Skocz do zawartości

Kiedy butelkować piwo


sowa11

Rekomendowane odpowiedzi

Napisałeś, ze używasz bezzwrotnych butelek, a te maja to do siebie, że są mniej wytrzymałe od zwrotnych. Niewykluczone, że to pojedyncze sztuki, które wybuchają miały jakaś drobna skazę i nie wytrzymały ciśnienia.

 

Co do pogłębienia fermentacji w butelkach - gdzieś tu na forum czytałem rady na zatrzymaną fermentację gdzie obok mieszania fermentorem ktoś pisał o dodaniu cukru, który miałby obudzić drożdże i przyczynić się do pogłębienia fermentacji. Może jakimś trafem u Ciebie ten mechanizm działa w butelkach?

 

Mialem podobny problem kiedy robiłem syrop do refermentacji i mieszanie w fermentorze (najlepsze były granaty walące w środku nocy - najlepszy budzik). Problem zanikł jak wróciłem do dozowania cukru do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, AndrzejJanusz napisał:

Niewykluczone, że to pojedyncze sztuki, które wybuchają miały jakaś drobna skazę i nie wytrzymały ciśnienia.

Zabutelkowałem tyle piwa domowego w życiu, że jestem pewien prawie na 100%, że to nie chodzi o drobne skazy w butelkach. Jeśli strzela kilka butelek w pojedynczej warce to są dla mnie trzy opcje. Infekcja drożdżami, które dojadają cukry, których nie zeżrał podstawowy szczep. Druga to niedofermentowane piwo. Trzecia, nierówne rozmieszanie syropu na refermentacje (przy jednej swojej warce mam takie podejrzenia). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2021 o 19:00, Łachim napisał:

Jeśli chodzi o mieszanie syropu do refermentacji, starczy go wlać, lejąc np. na łyżkę, do fermentora przed przelaniem do wiadra do rozlewu. Wtedy dobrze się miesza

Miałem problem z piwem z dużą ilością słodu żytniego, robiłem je bez przerwy betaglukanowej. Po fermentacji było bardzo gęste lepkie, a syrop wlałem tak jak zawsze.

Edytowane przez MistrzSuspensu
miałem na studiach mechanikę płynów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AndrzejJanusz napisał:

Mialem podobny problem kiedy robiłem syrop do refermentacji i mieszanie w fermentorze

Wystarczy robić rzadszy syrop, rozmiesza go ruch wirowy przelewanej brzeczki. Ja na wszelki wypadek jeszcze lekko mieszam zdezynfekowaną łyżką w obie strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 

robię swoją pierwszą warkę w życiu - brewkit gozdawa german lager z drożdzami, które były w zestawie czyli bodajże W35.  Drożdże rozpuściłem w szklance w temp. około 25 C, od razu wymieszałem i zostawiłem na ponad 2 h.  Następnie dodałem do brzeczki o temperaturze około 18-19 C. Brzeczkę natleniłem zarówno przed dodaniem drożdży oraz po dodaniu.  Początkowe BLG - 12. Pierwsze dwa tygodnie fermentowało w temperaturze około 14-15 C i bulkało, lecz na początku mniej więcej raz na 30 sek. z czasem coraz bardziej zwalniając. Po około około 2 tyg., gdy rurka już nie bulkało zmierzyłem BLG i wynosiło 4 BLG. Zatem podnosiłem temp. fermentora do 17-18 C i wykonałem pomiar po 4 dniach spadło do 3,5 BLG, po następnych 3 dniach (czyli dziś) znów zrobiłem pomiar i spadło do 3BLG. Minęły trzy tygodnie od zalania fermentora, nie zamierzam przelewać na cichą. Rurka po 2 tyg. już nie bulka, lecz delikatnie wypycha wodę w rurce - jeżeli zmienię jej położenie to delikatnie wypchnie (lecz nie bulka). Otworzyłem dziś fermentor i piany nie ma, tylko delikatne pęcherzyki (załączam zdjęcie), piwo zmieniło swoja barwę. Złocistego koloru brak, ale czy w ogóle ten brewkit powinien mieć kolor złocisty? Jeżeli wierząc pomiarom wykonanym za pomocą cukromierza to piwo jeszcze fermentuje, ale bardzo powoli ( 1 BLG = tydzień) i teraz pytanie zostawić czy butelkować? Jeżeli zostawić to na jak długo, aby było to bezpieczne? Zostawić na tydzień, żeby spadło do 2 BLG, czy przetrzymać jeszcze dłużej? Nie chce doprowadzić do granatów, ale tez nie chciałbym zepsuć efektów.   

1637492797558.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, draker napisał:

