Skocz do zawartości

Kurs Sensoryczny + egzamin na sędziego 16-17.11.2013 (oraz czy sędziowie to koło wzajemnej adoracji)


VeryBerry

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem sędzią i nigdy nie byłem i specjalnie mi nie zależy. Gdybym miał taką możliwość to wybrałbym się na to szkolenie z jednej przyczyny: zweryfikowania swojego 10 letniego doświadczenia piwowarskiego. A jak nie to choćby dlatego, by wyrobić sobie zdanie o takich szkoleniach, sędziach i ich umiejętnościach (absolutnie nie podważam ich sensorycznej wrażliwości, bo można być dobrym sensorykiem nigdy nie warząc piwa). Krytyka tegoż czy innego szkolenia jest zwyczajnie niepotrzebnym biciem piany. Ktoś chce to idzie, nie chce to nie idzie. Ci co przyjdą wiedzę albo ugruntują, albo rozszerzą. Tak jak spotkanie z człowiekiem/ludźmi może być dla nas nowym doświadczeniem (w sensie inspirujące), tak każde "szkolenie" nie jest stracone. To od nas zależy co z niego wyniesiemy.

Edytowane przez e-prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu gadu, a tymczasem wszystkie miejsca rozeszły się w 2 dni. A właśnie wchodziłem, żeby przelać pieniądze...

i to jest najlepszy wyznacznik, czy są potrzebne.

 

Każde działanie edukacyjne na rzecz piwa, jeśli ma ręce i nogi, ma sens.

 

Nie pasuje niektórym egzamin, podważają kompetencje egzaminatorów? Nic nie stoi na przeszkodzie, byście stworzyli własny, lepszy system. Zapotrzebowanie na to jak widać jest, skoro w 2 dni wszystkie miejsca wykupione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

procent alkoholu jestem w stanie stwierdzić do 0.5%

Trochę nie chce mi się wierzyć, bo piłem piwa co miały 10% a smakowały jakby miały max 6-7% i w drugą stronę też ale może rzeczywiście masz talent do określania alkoholu w trunku.

Jak będziesz na Birofilii za rok (ja pewnie będę, jak los da), z chęcią mały teścik bym Ci zrobił :)

 

eee.. nie ma co testować. Toż to żadny wyczyn. Ja potrafię za pierwszym podejściem bezbłędnie odróżnić piwo od wina. Nawet jak jest ciemno. Zawartość alkoholu szybko stwierdzam z dokładnością do jednego miejsca po przecinku*. Potrafię też bez wąchania, smakowania i innych udziwnień (np. arkuszu oceny PSPD) wskazać styl w jakim jest piwo, które zaraz wypiję**. Oczywiście są to naturalne predyspozycje i żadne kursy nie są mi potrzebne.

 

Pa, Do zobaczenia na Birofilli

 

Lukasz

 

* pod warunkem, że a) informacja o zawartości alkoholu jest umieszczona na etykiecie b) ta informacja jest prawdziwa

** szczeólnie skuteczny jestem przed własną lodówką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde tak patrzę na ten plan kursu to tyle samo, albo i więcej miałem na zajęciach podczas studiów o.O

Niestety w niczym mi to nie pomogło :)

 

Moja LP wyczuwa 5x tyle w piwie co ja (nie tylko, w innych produktach spożywczych również). Nieraz to są naprawdę niuanse, że aż jestem w szoku (porównuję to z recenzjami bardziej obeznanych w temacie piwnym ludzi i wielokrotnie trafiała bez pudła).

 

Oczywiście jakbym chciał i miał tyle samozaparcia to pewnie mógłbym zostać sensorykiem, ale raczej pogodziłem się z tym, że to nie dla mnie.

Zresztą na wykładach i laboratoriach z Analizy Sensorycznej zawsze mówiono, że ogromne znaczenie mają uzdolnienia osobnicze. Dopiero tutaj spotykam się z odwrotną opinią, że to głównie kwestia praktyki.

