Który gar zacierno-warzelny wybrać? Kilka innych pytań.

[Fidel]

To najpierw zainwestuj w chlodnicę. Chyba, że w ogóle nie masz gara.

 

Wysłane z mojego Blade III

 

 

[Warmiński MISIEK]

No właśnie brak gara, który by pomieścił chociaż 20 L. Do tej pory robiłem na 2 razy i mam dość. Jakiej grubości mniej więcej jest blacha w tym garze? Nie jest przypadkiem "papierowa"?

[Kamilo]

Ja mam 100L tej samej firmy i jest z blachy na oko ok 0,7mm.

Edytowane 13 Grudnia 2013 przez Kamilo

[Warmiński MISIEK]

No to cieniutka... lepiej chyba się z pełnym garem nie szarpać, aby go nie uszkodzić?

[Kamilo]

Mam też ten gar:

 

http://allegro.pl/ga...3736158220.html

 

I ten jest porządny waży więcej niż ten 100L i ma dno 0,7cm.

[dr Humulus]

A wracając jeszcze do tematu taboretu - nie mam w mieszkaniu balkonu, więc butle z gazem (3,5kg) będę musiał trzymać w pokoju. Jak to się ma do bezpieczeństwa? Czy lepiej będzie wypożyczać butle na dzień warzenia (jest to w ogóle możliwe) i nie trzymać jej w domu? Może macie jakieś rozwiązanie alternatywne? (piwnicy też nie ma).

Pozdrawiam,

Edytowane 18 Grudnia 2013 przez dr Humulus

[Bzdzionek]

Taboretu też bym nie polecał stosować w mieszkaniu

[dr Humulus]

To ja już nie wiem co mam zrobić... Niektórzy w mieszkaniach używają taboretów. Użycie płyty grzewczej jest u mnie wykluczone. To może kociołek z Lidla? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady jak sobie poradzić w tej sytuacji. Piwo to moja pasja i by je warzyć jestem w stanie zrobić bardzo dużo, ale też chcę żyć, więc wszelkie działania niebezpieczne nie wchodzą w grę. Myślałem żeby warzyć w salonie na taborecie gazowym postawionym na pustakach bądź innych cegłach przy otwartych drzwiach balkonowych (mam tylko drzwi balkonowe z barierką - nie mylić z balkonem).Sądziłem też że zakup mniejszej butli zmniejszy ewentualność komplikacji, a teraz już sam nie wiem. Co byście zrobili na moim miejscu?

Edytowane 18 Grudnia 2013 przez dr Humulus

[Bzdzionek]

Myślałem żeby warzyć w salonie na taborecie gazowym postawionym na pustakach bądź innych cegłach przy otwartych drzwiach balkonowych (mam tylko drzwi balkonowe z barierką - nie mylić z balkonem).Sądziłem też że zakup mniejszej butli zmniejszy ewentualność komplikacji, a teraz już sam nie wiem. Co byście zrobili na moim miejscu?

Jeśli zapewnisz prawidłową wentylację to powinno być OK, ja używam taboretu gazowego na balkonie, ale ponieważ temperatury na zewnątrz nie sprzyjają takiemu warzeniu przeniosłem się do mieszkania i używam kociołka z Lidla, więc jak najbardziej jest to rozsądna alternatywa

[dr Humulus]

Wentylacja będzie raczej spora zważając na fakt, że drzwi są duże i stałbym tuż przy nich - oczywiście w płaszczu i czapce a co z przechowywaniem takiej butli ? Ludzie przecież mają kuchenki w mieszkaniach z butlami po 12kg i chyba nie ma komplikacji? Do kościołka z Lidla w ogóle nie jestem przekonany aczkolwiek jeśli będzie to jedyne wyjście no to trudne - zakupie i spróbuje.

[spiesz]

Ja tam bez problemów warzę w kuchni na taborecie gazowym. Stawiam go na stoliku LACK z ikei (który przeznaczyłem na straty - w końcu taboret nieco grzeje od spodu), co by nie przypalić sobie podłogi. A dodam że kuchnie mam mniej więcej 3x3m z jednym oknem. Większym problemem jest dla mnie nadmiar wilgoci w domu przy chmieleniu niż gaz.

 

Co do przechowywania butli w domu to ja wolę ją trzymać w piwnicy. Ale jeśli nie masz takiej możliwości to też moim zdaniem nie jest problem - ważne żebyś nie trzymał butli w sypialni, bo chyba tylko przez sen można nie poczuć że coś się ulatnia. Generalnie gaz ma zapach, więc poczujesz jeśli coś będzie nie tak.

 

Kupuj gar i taboret, i zaczynaj warzyć - pójdzie z górki

Schody się zaczną jak po kilku(nastu) warkach zaczniesz kombinować z usprawnieniami

[dr Humulus]

Dzięki za uspokojenie. Widziałem już w internecie kilka browarów domowych gdzie właśnie taboret był stosowany w małej kuchni, aczkolwiek z gazem nigdy nie pracowałem więc niewielki lęk odczuwam. Butla będzie stała w kuchni, a będzie zwykle do połowy tylko wypełniona lub w mniejszym stopniu więc może nie będzie tak źle. Dzięki za info. Uspokoiłeś mnie.

