Skocz do zawartości

Ustawianie fermentorów jeden na drugim?


Mołot

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Właśnie jestem w trakcie fermentacji burzliwej mojej pierwszej warki. Zestaw z WES. Idzie nieźle, temperaturka 20 stopni z okazjonalnymi powolnymi wachnięciami do 18, kranik nie przecieka, rurki do bulkania nie ma, więc nie panikuję że mi nie bulka i w ogóle.

 

Sęk w tym, że mam miejsce na jeden fermentor w poziomie. Za to w pionie to i ze 3 by weszły. Mam dwa, więc spoko. Tylko jak to zrobić z cichą pierwszej warki, i burzliwą drugiej na raz? Opcję widzę dwie:

 

1) Cicka z rurką do bulkania na górę, nowa burzliwa na dół. Tylko co jak mi się pod ciężarem domknie wieko burzliwej? Jak pierdzielnie, to dwie warki dostanie sąsiadka z dołu i nie będzie szczęśliwa ;)

 

2) Cicha na dole, burzliwa na górze. Tylko co z odprowadzaniem gazu? Przytkanie dziury na rurkę czopem z bibuły filtracyjnej wystarczy, jak nad tym będzie drugie wiadro stało?

 

Czy lepiej sobie odpuścić i robić jedną na raz? Wolałbym nie, wpadłem w szał neofity ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurkę kątową musisz założyć kolego, albo może wystarczy rozczelnione wieko fermentora. Wydaje mi się jednak, że kolejny na górze tak dociśnie ten z dołu, że nie będzie opcji ujścia gazu (nie praktykowałem).

Edytowane przez Biniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurkę kątową musisz założyć kolego, albo może wystarczy rozczelnione wieko fermentora.

To eliminuje opcję 2.

 

Wydaje mi się jednak, że kolejny na górze tak dociśnie ten z dołu, że nie będzie opcji ujścia gazu (nie praktykowałem).
A to z kolei opcję 1.

 

Czyli nic mi nie zostaje, chyba że zrobię sobie szafę na fermentory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak czasami robię przy dwóch warkach, stawiam fermentor z rozszczelnioną pokrywą potem taboret z IKEA a na niego drugi fermentor. ten myk udaje mi się przy przeźroczystych fermentorach http://www.alepiwo.pl/?produkty/sprzet/fermentacja/pojemnik-fermentacyjny-30l.html.

 

frosta-stoek__82832_PE056644_S4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dolnym mątujesz rurkę kontową (na bocznej ściance fermentora za raz pod pokrywą.) i po problemie.

 

Wiertło "choinkę" mam, więc to w sumie nie problem i pewnie na tym się skończy.

 

(...) ten myk udaje mi się przy przeźroczystych fermentorach(...)

 

Ja mam te białe z WESu, i na razie nie planuję zmiany, ale idea by poszukać taboretu w odpowiednim rozmiarze jest ciekawa :)

 

 

Spokojnie można stawiać jeden na drugi jak w dolnym już fermentacja się uspokoi. Raz przez pomyłkę postawiłem pełny na rozszczelnionym i też się nic nie stało.

 

Oddałeś mi nadzieję :)

 

 

Oczywiście, żadnych rurków.

No niestety dla nooba takie oczywiste to to nie jest. Zwłaszcza że nawet w tym właśnie wątku padło stwierdzenie, że rurka musi być. Edytowane przez Mołot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nieraz stawiam jeden na drugim i nic się nie dzieje. Tylko ten na dole zatrzaśniety na głucho na cichej. Górny burzliwa.

Czyli to jest aktualny plan :D

 

I wychodzi, że ani razu mi nie zabulka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to git. Napisałem o rurce kątowej bo myślałem, że jak stoi jeden na drugim to gaz ujścia miał nie będzie. Sam bez rurki fermentuje, ale tylko 1 fermentor na raz.

