Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Prawie roczne :), fajna sprawa bo blg normalne. Dodam, że mam dwa 19blg RISy już prawie dwu roczne ale chyba jeszcze poczekam z otwarciem...

 

Nooo prawie roczne :) Mam teraz parę belgów na leżaku i myślę je dosyć długo potrzymać. W weekend spróbowałem z warki XXX    i alkohol jest wyczuwalny    w trakcie,     a pod koniec już nawet lekko drażniący. Ewidentnie do potrzymania dłużej żeby się ułożyło. Jak się ułoży to powinno być fajne piwo. Syrop z mniszka wniósł fajne smaki.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się szczęśliwie złożyło że na progu urlopu porobiłem wszelkie cele w pracy...a więc piątunio zacząłem o wcześniejszej porze :P

Postanowiłem otworzyć buteleczkę Red Sour    (nie takie ono Red, kolorem raczej bliżej mu do Bruin, ale co tam) żeby skontrolować nasycenie a przy okazji zobaczyć co w "piwie piszczy"

Po otwarciu lekkie psyknięcie...jest dobrze nie ma przegazowania. Po nalaniu do szkła aromaty winne, w tle tak jakby derka i coś jeszcze czego nzawać nie umiem (dupa ze mnie nie sensoryk)  Piana początkowo na pół palca opada do delikatnej brączki i tak pozostaje do końca. W smaku piwo wyraźnie wytrawne, winne. Nasycenie średnie do śrenie wysokie. Bardzo fajne odczucie, kwaśność taka winna przechodzi w owocową. Pomimo wytrawności piwo nie jest płytkie i wodniste. Dużo się w nim dzieje ale to pewnie sensoryk by to określił :) Ja powiem że jak na pierwszego kwasa to chyba udane...postoi - zobaczymy.  

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 - " End of the Beginning " -  warzone 01.09.2015

Belgian Dark Strong Rye Ale

Zakładane - 12l , 22 blg ,  29 IBU,      11,5 % ABV,      57 EBC


Zasyp:
- Żytni - 2 kg
Pale Ale Soufflet - 1,5 kg

- Pszeniczny - 0,24 kg

- Biscuit - 0,19 kg

- Special B Castlemalting - 0,14 kg

- Caramel 40 EBC - 0,10 kg

 


Dodatki:

- gips piwowarski do zacierania - 1 tsp
- cukier Muscovado - 0,5 kg - 10 min

- cukier candi  - 0,5 kg - 10 min

- wiśnie po nalewce - 1 kg - 10 min

- mech irlandzki - 1 tsp - 10 min

 

Zacieranie:

- 120`- 67 -> 65 °C

 

Gotowanie - 120`



Chmielenie:
 

16 g - Iunga - 60 min

Drożdże:
Gozdawa BFSAY III (świeże) pokolenie , zadane w temp 20°C w dniu 01.09.2015 i przeniesione w temp 18°C w dniu 01.09.2015


Po wysłodzeniu otrzymałem 20 l 
Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 13 l , 21,5 blg 

 

FFT zszedł do   ................ blg   ( zszedł do 0 blg, czyli coś go trąciło. Próbka mocno wytrawna i kwaśna. Wyraźna infekcja w FFT. Piwo w fermentorze puki co smakuje dobrze i aromat też ok, chociaż też zastanawia mnie dosyć duża wytrawność w tak krótkim czasie. Zobaczę co będzie za dwa- trzy tyg.)

 

 

...........2015 - przelane na cichą   bez cichej

23.10.2015 - rozlane z syropem z cukru 81g.  Zakładane nagazowanie 2,4 v/ v. 

Wyszło 26 x 0,5 l

 

Zeszło do 0 blg co daje mu 11 % alk


Komentarz:

 

https://youtu.be/CMOU-uwGJkw

 

 

Bardzo ładny przełom.

Fermentacja ruszyła natychmiast.

 

03.09 - przeniesione do temp. otoczenia 24°C. Przed przeniesieniem temp. fermentacji ok 22°C

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś zabutelkowałem warkę 34  i drożdże Gozdawy znowu miło się sprawiły. Piwo zeszło prawie do zera co daje mu fajną wytrawność ale ie czuć w nim pustki. Czuć podbudowę słodową.  Bardzo ładnie flokulowały w tej warce. Przy rozlewie piwo bardzo klarowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka 33     poszła dziś na krótką cichą z dodatkiem chmieli na zimno. Aromat przy zlewaniu cytrusowy. W smaku też cytrusowo i wytrawnie.

