jakabzdura 2 Posted February 13, 2014 (edited) Witam, przedstawiam to co mam i z czego chce zrobić swoje pierwsze piwko. Chciałbym zrobić na pewno ciemne piwo. Chciałbym podzielić wszystko na 2 części (ograniczenia sprzętowe). Jedną część zacierać w jednej temperaturze, a w drugą część z wykorzystaniem kilku temperatur. Nie wiem jeszcze jakie proporcje chce zastosować do chmielu i słodów ciemnych. Pilzneński 2,5 - 5 EBC Strzegom - 2 kg Monachijski typ II 16-24 EBC Strzegom - 2 kg Pale Ale 5,5 - 7,5 EBC Strzegom - 1 kg Karmelowy ciemny 400-800 EBC Strzegom 0,2 kg Czekoladowy ciemny 1100-1300 EBC Strzegom 0,2 kg Jęczmień palony 1100 EBC Strzegom 0,2 kg Marynka 2013 - 100 g granulat 9,0% Lubelski 2013 - 100 g granulat 4,2% Safale S-04 Jak sądzicie, wyjdzie coś z tego ? Jestem totalnym amatorem (szukam dość sporo w internecie, czytam "Domowe warzenie piwa" R. Lehrl) Więc wszelkie porady są mile widziane Dzięki za pomoc i pozdrawiam Edited February 13, 2014 by jakabzdura 1 Nataliefeem reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Lary 26 1 Items Posted February 13, 2014 (edited) Jak sądzicie, wyjdzie coś z tego ? Pewnie rosół Książka Lehrla nie jest jakimś wybitnym źródłem wiedzy. Nasze wiki jest chyba jednak lepsze . Odnośnie samej receptury, pomijając nie najszczęśliwsze chmielenie wyjdzie Ci niewątpliwie stout i to z dużą ilością aromatów palonych (czekolada, kawa) Po co Ci aż takie ilości chmielu? Przy 100g marynki, na średnią, 20-litrową warkę to wyjdzie potężna goryczka (PPP podpowiada, że to będzie jakieś 166,5 IBU).. Edited February 13, 2014 by Lary Quote Share this post Link to post Share on other sites
Malinowy 117 1 Items Posted February 14, 2014 Dokup do tego laktozę zrobisz mik stouta. Tylko z chmielem pomyśl tak, żeby nie dawać na aromat jedynie marynkę na goryczkę a lubelski na smak. np 20g marynki na 60min i 30g lublina na 30min. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 14, 2014 Oczywiście nie chce dodać całego chmielu (tyle mam po prostu), nie wiem też ile dodać karmelu,czekolady i palonego. Do refermentacji mam glukozę, ile dodać na litr do stouta ? (PPP podpowiada, że to będzie jakieś 166,5 IBU) jak to wyliczyłeś ? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Lary 26 1 Items Posted February 14, 2014 Podałem 100g Marynki na 60' i 100g Lubelskiego na 10' - wychodzi 166,5 IBU. Zainstaluj brewtarget, dodaj słody Strzegomia (plik w dziale download) i modyfikuj zasyp tak długo aż wpasuje Ci się w widełki stylu. To samo z goryczką. Myślę, że przy stoucie możesz spokojnie dać minimalną ilość lubelskiego na 10' (0-10g) i ok 20g Marynki na 60'. Quote Share this post Link to post Share on other sites
zbynieks 31 Posted February 14, 2014 Proponuję mniej monacha II - conajwyżej kilogram, karmelowy ciemny, czekoladę i jęczmień też zmniejsz o połowę. Jęczmień dodaj pod koniec gotowania. Będzie na pewno z tego delikatne ciemne piwo, które docenią znajomi. Chmielu - tak jak mówią Koledzy - znaaaaaacznie mniej, daj coś w okoliczy 20 g marynki na 60 minut i po 10g lubelskiego na 10 i 5 minut. Drożdże S04 sprawdzą się znakomicie, tylko pilnie przestrzegaj procedury uwadniania. Najwięcej niepokoju budzą we mnie Twoje plany dotyczące komplikowania zacierania. Skoro to Twój debiut, staraj się nie utrudniać sobie za bardzo. Zatrzyj jak chłop na wsi jednotemperaturowo w 65C, najwyżej potem podnieś temperaturę na chwilkę do 75 C na koniec, to Ci się łatwiej przefiltruje, choć