Skocz do zawartości

Żoliborskie


Rekomendowane odpowiedzi

Warzę od niedawna (o ile robienie piwa bez zacierania można uznać za pełnoprawne warzenie). Najpierw było 5 warek z brew-kitow, potem 4 z samodzielnym chmieleniem, a potem… zarejestrowałem się na forum :)

Poczytałem, popytałem, w moim piwowarskim rozwoju doszło „wzbogacanie” ekstraktów słodowych poprzez „mini mash” oraz chmielenie na zimno.

 

Z uwagi na mały stopień piwowarskiego zaawansowania pewnie te moje zapiski nikogo nie zainteresują, ale musze to sobie zapisać gdzieś, gdzie tego nie zgubię

 

# 1 (10) Dano chmielu w Ameryce (American Pale Ale)

[pierwsza warka opisywana na piwo.org / 10 w ogóle]

 

słód:

- ekstrakt słodowy WES jasny: 2 x 1,7 kg + 1 x 0,5 kg

- słód karmelowy 0,45 kg (gotowany 20 min w 72-75’C, potem podgrzany do 78’C)

 

chmiel: (granulat luzem)

- Zeus 15 g: 60 min

- Cascade 25 g: 0 min

- Amarillo 25 g: -10 min

(brzeczki w garze ok 6 l., filtrowane na ciepło, potem ok. połowa jeszcze raz przegotowana dla dezynfekcji po niezbyt wprawnej filtracji)

 

Blg początkowe: 13 (20 l.)

 

Drożdże: Safale US-05 (uwodnione), dodane w 23’C

 

fermentacja burzliwa: 7,5 dnia (21’C -> 17’C) -> 4 Blg

fermentacja cicha: 12,5 dnia (17’C)

 

chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Amarillo 20 g: 4 dni

- Cascade 20 g: 4 dni

 

Butelkowanie: 20.12.2013 r.,

Blg końcowe: 4; dodałem 120 g glukozy; wyszło 19 litrów

 

(...)

 

 

11rygyh.jpg

 

2hncgf4.jpg23kycqq.jpg

 

Po otwarciu butelki uderza zdecydowana woń „amerykańców”, która traci jednak na intensywności po przelaniu do kufla. Wreszcie porządna piana (z czym miałem problem we wcześniejszych piwach), która po pewnym czasie redukuje się do cienkiej warstwy utrzymującej się do samego końca („walcząc” o tę pianę celowo trochę przegazowałem piwo w porównaniu z wytycznymi stylu APA, ale w końcu robię dla siebie, a nie na konkursy). Kolor w rzeczywistości jaśniejszy niż na zdjęciu, ale dosyć mętne.

 

W smaku bardzo wyraźna goryczka – dla mnie przyjemna, przez degustatorów „z poza klimatu” określana jako „górna granica ich goryczkowej tolerancji”. Są oczywiście cytrusowe, lekko kwaskowe aromaty, ale lekko schowane za goryczką (choć szczerze przyznam, że liczyłem na mocniejsze chmielowe uderzenie, ale z drugiej strony balem się przedobrzyć; w pierwszych butelkach otwieranych jakieś 3-4 tygodnie temu były wyraźniejsze, co jest niepokojącą tendencją – wniosek: pić szybko! :)).

 

Generalnie piwko nie ma jakiejś wielkiej głębi, ale jest maksymalnie „pijalne”, a o to chyba w tym stylu chodzi. Podsumowując: najlepsze piwo jakie do tej pory uwarzyłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 2 (11) Buszujący w chmielu (American India Pale Ale)

 

słód:

- ekstrakt słodowy WES jasny: 3 x 1,7 kg

- słód karmelowy 0,3 kg (gotowany 20 min w 72-75’C, potem podgrzany do 78’C)

 

chmiel: (granulat luzem, poza Zeusem który w woreczku)

- Zeus 20 g: 60 min

- Galaxy: 15 g: 15 min

- Cascade 15 g: 10 min

- Galaxy: 10 g: 5 min

- Cascade 10 g: 0 min

- Amarillo 15 g: 0 min

- Amarillo 10 g: -10 min

(brzeczki w garze ok 8 l., filtrowane na zimno )

 

Blg początkowe: 16,5 (20 l.)