 

Co do tego, że gaz zawsze znajdzie ujście to prawda. Czasem wraz z efektami dźwiękowymi i wizualnymi. Wybich szczelnie zamkniętego wiadra w środku nocy to niezapomniane przeżycie zwłaszcza dla domowników. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że półka najlepsza, o wiem, ale na ten moment nie mam i miał nie będę, obawiam się. fermentory pełne wody jeden na drugim stały bez kłopotu, wiec o ich wytrzymałość mechaniczną na zgniecenie nie boje się na razie.

 

Temat bulgo-rurki jest podobny do dyskusji 'wyższości Świąt BN nad Świętami WN'

 

Można tu jakoś zamknąć temat? Wiem z grubsza co chciałem, czyli że opinię muszę sam sobie wyrobić, że to co chcę zrobić to nie jest jakieś zło straszne i wielu osobom się udaje, ale nie wszystkim itd - ogólnie skoro temat drażliwy, to nie ma co ciągnąć go dalej. Dzięki za pomoc, Panowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pitupitu

Co do tego, że gaz zawsze znajdzie ujście to prawda. Czasem wraz z efektami dźwiękowymi i wizualnymi. Wybich szczelnie zamkniętego wiadra w środku nocy to niezapomniane przeżycie zwłaszcza dla domowników. ;)

 

@Biniu, wybuchł Ci tak dekiel czy znowu coś wyczytałeś?

Spokojnie cztery jeden na drugim stawiam bez względu na etap fermentacji. Nigdy nic się nie stało. Znów jakieś bzdury powielacie :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pitupitu

To ja faktycznie jakiś szczęściarz jestem :D

Pewnie to zależy od fermentora, ja jednego typu używam, z Plastboxu ze Słupska. Dekiel strzeli jak wrzątku naleję i mocno poruszam, wtedy trzymam ręką aby nie poleciał ale nigdy w czasie fermentacji.

A o takich drożdżach to na amen zapomniałem. 3068 tak potrafią zrobić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przechowuję tak wiadra zalane wodą z NaOH. Wydaje mi się, że nawet przy dociśniętej innym wiadrem pokrywie gaz znajdzie ujście, tym bardziej, że ni cholery nie powinno być tak dużego ciśnienia, żeby wystrzelić ważący ponad 25 kg fermentor na górze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przechowuję tak wiadra zalane wodą z NaOH. Wydaje mi się, że nawet przy dociśniętej innym wiadrem pokrywie gaz znajdzie ujście, tym bardziej, że ni cholery nie powinno być tak dużego ciśnienia, żeby wystrzelić ważący ponad 25 kg fermentor na górze ;)

 

Tylko gorzej będzie później jak ściągniesz ten fermentor 25 kg i dostaniesz takim pociskiem :P Wydaje mi się że to i tak ekstremalne przypadki, jak mieszkałem we Wrocku to stawiałem fermentory jeden na drugim pełne i nic się nie działo :) Teraz mam miejsce to nie mam takiej potrzeby. Trzeba uważać też jakie fermentory, bo niektóre mają bardzo słabe pokrywy np. przezroczyste pojemniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego rurka-bulga to kłopot? Kraniki to też kłopot? Kiedyś nastawiałem wina w szklanych balonach. Drożdże, fermentacja, CO2, rurka obowiązkowa (bomba szklana, smród po wybuchu), zasysanie paszczą nie za każdym razem fajne ale w szkle nie dało się jak w plastiku zamocować kraniku. Rurka-bulga ma istotną zaletę- względne bezpieczeństwo. Każdy robi po swojemu. Browar GB... z.o.o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego rurka-bulga to kłopot?

 

Ano dla mnie dlatego, że chcę / potrzebuję ustawić fermentory jeden na drugim, jak w temacie pisałem. Absolutnie nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dole cicha, na górze burzliwa. zawsze tak robię i mam wiadra bez rurek. na dolne wiadro kładę deseczkę kwadratową

rysunek26283.png

coś w tym stylu. tu gdzie jest "b" mam rozszczelnione wieko. burzliwa też rozszczelniona. nigdy nie miałem problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.