Skocz do zawartości

Drożdże US-05 a ilość CO2


mpx80

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. We wtorek nastawiłem swoją drugą zacieraną warkę (IPA z browamatora), uwodniłem drożdże US-05 i dodałem do brzeczki (temp brzeczki 22 st C). Po kilku godzinach pojawiła się piana na wysokość ok 1 cm ponad lustro brzeczki, dziś (piątek) widać że piana dochodziła do 10 cm. Zastanawia mnie tylko jedno. Od tamtej pory nie bulknęło ani razu choć widać po poziomie wody w rurce fermentacyjnej że jakiś gaz się wydziela - wieko mam dociśnięte szczelnie. Jak docisnę powierzchnię wieka to bulknie tylko że zamiast zapachu piwnego jak miałem do tej pory czuć jakiś ostry gaz aż w nosie szczypie :P. Pytanie: czy te drożdże tak mają? Nie zaglądałem do środka. Temperatura w pokoju to 18-19 st C. Blg na razie nie mierzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten szczypiący gaz to CO2. Wszystko jest w porządku, bulkanie nie jest wyznacznikiem prawidłowej fermentacji. Tworząca się piana jest potwierdzeniem "dziania się", a twoim zadaniem jest kontrola Blg za 7-10 dni, w zależności od tego co dzieje się w wiadrze, przy czym US-05 lubią sobie jeszcze popływac, po zakończonej fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest piana to i jest CO2. Zresztą to właśnie ten ostry zapach. Na bank masz nieszczelne wieko, wzdyma pokrywę ale łatwiej jest uciec gdzieś pod nią niż bulkadłem. :)

Jak chcesz słyszeć bulkanie może daj trochę mniej wody do rurki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi że wody mam ledwo co a co do wieka to jest to nowy fermentor i wydaje mi się że jest dobrze domknięty :). Nie muszę słuchać bulkania żeby być szczęśliwym. Ważne żeby dobre piwko wyszło:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu miałem odwrotną sytuację - butelkowałem piwo, które po miesiącu (serio) fermentacji wciąż bulgotało raz na minutę, czasem częściej. Pomiar Blg w odstępie kilku dni powiedział, że można butelkować. Nie ma co ufać rurce, upewnij się, że dekiel jest szczelnie domknięty z każdej strony, a na pewno będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko przelej na cichą do fermentora który jest na 100% szczelny. Taki nieszczelny fermentor po burzliwej to spore ryzyko infekcji.

 

Nie siejmy fermentu, co w takim razie mają robić browary, które fermentują w otwartych zbiornikach, wylewać od razu piwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentują w niskich temperaturach, w pomieszczeniach gdzie kadzie fermentacyjne zajmują większa ich część, które pewnie posiadają filtry powietrza itd...

Trochę nietrafione porównanie.

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W otwartych kadziach zachodzi fermentacja burzliwa gdzie mamy pewną warstwę ochronną z piany i co2. Poza tym później piwo jest pasteryzowane, więc ryzyko infekcji nie jest aż tak duże. Na cichą lepiej ograniczyć dostęp powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale w momencie gdy fermentacja jest już u kresu przelewane są piwa do tanków leżakowych. Tam następuje jeszcze dofermentowanie resztki ekstraktu i piwo nagazowywuje się. W domowych warunkach przelewamy "na cichą" raczej jak już piwo nie fermentuje, CO2 się nie wydobywa i jego ochrony nie ma. Poza tym nie ma co porównywać domowej fermentacji 20 litrów brzeczki do fermentowni w browarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym później piwo jest pasteryzowane

 

A co to ma do rzeczy, jak wda się infekcja to pasteryzacja nic nie da.

 

Ale mniejsza o tę otwartą fermentację, nieszczelne wieko nie jest moim zdaniem jakimś wielkim zagrożeniem dla piwa, co złego miało się stać stało się od momentu chłodzenia do momentu rozpoczęcia pracy drożdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co to ma do rzeczy, jak wda się infekcja to pasteryzacja nic nie da.

 

Taki, że pojedyncza bakteria raczej wiele złego nie zrobi i za nim zdąży się odpowiednio namnożyć w takiej warce np. 1000 L to zostanie zabita przez pasteryzacje. Jak już jest infekcja na całego no to pewnie za wiele nie pomoże. Chociaż nawet na forum jest napisane, że jednym ze sposobów uratowania zainfekowanej warki jest pasteryzacja. Oczywiście nie zawsze przyniesie oczekiwany efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu po siedmiu dniach zmierzyłem blg wyszło 5, zabełtałem fermentorem i (fakt) podociskałem jeszcze wieko (choć wydawało mi się domknięte) i po kilka minutach - bulkanie. Dziś tj po 9 dniach blg 3. Jeszcze chwile musi postać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wieko mam dociśnięte szczelnie
Który to już raz mamy tu taką sytuację? Nigdy nie mów nigdy, a na pewno nie mów na pewno ;) No, ale za to jakże dyskusja się rozwinęła wielowątkowo :) Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze burzliwą robie bez rurki i się niczym nie przejmuję. To pomiar BLG świadczy czy już konczy sie fermentacja. Jak przez 2-3 dni mam BLG na poziomie 3-5 to przelewam do szczelnego fermentatora i pozostawiam piwo na 7-14 dni żeby się wyklarowało (mowa o piwach górnej fermentacji)i nie miałem jeszcze żadnego zakażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.