 

 

Aha jakby co to test na daltonizm smakowy przeszedłem i na tym się moje sukcesy w sensoryce skończyły :D

Edytowane przez Biniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą na wykładach i laboratoriach z Analizy Sensorycznej zawsze mówiono, że ogromne znaczenie mają uzdolnienia osobnicze. Dopiero tutaj spotykam się z odwrotną opinią, że to głównie kwestia praktyki.

 

Jedno i drugie jest istotne. Trochę tak jak w sporcie - nie wystarczy być super uzdolnionym aby wygrać Olimpiadę a ciężko pracujący choć słabo rokujący zawodnik będzie nieraz wygrywał z utalentowanymi nierobami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przyznam się. W moim drugim konkursie w życiu (i ostatnim) wziąłem udział dwa razy z tym samym piwem pod różnymi nazwiskami (kolega mi użyczył drugiego nazwiska). Taka mała prowokacja.

Metryczki tak jak pisałem były zupełnie różne.

A teraz czekam na próby wyjaśnienia, jak to się mogło stać. Pewnie jedna butelka miała infekcję, a może jedna się nagrzała w transporcie? Ale paczki z piwami pojechały tym samym kurierem, bo były wysyłane jednocześnie w tym samym punkcie, więc pewnie kurier był złośliwy. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przyznam się. W moim drugim konkursie w życiu (i ostatnim) wziąłem udział dwa razy z tym samym piwem pod różnymi nazwiskami (kolega mi użyczył drugiego nazwiska). Taka mała prowokacja.

Metryczki tak jak pisałem były zupełnie różne.

A teraz czekam na próby wyjaśnienia, jak to się mogło stać. Pewnie jedna butelka miała infekcję, a może jedna się nagrzała w transporcie? Ale paczki z piwami pojechały tym samym kurierem, bo były wysyłane jednocześnie w tym samym punkcie, więc pewnie kurier był złośliwy. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

ale co w tym dziwnego. Zwyczajnie nie ma takiej opcji, żeby to samo piwo ocenić tak samo.

Edytowane przez Mariusz_CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie jedno miało za dużo goryczki, a drugie nie. Jedno miało za szybko opadającą pianę, a drugie nie. Jedno miało "płaski smak", a drugie nie. I tak dalej można by wymieniać.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przyznam się. W moim drugim konkursie w życiu (i ostatnim) wziąłem udział dwa razy z tym samym piwem pod różnymi nazwiskami (kolega mi użyczył drugiego nazwiska). Taka mała prowokacja.

Metryczki tak jak pisałem były zupełnie różne.

A teraz czekam na próby wyjaśnienia, jak to się mogło stać. Pewnie jedna butelka miała infekcję, a może jedna się nagrzała w transporcie? Ale paczki z piwami pojechały tym samym kurierem, bo były wysyłane jednocześnie w tym samym punkcie, więc pewnie kurier był złośliwy. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

A to nieładnie. Ale skoro oba piwa znalazły się w finale, tzn. z grubsza były podobnie ocenione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZY TY WSZĘDZIE WIDZISZ SPISEK? jak śpisz, jesz cokolwiek? Człowieku współczuje ci twoje życie musi być cudowne, pewnie po nocach nie śpisz węsząc spiski. Proszę cię nie zatruwaj atmosfery naszego forum nie udowadniaj swoich racji, masz problem pisz do osób odpowiedzialnych za konkurs żeby ci to wyjaśnili, dostarcz dowody na swoje teorie nie jak komisja Macierewicza... "Tak jest bo tak jest". Udowodnij cokolwiek, a jak jesteś taki cudowny i mądry to staruj do sejmu, albo chociaż zostań sędzią piwnym, członkiem PSPD i spróbuj coś zmienić pieprzyć każdy potrafi weź się za czyny! Cały czas piszesz takie rzeczy w necie, ciekawe że nigdzie na imprezach piwowarskich cię nie widać gdzie byłbyś według ciebie głosem rozsądku!

