Skocz do zawartości

Lager fermentowany na balkonie lub w garażu.


góral123

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie, że będzie. Może nie wyjdzie super stylowy lager ale będzie dobry z lekką nutą estrów. Moja rada. Na dzień przykrywaj fermentor aby stworzyć warstwę izolacyjną to nie będzie tak łatwo łapał wyższej temperatury. Tak samo jeśli będą zapowiadać na noc zbyt niską temperaturę też należy go osłonić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda jest jaka jest i tu moje pytanie. Czy ktoś z Was fermentował lagera taką porą na balkonie? nie mam warunków żeby trzymać fermentor w lodówce. Co ze zmiennością temperatur (dzień-noc)? Będzie coś z tego? Z góry dziękuję za opinie.

 

http://www.browar.bi...ead.php?t=85917

 

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=962363&postcount=48

 

i wynik balkonu:

 

http://www.browar.bi...84&postcount=53

Edytowane przez fidoangel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jaki jest wykres temperatur dla Krakowa (czerwony wykres - temp. średnia, niebieski odczuwalna)

Np. dla drożdży W34 zalecane jest te minimum 9°C, więc nawet jak na balkonie będzie cieplej, to i tak od wtorku mocno na styk.

mgram_pict.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, nie ma paniki, byle nie zamarzło a o to wcale nie tak łatwo, najwyżej postoi sobie troooooooochę dłużej, aż się ociepli.

Sama fermentacja też dwa-trzy stopnie na początku podciągnie temperaturę. Jedynym widocznym efektem będzie dużo drożdży na dnie. Tak mają przy wahaniach temperatury.

 

Hektolitry tak przefermentowałem i było ok. Tylko czasem "toffi" było na wyraźnie wysokim poziomie :smilies: ale tylko w kegach "na szybko"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że warto by było o pudle pomyśleć ,paczka 5 cm wystarczy że by zrobić podwójne ścianki na zakładkę że by szczelne było i skleić na byle jaki sylikon

nawet jak cieplej się zrobi to PETa z lodem do środka i po sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może również podepnę się pod temat...

Otóż korzystając z tego, że robi się coraz zimniej, powoli zaczynam myśleć o zrobieniu jakiegoś "dolniaka".

Niestety nie mogę liczyć na lodówkę, więc pytanie jest następujące: Czy lepiej wpłynie utrzymywanie piwa w odrobinę wyższej, ale stabilnej temperaturze czy niższa średnia temperatura, ale za to z dużymi wahaniami?

Do dyspozycji mam bardzo szeroki parapet, na którym zmieści się wiadro (będą wystawały z 3-4 cm podstawy, ale będzie stało stabilnie) tam osiągnę niższą temp. minimalną, jednak w dzień mogą być większe skoki temp. lub wiadro może się dodatkowo ogrzać na słońcu.

Druga opcja to garaż, temperatura jest dość stabilna. W dzień nie nagrzewa się zbyt szybko, a w nocy nie wychładza tak bardzo, problemem jest to, że trzeba najpierw znieść wiadro z 2 piętra, a później przejść z nim jakieś 500m :).

Jest jeszcze piwnica, ale ze względu na syf w niej panujący, ewentualną ciekawość nielubianej sąsiadki oraz strasznie wąskie schody, po których nawet bez załadunku schodzę dość niepewnie, opcję tą odrzucam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na garaż. Nie napisałeś jaką tam masz temperaturę ale powinno to byc najlepsze miejsce. Nie wiem jakimi drożdżami zamierzasz fermentować ale podrzucę Ci linka z są sąsiedniego forum, żeby się nie powtarzać ;)

 

http://browar.biz/fo...92&postcount=77

Aktualnie z dolniaków mam do dyspozycji W34/70. Temperatura zależy mocno od temperatury na zewnątrz, zazwyczaj wieczorami i w nocy jest kilka stopni cieplej niż na zewnątrz, a w dzień jest trochę chłodniej niż na zewnątrz. Moje pomiary są pewnie mało dokładne, ponieważ zazwyczaj dokonuję ich termometrem samochodowym :). Przez ostatni tydzień przychodząc do garażu temp. wahały się od 10 do 13. Na podstawie ostatnich zim mogę powiedzieć, że gdy temp. na zewnątrz wahały się od -20 do +7, to temperatury wskazywane przez termometr samochodowy były w zakresie -3. -2 do +5, +6.

W najbliższych dniach planuję porobić porównawcze pomiary... tj. porównać temperaturę piwa z butelki, temp. na zewnątrz i temp. w miejscach, gdzie mogłoby stanąć wiadro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już nie rozumiem o co Ci chodzi? Masz idealną temperaturę do fermentacji lagera, czemu się ociągasz? Wykorzystaj sytuację ;).

Do idealnej sytuacji brakuje jednego istotnego szczegółu... wolnego wiadra ;)

Liczyłem na to, że ktoś zburzy moje przekonanie o tym, że lepiej trzymać w miarę stabilną temperaturę i zamiast dźwigać wiadro pół kilometra z czystym sumieniem postawię na parapecie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednak te schody do piwnicy nie są takie złe? :) Mnie to hobby zmusiło do wysprzątania piwnicy, mam tam teraz czysto prawie jak w domu. Fermentuje bez rurki, także żadna sąsiadka nie wie co się dzieje (choć w koło sami młodzi ludzie, którzy nie sprawiają wrażenia "życzliwych" sąsiadów ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na to, że ktoś zburzy moje przekonanie o tym, że lepiej trzymać w miarę stabilną temperaturę i zamiast dźwigać wiadro pół kilometra z czystym sumieniem postawię na parapecie :).

 

Aż tak nie można naginać zasad ;) ale wcześniej napisałem co i jak z tym balkonem a w Twoim przypadku byłby parapet.

Ale i tak nie masz wolnego wiadra :smilies: ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@santa

Piwnica u mnie nadaje się nieźle na leżakowanie w butelkach, schody są wysokie i wąskie, przez co znoszenie po nich czegokolwiek to istny koszmar, którego wolę uniknąć. O apgrejdzie piwnicy zaczynam powoli myśleć (chciałbym przede wszystkim uczynić siatkę, która dzieli moją piwnicę od piwnicy ulubionej sąsiadki nieprzepuszczalną dla wzroku, odgracić ją i wtedy będę mógł myśleć o leżakowaniu w piwnicy, ale do tego jest dłuższa droga).

 

@fidoangel offline.png

Teoretycznie wiadra nie mam, ale... jak zabutelkuję różne eksperymenty w postaci win i miodów pitnych, to będę mógł zlać do nich stojące w gąsiorze 20L wino z winogron, dzięki czemu z wiadra mogę zlać do gąsiora piwo na cichą i mam wolne wiadro :).

Parapet i garaż wydają się równie dobre, o ile wspólnik/częściowy sponsor warzelni :) będzie chciał się wykazać i sam też coś więcej przy całym procesie porobić to piwo pójdzie do garażu, jeśli nie to piwo zagości na parapecie.

Czas zastanowić się nad recepturą i ewentualnymi zakupami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

No i od wczoraj lager stoi sobie na balkonie. I tu moje pytanie. Czy drożdże MauriBrew Lager-Y497 (bo takich użyłem) dadzą radę. Martwi mnie trochę ta temperatura.Co prawda fermentator zawinięty w koc i karimatę ale według producenta podejmują one prace w zakresie temperatur 10-15 st. C. Wczoraj rano dodałem drożdże no i burzy w rurce nie ma. Co sądzicie zostawić to tak jak jest czy np. wnosić fermentator na noc do mieszkania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.