Skocz do zawartości

Amerykanizacja bezkrytyczna.


Jacenty

Rekomendowane odpowiedzi

współczujemy teściowej. Tylko co to ma do rzeczy, że kogoś teściową pokarało? :D

Raczej nagrodziło, bo która teściowa pochwaliłaby zepsute piwo od zięcia.

 

 

Ja nigdy nie ulegam modzie ,czy "owczym pędom"Wyznaję zasadę ,ze wszystkiego trzeba spróbować[w miarę możliwości],żeby móc ocenić ,porównać i dopasować .To dobrze ,ze mamy wybór![a czy to chamerykańskie ,czy inne -nie ma znaczenia]

Ja też próbowałem nie raz i pewnie jeszcze kiedyś spróbuję, ale sam widziałem w sklepie na Romualda (jeśli wiesz gdzie to jest), jak jakaś zblazowana para z pieskiem szukała piw z amerykańskim chmielem. Nie wyglądali na takich, którzy się znali.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przede wszystkim inaczej oceniam źródła tej mody. Po latach totalnej posuchy dostaliśmy piwa tak odmienne od bezpłciowych lagerów i tak bogate w aromaty, że wielu z nas wsiąkło w te style. Niektórym to się znudziło po paru miesiącach czy po paru latach, a innym nie.

 

Jak byłem w podstawówce to się z kolegami spieraliśmy czy lepsze jest Atari czy Commodore. Myślałem, że już z takich sporów wszyscy wyrośliśmy, a tu taka niespodzianka. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za moich czasów nic nie dostawaliśmy, trzeba było sobie samemu uwarzyć. I jak przeglądnąłem pierwsze receptury to była tylko Marynka i Lubelski, następne lata to niemieckie chmiele. Żeby napić się Trapista musiałem pojechać do NL. Czyli do zgniłego Zachodu. Pierwsze piwa amerykańskie piłem z kranu w 2010, w styczniu, także na zgniłym Zachodzie w jeszcze bardziej zgniłym moralnie Amsterdamie :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że wielu przyjęło za pewnik, że są to piwa bardzo dobre. A one są po prostu inne. Ciekawe, inne, warte spróbowania, ale to wszystko. Amerykańskie chmiele w sklepach? Fajnie, dobrze jest mieć wybór. Amerykańskie słody? Też dobrze. Jest jednak jedno ale, początkujący piwowar, słabo jeszcze orientujący się w tym co dobre, czytając różne wpisy, może dojść do wniosku, że najlepsze piwa to te z amerykańskim chmielem i dodatkowo na amerykańskim słodzie. Dlatego założyłem ten temat.

Nie odrzucam czegoś, tylko dlatego, że amerykańskie jest. Nie w tym rzecz. Zło tkwi w "owczym pędzie", jak to jake napisał.

Bo jedyne słuszne piwo to pils od rzemieślnika za trzy zeta. Swoją drogą fajnie byłoby temat gdzies przykleić, żeby "młodzi" wiedzieli co o nich sądzi doświadczony piwowar i ile energii poświęca w walce o ich gusta i portfele dobro ich portfeli. Dla ich dobra rzecz jasna...

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Boga - dlaczego nazywa się mnie owcą skoro po prostu ten styl piw mi pasuje ? Mam dla poprawności lubić np. wytrawne stouty ( jak wolę słodsze piwa ) i się nimi katować tylko dlatego , żeby nie być w owczym pędzie ? No qur.de . Może już wystarczy czasów gdzie nam się mówiło , że ruskie jest lepsze niż imperialistyczne . Pijmy co nam się podoba i wszyscy będą szczęśliwi .

Ktoś napisał wcześniej o samochodzie , że ma "niemodny" . A pewnie wiele osób jeździ VW czy Skodą ? I to nie jest owczy pęd ? NIE ! Mają ochotę niech jeżdżą . ja nie jeżdżę ale ani przez modę ani nie dlatego , żeby nie być w owczym pędzie . Bo po prostu wybrałem inny . Moje życie , moja kasa , moje auto . I jak wychodzę z niego marzę o dobrej AIPA . Bo lubię . Beeeeee... :)

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bym chciał wiedzieć co jest tych słodach wyjątkowe?

bo 6 zykla za pół kilo podstawy to dużo za dużo tylko za to że amerykańskie.

Jakoś nie czyta się o nowoczesnych chodowlach krzyżówek jęczmienia prosto z uniwersyteckich laboratoriów.. :)

 

I dlaczego się czepiacie nowoczesnych chmieli? one są wyjątkowe.inne.

Ale z drugiej strony też bez sensu ludzie dają je do każdego stylu, każdy styl na zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie chce mi się odnosić do niektórych postów za bardzo, ale chyba wam się w dupach poprzewracało... (za przeproszeniem) Mamy wolny rynek wolną wolę i ogromny wybór surowców, każdy zrobi jak chce, każdy uwarzy piwo jakie tylko będzie chciał, będzie kupował w którym tylko zachce mu się sklepie, używał surowców które chce, nie ważne czy z Polski czy z Czelabińska, ludzie mają własny rozum i z niego korzystają. Ja jestem zadowolony z takiego wyboru jaki jest teraz, konkurencji między sklepami, z nowych surowców, eksperymentów itp. przecież to powoduje, że nasze hobby jest pod tym względem wyjątkowe. Nazywanie poszukiwania swoich smaków i indywidualnych preferencji "owczym pędem" jest żenujące, pokierujcie nami bo nie wiemy jakie piwa lubimy! To wy panowie powinniście zachować umiar ale w waszych bezsensownych komentarzach. Dzięki temu, że mamy taki wybór można więcej kombinować, próbować, sprawdzać, potwierdzać teorię i to jest właśnie piękne w naszym hobby, zamiast się w taki sposób przekomarzać lepiej napijcie się piwa, każdy jakiego tylko chce!