 

Drożdże: Safale US-05 (uwodnione), dodane w 21’C

 

fermentacja burzliwa: 11 dni (18’C -> 17’C) -> 6 Blg

fermentacja cicha: 12 dni (17’C)

 

chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Amarillo 30 g: 3,5 dnia

- Cascade 30 g: 3,5 dnia

 

Butelkowanie: 28.12.2013 r.,

Blg końcowe: 5; dodałem 120 g glukozy; wyszło 18 litrów

 

(...)

 

 

311l8nb.jpg

 

143iyz7.jpga101sn.jpg

 

 

Piwo odbiega co prawda od wzorca wyznaczanego przez Atak chmielu albo Grand Prixa, ale to nie znaczy, że jest złe ;)

 

Piana, powiem nieskromnie, rewelacyjna: gęsta, kremowa; myślę, że jednohalerzówka by się na niej utrzymała (drugą stroną medalu jest lekkie [zamierzone] przegazowanie piwa w stosunku do rygorów stylu). Kolor dosyć ciemny, mocno mętne, w butelce spory osad drożdżowy.

 

Piwo bardzo płytko odfermentowało, przez co ma dużą słodową podbudowę, która bardzo dobrze się uzupełnia z chmielową goryczką. W efekcie goryczka nie jest cierpka i nie wali obuchem kubków smakowych, za to pozostaje na języku na długo po przełknięciu piwa. Piwo dosyć mocne (podejrzewam, że w rzeczywistości ma więcej niż napisane na etykiecie, wynikające z uproszczonych obliczeń 6,1% alkoholu), ale alkoholu w ogóle nie czuć w smaku.

 

Generalnie piwo smaczne, treściwe, takie „gęste” i pełne w smaku - jak dla mnie cytrusy mogły by być bardziej wyraźne, bo ta AIPA jest taka mało "American", ale za to – jeżeli mnie kubki smakowe nie zmyliły, poczułem lekko kawowa posmaki (może to wynik dodania słodu karmelowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 3 (12) Pilsner

 

Data warzenia: 01.02.2014 r.

 

słód:

- ekstrakt słodowy WES jasny: 2 x 1,7 kg

 

chmiel: (granulat luzem)

- Marynka 30 g: 60 min

- Marynka 10 g: 45 min

- Saaz 30 g: 10 min

- Saaz 10 g: 0 min

+ mech irlandzki 3 g: 15 min (ale uwodniony tylko 15 minut wcześniej)

 

(gotowane 75 min w dwóch garach 10 l. (7-8 l. brzeczki) i 6 l. (4 l.); filtrowane na zimno )

 

Blg początkowe: 10 (20 l.) (bardzo niskie Blg – albo było coś nie tak z ekstraktami albo za dużo „dobrego” zostawiłem w chmielinach)

 

Drożdże: Saflager W-34/70 2 x 11,5 g. (uwodnione ok. 2 godz.), dodane w 24’C do brzeczki 16’C

 

Brzeczka na 8 godz. do 14’C, potem do piwnicy z 10’C (brzeczka 12-13’C); temperatura w piwnicy stopniowo wzrastała do 14-15’C (brzeczka 14-15’C), po 10 dniach fermentor owinięty mokrym kocem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pilsner - warka #3 (12) cd.

 

Fermentacja burzliwa - 20 dni (3 Blg);

Fermentacja cicha – 19 dni (7-10’C);

 

Butelkowanie: 12.03.2014 r.,

Blg końcowe: 2,5; dodałem 130 g glukozy; wyszło 19 litrów

 

 

 

Żłopek chmielowy (pilsner)

 

i55bab.jpg

 

15nu2k3.jpg24ctao8.jpg

 

Miał być "porządny pils za 3 złote" ;), a wyszło… piwo. Ale takie bardziej do żłopania, niż chmielowe.

 

Piana na początku nawet jakaś jest, ale momentalnie znika, nagazowanie kiepskie. W zapachu słód, jakieś „kwiatki” albo czerwone owoce i drożdże.

Smak: po pierwsze wodniste (tylko 10 Blg, ale z czeską „dziesiątką”, to wspólny ma niestety jedynie chmiel Saaz). Po drugie czuć jakieś czerwone owoce (mam nadzieję, że to estry ze zbyt wysokiej temperatury fermentacji, a nie jakieś dzikie drożdże lub inne zakażenie). Poza tym posmaki chlebowe, jakaś tam słodowość, goryczki w zasadzie brak.

