Skocz do zawartości

Głupia(?) myśl: miód z resztek


Mołot

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się złożyło, że mam:

  1. Drożdże Windsory które powinienem zużyć do końca miesiąca
     
  2. 2kg miodu
     
  3. 5 litrów wody źródlanej "poddanej procesowi napowietrzania" w baniaczku
     
  4. Balon 16 litrów

Z natury rzeczy tak sobie pomyślałem, że jakby ten miód z tą wodą w ten balon, i do tego te drożdże...

 

A teraz proszę o rady, ewentualnie o wybicie mi tego z głowy.

Edytowane przez Mołot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ale gdzie tu piwo? To będzie zwykły miód pitny na drożdżach piwowarskich :)

Ja zrobiłem prawie trójniaka w zeszłym roku na US-05 i bardzo nisko zeszły (z ok 30°Blg do 13,7°Blg), teraz się zastanawiam czy dodać jakiś mocniejszych drożdży czy zostawić taki mocno deserowy miód.

Możesz zrobić na Windsorach ale raczej będzie mocno słodki.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić na Windsorach ale raczej będzie mocno słodki.

OK, czyli jest to sposób na przekonanie matuli, że takie pędzenie ma sens. No i na niewinne dziewczęta co to lubią słodkie ;) I dla sąsiadek, żeby nie marudziły na szczękanie butelkami. Niesłodkie dla siebie to już robię, 40-parę litrów się bulka.

 

Z wymienionych wyżej powodów na twoim miejscu zostawiłbym deserowy. Ale oczywiście moje powody do twojej sytuacji mają się pewnie nijak.

Edytowane przez Mołot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej zostawię, w sumie to lubię nalewki na miodzie, najwyżej będzie mocno degustacyjny.

edit:

Dodać fermivin PDM, pociągną dalej.

Też nad tym myślałem, trochę się boję że zejdą zbyt nisko i będzie mocno wytrawny.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi trójniak z 36 zatrzymał się na 13BLG i jest, po dokwaszeniu sokiem z limetek, baaaardzo fajny, pijalny i w sumie nie tak słodki jakbym się spodziewał, jednak pędzone toto było na PDMach od samego początku i to z hartowanej matki drożdżowej - jak puścisz swój na drożdżach piwnych, nawet na sporej gęstwie, to może być problem. Restart miodu w połowie nie jest może czymś strasznym, ale generalnie niepewnym i dodatkowe grzebanie nigdy nie wychodzi na dobre produktowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak puścisz swój na drożdżach piwnych, nawet na sporej gęstwie, to może być problem.

To trochę burzy koncepcję resztkowej zabawy ;) Wolałbym nie zmieniać drożdży w trakcie, zwłaszcza przy produktach bardziej winopodobnych, bo mam z tym złe wspomnienia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj waj - teraz skumałem dopiero, że to dwa kilogramy miodu a nie dwa litry. No to jeśli ma być słodki, to chyba te piwne to będzie dobry wybór. Niemniej jednak przynajmniej jakąś matkę drożdżową bym przygotował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.