Skocz do zawartości

Danstar Nottingham


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo zawiodłem się na tych drożdżach ostatnio.

 

A co się stało ? :)

Kilka rzeczy. Po pierwsze długo startowały. Nie sklarowało się piwo jak oczekiwałem. Profil smaku jakiś inny niż kiedyś. I to dwa piwa pod rząd.

Generalnie jakby drożdże nie były w najlepszej kondycji. Może były złe przechowywanie kto wie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zawiodłem się na tych drożdżach ostatnio.

 

A co się stało ? :)

Kilka rzeczy. Po pierwsze długo startowały. Nie sklarowało się piwo jak oczekiwałem. Profil smaku jakiś inny niż kiedyś. I to dwa piwa pod rząd.

Generalnie jakby drożdże nie były w najlepszej kondycji. Może były złe przechowywanie kto wie.

Mam podobne odczucia. Stały się jakby bardziej leniwe jeśli chodzi o start, mniej żarłoczne (co akurat w przypadku Nottinghamów nie jest wielką wadą, bo i tak odfermentowują dość mocno), na wyklarowanie też trzeba wyraźnie dłużej czekać. Fermentuje w zasadzie w niezmiennych warunkach, a jednak zdaje mi się, że profil nie jest tak czysty, neutralny jak był. Może czas od nich odpocząć trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć

zglaszalem problemy z tymi drożdżami w 2011 roku, ale u wiekszosci koleżeństwa bylo ok. Przypuszczam ze problemem jest opakowanie drożdży.

 

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może producent zmienił metodę liofilizacji i dla tego drożdże wolniej startują. Ja miałem paczkę jeszcze z zeszłego sezonu i u mnie hulają super.

Co to znaczy wolniej startują ? Robię piwa na tych drożdżach od dłuższego czasu i one nigdy szybko nie startowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak u kolegi, ale dla mnie jak wystartują po 6-10h to jest szybko i tak miałem z tymi drożdżami po zadaniu świeżych i uwodnionych do brzeczki ok 12blg. Jak stosuję je jako gęstwę, to startują po 4-8h i po 3-4 dniach jest po burzliwej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku takiego browna 10°Blg załatwiły przez noc. Rano było po wszystkim. Pierwszy (i ostatni...) raz w karierze warzyłem piwo w sobotę a w niedzielę zlewałem już na cichą :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już ok. 3 lata temu miałem kłopoty z jakością Danstar Nottingham.

Po moich ostatnich doświadczeniach z BRY-97, wydaje mi się że problem nie jest w złej jakości samych drożdży Nottigham, ale w złej jakości firmy Danstar. Tzn. o ile te drożdże wystartują ci na czas, to masz dobre piwo. Niestety często drożdże startują powoli (chyba duża ilość trupków w saszetce).

Tak samo jak BRY-97 wystartowały po 2 dniach, podczas gdy US-05 na tej samej warce wystartowały po 2 godzinach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to wina samych drożdży, ale pierwszy raz od jakiegoś czasu dałem świeże, a nie gęstwę i mam odczucie, że jakby mniej się namnożyły. W sensie, że warstwa na dnie fermentora jest dużo cieńsza niż standardowo, a ostatnio po wnikliwej lekturze tutaj dużo bardziej przykładam się do napowietrzania. Odfermentowanie też słabe jak na Nottinghamy bo z 12 do 4 to nie jest jakiś szał jak na nie. Burzliwa też mało grzmotów z siebie wydalwała ;) Dla mnie coś ewidewntnie jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak u kolegi, ale dla mnie jak wystartują po 6-10h to jest szybko i tak miałem z tymi drożdżami po zadaniu świeżych i uwodnionych do brzeczki ok 12blg. Jak stosuję je jako gęstwę, to startują po 4-8h i po 3-4 dniach jest po burzliwej.

To zauważyłem że te drożdże (używalem tylko z saszetki) zawsze u mnie startowały wolno - po ok. 16 h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak to jest z tymi drożdżami...

