Skocz do zawartości

Kasplownica Greta - problem


ZiomBEER

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zakapslowałem gretą dwie warki bez żadnych problemów, dzisiaj zabrałem się za kapslowanie trzeciej i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Kapslownica zaczęła ucinać szyjki. Przy próbie kapslowania, ramiona grety nie chciały dojść do końca. Jak próbowałem mocniej docisnąć to ucinało szyjki.

Tzn. ramiona dochodziły do pozycji poziomej, a powinny bardziej się zgiąć. Na kapslach nie było odciśniętego charakterystycznego kółka.

Czy ktoś miał podobny problem? Czym to może być spowodowane?

Dodam, że butelki były po tych samych piwach co w warkach nr 1 i 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze używaj miękkich kapsli. Ja teraz używam już tylko złotych nie malowanych. Największy problem miałem z białymi kiedyś. Twarde to były sztuki ale musiałem znaleźć na to sposób bo miałem 300 zapasu. Kapslowałem po 10 butelek w serii a kapsle traktowałem wrzątkiem chwilę przed nałożeniem na butelkę. Stawały się bardziej plastyczne. Potem Gretę łapałem za ramiona bardzo mocno i blisko części centralnej i zdecydowanym ruchem w dół zaciskałem. Kapsle zaciskały się równomiernie i nie zdarzyło się ani jedno piwo bez gazu. Na 300 szt uszkodziłem 3 butelki przy pierwszej warce na nich. Później resztę warek i cydrów zakapslowałem bez uszkodzeń. Nigdy nie dociskaj ramion grety nierównomiernie bo na bank pęknie flakon i 35 groszy oddajesz do recyklingu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem - Greta cięła flaszki aż miło. Zauważyłem jednak że nie ucina butelek typu NRW czy Euro (pewnie dlatego że mają one inną budowę szyjki). Ponieważ tego typu butelki są z reguły bezzwrotne, szybko zgromadziłem potrzebną ilość butelek NRW (to te od Corneliusa, Pinty etc.) w zaprzyjaźnionej knajpie. Od tego czasu uwarzyłem ze 20 warek i ani jedna butelka się nie zniszczyła przy kapslowaniu. Spróbuj, może u Ciebie też zadziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda nie przerabiałem ucinania szyjek ale za to moja Greta nie dociskała kapsli równomiernie ani szczelnie po - o ile dobrze pamiętam - 9 warkach (razy ~45 butelek każda)

Kupiłem kapslownicę Eterna - póki co jest ok. wygląda solidniej, jest cała metalowa.

Zobaczymy ile ta wytrzyma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja greta zakapslowała ponad 100 warek i wciąż działa. Trochę się zużyła, nie odciska kółek, ale wciąż kapsluje szczelnie - nie są konieczne :)

 

Może starsze były solidniejsze, te ostatnie kupowane nie mają najlepszej opinii, moja też po paru warkach zaczęła ucinać szyjki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też miałem grete, 2 warki zakapslowałem bez problemu potem zaczęła ucinać szyjki, okazało się że wina stoi po stronie butelek (najlepsze do niej są butelki z grubszą szyjka takie jak np. z serii Książece) więc dokupiłem do niej drugą kapslownice EMILY, bardzo solidna kapslownica, dobrze kapslowała nie było z nią rzadnych problemów aż nastał dzień w którym pożyczyłem od kumpla kapslownice stołową, zakochałem sie w tym cudeńku sprzedałem obie GRETE i EMILY a zakupiłem stolową GRIFO

Edytowane przez Krzysztof Ruda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o odciskanie kółeczka na kapslu to odciska się tylko i wyłącznie przy ściąganiu Grety tzn. przy wypychaniu jej rączkami od kapsla. Po wyrobieniu się Grety łatwiej schodzi i nie trzeba odpychać więc co za tym idzie nie ma charakterystycznego odcisku. Ja w swoich piwkach staram się nie robić odcisków w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i cieszę się, że od razu kupiłem Grifo, zero problemów. Musiałem zrezygnować z kilku innych rzeczy przy pierwszych zakupach, ale opłaciło się. Żałuję tylko, że nie zdecydowałem się na HD, bo jedyny kłopot jaki z nią mam to ciągłe przestawianie wysokości. Polecam wszystkim zainwestować od początku w stołową. Wolę dopłacić te m.w. 40zł niż co warkę tracić kilka butelek z piwem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grety używam do butelek z wysokim gwintem, a Grifo do tych z mniejszym. Najlepiej się mimo wszystko zamyka patenty, ale nasze tępe "kompanije" na to nie wpadną i trzeba się meczyć z badziewnym szkłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem - Greta cięła flaszki aż miło. Zauważyłem jednak że nie ucina butelek typu NRW czy Euro (pewnie dlatego że mają one inną budowę szyjki). Ponieważ tego typu butelki są z reguły bezzwrotne, szybko zgromadziłem potrzebną ilość butelek NRW (to te od Corneliusa, Pinty etc.) w zaprzyjaźnionej knajpie. Od tego czasu uwarzyłem ze 20 warek i ani jedna butelka się nie zniszczyła przy kapslowaniu. Spróbuj, może u Ciebie też zadziała.

 

Też używałem tych butelek, ale one znacznie szybciej niszczą gretę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Jak na razie zakapslowałem Gretą 18 warek. Nie wiem co to ucięta szyjka, wręcz przeciwnie - jakieś dwie butelki na warkę nie dają się zakapslować, kapsel się nie daje docisnąć. Pewnie mam farta.

Edytowane przez r2less
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobote cały w nerwach kapslowałem Gretą 3 warkę (20l).Blaszki pokrzywione, 8 butelek do śmietnika,6 szt zakapslowanych z delikatnie spękanymi szyjkami, wypije w pierwszej kolejności przelewając przez sitko. Dziś przyszła Grifo HD, nasmarowałem cały mechanizm grubo ŁT-43 i poprawiłem słabo dociśnięte kapsle, praca z tym urządzeniem to czysta przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na 2 warki uciąłem 1 butelkę, choć ogólnie był problem z niskimi kołnierzami, których mam zamiar unikać w przyszłych warkach. Wysoki kołnierz lepiej chwyta i żadnych problemów nie mam. Mam nadzieję, że jeszcze trochę warek tak zakapsluje. Ja akurat mam dostęp do butelek z Paulanera 0,4l, choć tak jak wspomniał dabeer, ogólnie NRW daje radę.

 

@Billy the Kid - dlaczego mały by one szybciej niszczyć kapslownicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 szt zakapslowanych z delikatnie spękanymi szyjkami, wypije w pierwszej kolejności przelewając przez sitko

Daj se z nimi spokój, nic z nich nie będzie, a ryzykujesz dosłowne napicie się szkła - nie warto.

 

 

Masz racje nie będe ryzykował , dodatkowo zastosuje jako filtr waciki kosmetyczne mojej żony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje nie będe ryzykował , dodatkowo zastosuje jako filtr waciki kosmetyczne mojej żony

Jeżeli masz popękane szyjki, to może byc problem z nagazowaniem, po prostu nie wytrzymają ciśnienia.

 

Daj Boże jak będzie miał tylko taki problem, gorzej jak strzelą jak już będzie jakieś ciśnienie w butelkach :) ja bym je wyoutował i sobie nimi głowy nie zawracał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie chcesz ich pisać na straty, to może spróbuj srebrną taśmą zakleić.

 

BTW

ja już dostałem bzika, z tym na których Greta się psuje, a na których nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.