Skocz do zawartości

Chłodzenie


jacorregis

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie jak napisał mój poprzednik najpierw mocniej, a później wg wyczucia. Jak leci bardzo gorąca to mocnej, jak chłodna to szkoda wody. Ja wychładzam ok 25 litrów do temp ok 20* 15-20 minut. w sezonie lagerowym, gdy mam temp. odpowiednie do dolnej fermentacji , jesień, zima, wiosna. Latem jak temp. wody w wodociągu jest trochę wyższa to może być dłużej. Aha chłodnicę mam z rurki miedzianej. JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 144
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czy sprawdzał ktoś, zużycie wody podczas chłodzenia? Przyjmijmy, że warka jest 20 litrowa i chłodzimy do 20 C.

Nie robiłem nigdy odczytu wodomierza a w sumie ciekawe ile idzie na to litrów. Może ktoś właśnie warzy i sprawdzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbierałem raz wodę do fermentora. Napełnił się cały.

Tylko jeden? Na 20l. warkę? ?? To chyba niemożliwe! Jeszcze się nie znam, ale schłodzenie 20l wrzątku 30l wody o temp. np. 10stC to jest cud .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasmi lepiej żyć w nieświadomości. Wiadro więcej czy mniej. JK

Mnie się wydaje, że porównując do browarów przemysłowych nawet, to my wcale nie wypadamy tak źle. W tym tekście napisali, że KP 10 lat temu zużywała na 1 litr piwa aż 21,6 litrów wody. Nie wydaje mi się, żebyśmy zużywali ponad 400 litrów wody na 20 litrową warkę. Obecnie zeszli, do 4,75l na 1l piwa.

 

Możnaby to policzyć.

Zacieranie - 15l.

Wysładzanie - 15l.

Chłodzenie - 30-60l.

Mycie butelek - ?

Dezynfekcja butelek - 1l.

Mycie sprzętów - ?

Coś jeszcze przychodzi wam do głowy?

Wydaje mi się, ze jakby się sprężyć i myć w wodzie z chłodzenia, to jesteśmy w stanie osiągnąć obecny wynik KP, czyli ok. 5l na 1l piwa, czyli 100l wody na warkę 20l.

A jakby już miała być taka tragedia z wodą, to zawsze można zrezygnować z prysznica raz tygodniu, byle móc warzyć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbierałem raz wodę do fermentora. Napełnił się cały.

Tylko jeden? Na 20l. warkę? ?? To chyba niemożliwe! Jeszcze się nie znam' date=' ale schłodzenie 20l wrzątku 30l wody o temp. np. 10stC to jest cud .[/quote']

Wszystko zależy jaką masz temp. wody w kranie. Do 10°C to rzeczywiście cud, bo to już muszą być solidne mrozy, żeby mieć wodę o temp. 4°C w kranie. IMO nie ma jednak potrzeby schładzać do 10°C. Ja lagery schładzam do 20°C, a górnofermentacyjne do 25-28°C. W takiej trochę wyższej temp. dajesz fory na starcie drożdżakom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźnie powiedziałem że się nie znam.

Jakoś ściemnianie ludzi i oszukiwanie mnie nie bawi

Nie chcę oszukiwać itp. Chodziło mi schłodzenie brzeczki do temp. powiedzmy 27* wodą o temp. 10* w 30l/. wody bieżącej, ale to mało istotny szczegół. Jestem na ukończeniu czyszczenia wymiennika z pieca PG-6 w roztworze sody kaustycznej. Jeśli bozia da to w niedzielę wygotowywanie wężownicy i próba chłodzenia. Zmierzę czas i podzielę się wynikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Porzuciłem projekt z wężownicą z pieca pg-6. Bardzo trudno się czyści i słaba efektywność chłodzenia. Dostałem od kolegi 11m. rurki miedzianej fi 6. Przy tak małej średnicy obawiałem się o wystarczający przepływ. Postanowiłem wspomóc się dodatkowymi radiatorami w postaci blach miedzianych.Nawierciłem dwa kawałki blachy miedzianej o wymiarach 15x25 przez środek wiertłem fi 6,5 w odstępach co 1,6cm i przeciąłem przez środek otworów Otrzymałem w ten sposób cztery kawałki blachy z pół otworami, które wlutowałem na wężownicę. Przy wygotowywaniu resztek pasty lutowniczej przetestowałem chłodzenie. 35l. wrzątku schłodziłem w 25min. do temp 27 st.zużywając 60 l. wody.Przy chłodzeniu mieszałem chłodnicą w garnku i zauważyłem , że po każdym poruszaniu chłodnicą zwiększała się temperatura wody na wyjściu. Jestem w szoku że w o wiele mniejszej ilości wody niż w wanie i powiedzmy w 10 razy krótszym czasie niż w wannie można schłodzić taką ilość wrzątku.

