Skocz do zawartości

taki sobie dziwny milk stout&coffe :)


Tupta83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam taki pomysł na sobotnią warkę

 

milk stout ewentualnie coffe milk stotut (sie cholera zdecydować nie mogę :D)

 

Zacieranie: infuzyjne

Fermentacja: Górna

zawartość ekstraktu (Blg) - 15°

Brzeczka nastawna: 28L

 

Słody:

 

Pale Ale 5 kg

Pszeniczny 0,5 kg

Karmelowy jasny 0,2 kg

Karmelowy ciemny 0,3 kg

Czekoladowy 0,25 kg

 

 

Inne dodatki:

Płatki owsiane błyskawiczne 0,5 kg

Pszenica palona 0,5 kg

Lakoza 0,5 kg

mocna kawa z ekspresu 1L (opcjonalnie)

 

Drożdże:

Safale US-05

 

Chmiel:

30g Marynka

45g Lubelski

 

Zacieranie:

 

W 18L wody

65°C wsyp

65°-67°C - 60'

 

dodanie palonej pszenicy i podnoszenie temp do 75°C

75°C - 10'

 

filtracja

wysładzanie do założonego Blg.

Chmielenie - 85'-90':

Marynka 30g - 60'

Lubelski 45g -25-30'

Laktoza od 60'

 

Co wy na to??

Zastanawiam się nad tą kawą żeby nie co zmaieszać i nad obniżeniem Pale ale do 4kg i odaniem jakiegoś 0,2 -0,5kg Caraaroma 300-400 EBC.

 

Czekam na komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świeżo mieloną kawę na cichą :okey:

chmiel po co 30' ?

na cichej jako aromatyczny dodatek. na pewno da bardziej niż w trakcie gotowania. co nie wyklucza dawania naparu.

Edytowane przez tomato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wyjdzie Hera z Olimpu nie wiem, to mój pierwszy milk stout, czy też coffe milk stout :D. W zasadzie jeszcze nigdzie nie spotkałem piwek z browaru Olimp.

 

tomato dzięki za wskazówkę co do kawy, szczególnie żeby dodać mieloną (tylko ile 100-200g) a nie już parzoną. I właśnie przecież kawę się parzy... Przejdzie to kawą na tej cichej?

a chmiel na 30' hmm w jednym czy dwóch przepisach znalazłem by dać Lubelksi na 25'. Niektórzy dają tylko Marynkę i nic więcej a niektórzy mieszają. W każdym bądź razie 15' też powinno wystarczyć, chyba że wogóle odradzasz użycie Marynki w tej warce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kawę dał tak jak radzi Scooby http://www.piwo.org/topic/5046-espresso-stout-stout-kawowy/ zrobiłem tak w moim Coffee milk stoucie i przy rozlewie (który był w poniedziałek) kawa byłą fajnie wyczuwalna (wrzucanie kawy do kotła warzelnego na ostatnia minutę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny efekt w milk stoucie daje dorzucenie rozciętej laski wanilii na cichą. U mnie jedna laska poleciała na 20l i dała przyjemne nuty wanilii, które są wyczuwalne, ale nie nachalne :) Kawowe posmaki też zresztą są obecne, ale powstały tylko z zasypu i przyciemnienia piwa na cichej - szczegoły: http://brewlog.zgodowie.org/brew/25.

 

Ale w sumie dodatek zarówno kawy, jak i wanilii mógłby dać ciekawy efekt końcowy - myślałem o tym nawet i pewnie spróbuje następnym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wanilia powiadasz.... Ciekawy motyw, od zeslych świą mi się "wala" taka jedna laska wanilli i nie wiadomo co z tym fantem zrobić... Może już wiadomo :D

 

 

Co do kawy to chyba obojętne kiedy ją się doda, czy podczas gotowania/ chmielenia, czy na cichą (choć wciąż bedę się upierał że według mnie kawę, tą taką naturalną, mieloną to się parzy, czyli jednak do gotowania trza jej dodać). Myślę że u mnie do gara poleci tak ze 150g.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dodał zaparzonej, mocnej kawy - czy do gotowania, czy na cichą. Przy mielonych ziarnach bałbym się, że oddadzą nieprzyjemną gorycz (zwłaszcza przy długim gotowaniu). Po zaparzeniu wiadomo mniej więcej co się uzyska z kawy.

 

Jak czytałem to piwowarzy zza wielkiej wody kawy dają od 100g do podobno nawet 800g :) (źródło: http://byo.com/spice-herb-vegetable-beer/item/315-brewing-with-coffee). Ja planuje celować właśnie w 100g-150g jakiejś niezbyt mocno kwaśnej kawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł dawania na cichą wzięłem stąd

http://www.brewtoad.com/recipes/alesmith-speedway-stout-clone

taki tam stoucik zza wody.

pytanie czy coffee stout charakteryzuje się tym, że ma kofeine w sobie?

kawa rozpuszczalna to syf. darowałbym sobie.

najlepeij dać najbardziej aromatyczne odmiany, ja za bardzo się nie znam na kawach. może ktoś?

kawe się podobnosz powinno parzyć w 80st więc garbniki nie powinny wyjść. tak jak ze słodów nie wychodzą

:) urojenia laika kawowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dodał zaparzonej, mocnej kawy - czy do gotowania, czy na cichą. Przy mielonych ziarnach bałbym się, że oddadzą nieprzyjemną gorycz (zwłaszcza przy długim gotowaniu). Po zaparzeniu wiadomo mniej więcej co się uzyska z kawy.

