Skocz do zawartości

Filtrator z oplotu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Robiłem dzisiaj filtrator z oplotu i niestety podczas wyciągania gumy nie udało mi się jej urwać w całości. Zostało jej około 10 cm. Ma ktoś może pomysł w jaki sposób tą pozostałą gumę wyciągnąć?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Może nie powinienem zabierać głosu bo sam jeszcze nie zacierałem ale czytając wątki na temat filtracji wnioskuje, że te 70cm węża z którego usunięto gumę powinno poradzić sobie z filtracją bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką ma długość cały oplot? Raczej już tego nie wyciągniesz jeśli jest za krótki to możesz mieć problem z filtracją. Ale jak jest wystarczająco długi to olej te 10cm

Wolałbym zrobić nowy oplot, niż moczyć ten 10-centymetrowy odcinek w wysokiej temperaturze przez kilkadziesiąt warek. Ta guma nie ma żadnego atestu do kontaktu z produktami spożywczymi. Wiem, że po udanym jej usunięciu i tak trochę zostanie, ale nie 10 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w miarę sztywny drut miedziany ok 80cm, zagiąć na końcu haczyk, włożyć od "otwartej" strony, zahaczyc za górną krawędź, wyrwać i wyjąć? Lub od drugiej strony - wypchać?

Drut miedziany jest na pewno zbyt giętki. Wg mnie te 10cm już nie wyciągniesz.

Ja swój filtrator robiłem śrubokrętem. Wziąłem niewielki śrubokręt, zagiąłem o 90 stopni i objechałem kilka razy od środka po obwodzie. Poszło elegancko i dużo szybciej niż dziurkowanie igłą :)

Edytowane przez wojtekp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w miarę sztywny drut miedziany ok 80cm, zagiąć na końcu haczyk, włożyć od "otwartej" strony, zahaczyc za górną krawędź, wyrwać i wyjąć? Lub od drugiej strony - wypchać?

Drut miedziany jest na pewno zbyt giętki. Wg mnie te 10cm już nie wyciągniesz.

Ja swój filtrator robiłem śrubokrętem. Wziąłem niewielki śrubokręt, zagiąłem o 90 stopni i objechałem kilka razy od środka po obwodzie. Poszło elegancko i dużo szybciej niż dziurkowanie igłą :)

 

 

Panowie - komercyjny filtrator z oplotu (ok 90cm) nie jest taki drogi ok 25-29 pln , ten własnej roboty jest tańszy o ok 10PLN (nawet mniej) - opłaca się tak kombinować (rozumiem chłodnica - czy kadź, ale fitrator z oplotu ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w miarę sztywny drut miedziany ok 80cm, zagiąć na końcu haczyk, włożyć od "otwartej" strony, zahaczyc za górną krawędź, wyrwać i wyjąć? Lub od drugiej strony - wypchać?

Drut miedziany jest na pewno zbyt giętki. Wg mnie te 10cm już nie wyciągniesz.

Ja swój filtrator robiłem śrubokrętem. Wziąłem niewielki śrubokręt, zagiąłem o 90 stopni i objechałem kilka razy od środka po obwodzie. Poszło elegancko i dużo szybciej niż dziurkowanie igłą :)

 

 

Panowie - komercyjny filtrator z oplotu (ok 90cm) nie jest taki drogi ok 25-29 pln , ten własnej roboty jest tańszy o ok 10PLN (nawet mniej) - opłaca się tak kombinować (rozumiem chłodnica - czy kadź, ale fitrator z oplotu ) ?

 

A w jaki sposób jest usuwana guma w komercyjnym? Czy może wogule jest bez gumy w środku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w miarę sztywny drut miedziany ok 80cm, zagiąć na końcu haczyk, włożyć od "otwartej" strony, zahaczyc za górną krawędź, wyrwać i wyjąć? Lub od drugiej strony - wypchać?

Drut miedziany jest na pewno zbyt giętki. Wg mnie te 10cm już nie wyciągniesz.

