czarny ziutek 0 Posted March 7, 2014 Cześć, w niedzielę przymierzam się do uwarzenia Witbiera. Z racji sporej ilości surowców niesłodowanych 1,25 płatków pszenicznych oraz 0,5 owsianych najpierw będę kleikował. Czy mogę to zrobić w ten sposób, że w garze zaciernym skleikuję płatki a następnie doleję do tego gara wodę, osiągnę wymaganą temperaturę i dodam słód?? Co o tym myślicie? Quote Share this post Link to post Share on other sites
andy 68 1 Items Posted March 7, 2014 Ja najczęsciej tak robię Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted March 7, 2014 Tak, nie widzę problemu czemu musiałbyś to robić inaczej;) Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted March 7, 2014 pytanie jest raczej inne.... czy ktoś robi inaczej Quote Share this post Link to post Share on other sites
czarny ziutek 0 Posted March 7, 2014 No to się trochę uspokoiłem, nie ukrywam że jest to moja 5 warka dopiero a Wita robię po raz pierwszy i w tym elemencie nieco panikowałem. Zobaczymy jeszcze jak mi pojdzie filtracja, do tej pory nie miałem problemów ale naczytałem się że przy tych piwach zdarzają się problemy i jest to dość czasochłonne Quote Share this post Link to post Share on other sites
hopek 14 Posted March 7, 2014 dla mnie jedno z trudniejszych piw do uwarzenia aby efekt był zadowalający, jeszcze jakieś 20 warek zanim się go podejmę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted March 7, 2014 Dlaczego jedno z trudniejszych? Z tego cio wiem w wicie kluczowe jest zasyosowanie dobrych drożdży, ktore fajnie podbija owocowość i rześkość- np. Forbidden fruit Quote Share this post Link to post Share on other sites
andy 68 1 Items Posted March 7, 2014 Dobre drożdże to nie wszystko w wicie... Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted March 7, 2014 Jeszcze proporcje słodów, odpowiednia ilość przypraw i chmielu, ale to wszystko jest w przepisach, i jest to trudność jak przy warzeniu wiekszości piw. Co więcej jest w wicie problematycznego? Quote Share this post Link to post Share on other sites
GB... 161 1 Items Posted March 7, 2014 Trudność w witku polega wg moich 5szt na braku powtarzalności. Filtracja łatwizna, czy kleikowane czy nie bez znaczenia, jodyna ma być ok. Mam teraz w butelkach tego z mojego na dole linku, słodki mocno 6% ulepek, dodaję 5-7.5 ml soku cytrynowego i można wypić. Drożdże dedykowane we wszystkich były. Fajne piwo ale na jakiś czas odpuszczam. Dla porównania np moje Bittery albo Polskie Ale są powtarzalne. Są to tylko moje spostrzeżenia aby uniknąć tekstów: 'daje głupie rady' . Ogólnie witka polecam, fajne, wymagające piwka. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jaras 244 Posted March 7, 2014 Co więcej jest w wicie problematycznego? Przy dużym zasypie surowców niesłodowanych trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że enzymów będzie circa "pół mniej", co może wydłużyć znacząco czas konwersji skrobii - zaplanowane przykładowe zacieranie 40/20 może się nagle zmienić w 40/120 i wyjdzie zatarte na dość słodko. Quote Share this post Link to post Share on other sites
crosis 313 1 Items Posted March 7, 2014 Wit to u mnie tak z 8 godzin, ale głównie dlatego, że stosuję przepis codera. Niestety, nie da się w nim wlać wody do skleikowanej pszenicy i dodać słodu, ponieważ temperatura będzie za wysoka. Alternatywa to garnek 10 l w którym można kleikować, a w tym czasie w drugim zacierać słód. Mimo problematyczności lubię ten sposób, bo daje strasznie sympatyczne witbiery. Czasem warto zainwestować trochę czasu Quote Share this post Link to post Share on other sites