Na cichą poszła też warka 35 . Wyraźne wyczuwalne aromaty winne przy zlewaniu. Bardzo klarowne.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 33   poszła dziś w butelki. Bardzo fajna cytrusowość połączona z żywicznością. W smaku wytrawne. Tą razą udało mi się odfiltrować chmieliny i piwo zlało się klarowne.Teraz tylko poczekać jak się ułoży.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czeluściach piwnicy zachowały się dwie butelki z warki IX i po półtora rocznym leżakowaniu jedna została otwarta.

Okazuje się że czas nie zaszkodził piwu. Po otwarciu nawet mocne psyknięcie ale piwo ani myślało iść na spacer, natomiast uniosły się słodkie miodowe aromaty połączone z czekoladą. Lukrecja już poszła głębiej i nie jest już tak mocno wyczuwalna jak wcześniej.

W smaku...aksami, aksamit, aksamit. :) Piwo w dalszym ciągu ma dużą pełnię. Wyraźnie wyczuwalne karmele, czekolada. Czuć paloność i lekką kwaskowość od ciemnych słodów. Piana początkowo na jeden palec zmniejsza się do paru milimetrów ale pozostała do końca. Wniosek - siemię nie zabiło piany jak pisał Wojtek w degustacjach :)

Myślę, że z czasem zyskało na sesyjności właśnie dzięki ułożeniu się lukrecji. Alkohol który na początku był wyczuwalny poszedł sobie gdzieś i teraz rozgrzewa przyjemnie od żołądka. Na takie chłodne di piwo idealne. Wcześniej zastanawiałem się czy jest sens go powtarzać i dziś wiem że warto, tylko trzeba go dobrze przeleżakować.

post-6864-0-99113300-1444220602_thumb.jpg

post-6864-0-65029600-1444220613_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przygotowując recepturę na warkę 34  zastanawiałem się co wniosą liście limonki w tej ilości i czy piwo będzie odpowiadało moim oczekiwaniom. Dzisiaj po degustacji mogę stwierdzić że był to ciekawy i dobry pomysł. W aromacie i smaku wyraźnie czuć liście limonki, ale są one łagodniejsze niż w suszu. Wytrawność piwa w połączeniu z tym daje wrażenie jakbym pił lekkiego Saison`a a to ma 7% którego nie czuć wcale. Mocno zdradliwe :)    Szkło opróżnia się bardzo szybko.

Piwo dopiero się układa ale i tak już jest dosyć ciekawe, właśnie dzięki temu małemu dodatkowi.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

# 37 -  " When a Blind Man Cries " -  warzone 28.10.2015

 

Rye American Stout

Zakładane - 15l , 12,5 blg ,60 IBU,    5 % ABV,    73 EBC


Zasyp:
- Żytni - 2 kg

- Pszeniczny - 0,80 kg

- Biscuit - 0,19 kg

- Jęczmień palony - 0,30 kg

- Carafa II - 0,07 kg

- Carafa III - 0,20 kg

 

Niesłodowane:

- płatki jęczmienne błyskawiczne - 1 kg

- płatki owsiane błyskawiczne - 0,50 kg


Dodatki:

- gips piwowarski do zacierania - 1 łyżeczka

- mech irlandzki - 1 tsp - 10 min

- łuska kakaowca Kakałszale - 0,25 kg - 10 min

 

Zacieranie:

- 60`-  67 -> 65 °C

 

Gotowanie - 60`



Chmielenie:
 

40 g - Iunga - @ 60 min

30 g - Cascade granulat - @ 0 min

30 g - Centennial szyszka - hop stand @30 min

Drożdże:
Gęstwa Yeast Bay - Vermont Ale, zadane w temp 17°C w dniu 28.10.2015 i przeniesione w temp 18°C w dniu 28.10.2015

Po wysłodzeniu otrzymałem 18 l 
Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 15 l , 12 blg 

 

 

07.11.2015 - przelane na cichą

21.11.2015 - rozlane z syropem z cukru 64g. Zakładane nagazowanie 2 v/ v. 

Wyszło 28 x 0,5 l

 

Zeszło do 2 blg co daje mu 5,1 % alk


Komentarz:

 

https://youtu.be/9_Iq9CWuqMM

 

Filtracja bez najmniejszego problemu. Trochę niska wydajność, ale nie wiem czy przez słody czy dodatki niesłodowane.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie kumam komentu YOUTUBE

Grzesiu, no co Ty?