Ja swój filtrator robiłem śrubokrętem. Wziąłem niewielki śrubokręt, zagiąłem o 90 stopni i objechałem kilka razy od środka po obwodzie. Poszło elegancko i dużo szybciej niż dziurkowanie igłą :)

 

 

Panowie - komercyjny filtrator z oplotu (ok 90cm) nie jest taki drogi ok 25-29 pln , ten własnej roboty jest tańszy o ok 10PLN (nawet mniej) - opłaca się tak kombinować (rozumiem chłodnica - czy kadź, ale fitrator z oplotu ) ?

 

A w jaki sposób jest usuwana guma w komercyjnym? Czy może wogule jest bez gumy w środku?

 

 

Gumy brak ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie szkoda się męczyć z wyciąganiem. Ja akurat miałem wężyk po remoncie, więc niejako z automatu nie brałem pod uwagę zakupu gotowego.

użyłem takiego do mojej ostatniej warki - byłem w szoku wydajnością i efektywnością - myślałem że bedzie się zapychać i trzeba będzie grzebać w młócie - nic z tych rzeczy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby pozbyć się tej gumy możesz obciąć drugą końcówkę. Z jednej strony zagnieść, a z drugiej zacisnąć opaską na kraniku albo na reduktorze osadów. Widziałem taki patent u kogoś z forum.

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką ma długość cały oplot? Raczej już tego nie wyciągniesz jeśli jest za krótki to możesz mieć problem z filtracją. Ale jak jest wystarczająco długi to olej te 10cm

Wolałbym zrobić nowy oplot, niż moczyć ten 10-centymetrowy odcinek w wysokiej temperaturze przez kilkadziesiąt warek. Ta guma nie ma żadnego atestu do kontaktu z produktami spożywczymi. Wiem, że po udanym jej usunięciu i tak trochę zostanie, ale nie 10 cm.

Polskie węże Invena mają atest PZH, producent potwierdził mi, że guma jest bezpieczna.

 

Co do wątku, to polecam obcięcie drugiej końcówki i zaciśnięcie samej siatki na króćcu za pomocą opaski. Daj sobie w guglach "mash tun cooler", to przy okazji sporo takich filtratorów Ci znajdzie.

 

GB nie bądź taki pewny :). Mój filtrator ma metr długości. Zwijam go w ślimaka. Kompletnie nic nie dało rady tego zapchać (aczkolwiek wszystko przede mną :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj użyłem filtratora z oplotu 1raz do odchmielania /oczyszczania. Santa, nigdy nie stwierdzę, że oplot kibelkowy jest kiepski, używałem i był b.dobry. Zmieniłem na rurkę tylko dlatego, że oplot jest 'mobilny' , rusza się pomimo grubego drutu, ślimaka itp. Wczoraj ten sam b.dobry oplot, który czekał jakiś czas znalazł zastosowanie w nowym zadaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po ostatnich warzeniach filtrator z oplotu był się pogniótł - porter, koźlaki i te sprawy. Myślę nad jakąś alternatywą i rzuciła mnie się na oczy...żmijka do czyszczenia rur kanalizacyjnych. :D Nie jest to tanie, bo sztuka wykonana z kwasówki kosztuje ponad stówę (są z ocynku, ale to dyskwalifikacja of kors) - fi12 około 130-150zł z tym, że to odcinek długości 10 metrów. Są też krótsze, o mniejszej średnicy, tańsze. Rzecz w tym, że przy ciachaniu na metrowe odcinki opłaca się "zakup zbiorowy". Miałem ostatnio w ręku taką żmijkę (rurę w domu przepychałem, heh) i te uzwojenie jest bardzo ciasne, ale płyn spokojnie przejdzie. NA oko ideał do filtracji. Potrzeba mi drugiej takiej żmijki na działkę i chyba się szarpnę na nierdzewną zamiast ocynku i urżnę 100-120cm na filtrator na próbę. Pozostaje kwastia podpięcia pod gwint, ale coś tam wykombinuję, nawet na wcisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.