Skocz do zawartości

Charakterystyka słodów dostępnych w Polsce


dori

Rekomendowane odpowiedzi

Troszkę uaktualniłam opracowanie, które jakiś czas temu znalazło się na głównej stronie piwo.org. Postarałam się zebrać wszelkie informacje na temat słodów które można nabyć w tej chwili w Polsce. Jako to wyszło możecie sami ocenić ;)

Mam nadzieję, że opracowanie to będzie pomocne przede wszystkim początkującym piwowarom :)

 

Liczę na wszelkie uwagi :)

 

 

PS.

Opracowanie dotyczące parametrów słodu jest już prawie gotowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bardzo bym prosił ;)

 

jak masz może jakieś linki do takich informacji to też bym bardzo prosił :)

W dobie internetu ja wciąż korzystam z książek :)

Możesz przejrzeć:

"Technologia piwa i słodu" Wolfgang Kunze

"Piwowarstwo" Michael J. Levis, Tom W. Young

"Browarnictwo" Tadeusz Pazera, Tadeusz Rzemieniuk

 

W internecie na opracowania polskojęzyczne w temacie produkcji słodów specjalnych się nie natknęłam, innych powiem szczerze nie szukałam.

 

Daj mi ze dwa dni, a postaram się opisać produkcję tych słodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
  • 3 tygodnie później...

Są to wartości orientacyjne to zależy od rodzaju piwa ile można danego słodu użyć. Nikt ci nie zabroni użyć więcej... Co się może stać? No np. jak użyjesz za dużo palonych słodów, to możesz mieć popielniczkę w smaku i zapachu, jak za dużo karmeli to słodki ulepek itd. Wiesz w piwie chodzi o balans, nie warto pchać wszystkiego bez sensu i przekraczać pewnych wartości, każdy słód ma też określoną swoją rolę w piwie. Musisz wiedzieć jaki efekt chcesz osiągnąć i tak używać słodów, a przekraczając pewne wartości udziału danego słodu w zasypie, możesz przykryć inne aromaty i smaki piwa, zdominować je całkiem tym jednym i to w zależności od piwa będzie pasowało albo nie... Ale lepiej tak jak pisałem nie przesadzać. Na początku dobrze jest poznać składniki i nie przesadzać z nimi, sugerować się recepturami bardziej doświadczonych piwowarów, wtedy zauważysz pewne zależności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wartości są bardzo orientacyjne. Najlepiej oczywiście nie przekraczać sugerowanych ilości, ale to nie jest jednoznaczne z tym, że piwo będzie złe jeżeli z rozwagą je złamiemy. Weźmy pod lupę takie przytoczone przez Undeatha słody palone, których teoretycznie dajemy maksymalnie 5%. Raz przekroczyłem przypadkiem granicę i sypnąłem 8%... bez jakichkolwiek widocznych na pierwszy rzut efektów. Jako, że spodziewałem się węgla i popielniczki byłem bardzo zaskoczony i następnym razem wrzuciłem 14% i piwo nadal było dobre. Należy wziąć pod uwagę fakt, że były to piwa o wysokim ekstrakcie końcowym, czyli teoretycznie o dużym ciele oraz należy też pamiętać o swojej tolerancji na niektóre "smaki". Są ludzie, którzy piją "Celtyckie" i mówią, że w ogóle nie jest słodkie ;) tak jak i są ludzie, którzy w ogóle nie tolerują słodu wędzonego torfem.

Najpierw jednak sugerowałbym przed takimi eksperymentami pewne obycie z tym, co mamy w standardzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to brakuje tylko informacji, że slód pszeniczny nie jest aktywny enzymatycznie.. drobiazg, ale może być istotny dla początkującego stawiającego pierwsze kroki w piwowarskim świecie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że po to się dodaje pilsneński, lub monachijski do pszenicy, żeby enzymy z nich scukrzyły skrobię z pszenicznego.. czyżbym więc żył w błędzie??

Edytowane przez korek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Mimo kilkudziesięciu warek na koncie nadal nie potrafię przewidzieć jak wpłynie na gotowe piwo użycie danego słodu. Opisy tutaj zwarte są bardzo pomocne ale niestety nie wyjaśniają wszystkiego. Słodów jest od groma i wciąż pojawiają się jakieś nowe, a ja mam tylko przez to coraz większy mętlik w głowie. 

Czy może mi ktoś opisać jaka jest różnica między podstawowymi słodami (pilzneński, pale ale, monachijski, wiedeński) jeżeli chodzi o ich profil smakowy (aromat może też?) w gotowym piwie? Jak sądzę nie można ich stosować dowolnie zamiennie, a przynajmniej nie w każdym przypadku. Ostatnio na forum padło pytanie jakiego słodu karmelowego dodać żeby ze zwykłego słodu pale ale uzyskać podobny efekt gdyby użyć słodu maris otter (którego ostatnio zużyłem cały worek 25kg) i to mnie już całkiem utwierdziło w tym że nie mam pojęcie czego się spodziewać po danym słodzie. Najgorzej jest ze słodami karmelowymi bo nieraz szukając zamiennika na dany karmel wychodziło na to że nie ma lub efekty są zbliżone ale jednak to nie to samo, a w innym przypadku znajdzie się 5 zamienników.

Opisy które się znajdują tutaj są bardzo pomocne ale wydają się być czasem niekompletne i nie zawsze dają wyobrażenie o tym co wniosą do piwa.

Zastanawia mnie dlaczego na forum nie ma działu z opisami/charakterystyką poszczególnych słodów tak jak jest to w przypadku chmieli, drożdży czy stylów BJCP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo kilkudziesięciu warek na koncie nadal nie potrafię przewidzieć jak wpłynie na gotowe piwo użycie danego słodu. Opisy tutaj zwarte są bardzo pomocne ale niestety nie wyjaśniają wszystkiego. Słodów jest od groma i wciąż pojawiają się jakieś nowe, a ja mam tylko przez to coraz większy mętlik w głowie. 

 

Jest bardzo dobry artykuł o słodach w wiosennym Piwowarze z 2012. Gorąco polecam się zaopatrzyć. Tutaj masz małą próbkę artykułu

Edytowane przez altanis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.