Witam, 

robię swoją pierwszą warkę w życiu - brewkit gozdawa german lager z drożdzami, które były w zestawie czyli bodajże W35.  Drożdże rozpuściłem w szklance w temp. około 25 C, od razu wymieszałem i zostawiłem na ponad 2 h.  Następnie dodałem do brzeczki o temperaturze około 18-19 C. Brzeczkę natleniłem zarówno przed dodaniem drożdży oraz po dodaniu.  Początkowe BLG - 12. Pierwsze dwa tygodnie fermentowało w temperaturze około 14-15 C i bulkało, lecz na początku mniej więcej raz na 30 sek. z czasem coraz bardziej zwalniając. Po około około 2 tyg., gdy rurka już nie bulkało zmierzyłem BLG i wynosiło 4 BLG. Zatem podnosiłem temp. fermentora do 17-18 C i wykonałem pomiar po 4 dniach spadło do 3,5 BLG, po następnych 3 dniach (czyli dziś) znów zrobiłem pomiar i spadło do 3BLG. Minęły trzy tygodnie od zalania fermentora, nie zamierzam przelewać na cichą. Rurka po 2 tyg. już nie bulka, lecz delikatnie wypycha wodę w rurce - jeżeli zmienię jej położenie to delikatnie wypchnie (lecz nie bulka). Otworzyłem dziś fermentor i piany nie ma, tylko delikatne pęcherzyki (załączam zdjęcie), piwo zmieniło swoja barwę. Złocistego koloru brak, ale czy w ogóle ten brewkit powinien mieć kolor złocisty? Jeżeli wierząc pomiarom wykonanym za pomocą cukromierza to piwo jeszcze fermentuje, ale bardzo powoli ( 1 BLG = tydzień) i teraz pytanie zostawić czy butelkować? Jeżeli zostawić to na jak długo, aby było to bezpieczne? Zostawić na tydzień, żeby spadło do 2 BLG, czy przetrzymać jeszcze dłużej? Nie chce doprowadzić do granatów, ale tez nie chciałbym zepsuć efektów.   

1637492797558.jpg

Po pierwsze nie czekaj z drożdżami 2h bo zdechną bez pozywienia. 10 min rehydratacji i do wiadra. Po drugie kolor piwa jest inny jak nalejesz do szkła, bo wiadrze przy tej ilosci zawsze wyglada ciemniej. Jeśli zmieniło kolor juz po fermentacji to się utleniło prawdopodobnie. Otwieraniem wiadra co chwila narażasz się na infekcje. Te białe plamki rozumiem, że na pewno pęcherze CO2? Prawdopodobnie juz po robocie drożdże mają. Mogłeś fermentować wyżej w 18-19°C bo ten lager to nie lager - w brewkitach są drożdże górnej fermentacji. Czy na etykiecie miałeś napisane, że to drożdże W35? Widzę, że to dolniaki co by było dziwne przy brewkicie. Jaka temperatura fermentacji była preferowana przez producenta brewkitu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Suchejroo napisał:

Po pierwsze nie czekaj z drożdżami 2h bo zdechną bez pozywienia. 10 min rehydratacji i do wiadra. Po drugie kolor piwa jest inny jak nalejesz do szkła, bo wiadrze przy tej ilosci zawsze wyglada ciemniej. Jeśli zmieniło kolor juz po fermentacji to się utleniło prawdopodobnie. Otwieraniem wiadra co chwila narażasz się na infekcje. Te białe plamki rozumiem, że na pewno pęcherze CO2? Prawdopodobnie juz po robocie drożdże mają. Mogłeś fermentować wyżej w 18-19°C bo ten lager to nie lager - w brewkitach są drożdże górnej fermentacji. Czy na etykiecie miałeś napisane, że to drożdże W35? Widzę, że to dolniaki co by było dziwne przy brewkicie. Jaka temperatura fermentacji była preferowana przez producenta brewkitu? 


Temperatura fermentacji preferowana przez producenta to 14-18 C.
Na etykiecie był napis "W35" i to w zasadzie wszystko. 
Białe plami na zdjęciu to pęcherze CO2. 

Mimo wszystko wstrzymać się jeszcze czy butelkować? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, anteks napisał:

Będziesz Pan tak wiadro otwierać to zasilisz kanalizację ?


Pokrywę dwa razy otworzyłem. A próbki do pomiaru nalewam z kranika. Jak inaczej mam sprawdzić czy fermentacja się zakończyła skoro praktycznie, żadne inne objawy fermentacji nie występują? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, draker napisał:


Pokrywę dwa razy otworzyłem. A próbki do pomiaru nalewam z kranika. Jak inaczej mam sprawdzić czy fermentacja się zakończyła skoro praktycznie, żadne inne objawy fermentacji nie występują? 
 

Kranik dezynfekujesz przed i po? To kolejne miejsce gdzie się prosimy o infekcje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, draker napisał:


Pokrywę dwa razy otworzyłem. A próbki do pomiaru nalewam z kranika. Jak inaczej mam sprawdzić czy fermentacja się zakończyła skoro praktycznie, żadne inne objawy fermentacji nie występują? 
 

Grzechy początkującego ;)  Ja to zapominam że coś uwarzyłem i zaglądam po miesiącu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A jak u Was wygląda kwestia wydzielania się gazu w teoretycznie dofermentowanym piwie? Kilka ostatnich warek po zakończeniu fermentacji przeniosłem do domu do temperatury pokojowej i w każdym przypadku, mimo niezmiennego BLG przez kilkanaście (czy nawet ponad 20) dni ciśnienie we wiadrze było podwyższone a rurka co jakiś czas bulgotała. Czy to normalne zjawisko? 

Edytowane przez franek_1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, franek_1986 napisał:

A jak u Was wygląda kwestia wydzielania się gazu w teoretycznie dofermentowanym piwie? Kilka ostatnich warek po zakończeniu fermentacji przeniosłem do domu do temperatury pokojowej i w każdym przypadku, mimo niezmiennego BLG przez kilkanaście (czy nawet ponad 20) dni ciśnienie we wiadrze było podwyższone a rurka co jakiś czas bulgotała. Czy to normalne zjawisko? 

Tak @franek_1986 jest to normalne. W młodym piwie masz dużo rozpuszczonego dwutlenku węgla. Rozpuszczalność gazów spada wraz ze wzrostem temperatury. To zjawisko opisuje prawo Henry'ego. Jeżeli znajdziesz chwilę to zerknij tutaj, by dowiedzieć się więcej.

Edytowane przez DanielN
Poprawki po autokorekcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.