Skocz do zawartości

Warka w plastikowej butelce 1,5 litrowej - nowość w sklepach.


kristof1984

Rekomendowane odpowiedzi

Za jakiś czas to i w Polsce będzie norma, ale my zawsze i we wszystkim musimy być ostatni w Europie ;)

Nie wiem gdzie w Europie bywasz. Jakoś nie rzuciły mi się w oczy plastikowe butelki z piwem ani w Niemczech, ani w Belgii, ani w Holandii, ani w Czechach ani we Włoszech, ani nawet w Hiszpanii. Widziałem natomiast piwo w takich butlach 8 lat temu na Ukrainie, ale nie chciałbym w niczym doganiać Ukrainy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie wiem gdzie w Europie bywasz. Jakoś nie rzuciły mi się w oczy plastikowe butelki z piwem ani w Niemczech, ani w Belgii, ani w Holandii, ani w Czechach ani we Włoszech, ani nawet w Hiszpanii. Widziałem natomiast piwo w takich butlach 8 lat temu na Ukrainie, ale nie chciałbym w niczym doganiać Ukrainy.

Dużo czeskich piw, godnych zapamiętania, piłem z plastików (opakowania PET).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej w Czechach to już norma od komercyjnych browarów po regionalne. Ale to w poszczególnych browarach ich pewnie ułamek produkcji, osobiście staram sie omijać te butelki za wyjątkiem OPATA ale pewnie tradycjonalista ze mnie.

Edytowane przez josefik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem natomiast piwo w takich butlach 8 lat temu na Ukrainie, ale nie chciałbym w niczym doganiać Ukrainy.

Piłem ukraińskie "Desant Specnaz" z plastiku. Mimo wszelkich uprzedzeń (dostałem litra jako prezent) musze przyznać, że w kategorii mocnych lagerów nie mamy w Polsce nic porównywalnie dobrego z tym ukraińskim mózgotrzepem. Przyjemnie się piło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

tak tak, bardzo dużo dobrych piw jest w plastikach. Holandii i Belgii nie znam, ale Chorwacja, Włochy, Hiszpania, Czechy, Ukraina, Litwa - bardzo dużo. Rzeczywiście ciężko to pić z butelki, ale na moje, to każde piwo powinno się pić z kufla, niezależnie jaka to butelka, czy drewniana, czy kamionkowa, czy platynowa. W Barcelonie kupowałem Estrelle (średnio mi smakuje, ale browar miałem po drugiej stronie wąskiej ulicy, więc trudno było nie pić ;) ) w litrowych butelkach szklanych (jak kiedyś ptysie) i w plastikach (1,5l) - komfort picia był identyczny z obu, a w kuflu smak taki sam. To samo Sant Migel. Z kolei na Litwie jest wiele browarów, które mają prawie wyłącznie linie nastawione na plastiki, przykład z Birży (http://www.birzualus.lt/birzualus.php?RF=eprod_lengv) i smakują super - ten browar ma bardzo bogate tradycje!

W ogóle obecnie pety da się produkować znacznie ekologiczniej niż szkło (kiedyś może o tym napiszę), a smak jest lepszy niż z aluminium - 0% zapachu przechodzi do piwa, bo tego zapachu nie ma.

Ale rzeczywiście Polacy coś mają, że wolą piwo z aluminiowej beczki, niż z ekologicznego PETa. Nie wiem na czym to polega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ciężko to pić z butelki, ale na moje, to każde piwo powinno się pić z kufla, niezależnie jaka to butelka, czy drewniana, czy kamionkowa, czy platynowa.

 

Nie zgodzę się- nalałem sobie ostatnio witbiera do kufla i nijak mi nie smakował. Musi być szklanka.

Wino mimo najwyborniejszych bukietów pije się z kieliszków a nie z musztardówki i to robi różnicę- na smak mają wpływ nie tylko receptory na języku, nie tylko receptory w nosie, ale i wzrok, nastawienie, otoczenie, kontekst...