Przeca od tytułu tego kawałka nazwał to piwo :)

 

 

dokładnie   ...nazwy od kawałków są od jakiegoś czasu to i muza być powinna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

When a Blind Man Cries

No nie zagrali akurat tego numeru w niedzielę w Łodzi, ale było nieźle :) Jeszcze do dzisiaj śmiga mi po głowie numer Demon's Eye :)

 

Żałuję że nie mogłem być bo pewnie taka okazja się już może nie powtórzyć... tak jak z Black Sabbath :( Ozzy oficjalnie potwierdził że kończą działalność po tej trasie...a kurde trzeba było wszystko rzucić i jechać jak grali w Polsce. Teraz to już tylko "polować" za granicą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

When a Blind Man Cries

No nie zagrali akurat tego numeru w niedzielę w Łodzi, ale było nieźle :) Jeszcze do dzisiaj śmiga mi po głowie numer Demon's Eye :)

 

Żałuję że nie mogłem być bo pewnie taka okazja się już może nie powtórzyć... tak jak z Black Sabbath :( Ozzy oficjalnie potwierdził że kończą działalność po tej trasie...a kurde trzeba było wszystko rzucić i jechać jak grali w Polsce. Teraz to już tylko "polować" za granicą...

 

Coś Ty! od 2009r. są co najmniej raz w roku w Polscem, także pewnie będą też w 2016 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

When a Blind Man Cries

No nie zagrali akurat tego numeru w niedzielę w Łodzi, ale było nieźle :) Jeszcze do dzisiaj śmiga mi po głowie numer Demon's Eye :)

 

Żałuję że nie mogłem być bo pewnie taka okazja się już może nie powtórzyć... tak jak z Black Sabbath :( Ozzy oficjalnie potwierdził że kończą działalność po tej trasie...a kurde trzeba było wszystko rzucić i jechać jak grali w Polsce. Teraz to już tylko "polować" za granicą...

 

Coś Ty! od 2009r. są co najmniej raz w roku w Polscem, także pewnie będą też w 2016 ;)

 

 

Pisałem o Black Sabbath. To już ostania szansa aby być na koncercie, tylko za granicą. Purple pewnie jeszcze się pokażą u nas, zdrowsi są :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

When a Blind Man Cries

No nie zagrali akurat tego numeru w niedzielę w Łodzi, ale było nieźle :) Jeszcze do dzisiaj śmiga mi po głowie numer Demon's Eye :)

 

Żałuję że nie mogłem być bo pewnie taka okazja się już może nie powtórzyć... tak jak z Black Sabbath :( Ozzy oficjalnie potwierdził że kończą działalność po tej trasie...a kurde trzeba było wszystko rzucić i jechać jak grali w Polsce. Teraz to już tylko "polować" za granicą...

 

Coś Ty! od 2009r. są co najmniej raz w roku w Polscem, także pewnie będą też w 2016 ;)

 

 

Pisałem o Black Sabbath. To już ostania szansa aby być na koncercie, tylko za granicą. Purple pewnie jeszcze się pokażą u nas, zdrowsi są :P

 

Tak, to kolejna ostatnia trasa Black Sabbath :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak, to kolejna ostatnia trasa Black Sabbath :)

 

 

heh :) oby tak było. Ale patrząc na Ozziego to chyba już sił nie mają.

 

 

# 37 już na wysokich krążkach. Było trochę lęku bo jakoś wystartować robale nie chciały, ale jakoś się rozpędziły. Temp fermentacji ustaliła się na 18-19°C

Tą warką przerywam tematy belgijskie. Teraz trochę chmielowych piw w planie. Na warsztacie robi się nowy sprzęt do zachmielania, ale czasu trochę mało to i powoli idzie. Niby teraz poskładać do kupy parę elementów a jakoś się zebrać nie mogę. Najlepszym motywatorem pewnie będzie zaplanowanie jakiegoś IIPA to się zbiorę i poskładam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 37   zlana na cichą. jest ciekawie, czekoladowo i owocowo.

 

Warka 36     powoli się nagazowuje i układa. Póki co, wyczuwalna alkoholowość, Z pewnością potrzebuje paru mcy leżakowania. Piwo gęste od żyta (nalewa się prawie jak syrop :) ), ale wytrawne w smaku. Wyczuwalne tematy belgijskie, fajna kwaskowość i ziemistość jaką wniósł słód żytni.

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

# 37 -" When a Blind Man Cries "   poszła w butelki.  Podczas rozlewu wyczuwalna mocna gorzka czekolada uzupełniana chmielami. W smaku wyraźna goryczka i również czekolada

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Ostatni dzień roku i ostatnia warka. A że w parę dni temu odeszła legenda, to w podzięce za jego dorobek....

