Skocz do zawartości

Moja pierwsza warka


Gorst

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę poczytałem, zamówiłem sprzęt i postawiłem pierwsze kroki:

 

To właściwie moja druga warka, ale pierwszej lepiej nie wspominać (użyłem tylko i wyłącznie miodu, chmielu i drożdży).

 

 

 

 

1. Do 15l wody o temperaturze 40 stopni wsypałem 4,5kg słodu pilzeńskiego (okazuje się, że chyba troszkę za dużo)

 

2. Podgrzałem do ok. 60-62 stopni (dziwna sprawa, że temperatura była różna na różnych głębokościach garnka, różnica nawet 5 stopni mimo mieszania)

 

3. Przerwa ok. 12 minut.

 

4. Podgrzanie do 70-72 stopni i przerwa na 45 minut podtrzymując stale temperaturę (spory problem z tym miałem, skakała w tę i z powrotem).

 

5. Następnie do 75-76 stopni i 10 minut przerwy.

 

6. Filtrację zrobiłem używając drugiego fermentora i zmodyfikowanego oplotu z wężyka (na początku przeleciało trochę farfocli, potem już raczej klarowna ciecz). Zawór był lekko otwarty i trwało to ponad godzinę - można robić to szybciej?

 

7. Wysładzałem wrzątkiem aby otrzymać taki sam poziom płynu jak ze słodem (ok. 19l).

 

8. Zagotowałem całość i wrzuciłem w woreczku 30g Marynki, potrzymałem 45 minut.

 

9. Następnie 40g aromatycznego Zatecky, na 8 minut przed końcem jeszcze 15g.

 

10. Ostudziłem całość, zajęło mi to zapewne zbyt dużo czasu, ale robiłem co mogłem (kąpiel w zimnej wodzie z lodem, dorzucenie lodu z przegotowanej wody bezpośrednio do środka (ok. 3kg). Wyszło dużo więcej piwa niż myślałem, jakieś 3/4 lub 4/5 zbiornika.

 

11. Wrzuciłem do fermentora woreczek z 15g chmielu Zatecky z resztkami, które mi się rozsypały Marynki (ok. 4g). Pływał po powierzchni.

 

12. Przelałem całość do fermentora, rozcieńczałem wodą do uzyskania 12 Blg (było aż 17 na początku).

 

13. Ostudziłem do 30 stopni i wsypałem paczuszkę drożdży Saflager S-23.

 

14. Całość zaniosłem do piwnicy, do komórki o 13-16 stopni Celsjusza.

 

15. Zrobiłem już nawet etykiety na butelki w programie graficznym.

 

 

 

 

Termometr, łyżki, mieszadła odkładałem na wyczyszczony zmywak obok płyty grzewczej po czym ponownie wkładałem do garnka (ostudzonego też) - czy mogłem w ten sposób zakazić brzeczkę?

 

Całość zajęła mi strasznie dużo czasu (od 23:00 do 7:00 rano +2 godzinki sprzątania), ledwo żyłem.

 

NIE POLECAM robić tego na zwykłej kuchence elektrycznej (strasznie wolno się nagrzewa te ~20 litrów).

 

 

 

 

Napisałem całość, bo pewnie zrobiłem mnóstwo błędów, na które proszę o zwrócenie mi uwagi.

 

 

PS Załączam zdjęcie z filtracji. ;)

 

PS2 Jako trzecią warkę planuję zrobić ciemne, słodowo-miodowe piwo górnej fermentacji ;)

Edytowane przez Gorst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

6. Filtrację zrobiłem używając drugiego fermentora i zmodyfikowanego oplotu z wężyka (na początku przeleciało trochę farfocli, potem już raczej klarowna ciecz). Zawór był lekko otwarty i trwało to ponad godzinę - można robić to szybciej?

........

PS Załączam zdjęcie z filtracji. ;)

Cześć

możesz przyspieszyć filtrację podłączając do kranika wężyk i stawiając fermentator wyżej. Słup cieczy w wężu grawitacyjnie odsysa brzeczkę. Ważne, żeby zachować szczelność na połączeniu wężyk / kranik

powodzenia

tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Twitt

 

Ja po prostu mogłem mocniej otworzyć kranik tylko bałem się, że filtracja nie będzie odpowiednia. Chyba trochę przesadziłem. ;)

 

@ Bielok

 

Dopiero się uczę i czytałem trochę na ten temat (np. http://www.eurequa.pl/pl/IX.7.htm).