 

Generalnie wylewać nie trzeba i wypić się w upalny dzień da, ale nie o to chodziło i chwalić się nie ma czym.

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 4 (13) American Pilsner

 

Data warzenia: 21.03.2014 r.

 

słód:

- ekstrakt słodowy Bruntal jasny: 2 x 1,7 kg

- ekstrakt słodowy WES jasny: 0,5 kg

 

chmiel: (granulat luzem)

- Marynka 40 g: 60 min

+ mech irlandzki 4 g: 15 min

------------dodano 1,7 kg ekstraktu-------------

- Cascade 15 g: 10 min

- Cascade 15 g: 5 min

- Cascade 25 g: -5-10 min (85’C)

 

(gotowane 70 min w dwóch garach 10 l. (8 l. brzeczki) i 6 l. (4 l.).

Od początku gotowany jeden Bruntal i WES; drugi Bruntal dodany po 60 min., gdy brzeczka ponownie zaczęła wrzeć czas „ruszył” dalej i dodano pierwszą partię Cascade; filtrowane na zimno.

 

Blg początkowe: 11 (21 l.)

 

drożdże: Saflager W-34/70 – 0,5 kg świeżej gęstwy, dodane do brzeczki 16’C

 

 

Fermentacja burzliwa: 19 dni; pierwsze 4-5 dni brzeczka ok. 11-12’C, potem 9’C (okryta kocem); 12.03. przelane na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

American Pilsner - warka #4 (13) cd.

 

Fermentacja cicha – 13 dni (11’C);

 

Chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Cascade 45 g: 5 dni

 

Butelkowanie: 25.03.2014 r.,

Blg końcowe: 2,5; dodałem 140 g glukozy; wyszło 20 litrów.

 

Zapowiada się ciekawie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

# 4 (13)

 

21. poprawka (american pilsner)

 

25pr5h1.jpg

 

2v1qe61.jpgv5xxc7.jpg

 

Miało być coś na kształt American Lagera z Hausta, wyszła raczej goryczkowa APA (mimo, że na dolniakach), ale nie narzekam :)

 

Zapach „amerykański”, ale bardziej chmielowy niż cytrusowy (było też chmielone na zimno). Piana rewelacyjna – gęsta, kremowa, można łyżką zajadać. I utrzymuje się do samego końca. Drugą strona medalu jest może delikatne przegazowanie – ale nie przeszkadza w piciu, ewentualnie przy otwieraniu butelki ;)

Co do koloru, to najjaśniejsze piwo w mojej „karierze” – okazało się, że ekstrakt słodowy jasny ekstraktowi słodowemu jasnemu nierówny :)

W smaku dosyć jednowymiarowe: goryczka rządzi ! Po miesiącu od zabutelkowania goryczka była właściwie nie do przełknięcia, teraz się trochę uleżało i jest OK, chociaż z uwagi na brak słodowej podbudowy (11 Blg) momentami wpada w cierpkość. Ale ogólnie smaczne, pijalne i super gasi pragnienie.

 

Moim osobistym zdaniem obok „wczesnego”, jeszcze niewywietrzałego „Dano chmielu w Ameryce” najlepsze moje piwko. Chociaż miało być inne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 5 (14) Witbier

(zestaw surowców z Centrum Piwowarstwa, zmodyfikowany szczypta chmielu Galaxy)

 

słód:

- ekstrakt słodowy suchy Muntons Spraymalt Pszeniczny: 2 kg

- ekstrakt słodowy suchy Muntons Spraymalt Jasny: 0,5 kg

 

chmiel (granulat luzem) i dodatki:

- Hallertauer Mittelfrüh 25 g: 60 min

- kolendra (świeżo zmiażdżona) 15 g: 10 min

- Curacao 10 g: 10 min

- suszona skórka pomarańczowa 10 g: 10 min

- Galaxy: 10 g: - 5 min

 

(gotowane 60 min w dwóch garach 10 l. (8 l. brzeczki) i 6 l. (4 l.); filtrowane na zimno.

 

Blg początkowe: 11 (20 l.)

