Skocz do zawartości

Piwo bożonarodzeniowe


Stasiek

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do bożonarodzeniowego. Trochę za późno się obudziłem z tym pomysłem. :( Zanim zamówię surowce, zanim to piwko zrobię, to zapewne na święta nie zdąży się ułożyć. Piwo do butelek ma szansę trafić z końcem września. Warto się w to bawić, czy w tym roku już sobie odpuścić, jak uważacie?

Gąska, jak piszesz o zestawie z TB, to który masz na myśli? Widzę, że Twój wpis jest sprzed dwóch dni, więc wnioskuję, że na Wigilię zamierzasz zdążyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/733-belgian-christmas-beer-zestaw-surowcow-na-piwo-domowe.html

Ten zestaw zamierzam kupić, z tym że Jaras zasugerował użycie drożdży gorzelniczych g-995 i tu się jeszcze zastanawiam. Czy na gwiazdkę zdążę się go napić? Napewno, ale pewnie nie będzie jeszcze idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://twojbrowar.pl...iwo-domowe.html

Ten zestaw zamierzam kupić, z tym że Jaras zasugerował użycie drożdży gorzelniczych g-995 i tu się jeszcze zastanawiam. Czy na gwiazdkę zdążę się go napić? Napewno, ale pewnie nie będzie jeszcze idealne.

Nie gorzelniczych, tylko winiarskich i tak - G-995, ale piwne T-58 też dały radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze wątpliwości. W przepisach Kolegów widzę dodatek cukru lub glukozy. W jakim celu się go dodaje i na jakim etapie - pod koniec warzenia, razem z przyprawami? I czy ten dodatek ma jakiś wpływ na ilość cukru do refermentacji? T-58 dadzą sobie ze wszystkim radę, przejedzą wszystko i przed rozlewem dawać normalną ilość cukru, czy mniejszą? Nie chciałbym mieć granatów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze wątpliwości. W przepisach Kolegów widzę dodatek cukru lub glukozy. W jakim celu się go dodaje i na jakim etapie - pod koniec warzenia, razem z przyprawami? I czy ten dodatek ma jakiś wpływ na ilość cukru do refermentacji? T-58 dadzą sobie ze wszystkim radę, przejedzą wszystko i przed rozlewem dawać normalną ilość cukru, czy mniejszą? Nie chciałbym mieć granatów...

Cukier dajesz pod koniec gotowania. 5-10min przed końcem w celu zwiększenia odfermentowania piwa i podbicia ekstraktu.

Nie ma to żadnego znaczenia jeśli chodzi o refermentację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że Was nie przekonam, bo sam byłem napalony na piwa przyprawowe jak ruski na niklowany rower... ale uważam że to temat trudny, właśnie ze względu na przyprawy, bardzo trudno jest trafić z ich ilością za pierwszym razem, do tej pory u mnie leżakują niepijalne bożonarodzeniowe piwa, źle przyprawione witbiery itp...

zwykle piwa z przyprawami wymagają wielu prób zanim będziemy zadowoleni z efektu.

 

Jeżeli mógłbym coś polecić w zamian to mocne piwa bez przypraw które zyskują ciepły, kominkowy, przyprawowy charakter z czasem, np barley wine, scotch ale lub doppel bock, nawet zwykły bock zrobiony pod 17 blg zyskuje taki charakter, ostatnio taki uwarzyłem i pijam go w kieliszku od koniaku tylko w temperaturze pokojowej bo wychodzą z niego bardzo przyjemne nuty suszonych owoców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T-58 dadzą sobie ze wszystkim radę, przejedzą wszystko i przed rozlewem dawać normalną ilość cukru, czy mniejszą?

Chcesz zrobić 20-litrową warkę o gęstości 20°Blg? Jezeli tak, to jedna saszetka tych drożdży to za mało. Piwo musi całkowicie odfermentować i wtedy dajesz normalną ilość cukru do refermentacji, jeżeli piwo nie odfermentuje do końca, to zmniejszona ilość cukru Cię nie uratuje. Dobrze przy butelkowaniu takich mocnych piw dodać trochę świeżych drożdży - szybciej się nagazuje. A tak w ogóle to mam obawy, czy takie piwo do wigilii będzie ułożone, szybciej na Wielkanoc albo wigilię 2014 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo trudno jest trafić z ich ilością za pierwszym razem, do tej pory u mnie leżakują niepijalne bożonarodzeniowe piwa, źle przyprawione witbiery itp...

zwykle piwa z przyprawami wymagają wielu prób zanim będziemy zadowoleni z efektu.

Ja przyjąłem taką taktykę, że na początku lepiej dać za mało niż za dużo przypraw. Jak nie wycelujesz z ilością przypraw to zawsze zostaje całkiem pijalny porter albo ale, lekko tylko muśnięty świątecznością.

