Skocz do zawartości

[Blog Kopyra] Brackie Imperial IPA


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Żeeeennnaaaaadaaaaa!!!!! Parę dni temu jeden z forumowiczów wyprostował mi pogląd na szkło w promocji podkreślając gdzie będzie można dostać ją przy trzech piwach. Okazuje się że na piwnej pustyni czyli w świętokrzyskim premiera jest (tzn miała być) AŻ w dwóch miejscach. Pierwsze tesco w Galerii Echo, drugie pijalnia warki. Okazuje się że tylko w tym drugim można dostać szkło do piwa (tzn. przepłacić w knajpie za to co można było zrobić w sklepie).

OK odpuściłem sobie szkło z dwóch powodów - 1. Nie przepłacam bez potrzeby, 2. Nie chodzę po takich pijalniach jak warka.

Postanowiłem, że pojadę do tesco i kupię samo piwo bo w sumie o to przecież chodzi. Ze szkłem jak z koniem każdy wie jak wygląda.....

Jak postanowiłem tak uczyniłem.....Wiatr, zamieć, "szklanka" na drodze (notabene S7 niesypana. Znowu ich zima zaskoczyła) a ja te 40 km zapindalam Pindą żeby te 3 czempiony kupić. Przyjeżdżam przed czasem w nadziei że może wcześniej wystawią. Oczywiście nie ma :(

Idę do Pani w informacji i akurat trafiam na bardzo sympatyczną kierowniczkę, która najpierw robi "rybkę" a po dłuższym czasie i moich wyjaśnieniach łapie o co mi chodzi, ale mówi że ona na sklepie takiego piwa to nie ma i w tym tygodniu mieć nie będzie. Sprawdza gazetkę reklamową i...eureka, jest czempion w gazetce. Pani mimo wszystko idzie na magazyn sprawdzić bo może czegoś nie wie...wraca i mówi że nie ma i w tym tygodniu nie będzie. Może w poniedziałek, tak powiedziała, może da mi Pan nr telefonu, jak piwo przyjedzie to zadzwonię do Pana tak zaproponowała.

Czyli co? Czyli czempiona nie będzie dziś tam gdzie miał być? Tam gdzie od dłuższego czasu otrąbiły internety na gębabuku i na mapce pokazały???

To ja tu na wietrze, przez zmiecie, śnieżyce....a tu, nie będzie....

To ja tu się pytam. Po jaką cholerę tyle dymu i zapowiedzi???

 

Aby na darmo nie "dymać" do Kielc i żeby ukoić nerwy skołatane podjechałem do sklepu z piwami, zakupiłem nową Ursę i poprawioną Black IPA z Bojana a na imieniny zamówiłem sobie Black z Mikkelera a to oznacza że do Kielc wrócę pewnie w poniedziałek...ale czy w poszukiwaniu czempiona??? ...nie wiem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja prawdziwa:

 

Spotkaliśmy się z przyjacielem, najpierw poszły na ruszt kalibracyjne pilznery: chamowniki i baltika wiedeńska-chamowniki typowe, wyraziste, zaś baltika bardzo zacne, przyjemne piwo, wyraźnie słodowe.

 

Potem uruchomiliśmy Grand Prix od Ciechan'a, piwo bardzo grejpfutowo-pomelowe, uderzający zapach, w smaku przyjazne, rześkie, ewidentny faworyt. Goryczka widoczna, ale nie zalegąjąca na języku.

 

Później, również od Czesława Dziełaka, otworzyliśmy rzeczonego GCh, piwo ma zapach podobny, ale stonowany, nuty grejpfrutowe bardziej skórkowe niż owocowe, do tego solidna baza i zero alkoholu, ale też piwo słabsze i jakby troszkę rozwodnione, raczej klarowne, więc nie wiem co za kretyn pisał, że ciemne i coś tam o osadzie (osad owszem był, ale przy okazji Grand Prix-co zresztą nie było wadą). Piwo dobre, nie urywające niczego, ale smaczne. Szklanki nie otrzymałem nadal mimo monitów.

 

Potem naprawiliśmy sobie kubki IPA od Fuller'sa-przy tych dwóch to piwo jest genialne, niestety, ale nie wymagajmy od młodych browarów, że sięgną wyżyn; poza tym styl inny, więc oba nie były sensu stricte IPA, tylko hybrydowe. W klasyfikacji GChampionów plasuje się IIPA wysoko-na pewno wyżej od kolońskiego, ale w ogólnym rozrachunku piwo gorsze od Grand Prix, mimo że to i tak Aipa srajpa. Dziwi, że mniej rozreklamowane i rozdysponowane, a lepsze.