(...)

Dlatego dodaje się ją do kotła na minutę przed wyłączeniem palnika, lub jak długo chłodzisz (wanna itd) to można już po wyłączeniu. Efekt w moim piwie - kawa wyczuwalna, bez goryczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem. Bardziej chodziło mi o to czy 10% ciemnych dodatków: jęczmienia palonego i słodu czekoladowego nie sprawi, że piwo będzie miało zbyt dużą goryczkę i paloność, która przysłoni wszystko. W opisach słodów jest napisane, że zawartość takiego słodu może stanowić do 5% zasypu. No, ale jeżeli dam 5% czekoladowego i 5% jęczmienia palonego to już będzie 10% ciemnych dodatków. I o to pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co kto lubi. Dla mnie w Stoutach posmaki palone powinny być mocno wyczuwalne (co nie znaczy, że mają odrzucać, co to to nie). Tak więc używam słodów palonych tak by dawały nie tylko barwę, a przede wszystkim aromat i smak.

 

Doświadczenia dużego nie ma, ale dziś otworzyłem po miesiącu od butelkowania moje pierwsze podejście do stoutu. Mianowicie Stout Owsiany.

Ogólnie na 23 litry gotowego piwa (gdzieś 25 litrów brzeczki po gotowaniu) dałem:

  • 0,25 kg - Słód Jęczmienny Czekoladowy
  • 0,25 kg - Pszenica palona
  • 0,25 kg - Jęczmień palony

Dodatkowo wrzuciłem jeszcze

  • 0,25 kg - Słód karmelowy 600 EBC

ponieważ nie jest to typowy słód palony, ale z racji swojej barwy na pewno delikatnie paloność podbija (dlatego nie traktuję go jako palonego).

Ogólnie zasyp to 5,5 kg. Czyli typowych ciemnych dodatków miałem 13,6% zasypu (18,2% licząc karmel, ale ja nie liczę go).

 

Efekt w piwie o ekstrakcie początkowym 12°Blg i końcowym 4°Blg jest taki, że w aromacie dość wyczuwalne posmaki palone, głównie przyjemne aromaty kawy. W smaku też jest dobrze, dość intensywnie. Jeśli robiłbym to piwo jeszcze raz to zamiast 0,25 kg Słodu jęczmiennego czekoladowego użyłbym dodatkowe 0,1 kg palonego jęczmienia.

 

Moim zdaniem nie można traktować jęczmienia palonego i słodu czekoladowego w ten sam sposób, bo intensywność i aromaty są różne. Dla mnie 5% czekoladowego i 5% palonego jęczmienia to nie byłoby w żadnym przypadku za dużo, ale tutaj tak jak niemal ze wszystkim w piwowarstwie trzeba warzyć, próbować i samemu wyciągać wnioski.

 

EDIT: Zapomniałem dodać, że palone wrzuciłem razem ze słodami podstawowymi. Niektórzy wrzucają pod koniec, albo nawet do filtracji.

Edytowane przez Biniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kawę dał tak jak radzi Scooby http://www.piwo.org/...t-stout-kawowy/ zrobiłem tak w moim Coffee milk stoucie i przy rozlewie (który był w poniedziałek) kawa byłą fajnie wyczuwalna (wrzucanie kawy do kotła warzelnego na ostatnia minutę).

 

+1 dla receptury Scooby'iego. 100g to w mojej opinii zdecydowanie za dużo. Nie mówiąc już o 800g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mój stout już w fermentatorze.

 

Od przepisu który podałem zrobiłem małe wyjątki:

- płatków owsianych dałem 400g a nie 500 (takie opakowanie zakupiłem nie przyglądajać się za zspecjalnie)

- niestety przy chmieleniu okazało się, o zgrozo, nie ma marynki w domu :/... nie wiem jak nie wiem gdzie i dlaczego, ale w zamain użyłem sybilli (Myślę by marynki ew. dodać na cichą żeby zwiększyć goryczkę).

- Lubelski chmielił tylko 15'

 

 

Kawy wsypałem 150g na ostatnie 3min.

 

Brzeczki finalnie wyszło 28L, zawartość ekstraktu 14,5°blg (celowałem w 15° więc i tak jest nieźle).

 

Najważniejsze, stout wyszedł mega kawowy (dobry jeśli się lubi mocną kawę ale następnym razem dam połowę z tego), tylko tej słodkości mi ciut brakuje i tu zastanawiam się czy jeszcze dzisiaj szybko nie dosypać 0,5 kg laktozy. Powinna się rozpuścić i nie co polepszyć odczucie słodkości. Poza tym mam to co chciałem (no może za wyjątkiem chmielu).

 

Jak myslicie?

Edytowane przez Tupta83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.