i bez tego pójdzie gładko. Domyślam się, że Twoje ograniczenie sprzętowe to przymały garnek. Wiesz co - spróbuj jednak gdzieś pożyczyć większy, na taką warkę wystarczy nawet 27 litrowy albo rozejrzyj się po AGD, przy odrobinie szczęścia można za 100 zł kupić jakąś emalię 30 litrów. Swój nabyłem za 90 zł i ma już 25 warek na koncie i drugie tyle na pewno posłuży. Ja wspominam swoje pierwsze warzenie z zacieraniem to mało się o garnek i termometr nie zabiłem, mimo że nie tworzyłem jakichś cudów. Złapiesz trochę praktyki, wprawy - takiej czysto manualnej, pewności siebie w kuchni to poszalejesz, a na razie rób to, co na pewno Ci wyjdzie. Po najmniejszej linii oporu. Ściskam kciuki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lolo 13 Posted February 14, 2014 ja bym wywalił tylko palony. a tak może być dobre piwko. dałbym chmiel jak radzi wujek zbynieks. Ale lubelskiego jeszcze dodał w 30 min na smak. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 19, 2014 (edited) Poszła pierwsza warka, ale oczywiście dowaliłem ... nie wiem czy coś z tego będzie Najpierw skład, na 10 L bo ze sprzętem ciężko i pierwsza próba 1kg - Pilzneński 2,5 - 5 EBC Strzegom - 1kg - Monachijski typ II 16-24 EBC Strzegom 0.5 kg -Pale Ale 5,5 - 7,5 EBC Strzegom 80 g - Karmelowy ciemny 400-800 EBC Strzegom 80 g - Czekoladowy ciemny 1100-1300 EBC Strzegom 50 g - Jęczmień palony 1100 EBC Strzegom 150 g płatków jęczmiennych 15 g Marynka 2013 - granulat 9,0% na 60 minut 10g Lubelski 2013 - granulat 4,2% na 10 minut Zacieranie w około 66 stopniach, potem 10 minut w 72 (dodane słody ciemne). Wygrzew i filtrowanie ok. Wyszło mi około 9.5 litra piwa (17 IBU) I chciałem sobie podzielić drożdże(Safale S-04) też na pół i wsypałem je do nie sterylnego pudełka Nie miałem niestety innego wyjścia i musiałem je dodać. Nie wiem czy coś z tego będzie ale trudno, pierwsza warka, poważny błąd i konsekwencje też pewnie będą poważne Edited February 20, 2014 by jakabzdura Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted February 19, 2014 1g marynka? Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 19, 2014 1g marynka? już się poprawiłem Quote Share this post Link to post Share on other sites
ThoriN 91 Posted February 20, 2014 Czy jest sens dzielić drożdże? Imo niepotrzebne ryzyko - lepiej odfermentować na całej paczce a potem po prostu pobrać gęstwę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted February 20, 2014 I chciałem sobie podzielić drożdże(Safale S-04) też na pół Co to za dziwny trend z dzieleniem drożdży? Do tego drożdży suchych. Nie rozumiem, co to ma na celu. O ile przy weizenie są teorie, że zestresowanie drożdży daje więcej bananów, to tutaj nie mam pojęcia jaki jest cel/sens takiego działania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted February 20, 2014 Warka 10l, więc pół saszetki teoretycznie powinno wystarczyć. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 20, 2014 póki co nic się nie dzieje jeszcze, od dodania drożdży minęło 16 godzin Quote Share this post Link to post Share on other sites
Malinowy 117 1 Items Posted February 20, 2014 Przy S-04 to norma jak po 48 nic się nie będzie dziać (tj spadać BLG) to wtedy można się martwić. Ale na razie się uspokój, weź głęboki łyk piwa i cierpliwie czekaj Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 20, 2014 Temperatura jest około 19, nie za mała ? Quote Share this post Link to post Share on other sites