 

Drożdże: Brewferm Blanche 12 g (uwodnione), dodane w 21’C

 

fermentacja burzliwa: 7 dni (21-22’C) -> 3 Blg

fermentacja cicha: 5 dni (21-22’C) -> 2 Blg

 

Butelkowanie: 30.05.2014 r.,

Blg końcowe: 2; dodałem 160 g glukozy; wyszło 19 litrów

 

 

 

Mam tak samo jak Ty,

Miasto moje, a w nim

 

Nadwiślański Wit

(witbier)

 

1611cvb.jpg

 

es6lg6.jpgwkhaab.jpg

 

Tego gatunku jeszcze nie warzyłem, użyłem zestawu produktów i przepisu z Centrum Piwowarstwa i wzbogaciłem go szczyptą amerykańskiego chmielu Galaxy, który akurat miałem pod ręką (tak bardziejdla aromatu).

 

Zapach „witowy”, tylko za cienki w uszach jestem żeby stwierdzić co oprócz pszenicy tam czuć: kolendra, skórka pomarańczowa…? Kolor przyjemny, mętność w granicach normy, wysycenie może mogłoby być trochę większe, piana dosyć szybko opada na grubość 1 cm, ale potem zostaje w zasadzie do końca.

W smaku delikatna pszenica, w tle przyprawy, najbardziej dominuje kwaskowość, a to co może przeszkadzać to pojawiająca się po przełknięciu cierpkość, taka raczej z kwaskowatości niż chmielowej goryczki.

 

Ogólnie piwko w miarę udane, na lato jak znalazł. Może bez jakiejś rewelacji, ale jak ktoś potrzebuje rewelacji, to może sobie obejrzeć butelkę :) – kolega od etykietek z każdą następną ustawia poprzeczkę coraz wyżej. Ja już z jakością piw nie daje rady go gonić ;)

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

# 6 (15) Around the world Pale Ale ;)

 

Słód:

- ekstrakt słodowy WES jasny: 2 x 1,7 kg + 1 x 0,5 kg

- słód karmelowy 0,45 kg (gotowany 20 min w 72-75’C, potem podgrzany do 78’C)

 

Chmiel: (granulat luzem)

- Sorachi Ace (12,4%) 20 g.: 60 min

- Sorachi Ace (12,4%) 10 g.: 40 min

- mech irlandzki 4 g: 15 min

- Cascade (7,2%) 30 g: 10 min

- Kazbek (3,4%) 15 g.: 5 min

- Kazbek (3,4%) 15 g.: -5 min

 

(gotowane 60 min w dwóch garach 10 l. (8 l. brzeczki) i 6 l. (4 l.); filtrowane na zimno; brzeczki po filtrowaniu 10 l.)

 

Blg początkowe: 12 (20 l.) [niestety niespodziewanie niskie]

 

Drożdże: Safale US-05 (uwodnione), dodane w 22’C

 

 

fermentacja burzliwa: 7 dni (22’C -> 17’C) -> 3 Blg

fermentacja cicha: 15 dni (21-22’C) -> 2,5 Blg

 

Chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Cascade 40 g: 4 dni

- Wakatu 30 g: 4 dni

 

 

Butelkowanie: 11.07.2014 r.,

Blg końcowe: 2,5; dodałem 140 g glukozy; wyszło 18,5 litra

 

Co dziwne (i niepokojące) po 4 dniach chmielenia na zimno nie było prawie w ogóle czuć "amerykańskich" aromatów.

 

 

 

Próbna plastikowa butelka otworzona po 5 dniach (w 22’C) wykazała niepokojąco duże nagazowanie - piana nie wyskakiwała z butelki, ale powoli i systematycznie narastała w butelce (z dna leciały małe bąbelki), nawet po zakręceniu butelki. Po 5 dniach butelki przeniesione w nieco chłodniejsze miejsce (pewnie ok. 17’C)

 

(...)

 

CWKS (Around the world Pale Ale)

 

„Koncept-piwo”, uwarzone na 4 odmianach chmielu:

Cascade,

Wakatu,

Kazbek

Sorachi Ace

czyli w skrócie… ;)

 

mm4fvm.jpg

 

bgtjbm.jpg11h5g5x.jpg

 

Ponieważ „przy okazji” każdy z tych czterech chmieli pochodzi z innego kontynentu (Ameryka Płn, Australia, Europa, Azja), to i rodzaj piwa musi być odpowiedni – znajomo brzmiący skrót APA oznacza Around the world Pale Ale. :D

 

Zapach wyraźnie chmielowy, ale bez „perfumowanych” cytrusów – widocznie przy chmieleniu na zimno japoński Sorachi Ace zrobił jakąś samurajską masakrę amerykańskiemu Cascade...

