Grzałka w kotle zacierno warzelnym, problem z umiejscowieniem

[jokers]

To mój pierwsza wypowiedź na tym forum więc witam wszystkich forumowiczów.

 

Buduję swój pierwszy kociołek zacierno warzelny. Wybór padł na garnek 100L, fałszywe dno i mieszadło (napędzane przez motoreduktor) zrobi mi kolega Kamilo

Problemem jest grzałka, chyba pospieszyłem się z jej zakupem ale już ją mam, jest to grzałka do bojlera 3x 2kW

 

Jest prosta, przez to w garnku zawsze będzie przechodziła przez środek, wybór był przemyślany ale teraz nie wiem czy moje rozumowanie było prawidłowe.

 

Chciałem grzałkę zamontować pod fałszywym dnem, aby nie przypalało młóta, aby grzałka miała styczność tylko z płynem.

Tutaj mam pytanie do fachowców, czy takie umieszczenie grzałki będzie prawidłowe? czy lepiej umieścić nad FD, tylko wtedy będę się obawiał przypaleń, tym bardziej, że podejrzewam że młóto będzie się gromadzić pomiędzy grzałką (grzałka ma wysokość 4 cm) po jej prawej i lewej stronie i mieszadło nie poradzi sobie z wypłukaniem młóta z tej "kieszeni"

Co sądzicie o umieszczeniu grzałki pod FD lub co można zrobić lepszego.

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez jokers

[marcin_l85]

Jak grzałka pod FD to chyba musi być cyrkulacja...

[PiwoLab]

Jeśli pospieszyłeś się z zakupem, to lepiej ze stratą sprzedać grzałkę niż się męczyć i brnąć w złe rozwiązanie. Na garnek 100l grzałka 4kW wydaje się i tak za słaba. Do zacierania może jeszcze wystarczy, ale do porządnego warzenia będzie mało!

Ja też buduję swojego pierwszego herms'a i błędów jest co nie miara. To coś kupię, przemyślę i zaraz sprzedam. Ale u mnie meta już tuż tuż..

Powodzenia w budowie.

[br.an.tr]

Z to grzałko pod FD to może nie głupi pomysł. Trzeba było by wstawić pompę, zawór, rury, przewody. I brzeczka była by zasysana przez pompę i leciała by s powrotem do kotła.

Ale to może lipny pomysł

[vald]

Jest to troche rozwiązanie typu RIMS, gdzie strefa pod FD sluzy jako "wymiennik ciepła" dla brzeczki (brzeczka przepływa pod FD i jest ogrzewana przez grzałkę), działając dokłądnie tak jak opisał br.an.tr. Temat był ostatnio poruszany na homebrewtalk.com i wnioski z tego były takie:

• większe ryzyko przypalenia płynnego zacieru pod FD niż w dedykowanym wymienniku ciepła (w typowym RIMS przepływ jest równomierny w porównaniu z odciąganiem brzeczki spod fałszywego dna)
  
• trochę podobne do pierwszego, ale jest ryzyko że grzałka może zadziałać "na sucho" jeżeli przytka się złoże i pompa pociągnie wszystko co może spod FD (chociaż mając mieszadło mechaniczne nie powinno się coś takiego jak przytkane złoże wydarzyć)
  

Jak by nie patrzeć, jest to jednak rozwiązanie bardzo podobne do tego co robi wiele osób mających w garze zaciernym fałszywe dno i podgrzewających gazem - po prostu bezpośrednio grzejesz płynny zacier pod FD, tylko używasz grzałki zamiast bezpośredniego podgrzewania gazem. Czy to lepsze niż jakis "RIMS tube" czy podejście typu HERMS - nie wiem. Na pewno jest niezbędna recyrkulacja spod fałszywego dna z powrotem na górę bo po prostu przypalisz to co jest pod dnem - brak tu jakiejś konwekcji bo jakikolwiek ruch blokuje fałszywe dno i złoże - bez pomocy w postaci przepompowywania zagotujesz to co jest pod dnem, a gęsty zacier u góry będzie się wychładzał.

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez vald

[Kamilo]

No ja też podobnie uważam jak kolega vald. Czy ktoś ma jeszcze jakieś inne opinie?