 

Świąteczne warzyłem w czerwcu, nie spełniało oczekiwań, zostało wypite, receptura do poprawy. Niebawem robię kolejne, ale gdyby to co zrobiłem zostało do świąt to też by było ok. Po prostu trochę za mało wyraziste, ale wciąż z jakimś lekkim świątecznym klimatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwa przyprawowe (...) uważam że to temat trudny, właśnie ze względu na przyprawy, bardzo trudno jest trafić z ich ilością za pierwszym razem

Wcale nie tak trudno, jeśli nie masz nic przeciwko użyciu własnoręcznie wykonanych zaprawek do namalowania sobie smaku (na małej próbce, później proporcjonalnie na całej warce)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

http://twojbrowar.pl...iwo-domowe.html

Ten zestaw zamierzam kupić, z tym że Jaras zasugerował użycie drożdży gorzelniczych g-995 i tu się jeszcze zastanawiam. Czy na gwiazdkę zdążę się go napić? Napewno, ale pewnie nie będzie jeszcze idealne.

 

Uwarzone. Genialny zapach przypraw:

gałka muszkatołowa (KAMIS)- 5g (starta)

laska cynamonu (KAMIS) - utłuczona

suszona skórka słodkiej pomarańczy (TB)- 20g

goździki (KAMIS) - 10szt (utłuczone)

ziele angielskie (TARG)- 3 szt. (utłuczone)

kardamon (proszek, KAMIS) - 0,5g

imbir (suszony z TB) - 10g

Całość dodana na ostatnie 10min gotowania.

 

Przyznam, że aromat świetnie się skomponował z chmielem. Smak też niezły, tyle, że jeszcze za słodkie :P

Edytowane przez Kilus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja w zeszłym tygodniu dopiero obudziłem się z potrzebą piwa świątecznego :/

W piątek wylądowało w fermentorze - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Niecałe 2 gwiazdki anyżu w ciepłej brzeczce dawały posmak lukrecjowy, poza nim jeszcze gałkę dobrze czuć, reszta przykryta tymi dwoma - mam nadzieję, że do grudnia się tam to jakoś zbalansuje bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie innej natury chciałbym część warki zrobić o delikatnym posmaku rumowym. Olejek do ciast odpada bo to tłuszcz . Czy dodanie rumu jako alkoholu przed rozlaniem nie zabije mi drożdży. Znalazłem jeszcze przepis na syrop rumowy. Zastanawiałem się nad zastosowaniem go do refermentacji. Czy robiliście coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że początkujący :D

 

Zakupiłem sobie zestaw z browamatora Dunkela:

- słód pilznenski Weyermann 1,3 kg,

- słód pszeniczny jasny Weyermann 1,9 kg,

- słód monachijski Typ II Weyermann 0,6 kg,

- słód Carawheat® 0,2 kg,

- słód pszeniczny czekoladowy 0,05 kg,

- chmiel aromatyczny Lubelski 40 g (granulat),

- drożdże do piwa pszenicznego Safbrew WB-06 11,5 g,

Do tego mam jeszcze:

Słód belgijski karmelowy ciemny Cara Crystal 120 EBC 150 gram

Słód pszeniczny, czekoladowy 800-1200 EBC Weyermann ® 100 gram

Słód Carawheat ® 100-130 EBC Weyermann ® 220 gram

 

No i tak planuję z tego zrobić takie bardziej świąteczne piwo niż ten zwykły Dunkel. Chodzi mi, żeby dorzucić innych słodów celem zwiększenia ekstraktywności i w efekcie mocy, no żeby było bardziej rozgrzewające to piwko. No i przyciemniłbym je trochę.

 

Pytanie do ekspertów teraz. Ile z powyższych słodów mogę dorzucić, żeby z oryginalnego 12 BLG zrobić tak około 17 BLG albo nawet i więcej? I czy dorzucenie innych słodów niż już tam są nie spowoduje jakichś negatywnych efektów smakowych? No i oczywiste pytanie, czy drożdże, które są w zestawie poradzą sobie ze zwiększoną mocą?

Edytowane przez Olo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie innej natury chciałbym część warki zrobić o delikatnym posmaku rumowym. Olejek do ciast odpada bo to tłuszcz . Czy dodanie rumu jako alkoholu przed rozlaniem nie zabije mi drożdży. Znalazłem jeszcze przepis na syrop rumowy. Zastanawiałem się nad zastosowaniem go do refermentacji. Czy robiliście coś takiego?

