Skocz do zawartości

Pabianicki Browar Domowy Biniauer


Biniu

Rekomendowane odpowiedzi

Pół kilo karmelowego 600?! Strasznie dużo, on daje dosyć specyficzny smak i piwo potrzebuje sporo czasu na ułożenie się.

 

PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...

 

Jakoś tak mi się sypnęło, miałem resztkę 500 g i poszło. Mówię sobie "te niecałe 9% wiele nie będzie, a wykończę przynajmniej i nie będzie się walać" ;)

Zobaczymy na razie niesamowicie pięknie pachnie bananami. Jakoś jestem dobrej myśli.

 

Masz fajne podejście do warzenia - takie typowe brew for fun bez napinki i wyznawania ortodoksyjnych zasad piwowarstwa. Punkt dla Ciebie a Twój temat dodaje do obserwowanych.

 

Dzięki. Takie podejście miałem od początku i może jestem mało krytyczny wobec siebie, ale jeszcze nie zrobiłem piwa, którego nie wypiłbym ze smakiem. Choć przyznaję, że weizen z warki #10 miał tragiczną pianę mimo silnego nagazowania, znikała zupełnie podczas picia. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną. :(

Edytowane przez Biniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Biniu zmienił(a) tytuł na Pabianicki Browar Domowy Biniauer

 

Warka #15  Pszeniczne otwarcie

 

(14 uwarzylem w 2015 i było to belgijskie żytnie ipa z 50% zyta w zasypie chmielone citra mosaic i simcoe, 15blg)

 

Zasyp:

1.3kg słód pilzneński viking

1.3kg słód pszeniczny viking

 

zacieranie

40' w 66°C

30' w 72°C

 

Wygrzew do 75°C

 

Filtracja trwała 3 minuty więc ledwo zdołałem wysłodzić.

 

Gotowanie 60'

Iunga 7g na 60'

 

Wybicie 11l 11.5blg

Drozdze wb-06 temperatura zadania, uwodnione i następnie zadane do 12°C

 

Fermentacja zobaczymy jak się uda, bo po paździersku fermentuje w boxie styropianowym w piwnicy gdzie aktualnie 22°C. Cholera wie czy ogarnę zmienianie butelek z lodem, a ale plan jest pozwolic drozdzom podniesc do 20.

 

Pozdrawiam wszystkich z chatu.

 

:D

 

Edytowane przez Biniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Biniu napisał:

Fermentacja zobaczymy jak się uda, bo po paździersku fermentuje w boxie styropianowym w piwnicy gdzie aktualnie 22°C. Cholera wie czy ogarnę zmienianie butelek z lodem, a ale plan jest pozwolic drozdzom podniesc do 20.

 

 

Podziwiam  ludzi  z tymi butelkami pudłami itp , na  prawdę koszt używanej lodówki to 100-200 zł i problem znika :)  Polecam poszukać na olx jakieś używki nie  będziesz żałował 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam i lodówkę i pudło ? można na raz uwarzyć dwie warki. Jak potrzebny coldcrash to zamieniam. Lecz jadę ostatnio na kveikach to dogrzewam i potem coldcrashuje. Osobiscie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, WojtekGaaD napisał:

Korzystaj Biniu z dobrych rad w końcu skromne 15 warek na koncie ? A liczyłeś może tak w hekto ile już za Tabą?

 

A będzie coś pomiędzy 5500, a 6000hl ;)

 

Co do lodówki to nie trzeba tłumaczyć. Jest to lepsze rozwiązanie od styroboxu, ale nie na moje warunki mieszkaniowe i tyle. Pudło ładne wykonałem 10cm ścianka (a za styropian teraz trochę wołają) z dwiema komorami. Jedna do fermentacji druga do chłodzenia/leżakowania. Przy 15L wiaderkach spokojnie miesci sie tam 6-7 butelek 1.5L z wodą to z temperaturą można będzie zejść dość nisko. Jestem dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka #15 w czwartek przelana do kega PET i nagazowana (oj solidnie przegazowana) sobotę poszła do buteleczek 1L z tworzywa sztucznego. Przy użyciu carbonation capa, a rozwiązanie te polecił mi kolega z chatu @Pan Łyżwa za co wielkie dzięki. Oczywiście nie jest to odkrycie koła, ale pewnie nie chciałoby mi się szukać jakiś fajnych rozwiązań i bujałbym się z refermentacją. A to rozlewanie do pecików proste, tanie, szybkie (chyba, że przegazujecie piwo wtedy trzeba się napocić), no bajunia po prostu! Weizenik jak to weizenik. Na mój gust trochę za mały ekstrakt, za mało goździka, za dużo banana i ciut przy wysoka goryczka. Niewtajemniczonym smakuje. Generalnie to wchodzi dość gładko i dobrze. Główny odbiorca małżonka zadowolony.

 

#Warka 16

25.07.2021 w niedzielę popełniłem kolejną warkę. Docelowo ma być to gose z ananasem

 

 Zasyp:

1.3kg słód pilzneński viking

1.3kg słód pszeniczny Weyermann

0.2kg łuska ryżowa

 

zacieranie

10' w 62°C

30' w 67°C

30' w 72°C

 

Bez wygrzewu, bo zacieram w lodówce turystycznej, a temperaturę podnoszę dolewając wrzątku także nie chciałem już rozwadniać przed filtracją, bo ostatnio miałem żenującą wydajność.

 

Na rurkę spustową brzeczki założyłem kranik i zdławilem przepływ. Filtracja trwała 20 minut i udało się ładnie wysładzać do objętości ok 16L.

 

Gotowanie 60'

Iunga 7g na 60'

Kolendra indyjska mielona 12g na wyłączenie palnika.

NaCl 10g

 

Wybicie 13l 10.5blg

Drozdze Philly Sour 1 opakowanie. Zadane do 20°C, po 20h we wiaderku ładna czapa piany. Temperatura 19°C.

Ciekawe co te drożdżaki zaprezentują.

 

Pod koniec tygodnia planuję dodać 2k przecieru z ananasa.

 

Generalnie przekonałem się mocno do ~10L warek. Do, których zmusiły mnie skromne warunki lokalowe. Na początku myślałem, że to totalnie bez sensu. Jednak bardzo mi się taki system podoba. Łatwo lekko i przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.