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórych dobrobyt boli jeszcze bardziej od niedostatku. Wiele razy było już to powtarzane. Liczy się zdrowy rozsądek. Zarówno w jedną jak i drugą stronę. Mnie osobiście cieszy fakt, że mogę sobie kupić słód z całego świata. Inna sprawa czy go kupię? W najbliższym czasie pewnie nie, ale jak kiedyś wpadnę na pomysł uwarzyć sobie jakieś piwo z true 'murican ingredients, to je uwarzę. Moje piwo i moje pieniądze. I moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jak jakaś zblazowana para z pieskiem szukała piw z amerykańskim chmielem. Nie wyglądali na takich, którzy się znali.

 

Z cyklu:

"Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się."

 

:smilies::smilies: :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem dwie strony tego "sporu". Warto mieć wybór i możliwość warzenia i kupowania czego dusza zapragnie. Z drugiej strony ta tzw. "amerykanizacja" w Polsce ma charakter często bezrefleksyjny i bez wątpienia jest to jakaś moda. Pytanie co w tym złego? Jak każde zjawisko tego typu, wytwarza pewne ekstremum które może razić bardziej zdystansowane jednostki. Podobnie jak z ubiorem, niektóre osoby w opinii większości, mogą zwyczajnie "przesadzać", tak w naszym małym środowisku jest miejsce dla piw typu "Shark" czy "Żytorillo". Dla mnie obydwa przechmielone, a apologeci nowego podejścia chyba w ogóle nie znają takiego pojęcia. Przyszłość pokaże, które z nich przetrwa próbę czasu.

Sam jestem zafascynowany chmielem z Nowej Zelandii, bezkrytycznie.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owczy ped moze byc jak otwieraja nowy Krispy Kreme i ustawia sie kolejka na kilka godzin stania.

Albo podkreslanie, ze produkt nie wyprodukowany w USA jest nedznej jakosci. Podbnie przeciez jest z samochodami. Ciagle wiekszosci ludzi sziedi, ze amerykaskei auta sa duzo lepsze!

 

A w wypadku wyboru slodu nie widze powiazania. W zyciu nie slyszalem by ktos pisal w kotekscie by slody amerykanskie byly lepsze, bardziej modne itp. W przypadku chmieli to tez nie jest tak do konca, bo przciez mowi sie bardziej ogolnie o chmielach z Nowego Swiata. I tutaj nawet bym nie pisal o miejscu produkcji, ale o specyficznym aromacie jakie te chmiele nadaja piwu. Jesli pojawia sie podobne odmiany z upraw w Starym Swiecie to zapewne beda rownie modne jak te z upraw z USA, Nowej Zelandii czy Australii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Jacentego zrozumiałem w ten sposób: "dowodem na bezkrytyczny pęd za amerykańskim piwowarstwem jest kupowanie nawet słodu, który wcale nie musi być lepszy ale jest made in usa".

 

Tak jak pisałem: lepiej miec wybór niz go nie mieć i fajnie, że te słody są dostępne. Jednak pewna przesadna "fascynacja" występuje i być może kogoś drażni. Mnie osobiście mało obchodzi co kto robi ze swoją kasą.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem , przemyślałem , jeszcze raz przeczytałem ..... jakim cudem można oceniać gusty innych i kto ich ocenia ? Kto powiedział że oceniający ma jedyną słuszną racje . Komu jakie chmieli , słody , samochody , skarpetki , kochanki przecie to jest sprawa stricte indywidualna . Rozumiem że pewne gusta uformowane historycznymi przesłankami , npr. nasze kiszonki w Danii co najwyżej potraktują jak popsute ogórki i kapustę , a kiszone śledzi z Norwegii Polak do ust bez odruchów wymiotnych nie włoży , ale reszta .... . Dobrze mieć wybór , dobrze eksperymentować , w tych możliwościach każdy z nas formuję swój gust i mnie npr. obojętnie skąd te chmieli a choć z Czarniobyla byle MNIE smakowali i po nocach nie świecili ;) . I całkiem obojętnie czy jedna osoba czy sto lubi to co ja , a jeszcze bardziej dynda co z powodu moich preferencyj smakowych myślą o mnie . Bo ja nie oceniam innych pod kątem żytnie czy AIPA , choć by dla tego że najlepsza znana mnie zasada brzmi " nie oceniaj a oceniany nie będziesz " . I wcale nie musicie ze mną zgadzać się , w różnorodności siła . A byli czasy kiedy za inne poglądy na stosie palili :(

Edytowane przez czeburaszka710
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorzucę swoje - pare lat temu nie było takiego wyboru, dekady wcześniej były puste półki - każdy może sam odpowiedzieć jaka sytuacja jest lepsza... mi natomiast amerykanizacja kojarzy się z czymś innym, z wypieraniem języka - zwóćcie uwagę ile nazw piw zostało wprowadzonych w języku angielskim, nawet piwowarzy domowi nadają takie nazwy ba, całe etykiety w tym języku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.