 

Wbrew obawom nie wyskakuje z butelki, chociaż nagazowanie może zbyt duże jak na APA… prrrr, wróć: przecież to Around the world Pale Ale, więc to ja wyznaczam kryteria stylu :cool: – nagazowanie w sam raz :D Piana gęsta, kremowa, długo się utrzymująca.

 

W smaku wyraźnie wytrawne, goryczka momentami przechodząca w cierpkość, posmaki owocków, ale chyba raczej jakichś takich czerwonych niż cytrusów. Piwko raczej dalekie od „tradycyjnych”, amerykańskich APA, raczej bliżej mu do bittera. To czego brakuje to słodowej podbudowy; niestety tylko 12 Blg, co z jednej strony powoduje brak „kontry” dla goryczki, a z drugiej lekką wodnistość piwa. Ale nie ma tego złego… dzięki temu „pijalność” piwka jest większa :)

 

Generalnie, chociaż już na etapie doboru chmieli walory smakowe od początku stały na drugim planie ;) , to nie jest źle. Gdyby piwko miało tak ze 14 Blg, to myślę, że byłoby bardzo fajne. A tak jest fajne, pijalne i zajebiście wygląda :D I nowy piwny styl powstał . :D

(STAN NA DZIEŃ 29.08.2014 R.)

 

 

Po kolejnym miesiącu goryczka właściwie zniknęła (schowała się), a na pierwszy plan wyszły wyraźne posmaki czerwonych owoców i zamiast bittera mamy ejla – takie są prawa stylu Around the world Pale Ale.

(STAN NA 21.09.2014 R.)

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam sąsiada,

Jak byś potrzebował pomocy w przejściu na zacieranie to się polecam.

Ja mieszkam na Żoliborzu Oficerskim.

Pozdr.

Michał

 

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przepraszam, ale dopiero teraz zobaczyłem te posty.

 

Kolego z, o zgrozo, Legii - czemu nie zacierasz tylko zatrzymałeś się na ekstraktach? :)

 

Nie mam czasu/nie chce mi się/nie mam warunków/nie mam sprzętu – w sumie wszystkie odpowiedzi prawidłowe :) z naciskiem tę pierwszą.

Ale nigdy nie mów nigdy :cool:

 

 

Witam sąsiada,

Jak byś potrzebował pomocy w przejściu na zacieranie to się polecam.

Ja mieszkam na Żoliborzu Oficerskim.

Pozdr.

Michał

 

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

 

Witam,

dziękuję za ofertę, ale jak napisałem powyżej na razie nie zamierzam się "rozwijać". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

# 7 (16) stout

(na bazie zestawu w Browamatora; dodatkowo dodany Fuggles na zimno + celowo wyższe Blg niż w przepisie (12))

 

Słód:

- ekstrakt słodowy jasny (Bruntal): 1,7 kg

- ekstrakt słodowy ciemny (Bruntal): 1,7 kg

- jęczmień palony 0,3 kg (podgrzewany ok 20 minut w temperaturze do ok 80-85’C)

 

Chmiel: (granulat luzem)

- East Kent Goldings 20 g.: 60 min

- East Kent Goldings 10 g.: 5 min

 

Gotowane 60 min, 18 l. brzeczki (wody) + słody; chłodzone w wannie

 

Blg początkowe: 13 (po dodaniu wody do 19,5 l.)