czarny ziutek 0 Posted March 17, 2014 Cześć, wracam z tematem - tym razem utknąłem przy fermentacji. Piwo fermentuje równo od tygodnia na burzliwej, wczoraj postanowiłem otworzyć fermentor i zobaczyć co się dzieje. Mianowicie na powierzchni utrzymuje się pianka drożdzowa która od wczoraj ani drgnie. Nie jest to typowa wysoka piana. Dzisiaj postanowiłem zmierzyć BLG i... odfermentowało z 11,5 do 2,5. Pytanie czy już dekantować czy wstrzymać się do opadnięcia piany?? Fermentacja zachodziła w 18-19 stopniach na Brewferm Blanche. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted March 17, 2014 (edited) nie nie zlewać, przenieść do cieplejszego lub zostawić aż dofermentują, w tej temperaturze to jeszcze z tydzień najmniej. One schodzą blisko 0blg Edited March 17, 2014 by leszcz007 Quote Share this post Link to post Share on other sites
b.dawid 116 Posted March 17, 2014 Te drożdżaki tak mają. Quote Share this post Link to post Share on other sites
czarny ziutek 0 Posted March 17, 2014 Ok, przeniosę do temperatury pokojowej, ok 23-24 stopni i poczekam. Quote Share this post Link to post Share on other sites
andy 68 1 Items Posted March 17, 2014 nie nie zlewać, przenieść do cieplejszego lub zostawić aż dofermentują, w tej temperaturze to jeszcze z tydzień najmniej. One schodzą blisko 0blg Tu mnie zaskoczyłeś. Odfermentowanie na tych drożdżach u mnie 13->3 jest dość normalne. Nigdy nie osiągnąłem wyniku poniżej 2 blg ekstraktu końcowego. To co mogę o nich napisać to, w temp 18-19 lubią produkować h2s. Teraz fermentuję na nich wit-ipa i przy ektrakcie 14 blg lubią wyłazić z wiadra. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted March 17, 2014 aż zajrzałem w stare zapiski i masz rację Wit na tych drożdżach zszedł z 11,4 do 2blg. Pomyliłem je z Danstar Belle Saison, to na nich ten sam Wit zszedł do 0,2blg. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Quote Share this post Link to post Share on other sites
czarny ziutek 0 Posted March 17, 2014 Przeniosłem do swojego pokoju, w ciągu godziny zaczęły znowu mocno pracować, mam około 24 stopni. Zobaczymy do ilu blg zejdzie u mnie na tych drożdzach Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted March 18, 2014 To co mogę o nich napisać to, w temp 18-19 lubią produkować h2s. Oj tak. W pewnym momencie już myślałem, że to jednak kanaliza. Na szczęście tak nie było. Po 2 tygodniach w butelkach H2S zniknął. Czy w wyższych temperaturach to zjawisko także wystyępuje, czy pracują przyjemniej dla nosa? Masz jakieś doświadczenia? Quote Share this post Link to post Share on other sites
b.dawid 116 Posted March 18, 2014 ja ostatnio robiłem w granicach 21-22, pachniało b.ładnie choć po opiniach na forum spodziewałem się smrodu. Piana utrzymywała się nawet po skończeniu fermentacji. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Warmiński MISIEK 24 1 Items Posted March 18, 2014 Ja w weekend zabutelkowałem witka fermentowanego w 20°C i nie zauważyłem smrodów z rurki. Z 13 blg zeszły do 3 blg w 2,5 tygodnia. Po 2 tyg. było prawie 4 blg. Podniosłem temperaturę na 3 dni i zeszły do 3. Przy butelkowaniu pachniało obłędnie Quote Share this post Link to post Share on other sites
czarny ziutek 0 Posted March 18, 2014 U mnie po tygodniu pachnie bardzo ładnie, na samym początku burzliwej czuć było trochę h2s ale zapach zniknął. Quote Share this post Link to post Share on other sites
dominik ignacik 0 Posted September 12, 2014 Odkopuję temat. Wiem, że płatki, jako dodatki niesłodowane, należałoby skleikować, ale czy robimy to samo z niesłodowaną pszenicą? W zasypie pszenica będzie stanowić ok. 35% (do tego pilzneński i orkiszowy + płatki pszenne i owsiane). Jak sądzicie? Quote Share this post Link to post Share on other sites
b.dawid 116 Posted September 12, 2014 Płatki jeśli nie błyskawiczne to kleikujemy tak samo jak surową pszenicę. Natomiast płatki błyskawiczne nie wymagają kleikowania. Quote Share this post Link to post Share on other sites