Pafio 7 Posted March 19, 2014 Piwo z resztek zapasów, PaleAle/Pilzneński/Aroma w stosunku 45/40/5. Chmielone sybillą kupioną od rolnika. Zrobiłem 60l i rozlałem w 2 fermentatory. Zawartość pierwszego zabutelkowana tydzień temu była w porządku (3 tyg fermentacji, nie przelewałem na cichą). Z braku czasu dopiero dziś zabrałem się za drugi fermentator . Sami oceńcie na zdjęciach czy to sie do czegoś nadaje, czy od razu w kanał? Po otwarciu nieprzyjemnego zapachu nie było, smak też prawidłowy, może lekko kwaskowy. Różnica między pierwszym a drugim fermentatorem to drożdże: w tym dobrym US-05 a w obecnym Brewgo górnej fermentacji z Biowinu. Wcześniej testowałem dolne Brewgo i były więcej niż ok jak za tą cenę, dlatego chciałem spróbować i górniaków. Dla tych którzy nie używali jeszcze Brewgo informuję że po otwarciu paczuszki zapach jest intensywnie drożdżowy jak w piekarniczych. Taką mam cichą nadzieję że to białe to tylko nalot drożdżowy a nie pleśń, choć piwo stało cały czas w kuchni, starałem się cały czas okno miec uchylone, ale zakres temperatur i tak był 21-26oC.Pierwszy raz widze coś takiego, a to moja 15ta warka, dlatego proszę o pomoc. Pafio Quote Share this post Link to post Share on other sites
piter 22 Posted March 19, 2014 Jakiś tlenowiec Quote Share this post Link to post Share on other sites
muniek123 7 Posted March 19, 2014 Infekcja. Jest już o tym odpowiedni temat. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Gawon 147 Posted March 19, 2014 nooo infekcja jak się patrzy ,jakieś tlenowce jak to mawiają ,zawsze musi być ten pierwszy raz dobrego piwo raczej z tego nie będzie ,kwas będzie narastał Quote Share this post Link to post Share on other sites
marcin_l85 43 Posted March 19, 2014 Miałem raz takie ustrojstwo. Poleżało w butelce i obaliłem wszystko. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Fidel 151 1 Items Posted March 19, 2014 Zabrakło Ci 10 procent zasypu 45+40+5=90 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pafio 7 Posted March 19, 2014 marcin_l85 ale to było na zasadzie którą dekadę temu stosowaliśmy w akademiku czyli "nie ważne co, byle sponiewierało", czy naprawdę dało się to pić? Bo mam umyte bytelki, rozłożony sprzęt, tylko przelewać, a tu taki ZONK! Może zaryzykować stracić 60 kapsli, i godzine czasu, bo na razie głosy na NIE wygrywają. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest tomato Posted March 19, 2014 Infekcja brzydka. Za to bardzo ładne foty. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pafio 7 Posted March 19, 2014 Starałem sie Info o aparacie i sposobie robienia zdjęcia w danych EXIF Quote Share this post Link to post Share on other sites
marcin_l85 43 Posted March 19, 2014 Jak dla mnie dało się pić ale faktycznie przypominam sobie pogłębiającą się z czasem kwasowość. Jeśli mogę coś doradzić to ja na obecną chwilę rozlałbym trochę z ciekawości a reszta do zlewu. Oczywiście fermentor do dezynfekcji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
piter 22 Posted March 19, 2014 Jak nie jest to jakiś ewidentny kwas i da się je pić to butelkuj Jak już na tym etapie jest niedobre to już lepsze nie będzie Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pafio 7 Posted March 19, 2014 Fidel masz rację było tak(z pamięci) na 10kg :600g Aroma, 4900g PA i 4500g Pilzneńskiego Quote Share this post Link to post Share on other sites
karczmarz 86 1 Items Posted March 19, 2014 Ja zabutelkowałem witbira w podobnym stanie (fermentor 3 tygodnie w 22o C) kwach totalny, ale potrzymałem to ponad pół roku i berlinerek jak się patrzy Quote Share this post Link to post Share on other sites
Pafio 7 Posted March 20, 2014 Dobra dziś zabutelkuje, i zobacze co bedzie, dzięki wszystkim Quote Share this post Link to post Share on other sites