 

Drożdże: Safale US-04 11,5 g (uwodnione), dodane w 25’C

 

 

fermentacja burzliwa: 10 dni (22’C -> 19’C) -> 5 Blg

fermentacja cicha: 9 dni (20-21’C) -> 4 Blg

 

Chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Fuggles 30 g: 4 dni

 

 

Butelkowanie: 15.10.2014 r.,

Blg końcowe: 4; dodałem 120 g glukozy; wyszło 18 litrów

 

 

Próbna plastikowa butelka otworzona po 6 dniach w 21’C (21.10) – nagazowanie umiarkowane; butelki przeniesione do chłodniejszego pomieszczenia (13’C, ale w kolejnych dniach temperatura spadła)

 

 

Czarny chmiel i czarna kawa (stout)

 

2h5nu9u.jpg

 

1zbyxdd.jpg59zeiu.jpg

 

Kolor taki jak ma być, zapach chmielowo-kawowy, nagazowanie pewnie zbyt duże, ale to mój znak firmowy. ;)

 

Co do smaku, to hmm... ciężko ocenić, bo w ciemnych piwach nie gustuję. Na pewno czuć kawę. Z tym, że raczej nie jakieś szlachetne espresso, ale „klasyczną" kawę Inkę (tak mi się wydaję, bo kawy też nie pijam). Innych wybijających się smaków nie stwierdzono, gdzieś tam w tle goryczka i jakieś słodowe posmaki. W sumie przed warzeniem zastanawiałem się czy sam palony jęczmień wystarczy jeżeli chodzi o "kawowość" i czy nie dodać samej kawy (tak, żeby nazwa odpowiadała stanowi faktycznemu), ale "dał radę", chociaż pewnie smakosze kawy nie będą wniebowzięci).

 

Całość jak dla mnie, niegustującego w ciemnych piwach, całkiem pijalna: nie jest wodniste, ale też nie wymaga sączenia i zakąszania (obawy, że będę się z tym męczył i będzie zalegało nie wiadomo ile w piwnicy były bezpodstawne). Zabutelkowane półtora miesiąca temu, wiec jest szansa, że się jeszcze trochę ułoży, a Inka się schowa. ;)

 

 

E:

Po 3-4 m-cach Inka się schowała, ale pojawiła się kwaskowość.

Piwo coraz mocniej przegazowane; piana powoli, ale systematyczne narasta w otwartej butelce lub kuflu, z tendencją do wychodzenia; przegazowanie odczuwalne na języku i w żołądku.

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lodzermensch - pisałeś "o zgrozo, Legii", to zobacz w co wykiełkowało czterochmielowe piwo z warki #6 (15) :smilies:

 

A ja z kolei dopiero teraz zobaczylem ten post - pomijajac niezbyt fortunne litery :smilies: fajny pomysl i wykonanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 8 (17) American India Pale Ale

 

!! 30 LITRÓW !!

 

Słód:

- ekstrakt słodowy Gozdawa superjasny 2 x 1,7 kg

- ekstrakt słodowy WES jasny: 1 x 1,7 kg + 1 x 1,2 kg

- ekstrakt słodowy pszeniczny WES: 1 x 1,2 kg

 

Chmiel: (granulat luzem)

- Amarillo (8,2%) 35 g.: 60 min

- Amarillo (8,2%) 40 g.: 30 min

- mech irlandzki 6 g: 15 min

- Amarillo (8,2%) 20 g.: 15 min

- Amarillo (8,2%) 20 g.: 10 min

- Amarillo (8,2%) 15 g.: 5 min

- Cascade (7%) 30 g: 5 min

- Amarillo (8,2%) 20 g.: 0 min

- Cascade (7%) 30 g: 0 min

 

(gotowane 60 min; 27 l. wody + słody), chłodzone chlodnicą, filtrowane na zimno; brzeczki po filtrowaniu 24 l., uzupełnione wodą do 31 l. [15,5 Blg])

 

Blg początkowe: 15,5 (31 l.)

 

Drożdże: Safale US-05 x 2 (uwodnione 55 min), dodane w 23’C do brzeczki 22’C

Brzeczka rozlana do dwóch fermentorów, po 15 l. i wstawiona do pomieszczenia z temperatura ok. 16’C; większa piana pojawiła się po ok. 18 godzinach.

 

 

fermentacja burzliwa: 9 dni (16’C) -> 4-5 Blg (?)

fermentacja cicha: 16 dni (16’C) -> 3,5 Blg

 

 

[podczas fermentacji cichej okazało się, że od jakiegoś (ale nie wiem jakiego) czasu używałem wadliwego balingometru, wiec wszystkie podane pomiary są plus/minus)

 

 

Chmielenie na zimno: (granulat) – warka podzielona na dwie połówki po 15 l. i każda z nich chmielona trochę inaczej:

 

 

Wersja I (butelki nieparzyste)

 

- Cascade 25 g: 4 dni w woreczku (8-12 dzień fermentacji cichej) i potem chmiel wyjęty;

- Cascade 45 g.: 4 dni luzem (13-16 dzień fermentacji cichej).