 

Chciałem zrobić lekko słodkie piwo, ale z alkoholem na poziomie ~5%, co zrobiłem nie tak?

 

 

I jeszcze pytanie, czy dwa tygodnie w fermentorze w temp. 13-16 stopni Celsjusza wystarczy i czy będę mógł już wtedy butelkować z 4g/5g glukozy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do 15l wody o temperaturze 40 stopni wsypałem 4,5kg słodu pilzeńskiego (okazuje się, że chyba troszkę za dużo)

Słód mogłeś wsypać do wody o wyższej temperaturze. Ja zwykle wsypuję do wody o temp. 68°C, wówczas temperatura spada do 64°C. Przyjmuje się, że stosunek słodu do wody powinien wynosić 1:3, więc mniej więcej u Ciebie był prawidłowy.

 

2. Podgrzałem do ok. 60-62 stopni (dziwna sprawa, że temperatura była różna na różnych głębokościach garnka, różnica nawet 5 stopni mimo mieszania)

Być może za szybko podgrzewałeś lub za wolno mieszałeś ;) Idealne tempo podgrzewania to 1°C na 1 minutę

 

7. Wysładzałem wrzątkiem aby otrzymać taki sam poziom płynu jak ze słodem (ok. 19l).

...i tu zrobiłeś duży błąd. Temperatura wody do wysładzania nie powinna przekraczać 80°C. Chcąc uzyskać 20l gotowego piwa powinieneś wysładzać do uzyskania około 22-23l brzeczki.

10. Ostudziłem całość, zajęło mi to zapewne zbyt dużo czasu, ale robiłem co mogłem (kąpiel w zimnej wodzie z lodem, dorzucenie lodu z przegotowanej wody bezpośrednio do środka (ok. 3kg). Wyszło dużo więcej piwa niż myślałem, jakieś 3/4 lub 4/5 zbiornika.

Ile czasu zajęło Ci chłodzenie? Dorzucanie lodu bezpośrednio do brzeczki też nie wiem czy jest najlepszym pomysłem.

11. Wrzuciłem do fermentora woreczek z 15g chmielu Zatecky z resztkami, które mi się rozsypały Marynki (ok. 4g). Pływał po powierzchni.

Po co jeszcze dodawałeś chmiel? Jeśli miało to być chmielenie na zimno to raczej chmiel dodaje się do piwa na cichej fermentacji. Woreczek trzeba obciążyć

12. Przelałem całość do fermentora, rozcieńczałem wodą do uzyskania 12 Blg (było aż 17 na początku).

wynik zbyt wczesnego zakończenia fermentacji

 

15. Zrobiłem już nawet etykiety na butelki w programie graficznym.

Pochwal się tymi etykietami :)

 

 

Resztę uwag za czas jakiś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do 15l wody o temperaturze 40 stopni wsypałem 4' date='5kg słodu pilzeńskiego (okazuje się, że chyba troszkę za dużo)[/quote']

Słód mogłeś wsypać do wody o wyższej temperaturze. Ja zwykle wsypuję do wody o temp. 68°C, wówczas temperatura spada do 64°C. Przyjmuje się, że stosunek słodu do wody powinien wynosić 1:3, więc mniej więcej u Ciebie był prawidłowy.

Chyba ten zasyp w 40°C miał oznaczać przerwę zakwaszającą. A dopiero potem było podgrzanie do przerwy scukrzającej.

Mi się czasami zdarza zacierać przy stosunku wody do słodu 1:2,5 (a nawet 1:2,3), ale to już jest ciężko mieszać i wtedy zdecydowanie lepiej zacierać z jedną przerwą, bo podgrzewanie takiego gęstego zacieru może być problemem...

 

12. Przelałem całość do fermentora' date=' rozcieńczałem wodą do uzyskania 12 Blg (było aż 17 na początku).[/quote']

wynik zbyt wczesnego zakończenia fermentacji

Oczywiście miałaś na myśli wysładzanie. :) Do fermentacji to jeszcze chwila. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i tu zrobiłeś duży błąd. Temperatura wody do wysładzania nie powinna przekraczać 80°C. Chcąc uzyskać 20l gotowego piwa powinieneś wysładzać do uzyskania około 22-23l brzeczki.