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZY TY WSZĘDZIE WIDZISZ SPISEK? jak śpisz, jesz cokolwiek? Człowieku współczuje ci twoje życie musi być cudowne, pewnie po nocach nie śpisz węsząc spiski. Proszę cię nie zatruwaj atmosfery naszego forum nie udowadniaj swoich racji, masz problem pisz do osób odpowiedzialnych za konkurs żeby ci to wyjaśnili, dostarcz dowody na swoje teorie nie jak komisja Macierewicza... "Tak jest bo tak jest". Udowodnij cokolwiek, a jak jesteś taki cudowny i mądry to staruj do sejmu, albo chociaż zostań sędzią piwnym, członkiem PSPD i spróbuj coś zmienić pieprzyć każdy potrafi weź się za czyny! Cały czas piszesz takie rzeczy w necie, ciekawe że nigdzie na imprezach piwowarskich cię nie widać gdzie byłbyś według ciebie głosem rozsądku!

 

Undeath ty też się człowieku ogarnij. Zostałeś moderatorem ale to nie daje ci prawa do pisania ludziom rzeczy w takim tonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jake,

dobre piwo obroni się samo, bez względu na skład sędziowski i szukanie w nim haków.

Sprzeczne z oczekiwaniami metryczki z konkursów to też nic nowego, przecież to też tylko ludzie i myślę, że szukanie teorii spiskowych to nie tędy droga.

Zatem samych udanych warek życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Undeath ty też się człowieku ogarnij. Zostałeś moderatorem ale to nie daje ci prawa do pisania ludziom rzeczy w takim tonie.

 

Muszę cię zawieść nie jestem moderatorem, tylko redaguje niektóre działy na forum i tyle. Po drugie staram się ignorować tego człowieka, ale czasem się po prostu nie da... Sory za ton, ale nie rozumiem co jake chce udowodnić nam swoimi wywodami i postawą, nie robi nic poza skłóceniem wszystkich ze sobą. Wytłumaczcie mi czemu służy ta dyskusja? Podważyć autorytet sędziów? Odkryć grupę wzajemnej adoracji w PSPD, która wybiera zwycięzców w konkursie? bo nie rozumiem, konkurs to loteria, każdy to wie. Sam też nie raz miałem tak, że piwa które się kwalifikowały do finałów konkursów na Śląsku, w Poznaniu i innych miastach nie dostawały się do finałów w Żywcu, nie mam do nikogo pretensji z tego powodu. Co do metryczek przestałem liczyć na rzeczową ocenę z nich już dawno. Jak ktoś nie chce niech nie wysyła piw na konkursy i z głowy, a jak wysyła znaczy że akceptuje regulamin. To co zrobił jake na Żywcu to zwykłe oszustwo i on zachował się nie w porządku, bo złamał regulamin i ogólnie przyjęte zasady konkursów. Tyle ode mnie na temat.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechże więc teraz przemyślą swoją motywację ci, którzy wysyłają piwo na konkurs, żeby uzyskać tzw. "obiektywną ocenę piwa". Wspomniana "loteria" jest obiektywna co prawda, ale z oceną nie ma nic wspólnego.

 

Swoją drogą, chyba taniej dla organizatorów byłoby użyć 2 programów, jeden typu "maszyna do losowania" i drugi typu "random bullshit generator" do wypełniania metryczek. Jako producent polecam swe usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jake,

dobre piwo obroni się samo, bez względu na skład sędziowski i szukanie w nim haków.

Sprzeczne z oczekiwaniami metryczki z konkursów to też nic nowego, przecież to też tylko ludzie i myślę, że szukanie teorii spiskowych to nie tędy droga.

Zatem samych udanych warek życzę.

Czy ja pisałem, że moje piwo było dobre? Czytaj to co jest napisane, a nie to co ty byś chciał, żeby było napisane. Ja niczego po nim nie oczekiwałem.

A z tymi "teoriami spiskowymi" to się tylko ośmieszasz. To wasz dyżurny termin jak nie ma macie argumentów, a chcecie coś ośmieszyć.

Przypominam, że spisek to reguła, a nie wyjątek w historii i we współczesnym świecie. Na samo życie Hitlera było ponad 40 spisków, no ale ty słyszałeś tylko o jednym, bo gdzie miałeś słyszeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.