Skocz do zawartości

[Małe Piwko Blog] Blogerze wracaj na blog! – Dlaczego odchodzę od Facebooka.


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejsza notka związana jest z coraz częstszymi, padającymi z Waszej strony zarzutami, że czasem nie publikuję na Facebooku pełnej treści informacji, tylko w celu ich uzyskania zmuszam Was do odwiedzenia bloga. Najczęstsza reakcja: „Nabija sobie wejścia”. Moja odpowiedź: I tak i nie. Oczywiście nie po to założyłem i aktualizuję na swojej stronie taki pasek informacji,...

The post Blogerze wracaj na blog! – Dlaczego odchodzę od Facebooka. appeared first on Małe Piwko Blog.



Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecne zmiany są jak najbardziej pozytywne na FB. Nie wszystko musi mi od razu lądować na tablicy, tylko dlatego, że dałem lajka. A jak na czymś mi na prawdę zależy, by być na bieżąco, to sobie włączam obserwowanie i żaden post mnie nie omija. Ja 90% aktualności piwnych czerpię z FB i po prostu nie mam czasu przeglądania jeszcze blogów, nie wspominając już o vlogach. Tutaj (FB) mam wszystko w jednym miejscu, kwestia wyklikania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy, kto chciałby użyć FB do niecnych celów tez ma wszystkie dane o Tobie w jednym miejscu, "kwestia wyklikania" ;)

 

Wszystkie, które udostępniasz. Zapoznanie się z ustawieniami prywatności nie boli.

 

Wiedza o prywatnosci w internecie jest minimalna. Ludzie nie zdaja sobie sprawy z zagrozen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE MA ANONIMOWOŚCI W INTERNECIE (chyba, że ktoś wie jak to zrobić i się o to bardzo postara).

Lata pracy przy ogromnych systemach bazodanowych gromadzących dane osobowe (i nie tylko, bo i gorsze rzeczy z punktu widzenia prywatności) nauczyły mnie, że nie ma bezpiecznych danych, nawet jeśli komuś tak się wydaje. Wystarczy, że znajdzie się jedna osoba, która ma do nich dostęp, a która z jakichś powodów zechce ich użyć albo sprzedać (a mają do nich dostęp nieraz osoby po jednym dniu pracy). A zrzucenie takich danych na dysk to kwestia napisania kilku zapytań do bazy i poczekania kilka godzin na wynik - znam to z autopsji;).

Nie wspomnę już, że kiedyś napisałem hobbystycznie prosty skrypt, który zrzucił do bazy danych całą zawartość Naszej Klasy i gdybym chciał wiedzieć kto z kim, to bym się dowiedział bez problemu, niestety dysk mi padł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padł, bo to był dysk w starym komputerze na strychu, który robił jako serwer i padł ze starości i warunków, w których pracował.

Niestety zbieranie danych trwało prawie miesiąc i nie chciało mi się tego powtarzać.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą, w sensie dane osobowe profilu (często z numerem telefonu) i jego znajomi. W sumie średnio kilkaset bajtów na profil. A że nie było to dziś, tylko kilka lat temu, to kilka GB wystarczyło.

Jeszcze jakieś pytania? Naprawdę uważasz to za jakieś szczególne osiągnięcie?

Mnie akurat interesował wyłącznie algorytm ustalający sieć powiązań pomiędzy ludźmi, ale nie zdążyłem go napisać.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE MA ANONIMOWOŚCI W INTERNECIE (chyba, że ktoś wie jak to zrobić i się o to bardzo postara).

Lata pracy przy ogromnych systemach bazodanowych gromadzących dane osobowe (i nie tylko, bo i gorsze rzeczy z punktu widzenia prywatności) nauczyły mnie, że nie ma bezpiecznych danych, nawet jeśli komuś tak się wydaje. Wystarczy, że znajdzie się jedna osoba, która ma do nich dostęp, a która z jakichś powodów zechce ich użyć albo sprzedać (a mają do nich dostęp nieraz osoby po jednym dniu pracy). A zrzucenie takich danych na dysk to kwestia napisania kilku zapytań do bazy i poczekania kilka godzin na wynik - znam to z autopsji;).

Nie wspomnę już, że kiedyś napisałem hobbystycznie prosty skrypt, który zrzucił do bazy danych całą zawartość Naszej Klasy i gdybym chciał wiedzieć kto z kim, to bym się dowiedział bez problemu, niestety dysk mi padł.

 

Anonimowosc a prywatnosc to jednak dwie rozne rzeczy. A edukacja na temat bezpieczeństwa cybernetycznego bardzo by sie przydała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwał tak zwał.

Sama edukacja nie wystarczy, bo samo ukrywanie swoich danych nie wystarczy. Kiedyś założyłem sobie fikcyjne konto na jakimś portalu w stylu "Pracowałem tu i tu i się tym pochwalę", bo potrzebowałem zweryfikować informacje o jednej osobie, a trzeba było mieć konto, żeby widzieć pełne informacje. Coś mnie podkusiło i oprócz niego wyszukałem jeszcze z ciekawości jedną osobę z innej firmy.

A ten portal akurat ma taką funkcję, że pokazuje jakich osób szukał właściciel profilu. I ta druga osoba natychmiast wiedziała kim jestem, bo tylko ja łączyłem te dwie osoby poprzez nazwy firm, w których pracowały szukane osoby. Od tej pory jeszcze bardziej uważam co robię w internecie i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę Was - co z tego, że poustawiacie sobie różne suwaczki od prywatności na FB, skoro właścicielem FB jest prywatna firma, która może tymi danymi sobie handlować na lewo i prawo ;)

Tu nie ma żadnych teorii spiskowych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieli własną książkę z twarzami i adnotacjami odnośnie tej czy innej twarzy; właściwie nie książkę, a księgozbiór. Trzeba sprawdzić czy ojciec albo dziadek ;) Zuckerberg'a nie działał w jakichś służbach (nazwisko po linii partyjnej), w końcu skądś wnusiu musiał wpaść na pomysł permanentnej, ale legalnej inwigilacji.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieli własną książkę z twarzami i adnotacjami odnośnie tej czy innej twarzy; właściwie nie książkę, a księgozbiór. Trzeba sprawdzić czy ojciec albo dziadek ;) Zuckerberg'a nie działał w jakichś służbach (nazwisko po linii partyjnej), w końcu skądś wnusiu musiał wpaść na pomysł permanentnej, ale legalnej inwigilacji.

Naiwne by było myślenie że FB to pomysł jednego kolesia jeśli nawet jest z tej nacji ( wyjątkowi , poszkodowani i niewinni starozakonni ) to wymarzone źródło informacji dla wszelkiej maści służb . funkcja ,, społecznosciowa '' to skutek uboczny nie cel .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę Was - co z tego, że poustawiacie sobie różne suwaczki od prywatności na FB, skoro właścicielem FB jest prywatna firma, która może tymi danymi sobie handlować na lewo i prawo ;)

Tu nie ma żadnych teorii spiskowych :)

 

Ale nie ma obowiazku posiadania konta FB. Na tym polega swiadomosc o zagrozeniach w sieci. Tak samo jakie informacje dzielisz przez tego typu strony internetowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.