Skocz do zawartości

Fermentacja stanęła? American stout.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

W stauty się jeszcze nie bawiłem ten jest moim pierwszym i nie do końca wiem czy to nie jest normalne.

 

Fermentacja ruszyła bezproblemowo po jakiś 7 godzinach. Trwała od wtorku. Jako że wstawiłem wiadro do piwnicy użyłem rurki i w pierwszym etapie bulgało intensywnie. Sporadycznie schodzę zobaczyć czy wszystko gra ... Pozniej od czasu do czasu cos tam bulgneło ale teraz mam wrażenie że w ogóle ustało a poziom wody w rurce praktycznie się wyrównał. Trudno podejrzewać mi nieszczelność bo nikt wiadra nie ruszał od początku fermentacji a wcześniej było git. Do wiadra nie zaglądałem nie wiem czy piana się utrzymuje.

 

Jakieś rady? Wzburzyć drożdże? Coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wtorku wczoraj, czy wtorku zeszłego tygodnia? Tak, czy siak wcześniej niż po 10 dniach nawet nie ma co wieka otwierać i pierwszych pomiarów robić.

A nieszczelność może się pojawić bez ruszania wiadra przez kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się, bo mam podobny "problem". Fermentacja trwała ok. 3 dni w temperaturze ok. 24-25 stopni, w noc sylwestrową ustała, a temperatura spadła do 19 stopni, potem wzrosła do 21 i na tym poziomie się utrzymuje, ale już nic nie bulka. Czy po prostu już się zakończyła, czy też może spadek temperatury spowodował jej zatrzymanie i należy podgrzać odrobinkę i ewentualnie poruszać? Planuje do soboty trzymać to w zamknięciu i potem zmierzyć poziom cukru dzień po dniu, jak będzie dobrze to rozlewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustanie bulgotania wskazuje na... ustanie bulgotania :)

Moim zdaniem powoływanie się na bulgotanie nie jest złe, ale powoływać się nalezy tylko na to, że ono JEST.

Innymi słowy jak jeszcze bulgocze, to nie ma nawet jeszcze co mierzyć cukier i najlepiej nie ruszać.

Jak przestało bulgotać, to już coś można, ale... zmierzyć.

Jeżeli nie zeszło poniżej 3/4 początkowego (choć może są jakieś wyjątki), to zostawić - niech pracuje.

Zmierzyć po 2-3 dniach, jeżeli zeszło poniżej - zostawić i zmierzyć znowu po ok 2 dniach, jeżeli jest tyle samo, to można przyjąć że już więcej nie odfermentuje.

Warto zlać na cichą, to sobie tam dofermentuje jeżeli jednak coś jeszcze by było (chociaż cicha jest bardziej do innych celów i zlewać powinno się odfermentowane).

 

Małym wyjątkiem z bulgotaniem jest sytuacja, gdy młode piwo odfermentowało, ale się już trochę nagazowało i bulgota z powodu uwalniania wyprodukowanego już wcześniej CO2, a nie aktualnie produkowanego (bo tego nie ma).

To ma miejsce czasami po zlaniu na cichą z rurką, gdzie bywa mniej przestrzeni w której może mieścić się uwalniające się CO2, wytwarzający tym samym większe nadciśnienie i uciekając przez rurkę.

 

Jeżeli masz szczelny fermentor i nie otwierałeś go non-stop, to jeśli piwko sobie w nim poleży parę dni dłużej po rzeczywistym zakończeniu fermentacji, to świat się nie zawali - ba, nawet troszkę Ci się odklaruje.

Gdzieś tam czytałem, że nie powinno stać dłużej niż 3-4 tygodnie, ale mogę źle pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.