One faktycznie mają taki rozrzut 'jakościowy'?

Robiłem 2 warki na nich i zawsze 2-3 dni i bulkanie ustawało, piana opadała.

Teraz zadałem je w piątek i do dziś mi bulga.

Narazie nie otwieram wiadra ale mam obawy czy to jeszcze kontrolowane wyjadanie cukrów, czy czasem coś mi się nie zalęgło i jakaś dziczyzna nie wyjada mi cukrów do zera.

Nastaw miał nieco ponad 14blg, zacierane z 5kg pilzneńskiego i 0.5kg carapils (taki mój eksperyment bo to miałem akurat tylko) w 62 stopniach przez 20 minut i 72 stopniach przez 50 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakiej temperaturze? Mi 10°Blg milda fermentowały prawie 2 tygodnie, schądząc do 3°Blg, ale większość fermentacji przebiegała w temperaturze 9-11°C.

Edit. Zresztą jaka temperatura by nie była, to trudno mówić o ślimaczeniu się fermentacji, skoro Twoje piwo miało 14°Blg i fermentuje dopiero niecały tydzień.

Edytowane przez olo333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp. 19-21 stopni. Taką staram się utrzymywać zawsze.

Poprzednie piwa miały 16blg i 12blg i drożdże kończyły oznaki wyjadania tak jak pisałem w 2-3 dni - stąd teraz moje niepokoje.

Na burzliwej u mnie z reguły stoi i tak około 2 tygodni.

Trochę mnie uspokoiłeś tymi 2 tygodniami oznak fermentacji u Ciebie tylko miałeś 'nieco' niższa temp.

No nic, nie tykam. Za tydzień otworzę wiadro i zobaczę co z tego wyszło.

Edytowane przez roofman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Co rozumiecie przez start fermentacji, uwalnianie się CO2 czy pokazanie piany? U mnie po 7 godzinach od wrzucenia drożdży CO2 zaczęło się wydzielać (napęczniała mi pokrywa), piana, mały kożuch pojawił się dopiero po 24 godzinach gdzieś.

 

Jak jest z pianą w przypadku tych drożdży, czapa powinna być bujna jak przy US-05 czy raczej skromna? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiecie przez start fermentacji, uwalnianie się CO2 czy pokazanie piany?

Uwalnianie się CO2. To jaka jest piana uzależnione jest zarówno od intensywności wydzielania CO2 jak i lepkości brzeczki - tak więc jeżeli brzeczka ma niewiele związków powierzchniowo-czynnych, to piany będzie mało, pomimo tego, że fermentacja trwa. Natomiast czapa podczas fermentacji na drożdżach US-05 to nie jest typową pianą, tylko właśnie tymi drożdżami, które się tam gromadzą - tak cecha tego szczepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tych drozdzach rowniez mozna uzyskac w miare estrowe piwo. Ale trzeba fermentowac naprawde cieplo, cos 23-25C. W jednym z browarow w mojej okolicy fermentuja nawet cieplej! Taka specyfikacja tego szczepu, ale moim zdaniem jest to najlatwiejszy szczep do uzytkowania, jest w stanie wybaczyc wiele bledow piwowara i dac calyczas dobre rezultaty. Drozdze szybko opadaja na dno, daje w miare zbity osad w butelkach.

 

To prawda, zbija sie w butelkach, mocno odfermentowuja. Co do temperatury - moje drugie piwko, ordinary bitter, fermentowalo wlasnie w temp. 23-24c i jedzie landrynkami... Akurat tak tego nie planowalem, ale chciałem zdążyć jeszcze przed upalami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fermentuję właśnie pierwszą warkę z tymi drożdżami Tmave 11Blg, temp ok 19 stopni. Start szybki a piana po 12 godz. od zadania taka, że wychodzi przez rurkę - nigdy nie miałem czegoś takiego, ale jakoś sobie radzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.