Drożdży nie zabije. Robiłem eksperymenty z olejkami właśnie. Wielkie nadzieje wiązałem z rumem. Niestety (choć sam rum lubię), piwo z aromatem rumu nie jest niczym rewelacyjnym. Smakuje trochę jak U-Boot, a to profanacja piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że początkujący :D

 

Zakupiłem sobie zestaw z browamatora Dunkela:

- słód pilznenski Weyermann 1,3 kg,

- słód pszeniczny jasny Weyermann 1,9 kg,

- słód monachijski Typ II Weyermann 0,6 kg,

- słód Carawheat® 0,2 kg,

- słód pszeniczny czekoladowy 0,05 kg,

- chmiel aromatyczny Lubelski 40 g (granulat),

- drożdże do piwa pszenicznego Safbrew WB-06 11,5 g,

Do tego mam jeszcze:

Słód belgijski karmelowy ciemny Cara Crystal 120 EBC 150 gram

Słód pszeniczny, czekoladowy 800-1200 EBC Weyermann ® 100 gram

Słód Carawheat ® 100-130 EBC Weyermann ® 220 gram

 

No i tak planuję z tego zrobić takie bardziej świąteczne piwo niż ten zwykły Dunkel. Chodzi mi, żeby dorzucić innych słodów celem zwiększenia ekstraktywności i w efekcie mocy, no żeby było bardziej rozgrzewające to piwko. No i przyciemniłbym je trochę.

 

Pytanie do ekspertów teraz. Ile z powyższych słodów mogę dorzucić, żeby z oryginalnego 12 BLG zrobić tak około 17 BLG albo nawet i więcej? I czy dorzucenie innych słodów niż już tam są nie spowoduje jakichś negatywnych efektów smakowych? No i oczywiste pytanie, czy drożdże, które są w zestawie poradzą sobie ze zwiększoną mocą?

 

Ta garstka dodatkowych słodów, które masz (czyli niewiele ponad 0,5kg) nie podniesie znacząco ekstraktu. Trzeba by dodać jeszcze ze 2kg pszenicznego, po pół kilo monacha i pilzneńskiego, no i trochę czekoladowego, tak ze 50g dla przyciemnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak planuję z tego zrobić takie bardziej świąteczne piwo niż ten zwykły Dunkel.

Wiele ze swoimi składnikami nie zdziałasz. Proponuję nie psuć Dunkela, tylko go uwarzyć, a zamówić Weizenbocka bez drożdży w zestawie. Gęstwę z Dunkela wykorzystać do niego, w ten sposób oszczędzisz kilka złociszy, a piwa będziesz miał dwa całkiem dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że początkujący :D

 

Zakupiłem sobie zestaw z browamatora Dunkela:

- słód pilznenski Weyermann 1,3 kg,

- słód pszeniczny jasny Weyermann 1,9 kg,

- słód monachijski Typ II Weyermann 0,6 kg,

- słód Carawheat® 0,2 kg,

- słód pszeniczny czekoladowy 0,05 kg,

- chmiel aromatyczny Lubelski 40 g (granulat),

- drożdże do piwa pszenicznego Safbrew WB-06 11,5 g,

Do tego mam jeszcze:

Słód belgijski karmelowy ciemny Cara Crystal 120 EBC 150 gram

Słód pszeniczny, czekoladowy 800-1200 EBC Weyermann ® 100 gram

Słód Carawheat ® 100-130 EBC Weyermann ® 220 gram

 

No i tak planuję z tego zrobić takie bardziej świąteczne piwo niż ten zwykły Dunkel. Chodzi mi, żeby dorzucić innych słodów celem zwiększenia ekstraktywności i w efekcie mocy, no żeby było bardziej rozgrzewające to piwko. No i przyciemniłbym je trochę.

 

Pytanie do ekspertów teraz. Ile z powyższych słodów mogę dorzucić, żeby z oryginalnego 12 BLG zrobić tak około 17 BLG albo nawet i więcej? I czy dorzucenie innych słodów niż już tam są nie spowoduje jakichś negatywnych efektów smakowych? No i oczywiste pytanie, czy drożdże, które są w zestawie poradzą sobie ze zwiększoną mocą?

 

Ta garstka dodatkowych słodów, które masz (czyli niewiele ponad 0,5kg) nie podniesie znacząco ekstraktu. Trzeba by dodać jeszcze ze 2kg pszenicznego, po pół kilo monacha i pilzneńskiego, no i trochę czekoladowego, tak ze 50g dla przyciemnienia.

 

Przy początkowej masie słodów 4 kg, 0.5 kg dodatku nie zdziała za wiele?

 

No mam poza tym jeszcze 4 kg Pilzneńskiego, najwyżej Pilsa mniej się zrobi, trudno.

 

Może być mniej niż te 17 w takim razie, ważne, żeby trochę podbić. Tak chociaż do 15.

 

Pytanie wtedy jakie drożdże, czy Safbrew WB-06 starczą czy to będzie już za dużo dla nich?

 

 

No i tak planuję z tego zrobić takie bardziej świąteczne piwo niż ten zwykły Dunkel.

Wiele ze swoimi składnikami nie zdziałasz. Proponuję nie psuć Dunkela, tylko go uwarzyć, a zamówić Weizenbocka bez drożdży w zestawie. Gęstwę z Dunkela wykorzystać do niego, w ten sposób oszczędzisz kilka złociszy, a piwa będziesz miał dwa całkiem dobre.

 

To moje początki, więc takie eksperymenty mi nie zaszkodzą z pewnością, a mam takie parcie, żeby zrobić coś takiego, a'la świątecznego.

Edytowane przez Olo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.