 

 

Wersja II (butelki parzyste)

 

- Cascade 50 g: 8 dni luzem (8-16 dzień fermentacji cichej);

- Cascade 20 g. 4 dni luzem (13-16 dzień fermentacji cichej).

 

 

Butelkowanie: 20.11.2014 r.,

Blg końcowe: 3,5; dodałem 170 g glukozy; wyszło 29 litrów; rozlane do 60 butelek (0,5 i 0,3)

 

 

KICI (American IPA)

 

vobko9.jpg

 

 

2qd9bx0.jpg1qke35.jpg

 

 

Zapach po otwarciu butelki ładny, chmielowy z cytrusowymi nutami, ale po przelaniu do szklanki gdzieś zanika. Właśnie brak „amerykanieckiego” aromatu jest jak dla mnie największa bolączką tego piwa. Mam co prawda coś na swoje usprawiedliwienie: pierwszy i ostatni raz zamawiałem chmiel w sklepie HomeBeer :mad: (nie polecam; w odróżnieniu od większości sklepów przysyłających chmiel zapakowany próżniowo, oni tak delikatny i szlachetny towar pakują w torebeczki strunowe) i chociaż wrzuciłem go pół wiadra, to aromat nie powala. Niby z założenia nie chciałem zrobić piwa cytrusowo-perfumowanego i pod to założenie dobierałem chmiele, ale teraz, przez takich jednych wyszła bardziej IPA niż AIPA.

 

Piana ładna, chociaż dosyć szybko opada do cienkiej warstwy, nagazowanie (tym razem ;)) w granicach normy i stylu.

W smaku wytrawne, wyraźnie chmielowo-goryczkowe, lekko trawiaste (goryczka mogła by być lepiej ułożona, o takiej jak ta, to się chyba fachowo mówi: ściągająca). Tak jak pisałem cytrusowymi aromatami nie atakuje kubków smakowych, ale coś tam (podobno pomarańcze) da się wyczuć. Cieszy mnie, że prawie nie czuć czerwonych owocków, które w ostatnich piwach mnie prześladowały. Alkohol niewyczuwalny. Generalnie piwko niezłe, taka „pijalna” IPA, chociaż czasami mam wrażenie, że zbyt wodniste (pomimo dosyć wysokiego początkowego Blg).

 

 

Chmieląc na zimno podzieliłem warkę na dwie połowy i każdą chmieliłem w trochę inny sposób tym samym chmielem, więc teoretycznie butelki parzyste powinny mieć trochę inny aromat niż nieparzyste – ale jak już pisałem lipny chmiel zepsuł całą zabawę w tym zakresie. Przy piciu „synchronicznym” wyczuwalna delikatna różnica w aromacie (i w smaku – ale to chyba złudzenie) na korzyść tej części warki, która główną częścią chmielu była chmielona przez 8 dni.

 

 

 

Jako że piwo było warzone z okazji 60-lecia bytności Pana Lucjana Brychczego w Legii Warszawa, to butelek powstało 60; jak edycję limitowaną przystało każda butelka jest ręcznie numerowana. Pierwszych 10 butelek trafiło do samego Szanownego Jubilata, a w ramach „transakcji wiązanej" kilka kolejnych zostało opatrzonych jego własnoręcznym podpisem.

aauaza.jpg

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za czujność.

Zrobiłem jakiś niezrozumiały skrót myślowy albo mówiąc inaczej popieprzyło mi się – po filtrowaniu było rzeczywiście 24 l., ale wtedy nie mierzyłem Blg tylko dodałem ileś tam wody (nie pamiętam ile), potem zmierzyłem te 17,5 Blg, a potem rozwadniałem dalej.