Błąd z temperaturą zanotowany.

 

Co do wysładzania, to niestety, mój garnek ma pojemność 20l - poza tym brałem pod uwagę późniejsze dosypanie lodu.

 

 

Chłodzenie trwało jakieś 2 godziny. Pewnie trochę za długo, ale odkryłem, że dorzucenie 2kg lodu w ciągu kilku minut obniża temperaturę brzeczki o ponad 20 stopni C.

 

 

Co do chmielu dodanego do fermentora to miało to być chmielenie na zimno. :)

Co prawda fermentację w całości chciałem przeprowadzić w jednym fermentorze.

 

 

Temperatura wody 40°C to wynik raczej mojej niewiedzy. Gdzieś podpatrzyłem i chciałem zrobić podobnie ;)

 

 

Etykiety robiłem na innym komputerze, będą niedługo. :)

 

 

 

Pierwszy poważny wniosek: Następna moja warka nie będzie miała więcej niż 10-15l dopóki nie zaliczę paru sukcesów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się czasami zdarza zacierać przy stosunku wody do słodu 1:2,5 (a nawet 1:2,3), ale to już jest ciężko mieszać i wtedy zdecydowanie lepiej zacierać z jedną przerwą, bo podgrzewanie takiego gęstego zacieru może być problemem...

To ja wszystkie warki robiłem źle.....

Wszystkie 6 szło na proporcji 1:2,5 - tak mam w BS.

Nawet ten nieszczęsny porter - 6,75 kg słodu.

I nawet trzy przerwy robiłem.

Oj nie będzie z tego dobrego piwa...;-)

Czy zmiana proporcji wpływa na coś jeszcze poza trudnościami w zacieraniu ( podgrzewanie, mieszanie)?

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termometr, łyżki, mieszadła odkładałem na wyczyszczony zmywak obok płyty grzewczej po czym ponownie wkładałem do garnka (ostudzonego też) - czy mogłem w ten sposób zakazić brzeczkę?

Małe przedmioty (termometr, cukromierz) dezynfekuję spirytusem i Tobie tez polecam tą metodę :)

Całość zajęła mi strasznie dużo czasu (od 23:00 do 7:00 rano +2 godzinki sprzątania), ledwo żyłem.

Na początku przygody z piwowarstwem, warzenie też zabierało mi tak dużo czasu :/ Z czasem jednak nabierzesz wprawy :)

 

I jeszcze pytanie, czy dwa tygodnie w fermentorze w temp. 13-16 stopni Celsjusza wystarczy i czy będę mógł już wtedy butelkować z 4g/5g glukozy?

Ja polecałabym Ci zrobienie cichej fermentacji. O ile w wypadku warzenia piw z brewkitów nie ma to tak dużego znaczenia, to przy zacieraniu, szczególnie piw jasnych ze słodu jęczmiennego moim zdaniem jest wręcz konieczna. Na upartego po dwóch tygodniach możesz butelkować, fermentacja w tej temperaturze na pewno już się zakończy.

Jeszcze odnośnie temperatury fermentacji - dobrze byłoby ja trochę obniżyć powiedzmy do 10-12°C. Ja na przykład korzystam z komory zrobionej ze styropianu, wkładam tam zamrożone PETY z wodą i w ten sposób zbijam temperaturę o parę stopni.

 

dori napisał:

 

Gorst napisał:

 

12. Przelałem całość do fermentora, rozcieńczałem wodą do uzyskania 12 Blg (było aż 17 na początku).

 

wynik zbyt wczesnego zakończenia fermentacji

Oczywiście miałaś na myśli wysładzanie. :D Do fermentacji to jeszcze chwila. :)

Oczywiście że tak, spieszyłam się pisząc posta :|

 

Mam nadzieję, że już odpowiedziałam na wszystkie pytania, gdybyś miał jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj :)

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się czasami zdarza zacierać przy stosunku wody do słodu 1:2' date='5 (a nawet 1:2,3), ale to już jest ciężko mieszać i wtedy zdecydowanie lepiej zacierać z jedną przerwą, bo podgrzewanie takiego gęstego zacieru może być problemem...[/quote']

To ja wszystkie warki robiłem źle.....

