Skocz do zawartości

[Małe Piwko Blog] Dlaczego browary nie chcą współpracować z blogerami piwnymi?


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj piwnym facebookiem wstrząsnął niezwykły materiał z Lublina, w którym dziennikarze lubelskiej Gazety Wyborczej testują piwo Zwierzyniec. Całe piwne środowisko przez pół dnia miało niezłą polewkę z czterech nieudolnych i nieprofesjonalnych nagrań dziennikarzy degustujących piwo. Ja oczywiście również nabijałem się razem z resztą, ale jak to zwykle bywa, na sam koniec naszła mnie pewna refleksja […]b.gif?host=malepiwko.wordpress.com&blog=

 

Wyświetl pełny artykuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięciu profesjonalnych sędziów oceniało moje piwo na festiwalu, a na metryczce w opisie barwa dostałem taki kwiatek: "jasnobrązowa, bursztynowa, miedziana...."

Widocznie sędzia może być daltonistą albo cierpieć na indyferentyzm koloru i to nie wyklucza go z sędziowania. Jasny brąz grawituje ku żółcieni, bursztyn ku ciemnej żółcieni, a miedż już wchodzi w spektrum czerwieni, po ilu byli, że każdy widział co innego?

Edytowane przez Bogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kobietami to jest właśnie mit, bo Eugene Chevreul, który opisał 144 000 kolorów kobietą chyba jednak nie był? Słusznie mawiają, śliwka to owoc, tak jak granat, choć niestety podobnie jak marchew (UE się kłania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do końca mit. Nie chodzi o to że my tych kolorów rzeczywiście nie jesteśmy w stanie rozróżnić. Po prostu większości z nas do opisu świata wystarczy, że coś jest żółte i nie czujemy potrzeby żeby się rozwodzić nad tym czy to cytrynowy czy kanarkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki mit? :D Spytaj pierwszej lepszej kobiety, żeby nazwała ci kolor farby i zacznie wymyślać: śliwkowy, miętowy, marakujowy, morski itd. itp. wyobraźnia jest wielka.

 

Proszę ile pięknych nazw kolorów: http://www.dulux.pl/produkt/1 (kliknąć w zakres kolorów) suszone morele, kwitnący migdałowiec, imbirowa herbata itd :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do końca mit. Nie chodzi o to że my tych kolorów rzeczywiście nie jesteśmy w stanie rozróżnić. Po prostu większości z nas do opisu świata wystarczy, że coś jest żółte i nie czujemy potrzeby żeby się rozwodzić nad tym czy to cytrynowy czy kanarkowy.

Tu się też nie mogę zgodzić, bo nie ma takich kolorów, to jest opis odcienia, ale kolory z zakresu żółcieni to np. chromowa, neapolitańska, indyjska, kadmowa, żeby wymienić te najważniejsze.

@jacer-dlatego trzeba je naprowadzać, że nie ma granatu, nie ma bordo, nie ma łososiowego, etc. Kobiety są inteligentne, więc jak przeczytają "Słownik terminologiczny sztuk pięknych" powinny zrozumieć. To, co proponują producenci farb to też ściema i marketing. Mam w domu "magnolię" na ścianie, po wyschnięciu okazało się, że to po prostu blady róż.

 

Niemniej jednak walka ze złym nazewnictwem kolorów jest taka jak z tłumaczeniem, że istnieją inne piwa niż żywce, tyskie i inne żubry. Ale kropla drąży skałę, podobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się też nie mogę zgodzić, bo nie ma takich kolorów, to jest opis odcienia, ale kolory z zakresu żółcieni to np. chromowa, neapolitańska, indyjska, kadmowa, żeby wymienić te najważniejsze.

Być może w jakiś zastosowaniach, którymi posługuje się skromny odsetek ludzi. W mowie potocznej wygląda to raczej tak:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kolor%C3%B3w#.C5.BB.C3.B3.C5.82cie.C5.84

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może w jakiś zastosowaniach, którymi posługuje się skromny odsetek ludzi. W mowie potocznej wygląda to raczej tak:

http://pl.wikipedia.....C5.82cie.C5.84

Jest wiele nieścisłości (np. pruski i paryski to to samo, chodzi o entymologię), ale parę dobrych przykładów też. Ja jestem zdania, żeby każdy operował tym zakresem kolorów jaki zna, nawet tak okrojonym jak podał leszcz007 :cool: ale ważne jest też, żeby być zrozumianym o jaki kolor chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie sędzia może być daltonistą albo cierpieć na indyferentyzm koloru i to nie wyklucza go z sędziowania. Jasny brąz grawituje ku żółcieni, bursztyn ku ciemnej żółcieni, a miedż już wchodzi w spektrum czerwieni, po ilu byli, że każdy widział co innego?

 

 

znajdę czas to wrzucę dokładniejsze cytaty z tej metryczki (a jest się nad czym pochylić) oraz fotkę piwa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.