[Bzdzionek]

Do kościołka z Lidla w ogóle nie jestem przekonany

 

Dlaczego, ja mam i po kilku przeróbkach bardzo sobie chwalę Co do gazu to zamiast mieszanki propan-butan, polecam sam propan, uzyskasz wyższa temperaturę płomienia i jest mniej wyczuwalny niż mieszanka propan-butan. We Wrocławiu na Krakowskiej na Stacji LPG Gazela różnica w cenie na dużej 11kg butli to złotówka

[dr Humulus]

Tutaj chyba bardziej zależy mi na większej wyczuwalności gazu tak żebym mógł w porę zareagować. Jest jakieś miejsce we Wrocławiu gdzie mogę zakupić nową 3,5 kg? Istnieją przepisy zabraniające przewozu takich butli w transporcie publicznym? W regulaminie nic nie wyczytałem. Co do kociołka to przede wszystkim zbyt niska pojemność tego rozwiązania - po ok.5-7 warkach 20L przejdę na warki 35L i więcej.

[latający dywan]

To mój pierwszy post na forum więc cześć wszystkim!
Odkopuje temat. Kompletuję mój sprzęt i jestem na etapie poszukiwania gara. Uznałem, że lepiej od razu kupić coś rozsądnego więc zdecydowałem się na stal 50L. Znalazłem jak na razie takie 3 garnki wszystkie po 300zł:
1. Revolution 50l - http://allegro.pl/garnek-duzy-stalowy-z-pokrywka-400x400mm-50-l-i6970858306.html#thumb/2
2. Edenberg 50l - http://allegro.pl/garnek-z-pokrywka-50-l-pojemny-duzy-indukcja-9193-i7046063156.html
3. Noname 50l - http://allegro.pl/garnek-wysoki-50-l-gastronomiczny-100-70-stalowy-i7156455415.html
Ktoś używał któregoś z tych garnków/kojarzy opinie?

Rozważam też zakup od razu 70l garnka żeby móc 2 warki na raz zacierać, państwo od aukcji nr 3 sprzedają 70l tylko 40zł drożej, revolution 70zł drożej. Tylko czy taki wielki gar można położyć jak jest napełniony na kuchence gazowej i ona się nie zawali? Przenoszenie chyba też nie wchodzi w grę jakie by te rączki nie były

[Kamilo]

Proponuje pierwszy albo drugi, 3 to kaszana, cienki i lekki (ps. miałem w rękach 2 i 3, pierwszy też wygląda solidnie).

[Biegan]

Widziałem gdzieś garnek 36L - zdaje się że taki wystarczy na standardowe warki. Nie mogę tylko znaleźć linka do sklepu w telefonie

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Markos227]

To mój pierwszy post na forum więc cześć wszystkim!
Odkopuje temat. Kompletuję mój sprzęt i jestem na etapie poszukiwania gara. Uznałem, że lepiej od razu kupić coś rozsądnego więc zdecydowałem się na stal 50L. Znalazłem jak na razie takie 3 garnki wszystkie po 300zł:
1. Revolution 50l - http://allegro.pl/garnek-duzy-stalowy-z-pokrywka-400x400mm-50-l-i6970858306.html#thumb/2
2. Edenberg 50l - http://allegro.pl/garnek-z-pokrywka-50-l-pojemny-duzy-indukcja-9193-i7046063156.html
3. Noname 50l - http://allegro.pl/garnek-wysoki-50-l-gastronomiczny-100-70-stalowy-i7156455415.html
Ktoś używał któregoś z tych garnków/kojarzy opinie?
Rozważam też zakup od razu 70l garnka żeby móc 2 warki na raz zacierać, państwo od aukcji nr 3 sprzedają 70l tylko 40zł drożej, revolution 70zł drożej. Tylko czy taki wielki gar można położyć jak jest napełniony na kuchence gazowej i ona się nie zawali? Przenoszenie chyba też nie wchodzi w grę jakie by te rączki nie były

Weź ten https://sklep.technica.pl/garnki-wysokie/garnek-wysoki-ze-stali-nierdzewnej-z-pokrywka-50-l-ambition-vitalux?from=listing&campaign-id=14
Stal 18/10 a nie jakieś chinczyki

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[latający dywan]

Zdecydowałem się ostatecznie na coś takiego bo promocja była:
https://www.hendi.pl/garnek_wysoki_z_pokrywka_revolution_450x450mm_71_l_kod_835258.html
 

Stal 18/0 ale nie widzę uzasadnienia przy takim użyciu aby stop zawierał nikiel, antykorozyjność przy 18% chromu jest wysoka a nikiel głównie osłabia właściwości magnetyczne stali. Garnek porządny, waży swoje, ścianki grube, dno potrójne z aluminium w środku i generalnie cud miód.

Jakoś tak czytam dużo postów ludzi, że chętnie by się przesiedli na 70 l gar i gdyby mogli to by kupili taki od razu więc uznałem, że raz a porządnie. Właśnie kończę budować chłodnicę i pojutrze chyba się roździewiczę