 

# 38 - A Tribute To Lenny " Killed by Death" -  warzone 31.12.2015

 

Rye American Stout

Zakładane - 24l , 12,5 blg , 66,6 IBU,  5,2 % ABV,  73 EBC


Zasyp:

- Pale Malt Soufflet - 2 kg
- Żytni - 2 kg

- Jęczmień palony - 0,46 kg

- Carafa III - 0,31 kg

- Special B - 0,20kg

 

Niesłodowane:

- płatki żytnie błyskawiczne - 0,80 kg

- płatki owsiane błyskawiczne - 0,40 kg

- płatki pszeniczne błyskawiczne - 0,50 kg


Dodatki:

- gips piwowarski do zacierania - 1 łyżeczka

- mech irlandzki - 1 tsp - 10 min

- łuska kakaowca Kakałszale - 0,25 kg - 10 min   (zapomniałem o łusce i musiałem zagotować ją osobno i dodałem ją w trakcie filtracji po gotowaniu)

 

Zacieranie:

- 80`-67 -> 65 °C

 

Gotowanie - 60`



Chmielenie:
 

50 g - Iunga - @ 60

25 g - Chinook granulat - @ 15

75 g - Cascade granulat - @ 0

75 g - Chinook granulat - hop stand @30

Drożdże:
Gęstwa Yeast Bay - Vermont Ale, zadane w temp 18°C w dniu 31.12.2015 i przeniesione w temp 17°C w dniu 31.12.2015

Po wysłodzeniu otrzymałem 28 l 
Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 24 l   13 blg 

 

FFT zszedł do 2 blg

 

 

............2016 - przelane na cichą   - bez cichej

08.02.2016 - rozlane z syropem z cukru 114g. Zakładane nagazowanie 2 v/ v. 

Wyszło 48 x 0,5 l i 1 x 0,33

 

Zeszło do 2 blg co daje mu 5,7% alk


Komentarz:

 

https://youtu.be/6ngDWnP2akE

 

 

Pomimo zakręconego dnia ( zapomniałem o filtratorze w kadzi i musiałem odlewać zacier, zapomniałem o łusce) ukończyłem warkę na całkiem dobrej wydajności. Wyszło troszkę wyżej niż planowałem ale już nie rozcieńczałem Niech będzie jak jest.

 

19.05 - jedna z ostatnich butelek :( Szkoda, bo nawet niezłe wyszło. Oleiste od żyta ale nie ulepkowate, o wyraźnej chmielowości i czekoladzie. Fakt, nie ma takiej gładkości jak poprzednia warka w której dałem łuskę w trakcie. Łuska wniosła właśnie tą dodatkową gładkość.

post-6864-0-09778400-1463652701_thumb.jpg

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

# 39 -  "Speed of Light" -  warzone 17.01.2016

 

Fruit Ale

Zakładane - 15l , 12,5 blg , 48 IBU,  5,4 % ABV,  18,5 EBC


Zasyp:

- Pale Malt Soufflet - 3 kg
- Pszenica prażona T. Fawcett & Sons - 0,5 kg

- Carahell Weyermann - 0,5 kg

 


Dodatki:

- gips piwowarski do zacierania - 1 łyżeczka

- kwas mlekowy - 5 ml do zacierania

- mech irlandzki - 1 tsp - 10 min

 

 

Zacieranie:

- 60`-67 -> 65 °C

- 15` - 75 °C

 

Gotowanie - 60`



Chmielenie:
 

30 g - Iunga - @ 60

 

Skórki z cytrusów ( pomelo, pomarańcza, cytryna)

- 25 dag @ 15

- 25 dag @ 5

- 25 dag @ 0

 


Drożdże:
Gęstwa Brux Trois, zadane w temp 18°C w dniu 17.01.2016 i przeniesione w temp 20°C w dniu 17.01.2016

Po wysłodzeniu otrzymałem 16 l
Po gotowaniu i dekantacji uzyskałem 14l 13blg 

 

FFT zszedł do ........  nie zejdzie bo nie zachowałem odpowiedniego reżimu sanitarnego i szlag go trafił :(

Piwo pomimo tego ma się dobrze, fermentacja w trakcie i zapach nie wskazuje na nic niepokojącego.

 

 

............2016 - przelane na cichą    bez cichej

01.04.2016 - rozlane z syropem z cukru 81g. Zakładane nagazowanie 2,3 v/ v. 

Wyszło 27 x 0,5 l  i 1 x 0,33

 

Zeszło do 0,5 blg co daje mu 6,5 % alk

 

Komentarz:

https://youtu.be/-F7A24f6gNc

Edytowane przez Serpiente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W końcu znalazłem chwilkę czasu i warka 38 poszła w butelki. W aromacie podczas rozlewania czuć było że będzie to inne piwo od poprzedniego stoutu. Poprzednio było bardzo czekoladowo a teraz pierwsze skrzypce grają cytrusy pomieszane z czekoladą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.