Skocz do zawartości

Pytanko do doświadczonych- fermentacja


Rekomendowane odpowiedzi

Jest tak

- mam plan dziś i jutro popracować

-piwa -jasne Ale 12blg i weizenbock min 17blg

-15 marca wyjeżdżam, wracam dopiero na święta lub troszkę później

-mam problem(problemik)

 

 

1. czy zostawić to na "burzliwej",

2. jak się skończy burzliwa przelać na cichą i zostawić- to zdążę

3.nie warzyć bo się zepsuje,

jeśli można z uzasadnieniem proszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wyjeżdżasz 15 marca to nie widzę problemu od dzisiaj masz 12 dni na fermentację burzliwą, co powinno spokojnie wystarczyć. Polskie Ale po tym czasie przed wyjazdem zlej na cichą i to może stać, długo, jak wrócisz na święta spokojnie zlejesz do butelek. Hym... tylko święta są dopiero 20 kwietnia to ponad miesiąc na cichej... ale raczej nic się nie stanie piwu przez ten czas. Co do Weizenbocka, burzliwą on może mieć trochę dłuższą bo jest mocne piwo, natomiast cichą bym sobie w nim odpuścił. Przetrzymał z 3 tygodnie na burzliwej i jeżeli Blg nie będzie się zmieniać po tym czasie to do butelek. Ja bym sobie go odpuścił i zrobił, coś innego, albo przełożył go jak wrócisz po świętach. Zostawianie piwa bez żadnej kontroli też jest nie za dobre, skoki temperatury itp. mogą nie wpływać na nie za dobrze. Ale zrobisz jak będziesz sądził. Weź kalendarz po oznaczaj sobie daty i zobacz czy to ci się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pale ale spokojnie możesz przefermentować i zabutelkować do 15tego.

weizenbocka bym po paru dniach przelał na cichą, albo też potrzymał 10dni burzliwej i do butelek. ale to zależy już od skazań urządzeń do pomiaru cukru w cukrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pale ale spokojnie możesz przefermentować i zabutelkować do 15tego.

weizenbocka bym po paru dniach przelał na cichą, albo też potrzymał 10dni burzliwej i do butelek. ale to zależy już od skazań urządzeń do pomiaru cukru w cukrze.

 

Jak ty widzisz taką fermentację w 12 dni Pale ale tylko burzliwa i do butelek? Weizenbock po 10 dniach do butelek? A potem na poligon i granaty odbezpieczaj... Wszystko zależy czy mu od fermentują odpowiednio te piwa do tego czasu, czyli tak jak prawie ci się udało napisać od wskazań urządzenia pomiarowego, jak po 3 dni z rzędu będzie wynik taki sam poziomu blg to do zlewamy do butelek, ale to już chyba są podstawy, które każdy powinien przyswoić z wiki (polecam ostatnie dwa punkty). A zapewniam cię tomato, że 10 dni czasem na fermentację nie wystarcza zwłaszcza mocarzy... a tu cytacik jakbyś nie mógł uwierzyć:

 

W praktyce browarniczej często fermentacje dzieli się na dwie: fermentację burzliwą - do momentu opadnięcia piany, ok. 5-10 dni po której dekantujemy piwo do innego zbiornika, pozostawiając na dnie osady i większość drożdży; i fermentację cichą (ok. 2 tygodni) w czasie której piwo jeszcze nieco dofermentowuje i klaruje się.

Dekantacja i fermentacja cicha nie jest obowiązkowa, można całą fermentację przeprowadzić w jednym fermentorze, trwa ona wtedy 2-4 tygodnie.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butelkowanie nie wchodzi w grę. Pewnie, jak to zwykle bywa, nie będę miał czasu na zabawę w następnym tygodniu.

Pytanie ja wyżej "cicha" czy "burzliwa" czy też lepiej nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się uprzesz to ja bym tego weizenbocka robił i zostawił na burzliwej do świąt. Zostawiłem kiedyś stouta owsianego 4 miesiące na burzliwej i wyszedł ok, ale ja nie jestem jakimś super sensorykiem. Mimo wszystko piwo się nie zepsuło;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Kolega napisał właśnie, że butelkowanie mu nie pasuje. więc postępujemy tak jak w wiki napisali: ok.5 dni i cicha.

Niech się trochę CO2 wytworzy ochronnego.

2 od dzisiaj to i pewnie z półtora miesiąca do butelkowania także odradzałbym zostawianie na drożdżach.

3 oj tam oj tam jak drożdże zdrowe to PA spokojnie gotowe by było w te 12 dni. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie ja wyżej "cicha" czy "burzliwa" czy też lepiej nic.

Ja bym jednak to piwo przelał na cichą i nie zostawiał tak długo w jednym pojemniku, miesiąc czasu na cichej troszkę długo, ale jesli masz możliwość to zastosuj fermentor o takiej pojemności, aby zostawić jak najmniej miejsca na dostęp powietrza, co by ograniczyć ewentualną przestrzeń dla tlenowców, możesz też obniżyć temperaturę, zastosować takie "ale lagerowanie" i wtedy nic złego nie powinno się stać i staraj się nie napowietrzać przy zlewaniu na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długie przetrzymywanie na cichej - niby autoliza. Ale skoro nawet sensorycy się spierają czy coś takiego w piwie występuje, ja bym to olał i zostawił tego weizenbocka do świąt bez grzebania w nim, na burzliwej bez zlewania na cichą (bo jak zlejesz za szybko to jeszcze niedofermentuje i problem będzie).

A miesiąc czasu na cichej to już nie przesadzajmy że tak długo, ludzie szybciej zlewają z cichej bo chcą mieć piwo wcześniej w butelkach;)

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.