Królowa Brytyjska nie będzie nosiła brylantu Koh i Noor na sznurku od snopowiązałki, choćby był z ekologicznego sizalu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się- nalałem sobie ostatnio witbiera do kufla i nijak mi nie smakował. Musi być szklanka.

Wino mimo najwyborniejszych bukietów pije się z kieliszków a nie z musztardówki i to robi różnicę- na smak mają wpływ nie tylko receptory na języku, nie tylko receptory w nosie, ale i wzrok, nastawienie, otoczenie, kontekst...

Królowa Brytyjska nie będzie nosiła brylantu Koh i Noor na sznurku od snopowiązałki, choćby był z ekologicznego sizalu ;)

 

aaa, zgadzam się! Słowa "kufel" użyłem w dużym uproszczeniu. Naturalnie, że każdy trunek w innym naczyniu. Niemniej z butelki ... mi nawet woda nie smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naturalnie, że każdy trunek w innym naczyniu.

To jest powód dla którego butelki PET mimo zalet nie zrobią kariery w piwowarstwie- kontekst "taniości dla żuli" dla mnie i przypuszczam że dla wielu kolegów jest na poziomie podświadomości odstręczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastik jest ekologiczny? Znów jakaś zmiana wśród ekologów? ;)

 

no to napiszę ;)

 

słowem wstępu - jestem biotechnologiem, aktywnym w zawodzie i często dostaję różne naukowe nowinki z tej dziedziny. Istnieje obecnie sporo patentów na zastąpienie obciążającego środowisko plastiku typu polichlorek winylu lub inne nierozkładalne badziewie na produkty w pełni rozkładane w "naturalny" sposób (przepraszam, ze stosuję pewne uproszczenia słowne, ale nie ma sensu tutaj opisywać szczegółowo różnych rodzajów tworzyw naturalnych, które ulegają rozpadowi w wyniku gnicia, fermentacji, utleniania lub będących pożywką innych mikroorganizmów). Te tworzywa to w znacznej mierze odpowiednio przetworzone wielocukry, które jest łatwo formować (podobnie jak typowy plastik) i są bardzo wytrzymałe. Dlaczego nie ma ich obecnie na rynku? Z tego samego powodu dlaczego jeszcze jeździmy pojazdami na ropę, a nie na wodę (choć już od dawna istnieją technologie) - trzeba wycisnąć rynek do ostatniego grosza, a potem wprowadzimy nowinką, którą tak naprawdę znamy od wielu lat.

 

Pepsi w tym roku (według zapowiedzi z roku zeszłego) ma wprowadzić na rynek takie butelki - coś ostatnio cicho o tym, więc może coś się zmieniło? Osobiście czytałem licencję produkcji butelek typu PET z łodyg kukurydzy. Takie butelki da się kompostować, palić albo wykorzystać ponownie. Technologia ich produkcji pozwala regulować czasem żywotności takiego opakowania. Sam zamierzam wprowadzać takie produkty na rynek w ramach, modnych ostatnio w Europie, działań nazywanych "przedsiębiorczością akademicką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest powód dla którego butelki PET mimo zalet nie zrobią kariery w piwowarstwie- kontekst "taniości dla żuli" dla mnie i przypuszczam że dla wielu kolegów jest na poziomie podświadomości odstręczający.

Widocznie jest to sprawa doświadczeń. Dla mnie PET, ma wyłącznie b. pozytywne skojarzenia (Opat) i pewnie dlatego używam takich opakowań bez żadnych oporów - po w/w najczęściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest powód dla którego butelki PET mimo zalet nie zrobią kariery w piwowarstwie- kontekst "taniości dla żuli" dla mnie i przypuszczam że dla wielu kolegów jest na poziomie podświadomości odstręczający.