motoswinia 0 1 Items Posted February 20, 2014 W sam raz. Mi ostatnio też ruszyły dopiero po 30 h , więc jeszcze masz czas. Quote Share this post Link to post Share on other sites
jakabzdura 2 Posted February 20, 2014 Fermentacja ruszyła, kiedy będę mógł poznać, że jednak zepsułem piwo ? (przez złe obchodzenie się z drożdżami) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Malinowy 117 1 Items Posted February 20, 2014 Po fermentacji już powinieneś wiedzieć, że piwo jest niedobre. Ale niekiedy trzeba zabutelkować i przeczekać a problem potrafi nie tyle zniknąć co może zostać zakamuflowany. To ciężko czasem stwierdzić. Ale jak po fermentacji będzie niedobre to lepiej wylać. Najlepiej poszukaj i poczytaj o wadach w piwie i wtedy będziesz w stanie stwierdzić czy piwo jest OK. Quote Share this post Link to post Share on other sites
wd40 3 Posted February 21, 2014 póki co nic się nie dzieje jeszcze, od dodania drożdży minęło 16 godzin pomaga też uwodnienie drożdzy + dodanie im trochę pokarmu (cukru) - namnożą się wtedy w pożywce i ruszą szybciej... u mnie uwodniona paczka + cukier ruszyła po 3- 4h (zadane w 20*) Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted February 21, 2014 Najlepiej poszukaj i poczytaj o wadach w piwie i wtedy będziesz w stanie stwierdzić czy piwo jest OK. Ja bym tego nie robił To potrafi zabić przykemność z picia piwa. Zmysły potrafią być złośliwe i podpowiedzieć coś czego nie ma Piwo przede wszystkim ma smakować Takie moje zdanie pomaga też uwodnienie drożdzy + dodanie im trochę pokarmu (cukru) Drożdże powinno się uwadniać bez dodatku cukru. Rób zgodnie z instrukcją na opakowaniu, lub poczytaj na forum. Dodatek cukru wywołuje niepożądane efekty w pracy drożdży. Quote Share this post Link to post Share on other sites
wd40 3 Posted February 21, 2014 Dodatek cukru wywołuje niepożądane efekty w pracy drożdży. jak 1-2g cukru może dać niepożądane efekty ? pls podpowiedz .? Quote Share this post Link to post Share on other sites
BuDeX 132 1 Items Posted February 21, 2014 Dodatek cukru wywołuje niepożądane efekty w pracy drożdży. jak 1-2g cukru może dać niepożądane efekty ? pls podpowiedz .? Polecam z fachowego źródła : http://www.piwo.org/topic/12789-blog-dori-rehydratacja-suchych-drozdzy-piwowarskich/page__hl__%2Brehydratacja+%2Bdro%C5%BCd%C5%BCy Quote Share this post Link to post Share on other sites
Biniu 62 Posted February 21, 2014 (edited) Niektórzy producenci i literatura zaleca uwadniać drożdże w 5% roztworze sacharozy. Ma to zapobiegać plazmolizie (z powodu niskiego ciśnienia osmotycznego komórki wchłaniają zbyt dużo wody i pękają) komórek. Chyba w wodzie twardej nie ma to znaczenia. edit: nie tyle twardej co niedestylowanej czyli zasobnej w sole ) Według mojej wiedzy dodatek sacharozy do tych 5% nie zaszkodzi drożdżom, ale czy pomoże nie wiem. Edited February 21, 2014 by Biniu Quote Share this post Link to post Share on other sites
ThoriN 91 Posted February 21, 2014 (edited) Np. na opakowaniu Danstar Nottingham jest nawet zilustrowane dodanie "proszku" do wody, a następnie wsypanie drożdży. Zapadło mi w pamięć, jak ostatnio uwadniałem (właśnie z dodatkiem cukru, a konkretnie glukozy). Mało tego, wszystko zamieszałem łyżką Negatywnego wpływu na drożdże nie zauważyłem, wręcz przeciwnie - mają się dobrze i bardzo ładnie pracują w 14'C, chyba że coś wyjdzie potem w smaku, ale jakoś mi się nie wydaje. Edited February 21, 2014 by ThoriN Quote Share this post Link to post Share on other sites