bart3q 469 1 Items Posted November 29, 2013 Hej! Chciałbym zrobić piwo, które po nagazowaniu dosłodziłbym miodem. Następnie chcę je spasteryzować, żeby nie mieć granatów. Z tego co czytałem w browarach jednym ze sposobów pasteryzacji jest tunelowa, gdzie butelki w specjalnym tunelu są podgrzewane już z piwem w środku, więc się da. Mimo wszystko wolę zapytać: W jakich temperaturach i jak długo pasteryzować? Czy butelka z nagazowanym piwem nie wystrzeli? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xenocyd 54 Posted November 29, 2013 Ale chcesz to robić, bo piwo ma być słodkie, czy zależy Ci na smaku miodowym? Ja robiłem raz piwo miodowe, duży słoik miodu gryczanego na warkę podnosi oczywiście ekstrakt, ale smak pozostaje - o słodyczy oczywiście nie ma mowy, trzeba korygować sposobem zacierania i dosłodzić cukrem, którego drożdże nie jedzą. Osobiście bałbym się wpakować nagazowane butelki do piekarnika. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Browariat 19 Posted November 29, 2013 Pomijając inne kwestie, to jak po nagazowaniu w butelce dołożysz do niej miód aby się nie odgazowało? Przed zakapslowaniem przecież się nie nagazuje .. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest tomato Posted November 29, 2013 albo zabić drożdże po fermentacji dodać miodu i do kega. Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted November 29, 2013 (edited) Nagazuję do troszkę wyższego poziomu - np. 2,7, schłodzę mocno piwo, otworzę, dorzucę miodu i od razu zakapsluje. Już tak robiłem z kupnymi (otworzyłem, wrzuciłem kilka szyszek chmielu i zakapslowałem) i były nagazowane tylko delikatnie słabiej. Chcę tak zrobić aby mieć piwo o smaku miodowym i słodkie. Pasteryzowałbym w garnku z wodą. Edited November 29, 2013 by bart3q Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xenocyd 54 Posted November 29, 2013 Moim zdaniem łyżeczka miodu na butelkę nie da oczekiwanych rezultatów a jak za dużo miodu będzie, to się może zrobić słodki ulepek. Może lepiej zrobić piwo, a przy nalewaniu dorzucać miód do szkła? Quote Share this post Link to post Share on other sites
b.dawid 116 Posted November 29, 2013 albo zabić drożdże po fermentacji dodać miodu i do kega. To było by niezłe, ciekaw jestem czy np. takie dosłodzone miodem piwo, następnie nasycone w kegu do poziomu ~2,8 da się zabutelkować i otrzymać nasycenie ~2.5? Czy może jest jakiś przelicznik do takich zabiegów? Quote Share this post Link to post Share on other sites
bart3q 469 1 Items Posted November 29, 2013 Z kega to nalewasz nalewarką przeciwciśnieniową, straty gazu są bardzo niewielkie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
korzen16 272 Posted November 29, 2013 Następnie chcę je spasteryzować, żeby nie mieć granatów. Kiedyś natknąłem się na niemiecki forum na proces pasteryzacji: "Kolejnym etapem jest pasteryzacja, którą przeprowadza się w 65-70°C przez 30 minut. Następnie należy butelki schłodzić w wodzie i przechowywać w chłodnej piwnicy. (druga opcja pasteryzacji to włożenie do gara z woda o temperaturze 65°C i odczekanie aż ostygnie ona do ok. 40°C)" Jeżeli już próbowałbym pasteryzacji, to proces ten przeprowadziłbym na pewno na dworze w pewnej odległości od domu. No i trzeba by policzyć przyrost ciśnienia w butelce w odniesieniu do planowanego nagazowani i sprawdzić czy butelki przeżyją takie ciśnienie - coś mi się kojarzy, że wytrzymują do około 5 barów. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Qxa 57 1 Items Posted November 30, 2013 Te nowe. Używane na pewno mniej. Co jakiś czas mi się zdarza że rozwali butelkę w 15 stopniach C mimo braku przegazowania piwa. Quote Share this post Link to post Share on other sites
sejler 2 Posted November 30, 2013 Ciekawy pomysł z pasteryzowaniem w gorącej wodzie. Ja na początek zabutelkuje kilka sztuk w butelki plastikowe po wodzie gazowanej, do refermentacji dodam miód i po kilku dniach jak butelki ,,ztwardnieją'' spasteryzuje w gorącej wodzie. W ten sposób będę dotykowo sprawdzał stan nagazowania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leech 99 1 Items Posted November 30, 2013 Ciekawy pomysł z pasteryzowaniem w gorącej wodzie. Ja na początek zabutelkuje kilka sztuk w butelki plastikowe po wodzie gazowanej, do refermentacji dodam miód i po kilku dniach jak butelki ,,ztwardnieją'' spasteryzuje w gorącej wodzie. W ten sposób będę dotykowo sprawdzał stan nagazowania. wikipedia: "PET w temperaturze pow 70 °C traci swoje własności mechaniczne (butelki nie nadają się do pasteryzacji w wysokiej temperaturze bez stosowania dodatkowych technik uszlachetniających np. dodatek PEN)" Quote Share this post Link to post Share on other sites
Marcin_wc 2 Posted November 30, 2013 Bes sensu ten pomysł, piwo z taką ilością martwych drożdży nie będzie zbyt trwałe smakowo. Słodkość piwa możesz uzyskać z innego źródła niż smak miodowy. dodanie płynnego miodu do kufla, tak jak soku wydaje mi się najprostszym i najlepszym rozwiązaniem. Quote Share this post Link to post Share on other sites
KosciaK 146 1 Items Posted November 30, 2013 A może miód sztuczny? Powinien dać miodowy aromat. Ale trzeba by sprawdzić czy na pewno nie będzie fermentowalny. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xenocyd 54 Posted December 1, 2013 (edited) Sztuczny miód jest fermentowalny bo powstaje z sacharozy, jednak aromat "identyczny z naturalnym" pozostaje - testowalem przy próbie robienia piwa miodowego. Zaletą tego rozwiązania jest niska cena. Edited December 1, 2013 by Xenocyd Quote Share this post Link to post Share on other sites
pershi 14 1 Items Posted December 1, 2013 I jak przy porównaniu wypada piwo na miodzie sztucznym z naturalnym? Quote Share this post Link to post Share on other sites
krzysiek9999 109 Posted December 1, 2013 Sztuczny jest ohydny. Quote Share this post Link to post Share on other sites
korzen16 272 Posted December 1, 2013 Sztuczny jest ohydny. Kwestia gustu, ale na pewno smakuje sztucznie Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xenocyd 54 Posted December 1, 2013 Zdecydowanie lepiej dodać sloik gryczanego. Zostaje ładny aromat i w smaku się też przebija. Quote Share this post Link to post Share on other sites
sejler 2 Posted December 2, 2013 Może przypomnę sobie smak sztucznego miodu, bo nie jadłem go od czasów komuny. Quote Share this post Link to post Share on other sites