 

Później przepłukaliśmy usta moim triplem, następnie baltiką porter-za słodka, za słaba, lagerem ciemnym 1795-zły słodzik w nim zepsuł całokształt, zahaczyliśmy też o koźlaka z Perły-za ciemny, ale smaczny, oraz jedną wędzonkę-Stegaurach Rauchbier-bardzo jedzeniową niż kablową, ale troszkę męcząco. W międzyczasie parę oddechów dwójniakiem lipowym bez drożdży czy winem brzoskwiniowym.

 

Aktualnie na tapecie jest destylat, którego parametry muszę określić, więc zdrowie tych, którzy wytrwali do premiery i szczerze wytrzymali-tzn. nie bawili się w jakieś recenzje a priori.

 

Film powyżej ani w pół się ma do piwa, kopyr po raz kolejny bredzi-alkohol jest niewyczuwalny, i to plus tego piwa duży, nie ma tam żadnego liczi, bo liczi nie jest tak gorzkie jak grejpfrut, piwo poza tym nie jest ani zdradzieckie, ani pijalne, jest ciężkie i można wypić góra dwa kufle; niestety.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno ja jak i przyjaciel w rzeczonym IIPA alkoholu nie stwierdziliśmy, piwo ciężkie, bo ekstrakt, ale pije się na dwa łyki, mieliśmy porównanie w moim triplu-on też ciężki, ale alkohol ukryty, więc tutaj należy przyznać medal piwu IIPA za brak wyczuwalnego alkoholu.

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też kompletnie nie wyczułem alkoholu. A co do zarzutu Kopyra odnośnie za małego nachmielenia - wg mnie w Imperial IPA o to chodzi, aby duże nachmielenie które wynika z gatunku przykryć wyższą słodowością - co tu się Czesławowi udało. Co do jednego - pijalności się zgodzę w 100% - jest pijalne jak diabli, nie czuć 8,5% :)

Edytowane przez Belze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi - myślę, że mógłbyś spokojnie zastąpić rzeczonego "znafcę" i diełać rzetelne recenzje piw. Ja mam identyczne odczucia ja Ty. W tym filmiku widać, że Kopyr jest już tak zadufany w swym "profesjonalizowanie", przemyca jakiś tam instagram czy cuś :), nie wyjaśnia czemu się kojarzy IPA z żółtym a nie zielonym a tym bardziej różowym, chce coś powiedzieć o kapslach z wcześniejszych Birofilii i nie może znaleźć, sędziowałem to piwo i nie pamiętam tego piwa ale pamiętam to piwo, nieznajomość etykiety - nie napisali pełnego składu słodów, a są !, nieznajomość drożdży, no i smak piwa różny z innych szklanek - ja wiem to jest różnica, ale dla zawodowca. No nie ważne. Może się przypier.... ale wysłuchałem sporo innych video recenzji Kopyra ale tak jest tak daremna, że ją cięzko szukać po kilkoma metrami mułu.

ps. piwo mi smakuje ale...jakby jakieś masełko.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ie. Może w poniedziałek, tak powiedziała, może da mi Pan nr telefonu, jak piwo przyjedzie to zadzwonię do Pana tak zaproponowała.

Czyli co? Czyli czempiona nie będzie dziś tam gdzie miał być? Tam gdzie od dłuższego czasu otrąbiły internety na gębabuku i na mapce pokazały???

Ja też byłem zawiedziony , ale z samego rana chciałem wyjaśnić całą sytuację, dzwonię, i co?, i JEST pani poszła i sprawdziła na pólce.

Więc można pędzić jeszce raz. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi - myślę, że mógłbyś spokojnie zastąpić rzeczonego "znafcę" i diełać rzetelne recenzje piw.

Mógłbym i dzięki za zaufanie, ja recenzuje różne rzeczy, ale traktuję to hobbystycznie, a nie jako misję, natomiast brak przygotowania się do recenzji to rzeczywiście oznaka braku profesjonalizmu. Jeśli się czegoś nie wie, albo się nie jest pewnym, to lepiej nie mówić, niż błysnąć pseudo-wiedzą i doświadczeniem.