Wszystkie 6 szło na proporcji 1:2,5 - tak mam w BS.

E... no spoko. :) Dlaczego źle? Jesli Ci się nie przypalało i mocno mieszałeś, to nie powinno być problemu.

Mi się raz przypalił zacier: porter z zeszłego roku - gęstość 1:2,2 - więcej nie zrobię tak gęstego. No chyba, że jednotemperaturowo.

 

Nawet ten nieszczęsny porter - 6,75 kg słodu.

Oj, czytałem... współczucie... raz ze straty takiej dobrej brzeczki, a dwa z bałaganu jaki to narobiło.

Dla pocieszenia (wiem, że marnego, ale zawsze. :)) powiem, że mi się raz w samochodzie wylało 30l wody z baniaka. A było to w zimę. Przeleciało z bagażnika przez cały samochód. Wysuszyć to... ufff... cięzka walka. Ale wszyscy mnie pocieszali: dobrze że to nie piwo. :):D

 

I nawet trzy przerwy robiłem.

Oj nie będzie z tego dobrego piwa...;-)

Oj, będzie, będzie. :)

 

Czy zmiana proporcji wpływa na coś jeszcze poza trudnościami w zacieraniu ( podgrzewanie, mieszanie)?

Przy gęstym zacierze lepiej przeżywają enzymy. Przy rzadszym (np 1:4) jest niby lepsza wydajność (chociaż akurat tego ja nie potwierdzam).

Czy jeszcze jakieś wady/zalety gęstszego/rzadszego? Nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość zajęła mi strasznie dużo czasu (od 23:00 do 7:00 rano +2 godzinki sprzątania), ledwo żyłem.

Problem nie leżał w długości, bo ta jak na początek był w granicach normy. Mnie przy prostych piwach zacieranych jednotemperaturowo i chmielonych przez 60' udaje się zejść do 6 ze sprzątaniem. Bardziej skomplikowane piwa to minimum 7h.

Problem był w momencie rozpoczęcia warzenia. Zaczynając o 23 nie da się skończyć o sensownej porze. Dodatkowo nad ranem spada koncentracja i popełnia się błędy. Najlepszą opcją IMO jest zacząć warzyć o 7 rano, względnie zerwać się trochę z roboty i zacząć o 14-15. Zdarzało mi się warzyć od 21. i zwykle kończyłem koło 3-4 w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie leżał w długości, bo ta jak na początek był w granicach normy. Mnie przy prostych piwach zacieranych jednotemperaturowo i chmielonych przez 60' udaje się zejść do 6 ze sprzątaniem. Bardziej skomplikowane piwa to minimum 7h.

Problem był w momencie rozpoczęcia warzenia. Zaczynając o 23 nie da się skończyć o sensownej porze. Dodatkowo nad ranem spada koncentracja i popełnia się błędy. Najlepszą opcją IMO jest zacząć warzyć o 7 rano, względnie zerwać się trochę z roboty i zacząć o 14-15. Zdarzało mi się warzyć od 21. i zwykle kończyłem koło 3-4 w nocy.

Święte słowa oj świete.

 

Też zamykałem się w sześciu godzinach ze sprzątaniem.

 

A już najbardziej święte te o koncentracji - zacząłem o 21ej - wpadka była 2.30.

Położyłem się o 6ej.

 

pzdr

flood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się czasami zdarza zacierać przy stosunku wody do słodu 1:2' date='5 (a nawet 1:2,3), ale to już jest ciężko mieszać i wtedy zdecydowanie lepiej zacierać z jedną przerwą, bo podgrzewanie takiego gęstego zacieru może być problemem...[/quote']

To ja wszystkie warki robiłem źle.....

Wszystkie 6 szło na proporcji 1:2,5 - tak mam w BS.

Nawet ten nieszczęsny porter - 6,75 kg słodu.

I nawet trzy przerwy robiłem.

Oj nie będzie z tego dobrego piwa...;-)

Czy zmiana proporcji wpływa na coś jeszcze poza trudnościami w zacieraniu ( podgrzewanie, mieszanie)?

flood, RDWHAHB, zacieranie to tylko robienie papu dla drożdzy, najważniejsza jest fermentacja. Gęstszy zacier daje nieco mniej fermentowalną brzeczkę i być może gorszą wydajność, róznice są naprawde subtelne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.