Edytowane przez Jejski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle. Ciepła brzeczka unosi się do góry zimna opada na dno zgodnie z zasadami fizyki. Gdy puścimy zimną wodę od góry odbierane jest ciepło z najcieplejszego miejsca. Brzeczka przy tym sposobie chłodzenia sama się miesza i nie trzeba mieszać chłodnicą.

 

Czas chłodzenia także będzie trochę krótszy.

 

Gdy pierwszy raz podłączyłem tak jak ty, to dno garnka miałem zimne a na górze brzeczka miała jeszcze sporą temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja chłodnica jest z rurki fi 12 mm i ma dłudość ok 7m. Mam podłączenie od góry. Wydaje mi się, że średnica fi 6 mm jest trochę mała. No ale najważniejsze, że schładza. JK

Jest dramatycznie mała ;) , ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Wody nie można odkręcić na maxa, bo połączenia nie wytrzymują. W porównaniu z chłodzeniem w wannie i tak jest to mercedes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolutuj sobie na koncach gwinty. Do jednego podłączasz np. wąż od prysznica. Do drugiej dokręcasz kawałek rurki miedzianej miękkiej ze śrubunkiem, którą odpowiednio wyginasz robiąc z niej wylewkę gdzie potrzebujesz.

 

wraz ze spadkiem temp. brzeczki wodę z kranu przykręcaj tak aby cały czas wylatywała ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle. Ciepła brzeczka unosi się do góry zimna opada na dno zgodnie z zasadami fizyki. Gdy puścimy zimną wodę od góry odbierane jest ciepło z najcieplejszego miejsca. Brzeczka przy tym sposobie chłodzenia sama się miesza i nie trzeba mieszać chłodnicą.

 

Czas chłodzenia także będzie trochę krótszy.

 

Gdy pierwszy raz podłączyłem tak jak ty, to dno garnka miałem zimne a na górze brzeczka miała jeszcze sporą temp.

Też tak podłączyłem, bo wydaje mi się, że podłączając od góry woda ciepła leci na dół i ogrzewa to co już się ostudziło.

Ja schładzam do ok 30st.C i zostawiam brzeczkę na noc do dalszego ochłodzenia. Na drugi dzień zadaję drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak podłączyłem, bo wydaje mi się, że podłączając od góry woda ciepła leci na dół i ogrzewa to co już się ostudziło.

Ja schładzam do ok 30st.C i zostawiam brzeczkę na noc do dalszego ochłodzenia. Na drugi dzień zadaję drożdże.

Tak się tylko wydaje.

 

 

Ja schładzam do 20stC i nie ma z tym żadnego problemu.

 

 

Jak już napisałem, gdy miałem podłaczenie "od dołu" dno garnka było zimne a górna część bardzo ciepła. Jednym słowem lipa.

 

 

spróbuj, przekonasz się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolutuj sobie na koncach gwinty. Do jednego podłączasz np. wąż od prysznica. Do drugiej dokręcasz kawałek rurki miedzianej miękkiej ze śrubunkiem, którą odpowiednio wyginasz robiąc z niej wylewkę gdzie potrzebujesz.

 

wraz ze spadkiem temp. brzeczki wodę z kranu przykręcaj tak aby cały czas wylatywała ciepła.

Mam pytanie, od czego dobrać element z gwintem celem przylutowania do rurki. Mam chłodnice z 10m rurki miedzianej, przekroju 12 mm, chłodzenie bardzo szybkie, ale z równowagi wyprowadzają mnie przecieki na wylotach - na wyloty mam założony wąż ogrodniczy zaciśnięty opaską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.