Skocz do zawartości

Co proponujecie uwarzyć jako drugie piwo


zico

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie będę dzisiaj butelkował swoje pierwsze w życiu Pale Ale - jestem z siebie dumny-a już chciałbym zacząć warzyć inną warkę .W związku z tym mam pytanie do bardziej doświadczonych piwowarów . Jakie piwo na obecny czas kalendarzowy i obecną pogodę byscie doradzili.Od razu zaznaczam że jako takich smaków jeszcze nie mam wyrobionych z racji spożywania do tej pory tylko sklepowych gotowców : żywiec, heineken,warka,żubr . Dziękuję za ewentualne podpowiedzi :)

Poprosże o kilka propozycji pewnie coś wybiorę :D

 

dori

Edit - uszczegółowienie tytułu

Edytowane przez zico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz jakieś surowce, czy wszystko będziesz kupował? Jakbyś miał dostęp do jakiejś gęstwy drożdży płynnych, od kogoś z okolicy to mógłbyś zasyp dopasować do gęstwy.

 

Jeśli wszystko zamierzasz kupować, to również polecam Koelscha, pamiętam jak go próbowałem po raz pierwszy, bardzo dobre i ciekawe piwo. Powtórzyłem to piwko jeszcze raz, wyszło równie smakowicie.

Jak cena drożdży płynnych jest dla ciebie akceptowalna, to fajnym rozwiązaniem jest coś belgijskiego (ja używałem drożdży THG), powiem nieskromnie, że na 5/6 warek robionych na tych drożdżach, wszystkie były przynajmniej dobre :D Tylko, że zakup płynnych trochę determinuje dalsze plany warzelnicze, bo grzechem by było nie użyć gęstwy parokrotnie a na początku wybiera się raczej taki kierunek, który umożliwia testowanie i próbowanie różnych stylów, bo to jest największa frajda...

Fajnymi i prostymi (zacieranie infuzyjne, jednotemperaturowe) są Stouty. Bogate i ciekawe (wręcz szokujące za pierwszym razem) w smaku. Po dwóch msc. leżakowania można je śmiało pić.

 

Tyle ode mnie, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą warką z zacieraniem było Irish Red Ale (też na Safale 04), drugą stout na Safale 04, trzecią "polskie ale" na US-05, czwartą dubbel na S-33, którego okrutnie przechmieliłam, więc się nadawał do picia po pół roku z okładem. Potem przeszłam na płynne. Pierwsze trzy pomysły polecam, czwarty nie do końca, bo nawet bez przechmielenia trzeba trochę (4-6 miesięcy?) poczekać, aż piwo dojrzeje, a to na początku może być trudne ;)

Co do zbierania gęstwy, to trochę trwało, zanim się odważyłam użyć "swojej" gęstwy do następnej warki, a od samego początku zbierałam gęstwy w celach treningowych (i to polecam, nie trzeba ich używać :) a można mimochodem nabrać dobrych nawyków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym polecil belgian pale ale.bardzo fajne piwo.mozna je zrobic na roznych drozdzach belgijskich. na thg tez.piwo naprawde bardzo ciekawe a jakos ginace w cieniu piw klasztornych. jako ze to kuzyn pale ale angielskich jest dosc mocno chmielone ale ma jednoczesnie belgijski estrowy charakter.no i piekny miedziano-pomaranczowy kolor.

 

pszenicznych bym nie robil, jest juz za cieplo (chyba ze masz mozliwosc schlodzenia przynajmniej na poczatku przy zadawaniu drozdzy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na początek i przy tych temperaturach polecam stouty, bądź jakieś piwa belgijskie (dubbel, belgian strong ale, belgian pale ale, saison). Jeśli masz troszkę chłodniejszą piwnicę lub garaż (17-20°C ) możesz uwarzyć weizena lub jakieś piwa brytyjskie.

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.