Skocz do zawartości

Wyprażanie butelek w piekarniku


bart3q

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Planuję przejść na dezynfekcję butelek w piekarniku.

Plan: do zimnego piekarnika włożyć czyste, umyte butelki z małą ilością wody w nich, która później da parę.

Założenie na szyjki folii aluminiowej, tak żeby później z tym się nie bawić na gorących butelkach.

Wyprażanie 45-60 minut w 180 stopniach.

Pozostawienie do ochłodzenia piekarnika.

Wyciągnięcie butelek.

 

Pytania:

1 Jak długo tak zrobione butelki będą sterylne?

2 Czy założenie folii aluminiowej przed grzaniem, a nie po wyciągnięciu z piekarnika ma jakieś wady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Wydaje mi się że będzie to wygodniejsze niż nalewanie do każdej roztworu piro, majtanie butelką, później wylewanie tego piro przed butelkowaniem... Tak mam już czyste butelki, nakładam tylko folię i mam sterylność przez jakiś czas. Mniej roboty przy hurtowej ilości butelek.

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbędne. W ogóle tego nie ropbię. Butelki myjemy po opróżnieniu, odrazu. Gdy są osady drożdżowe na ściankach wlewamy wodę i trochę najtańszego wybielacza na bazie chloru. Butelka jest idealnie czysta. Przed rozlewem płuczę z kurzu dość ciepłą wodą. Wsio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. sterylne - nie za długo, "w miarę sterylne" trochę dłużej, jakoś wolę sterylizować tuż przed napełnieniem.

2. pewnie woda, którą planujesz wlać do butelek gdy zacznie wrzeć wytworzy ciśnienie i rozerwie folię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dużo czasu w mieszkaniu, kiedy nie używam piekarnika. A takie butelki mógłbym spokojnie trzymać gdzieś w wolnym miejscu mieszkania, i przed rozlewem się już nie bawić w dezynfekcję. Codziennie jeden wsad (nawet 20 butelek) to raz w tygodniu mógłbym rozlewać 70 litrów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to w ogóle płuczę tylko wodą... a jak zapleśniałe, to albo w kubeł albo ostry piasek rzeczny, woda i trochę piro na wszelki wypadek...

piekarnik to całkowite nieporozumienie, wejdzie mało, ostudzić trzeba... nie mam w ogóle infekcji w butelkach... z kapslami to samo, prosto z worka na szyjkę, gotowanie, pirowanie? ja tego nie robię bo to nie jest potrzebne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A daj Pan spokój. Jak zaszły pleśnią albo grzybem to wypieprzyć, bo na środek wybielający, ciepłą wodę i energię wydasz więcej niż na nowe. I jeszcze możesz mieć niespodziankę. No chyba że żyć zamierzasz 189 lat i czasu masz w cholerę. A jak masz butelki czyste, to opłukać po piciu, opłukać przed nalewaniem i tyle, Ja po wypiciu lekko płuczę, wlewam kroplę ludwika, wlewam trochę wody, majtam i odstawiam na kilka chwil na parapet. Przy okazji wylewam i odstawiam do skrzynki. Przed użyciem przepłuczę i na 20 warek ani jedna butelka się nie zepsuła. Jak mam nowe butelki to moczę w wannie z odrobiną płynu 40 sztuk, odklejam etykiety, płuczę prysznicem z odkręconą słuchawką i dezynfekuję piro takim prychadłem co to jest we wszystkich sklepach piwowarskich i odstawiam na choinkę. A jak już wejdą do obiegu to jak wyżej. A nawet jak ci się czasem jedna butelka zepsuje, to zobacz ile energii poświęcasz żeby co: uniknąć jednego kwasa do roku? A daj Pan spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbędne. W ogóle tego nie ropbię. Butelki myjemy po opróżnieniu, odrazu. Gdy są osady drożdżowe na ściankach wlewamy wodę i trochę najtańszego wybielacza na bazie chloru. Butelka jest idealnie czysta. Przed rozlewem płuczę z kurzu dość ciepłą wodą. Wsio.

Naprawdę to wystarczy ja zawsze myję po opróżnieniu butelki, ale przed rozlewam wlewam do każdej butelki chochlę wrzątku (ok 100ml) żeby je delikatnie wyparzyć.

Czy to jest zbędne?? Dajcie znać bo może marnuję tylko swój czas i energię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przekonaliście mnie. W takim razie najbardziej przeze mnie nie lubiany element piwowarstwa okazuje się zupełnie niepotrzebny. Dzięki!

Czekaj, czekaj, niepotrzebna jest sterylizacja? Jakoś mi się nie wydaje. Butelka ma być czysta. Jedynym punktem do dyskusji może być stosowana metoda, ale nie to czy w ogóle je czyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby je delikatnie wyparzyć.

 

Czy to jest zbędne??

jeśli delikatnie, to to jest zbędne.

albo sterylizujesz (porządnie), albo szkoda czasu i roboty.

;)

Oj tam oj tam 100ml wrzątku na butelkę 0,33 to chyba porządnie wyparzy

Ponawiam pytanie czy wyparzanie, ogólnie sterylizacja tuż przed rozlewem jest zbędna??

Wystarczy przepłukać ciepłą wodą jeżeli wcześniej butelki były wymyte??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wlejesz wrzątek do butelki to temperaturę będziesz miał max pomiędzy 90 a 100 stopni. Czyli zarodniki i tak przetrwają, a tylko taką formę będziesz miał w wypłukanej i wysuszonej butelce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.