbiega do mnie, pokazuje palcem na koszulkę i woła z uśmiechem na twarzy "jus wiem, to jest piwo!", z niecierpliwością czekam na komentarze pań z żłobka jak im tak wypali na widok jakiejś szklanki :)

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.