Skocz do zawartości

Chmielenie - czy tak można


wd40

Rekomendowane odpowiedzi

da się to zrobić, nie gotowałem brzeczki przez kilka sezonów, piwa miałem normalnie nachmielone, pijalne, a niektóre wyśmienite . Raz był dms a raz go nie było

 

Właśnie chciałem zaproponować nowatorskie metody chmielenia kolegi bnp, m. in. gotowanie chmielu osobno w wodzie i dolewanie do zacieru, bez gotowania brzeczki. Trzeba poszukać w archiwum, ale warto, sam nie mogę się doczekać, żeby to wypróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

da się to zrobić, nie gotowałem brzeczki przez kilka sezonów, piwa miałem normalnie nachmielone, pijalne, a niektóre wyśmienite . Raz był dms a raz go nie było

 

Właśnie chciałem zaproponować nowatorskie metody chmielenia kolegi bnp, m. in. gotowanie chmielu osobno w wodzie i dolewanie do zacieru, bez gotowania brzeczki. Trzeba poszukać w archiwum, ale warto, sam nie mogę się doczekać, żeby to wypróbować.

 

 

to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda...

BNP - help (jesteś chemikiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda...

 

Nasycenie roztworu w metodzie bnp nie byłoby problemem - mniejszą objętość gotowanego roztworu powinna zrównoważyć jej mniejsza gęstość (chmiel gotujemy w samej wodzie)

Edytowane przez harcerski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda...

 

Nasycenie roztworu w metodzie bnp nie byłaby problemem - mniejszą objętość gotowanego roztworu powinna zrównoważyć jej mniejsza gęstość (chmiel gotujemy w samej wodzie)

 

jakieś przykłądowe wyliczenia / na litr / g goryczkowego i aromatycznego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś przykłądowe wyliczenia / na litr / g goryczkowego i aromatycznego ?

Z tym trzeba się zwrócić do bnp - warzył tak przez kilka sezonów, może się dorobił jakiś wzorów.

 

 

Halo kolego BNP ... wole na ogólnym niż priv - to może ktoś jeszcze skorzysta.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jestem chemikiem nie ma znaczenia.

 

Robiłem tak :

 

piwo bez warzenia

 

zacieramy tak jak zwykle, np infuzja 64/72 stC

 

pod koniec przerwy dekstrynującej do piwa wlewam wywar chmielowy i podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję. Klarowną niewarzoną, nachmieloną brzeczkę studzę i zadaję drożdżami.

Wywar chmielowy robię poprzez gotowanie porcji chmielu przez ok 15-30 min w ok 3 l wody.

Co do wydajności to zależy od rozdrobnienia chmielu, szyszka daje mniejszą goryczkę a granulowany większą. sądzę że goryczka jest mniejsza do tradycyjnej o ok 10-20%.

zmniejszenie goryczki nie wynika ze zbyt krótkiego gotowania ale z absorpcji a kwasów przez białka.

Chmiel aromatyczny można dodać w siateczce podczas filtracji.

 

zalety:

- proces jednogarnkowy

- produkcja tym sposobem trwa o połowę szybciej

- uzyskuje się idealnie klarowną brzeczkę. po wlaniu wywaru chmielowego dzieje się to samo co podczas tradycyjnego warzenia czyli tgz przełom. W mojej metodzie przełom odbywa się w zacierze. Następuje łączenie się tanin pochodzących z wywaru chmielowego z białkiem zawartym w zacierze/młócie. Powstałe osady (przełom) jest odfiltrowywany na młócie i dostaje się super klarowną brzeczkę.

 

wady

- zwiększenie zużycia chmielu o 10-20%

- trafiał mi się DMS ( jest na to sposób - stosowanie słodu pale ale lub monacha)

Z tym DMS'em to różnie bywa czasami mam w piwie tradycyjnie warzonym przez 1,5 godziny ...

 

ps

 

podgrzewam do 100 stC bo stosowałem termostabilną a-amylazę, ale bez dodawania enzymów też pewnie da radę, wszystko zatrzyma się na młócie.

Edytowane przez bnp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem tak :

Super. Dzięki bnp za szczegółowy opis!

Do zalet można jeszcze dopisać możliwość połączenia mash-out'u z chmieleniem, co likwiduje nam kolejny etap i jeszcze bardziej skraca czas.

Dla mnie wada - mniejsza goryczka - jest nawet zaletą, bo planuję chmielić sporymi ilościami tylko na smak i zapach i obawiałem się zbyt wysokiej goryczki.

No ale wiadomo, i tak trzeba ekperymentalnie dojść do własnych proporcji składników.

Mam pytanko - czy w niższych temperaturach - 75-80st. mogę liczyć na przełom i czy jeśli będę mieszał zacier to go w ogóle dostrzegę? Czy powinienem raczej wlać nachmieloną wodę, nie mieszać i cierpliwie czekać na kłaczki? Czy w niższej temp. na przełom trzeba czekać dłużej?

 

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jestem chemikiem nie ma znaczenia.

 

Robiłem tak :

 

piwo bez warzenia

 

zacieramy tak jak zwykle, np infuzja 64/72 stC

 

pod koniec przerwy dekstrynującej do piwa wlewam wywar chmielowy i podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję. Klarowną niewarzoną, nachmieloną brzeczkę studzę i zadaję drożdżami.

Wywar chmielowy robię poprzez gotowanie porcji chmielu przez ok 15-30 min w ok 3 l wody.