 

Felerny fragment postu z opisem warzenia pozwoliłem sobie edytować, żeby nie mylił w przyszłości. :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

# 9 (18)

 

21. Poprawka  (American Pilsner)  (wersja 2)

Słód:
- ekstrakt słodowy Bruntal jasny 2 x 1,7 kg
- ekstrakt słodowy WES jasny: 1 x 1,2 kg

Chmiel: (granulat luzem)
- Marynka (9,5%) 40 g: 60 min
- Amarillo (8,2%) 15 g.: 15 min
- mech irlandzki 5 g: 10 min
- Cascade (7,1%) 15 g: 10 min
- Amarillo (8,2%) 15 g.: 5 min
- Cascade (7,1%) 15 g: 0 min
- Amarillo (8,2%) 20 g.: -10 min 
(75’C)

(gotowane 70 min; 21 l. wody + słody), chłodzone chlodnicą, filtrowane na zimno; brzeczki po filtrowaniu 18 l. [chyba ok. 16,5 Blg], uzupełnione wodą do 24 l. [13 Blg] - chyba, że znowu cos pomieszałem ;))

Blg początkowe: 13 (24 l.)

Drożdże: Saflager W-34/70 x 2     (uwodnione), dodane w 20’C do brzeczki 17’C
 

Brzeczka wstawiona do pomieszczenia z temperaturą zewnętrzną na początku ok. 5-6’C, po 2 dniach 8’C .
 

fermentacja burzliwa: 19 dni (6-8’C) -> 3,5 Blg  [po 13 dniach: 6,5 Blg, po 15: 5, po 17: 4, po 19: 3,5]
fermentacja cicha: 22 dni (10’C) -> 3 Blg

Chmielenie na zimno: (granulat luzem)

- Cascade 70 g: 7 dni

 

Butelkowanie: 28.02.2015 r.,
Blg końcowe: 3; dodałem 115 g glukozy; wyszło 21,3 l.

Po zabutelkowaniu 9 dni w 20’C, potem przeniesione do ok. 12’C
IBU (BeerSmith): 39,7

 

 

fxb3ex.jpg

 

4tvgr7.jpg2s9syaa.jpg

 

 

Pierwszy sequel w historii Browarów Żoliborskich :)

Pierwsza warka była wg mnie jednym z lepszych piwek jakie udało mi się upichcić, ale pojawiały się głosy, że cienkusz, że przegazowana... A i ja sam oczekiwałem więcej aromatu, a mniej goryczki.

A że  vox populi, vox Dei i nać klient nać pan, więc dałem większą słodową podbudowę   (początkowe Blg wzrosło z 11 do 13, a "przy okazji" alkohol też skoczył z 4,5% do 5,3%), mniej glukozy do refermentacji, dodałem jeszcze jeden chmiel (Amarillo) i zamiast na goryczkę sypnąłem więcej chmielu na aromat i na zimno. 

 

Efekt?

Jest dobrze, a nawet trochę lepiej, chociaż nadal American Lager z Hausta to to nie jest :)

 

Kolor trochę ciemniejszy niż poprzednio (trochę więcej WES-a, który jest ciemniejszy niż Bruntal), piana może nie aż tak gęsta i trwała, ale nadal porządna zostawiająca ładne kółka na kuflu. Nagazowanie trochę mniejsze, ale i tak za jakiś czas trzeba będzie uważać z otwieraniem wstrząśniętych butelek. W miarę klarowne.

Bardzo przyjemny aromat, wyraźnie chmielowy, bardziej trawiasty niż cytrusowy, na pewno wyraźniejszy (przynajmniej na razie) niż przy poprzedniej warce, ale bez wrażenia "perfumowania". W smaku (zbyt) wyraźna goryczka, ale chyba - o ile mnie pamięć nie myli -sprawia wrażenie bardziej "ułożonej"(pewnie z uwagi na większą słodową podbudowę) niż poprzednim razem. Plus smaczki z amerykańskich chmieli, ale bez nachalnych cytrusów. 

Ogólnie przyjemne i pijalne piwko, raczej dla miłośników wyraźnej goryczki niż zbędnych słodowości   :)

 

Od strony wizualnej butelka wzbogaciła się o krawatkę z logo - może i przerost formy nad treścią, ale mnie się podoba :D

Edytowane przez księciu-niu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A się pochwalę :cool: : Etykietka Browarów Żoliborskich (Nadwiślański Wit) zajęła I miejsce w III Konkursie Domowych Etykiet Piwnych 2015 (Konkurs Społeczności Internetowej), organizowanym przy VI Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa 2015. 

http://www.bottlabel.com/Konkurs-Etykiet-Piwnych/wyniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.