 

Wrócę jeszcze do kwestii alkoholowości piwa, IIPA powinno być podawane w temperaturze 14-16 stopni, nasze przyniosłem prosto z piwnicy, miało jakieś 16 stopni, jeśli ktoś pił to piwo w innej temperaturze, odczucie alkoholu mogło być zintensyfikowane. Piliśmy wczoraj porter z Baltiki i tam w tej samej temperaturze czyli 16 stopni piwo miało wyraźną nieprzyjemną nutę alkoholową, ale portery powinny być podawane przy 12-14 stopni (identycznie jak wina czerwone) i przez to było za ciepłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz koniecznie, ja jeszcze butelkę mam zakitraną w piwnicy na dużo później, żeby zobaczyć jak się piwo ułoży przez ten czas-nie patrzyłem nawet na datę ważności, tak samo mam Grand Prix drugą sztukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Picie GPrixa przed GCH jest bezsensu.

przecież z Twoich recenzji, zresztą trafnych, na browar.biz wynika, że w takiej kolejności właśnie piłeś :P A klasyfikacja też nakłania degustującego, żeby obrał taką kolejność, najpierw piwo o niższym ekstrakcie, później piwo o wyższym, a nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeeeennnaaaaadaaaaa!!!!! Parę dni temu jeden z forumowiczów wyprostował mi pogląd na szkło w promocji podkreślając gdzie będzie można dostać ją przy trzech piwach. Okazuje się że na piwnej pustyni czyli w świętokrzyskim premiera jest (tzn miała być) AŻ w dwóch miejscach. Pierwsze tesco w Galerii Echo, drugie pijalnia warki. Okazuje się że tylko w tym drugim można dostać szkło do piwa (tzn. przepłacić w knajpie za to co można było zrobić w sklepie).

 

Jeżeli chodzi o pijalnię Warki to aż tak bardzo nie trzeba było przepłacać bo koszt piwka ustalili na 8 zetka - czyli do przełknięcia. Mi miła Pani barmanka nie chciała sprzedać zestawu przed premierą ale na argument, że trochę mi zależy a nie mogę czekać do 18 zadzwoniła do szefostwa i dostałem shakera w ramach prezentu Mikołajkowego - ot taki miły gest :)

Przy okazji pozdrowienia dla kolegi ze Skarżyska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Pana Kopyra bardziej o smaku niż dostępności. Dałem swój temat na forum. Pomijając zamknięcie mojego tematu (nie pisać tam) kupiłem dziś trzy piwka grand. Fajne, mocne, chmielone solidnie aby % nie łupały od pierwszego łyka. 100.000 butelek wg info, moim zdaniem mogło być niepasteryzowane, termin ważności dla tej ilości 'Listopad 2014r' to tak jakoś nie pasuje. Kto ma możliwość niech sobie kupi, ja gdy PSPD opublikuje recepturę uwarzę sobie podobne w domu. Życzę wszystkim piwowarom domowym swojego nazwiska na przedniej etykiecie, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wyciągnąłem z piwnicy i podtrzymuję linię oceny-piwo jest pijalne, jest przyjemne, nie jest ciężkie, smakuje na 6,5%, goryczka raczej średnia, grejpfrut i sosna bardziej w aromacie niż w smaku, niestety coś w TESCO nie poszło, bo kartony teraz stoją i stoją, czyźby porażka marketing'owa? Shaker nie dotarł (PW z 29 listopada NADAL nie odczytane).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi odnosi się do 4 tygodni, a nie dwóch dni. Nie przesadzaj.

Właśnie to mam na myśli, kiedy nadszedł dzień po 6tym, to jeszcze nie było, wrzucili później i tak stoi.

 

Jeśli ma dobrze reklamować, to kuluje cały PR, bo traktują ludzi, więc potencjalnych zainteresowanych jak zło konieczne-vide monity o shaker'y czy dostępność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi odnosi się do 4 tygodni, a nie dwóch dni. Nie przesadzaj.

 

Inne GCH można było kupić jeszcze po pół roku.

 

Stwarzanie atmosfery, że jeżeli nie zeszło przez miesiąc to jest to porażka jest nieporozumieniem.

Edytowane przez jacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogi odnosi się do 4 tygodni, a nie dwóch dni. Nie przesadzaj.
Inne GCH można było kupić jeszcze po pół roku. Stwarzanie atmosfery, że jeżeli nie zeszło przez miesiąc to jest to porażka jest nieporozumieniem.

 

Wszystko zależy od ilości piwa na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.