Co do wydajności to zależy od rozdrobnienia chmielu, szyszka daje mniejszą goryczkę a granulowany większą. sądzę że goryczka jest mniejsza do tradycyjnej o ok 10-20%.

zmniejszenie goryczki nie wynika ze zbyt krótkiego gotowania ale z absorpcji a kwasów przez białka.

Chmiel aromatyczny można dodać w siateczce podczas filtracji.

 

zalety:

- proces jednogarnkowy

- produkcja tym sposobem trwa o połowę szybciej

- uzyskuje się idealnie klarowną brzeczkę. po wlaniu wywaru chmielowego dzieje się to samo co podczas tradycyjnego warzenia czyli tgz przełom. W mojej metodzie przełom odbywa się w zacierze. Następuje łączenie się tanin pochodzących z wywaru chmielowego z białkiem zawartym w zacierze/młócie. Powstałe osady (przełom) jest odfiltrowywany na młócie i dostaje się super klarowną brzeczkę.

 

wady

- zwiększenie zużycia chmielu o 10-20%

- trafiał mi się DMS ( jest na to sposób - stosowanie słodu pale ale lub monacha)

Z tym DMS'em to różnie bywa czasami mam w piwie tradycyjnie warzonym przez 1,5 godziny ...

 

ps

 

podgrzewam do 100 stC bo stosowałem termostabilną a-amylazę, ale bez dodawania enzymów też pewnie da radę, wszystko zatrzyma się na młócie.

Rozumiem że zacier cały podgrzewasz do 100stC, jaki stosunek ziarna do wody? Co z wysładzaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robisz tak

jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić.

Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy :

-drobno zmielona śruta

-stosujesz granulat chmielowy.

 

Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować.

Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić

podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję

 

Raczej nie zamierzam korzystać z takiej metody, ale właściwa tem. to chyba 100°C - przynajmniej taką podawałeś w większości swoich zapisków z warzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robisz tak

jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić.

Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy :

-drobno zmielona śruta

-stosujesz granulat chmielowy.

 

Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować.

Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu.

 

Jeszcze raz dzięki! Przymierzam się do warzenia co tydzień małych ilości i twój sposób to dla mnie zbawienie :)

 

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@korzen16

odniosłem się do kolegi harcerski który się pytał o przełom w tej metodzie w jedo warunkach

 

@mientkijanek

 

zacierałem standardowo, 1:3, 1:4 a później jak spłynie nachmielona brzeczka przednia to wysładzam wrzątkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robisz tak

jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić.

Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy :

-drobno zmielona śruta

-stosujesz granulat chmielowy.

 

Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować.

Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu.

 

Jeszcze raz dzięki! Przymierzam się do warzenia co tydzień małych ilości i twój sposób to dla mnie zbawienie :)

 

Kamil

 

uwarzysz zobaczysz czy pasuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zacierałem standardowo, 1:3, 1:4 a później jak spłynie nachmielona brzeczka przednia to wysładzam wrzątkiem

Jestem na etapie czytania i wszędzie napisano by nie wysładzać zbyt gorącą wodą bo wypłukują się garbniki. Filtrat nalezy gotować minimum 60 min bo coś tam w nim zachodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejście kolegi bnp jest mocno niestandardowe w stosunku do tradycyjnego zacierania, dlatego są takie różnice jak właśnie wyłapałeś. Normalnie staramy się nie przekraczać 78 stopni zarówno zacieru jak i wody do wysładzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejście kolegi bnp jest mocno niestandardowe w stosunku do tradycyjnego zacierania, dlatego są takie różnice jak właśnie wyłapałeś. Normalnie staramy się nie przekraczać 78 stopni zarówno zacieru jak i wody do wysładzania.

 

dlaczego ? bo uzystach ściągającą goryczkę (taninową) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejście oficjalne z wiki : http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie

Woda do wysładzania powinna być gorąca, aby lepiej wypłukiwać cukier - temperatura ok. 72°C wydaje się idealna, jest dość wysoka, aby wypłukiwać cukry, a wystarczająco niska, aby nie wypłukiwać z młóta tanin i skrobi; ale może być też dużo niższa, tak naprawdę wystarcza ciepła woda z kranu.

Do tego można dodać garbniki.

W Twojej metodzie jak rozumiem problemu ze skrobią nie ma - dodajesz stabilnej alfa amylazy. Zresztą po kilku warkach widzę że skrobia nie jest problemem w piwie, jej wpływ na trwałość piwa jest mocno dyskusyjny (witbiery się od razu nie psują), na mętność podobnie.

Co do tanin/garbników rozumiem że tutaj są one zatrzymywane/wiązane przez przełom. Jest to nawet logiczne.

 

 

Nie mam nic do Twojego sposobu. Wprost przeciwnie, jestem ciekawy i na pewno go spróbuję, tym bardziej że piwa wychodzą dobre, a jak wiadomo sama teoria nigdy nie zastąpi eksperymentu. Często nawet po przeprowadzeniu eksperymentu aktualizuje się różne teorie;)

Po prostu widzę że kolega mientkijanek jest nowy, liczba warek zero i dopiero kompletuje wiedzę. Jak ja byłem na podobnym etapie to często miałem problemy z rozróżnieniem co jest "oficjalnym podejściem" a co nietypowym podejściem, inwencją danego piwowara. Dlatego mu wyjaśniłem że Twoje podejście jest nietypowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.