 

Tak jest, coś takiego wisi nad polskim piwowarstwem - źle się kojarzy. Ostatnio robiłem badanie rynku w tym temacie. Wynika z moich badań, iż nie dość, że ludzie nie kupują piwa w plastiku, bo:

 

1. uważają, że przechodzi zapachem plastiku (nota bene bzdura)

2. piwo szybciej się utlenia (również mit)

3. (i moim zdaniem tak naprawdę powinno być na pierwszym miejscu) "nie wiem dlaczego, ale źle się kojarzy"

 

to jeszcze w ogóle nie szukają takiego piwa - co moim zdaniem jest przyczyną tego co pisał wyżej Hasintus - że nie widział takiego piwa. Nie widział, bo nie szukał. Niemal wszyscy znajomi, których pytałem o piwo w plastiku nie widzieli takiego piwa nigdy w sklepie, ale po moim pytaniu o dziwo zaczęli zauważać.

 

Ale przyznaję rację - sam mam coś takiego - że jest jakieś skojarzenie z tanią oranżadą, ale dlaczego wszyscy kupują wodę w plastikach twierdząc, że ta jest zdrowa? (swoją drogą czy wiecie, ze woda w kranach w Olsztynie i Suwałkach (wyników z innych miast nie znam) ma o wiele lepsze parametry do picia dla ludzi, niż większość minerałek w sklepach? W tym te najdroższe - szczególnie górskie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie jest to sprawa doświadczeń. Dla mnie PET, ma wyłącznie b. pozytywne skojarzenia (Opat) i pewnie dlatego używam takich opakowań bez żadnych oporów - po w/w najczęściej.

 

A właśnie - nie pakujecie piwa w PET-y? Ja pakuję i jest nie dość, że wygodnie (zakręcanie, nie tłucze się) to i tanio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, coś takiego wisi nad polskim piwowarstwem - źle się kojarzy. Ostatnio robiłem badanie rynku w tym temacie. Wynika z moich badań, iż nie dość, że ludzie nie kupują piwa w plastiku, bo:

 

1. uważają, że przechodzi zapachem plastiku (nota bene bzdura)

2. piwo szybciej się utlenia (również mit)

3. (i moim zdaniem tak naprawdę powinno być na pierwszym miejscu) "nie wiem dlaczego, ale źle się kojarzy"

 

to jeszcze w ogóle nie szukają takiego piwa - co moim zdaniem jest przyczyną tego co pisał wyżej Hasintus - że nie widział takiego piwa. Nie widział, bo nie szukał. Niemal wszyscy znajomi, których pytałem o piwo w plastiku nie widzieli takiego piwa nigdy w sklepie, ale po moim pytaniu o dziwo zaczęli zauważać.

 

Ale przyznaję rację - sam mam coś takiego - że jest jakieś skojarzenie z tanią oranżadą, ale dlaczego wszyscy kupują wodę w plastikach twierdząc, że ta jest zdrowa? (swoją drogą czy wiecie, ze woda w kranach w Olsztynie i Suwałkach (wyników z innych miast nie znam) ma o wiele lepsze parametry do picia dla ludzi, niż większość minerałek w sklepach? W tym te najdroższe - szczególnie górskie).

Jak dla mnie tylko i wyłącznie punkt 3 z adnotacją- wiem dlaczego

Wszędzie gdzie się nie ruszę widzę tysiące butelek PET 0,5l po piwie mocnym nie pamiętam marki, wszyscy żule to piją, i skojarzenie z żulami pijącymi alkohol z plastiku (spirytus z nieznanego źródła na bazarach i melinach) skutecznie odstręcza mnie przed być może wybornymi piwami z Czech, piwem staropolskim etc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie - nie pakujecie piwa w PET-y? Ja pakuję i jest nie dość, że wygodnie (zakręcanie, nie tłucze się) to i tanio.

 

Nie pakujemy, bo 1,5 litrowe pety są nieporęczne, po co komu otwierać 1,5 litra piwa na raz gdy się chce wypic 0,33l??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.