Skocz do zawartości

Dezynfekcja Domestosem


zbynieks

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie wiadro, w którym kiedyś miałem drobną infekcję. Umyłem jako tako i i nie używałem, bo nie było powodu, mam parę innych. Ale teraz powody się pojawiły. Więc wiadro wyszorowałem płynem i chcę na dwa dni zalać Domestosem (bo mam!) a potem jeszcze potraktować piro. Jak stosować ten Domestos? Po ścianach normalne, roztworem całe wiadro (jakie stężenie?) czy roztworem tylko parę litrów i opary swoje zrobią? Czy w ogóle sobie odpuścić? Proszę o poradę co do stężenia i uwagi co do skuteczności tego planu.

Dziękuję

ZS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem o 250ml na pełen fermentor. Ja leję pół litra na cały. Po takim okażaniu osadzi Ci się jakiś związek soli czy coś tam. Bardzo dobrze pozbywa się go roztworem kwasku cytrynowego. Zapachu nie ma po wylaniu. Ja tak robię od 40 warek po serii kwasów i nie mam problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po dwóch kwasach... dzień przed warzeniem zalewam dookoła po ściankach domestosem, później szmatką wcieram to po całym wnętrzu plus dekiel, na koniec wlewam kilka litrów ciepłej wody, zakładam dekiel. Następnego dnia wypłukuję i zalewam piro lub oxi i to wylewam przed zlaniem piwa...i do tej pory działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję do mycia na ścianki domestos z małą ilością wody , żeby zrobić trwałą , trudno spływającą pianę . Nie trzymam dłużej niż godzinę . Zapach jest , ale szybko się ulatnia . Przed zadaniem piwa jeszcze nadwęglan . W piwie nic nie czuć . Do tej pory bez kwasów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co trzymać takie coś przez całą noc? tylko "aromaty" przechodzą w plastik. Chlor szybko działa.

Po co w ogóle tyle różnych wynalazków na raz? I tak nie da rady zrobić pełnej sterylizacji. Taniej wyjdzie odprawić czary. Ja tam myje porządnie wiadro detergentem. Potem nadwęglan i po robocie.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co trzymać takie coś przez całą noc? tylko "aromaty" przechodzą w plastik. Chlor szybko działa.

Po co w ogóle tyle różnych wynalazków na raz? I tak nie da rady zrobić pełnej sterylizacji. Taniej wyjdzie odprawić czary. Ja tam myje porządnie wiadro detergentem. Potem nadwęglan i po robocie.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

O co Ci chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy pisząc Domestos macie na myśli podchloryn sodu?

I troszkę się zgubiłem. Polać domestosem po ściankach poczekać z godzinę i wypłukać czy wlać szklankę domestosa i zalać po brzegi gorącą wodą?

Edytowane przez watson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli taki płyn z marketu po 8,99 zyla, walący chlorem, który sprawia wrażenie żrącego i żona używa go np do pucowania dość istotnego elementu umeblowania łazienki. Ogólnie to zadziałałem tak: Umyłem wiadro ludwikiem, zalałem na noc do pełna roztworem ciepłej wody i ok. 400 mililitrów rzeczonego Domestosu, po czym opłukałem starannie. Następnie na wypadek gdyby jakiś Mcgyver się uchował to wziąłem 150 g granulek tzw. Kreta do udrażniania rur, zalałem toto 4 litrami ciepłej wody, zamknąłem wiadro i zostawiłem na kilka godzin. Po czym wylałem, opłukałem i i zrobiłem roztwór 10 g/ litr nadwęglanu sodu i wlałem tego 3 litry do fermentora. Jutro opłuczę wielce starannie i wleję piwo. Trochę mnie sumienie gryzie, że jeszcze miotacza ognia nie użyłem, ale ryzyk fizyk! Jak coś tam przeżyło, to ja jednak wolę żyć z tym czymś w zgodzie, bo to przyszłość tej planety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dość normalne, kiedy jest jeden kwas a potem drugi i jest się w plecy, więc wkrada się trochę przesady ale potem wraca sie do normalności, również dzięki temu forum. Chociaż powiem, że kilka butelek kwasa mi się zawieruszyło i zrobił się nawet pijalny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie gniewam o szyderę, bo rzeczywiście wygląda to na zwiewną, delikatną palmę co narobiłem, ale chyba jednak raz na jakiś czas warto zrobić tam zupełną masakrę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Domestos nie nadaje się do dezynfekcji, stężenie czynnika bójczego jest w nim za małe. Do mycia - owszem.

 

Nawet jeśli się go używa do dezynfekcji powierzchni w szpitalach ?

 

http://bakterie.blox.pl/2012/02/Domestos-plyn-czyszczaco-dezenfekujacy.html

http://www.dezynfekcja24.pl/aplikacja/pliki/2556/zalacznik/files/Ulotka%20Domestos%20Professional%20Red%20Power.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.