Skocz do zawartości

Fermentacja wtórna


chomiczon

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem, ponad 20 warek za mną ale pierwszy raz spotkałem się z takim zjawiskiem na cichej.

 

Robust Porter z zacieraniem, drożdze S-04. Tydzień burzliwej i 2 tygodnie cichej. W rurce cały czas różnica poziomów i od czasu do czasu bulknięcie (wiem to nie wyznacznik fermentacji). Oczywiście Blg nie spada.

 

Sam nie wiem co o tym myśleć bo przygotowuję się do butelkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybyś nie miął rurki, tylko wykonywał pomiary? Wtedy nic by Cię nie niepokoiło. Wielu rurki nie używa i ja też już prawie wcale, uwierz mi, rurka nic nie daje. Może zwykłe wahania ciśnienia powodują wydzielanie się gazu. A dlaczego tylko w jednym wiadrze? A może jedno jest bardziej szczelne po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można nie używać rurki i nie robić pomiarów.

Krzysiowe teorie są dla zaawansowanych piwowarów.

 

Miło mi. ;)

 

Zostałem bezrurkowcem po coś koło 80 warkach i teraz nie wyobrażam sobie, że miałbym się bujać z wiadrem z rurką tam i z powrotem przez 2 piętra po schodach, ostrożnie żeby nie zassało wody z rurki do wiadra. No i wiader więcej wchodzi do piwnicy, bo można piętrować.

 

Co do pomiarów to wystarczy się nie spieszyć - 2 tygodnie na ale, 5 tygodni na lagera i nie ma bata żeby nie przefermentowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na 63 warki, rurki używałem może ze trzy razy i to na początku. W zasadzie nie robię też pomiarów, tylko przy lagerach i to jak temp. w mojej piwnicy zejdzie bardzo nisko.

Dokładnie tak jak pisze Zgoda. Nie ma się co spieszyć i nie otwierać bez przerwy fermentora w celu robienia pomiarów.

 

2 tygodnie na ale, 5 tygodni na lagera i nie ma bata żeby nie przefermentowało.

:okey:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rurce cały czas różnica poziomów i od czasu do czasu bulknięcie (wiem to nie wyznacznik fermentacji).

A ile to jest "od czasu do czasu"? Bo prawdę mówiąc, to nie przypominam sobie, zebym butelkował jakieś piwo, w którym całkowicie bulkanie ustąpiło. Zawsze raz na kilka/kilkanaście minut coś tam bulkło - no chyba że wiaderko było nieszczelne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem bezrurkowcem po coś koło 80 warkach i teraz nie wyobrażam sobie, że miałbym się bujać z wiadrem z rurką tam i z powrotem przez 2 piętra po schodach, ostrożnie żeby nie zassało wody z rurki do wiadra. No i wiader więcej wchodzi do piwnicy, bo można piętrować.

 

to proste - wystarczy wyjąć rurkę na czas noszenia a potem ją z powrotem włożyć na miejsce

Edytowane przez cml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz szczelnego fermentora wygląda mi na dzikie drożdze. Piwo po cichej dość mętne.

Rozlałem do butelek, zobaczymy co z tego będzie. Powinno się powoli klarować w butelkach. Niestety tak się nie dzieje. Cóż, ciapła pora roku nie jest bezpieczna przy warzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ciapła pora roku nie jest bezpieczna przy warzeniu.

Zabobon. Warzę cały rok na okrągło bez infekcji.

 

Nie mów, ryzyko jest większe... Ale wszystko da się ogarnąć. Jak się ma dobry reżim sanitarny, to nie ma strachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mów, ryzyko jest większe... Ale wszystko da się ogarnąć. Jak się ma dobry reżim sanitarny, to nie ma strachu.

 

Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega zgoda ma calkowita racje. Ja w ogole zadnych pomiarow nie robie nie liczac oczywiscie poczatku, momentu przelania na cicha i rozlewu. Trzeba byc cierpliwym a nie wystawac codziennie przy wiadrze mierzac blg no bo w koncu wiadomo, wielka roznica czy piwo trafi w butelki w srode czy w piatek ;). Jak nie jestem pewien czy fermentacja sie zakonczyla to daje jej dodatkowy tydzien, ot wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega zgoda ma calkowita racje. Ja w ogole zadnych pomiarow nie robie nie liczac oczywiscie poczatku, momentu przelania na cicha i rozlewu. Trzeba byc cierpliwym a nie wystawac codziennie przy wiadrze mierzac blg no bo w koncu wiadomo, wielka roznica czy piwo trafi w butelki w srode czy w piatek ;). Jak nie jestem pewien czy fermentacja sie zakonczyla to daje jej dodatkowy tydzien, ot wszystko.

 

A czy ja piszę, że robię pomiary co 2 dni i biorę 2 tygodnie urlopu, żeby fermentacji pilnować? Napisałem tylko, że pierwszy raz się spotkałem z taką sytuacją, kiedy miałem aktywność w rurce po przelaniu na cichą (wcześniej 2 tygodnie burzliwej i stałe blg po 2 pomiarach w odstępie 2 dni).

Po tym jak stwierdziłem mętność mogę założyć, że dzikie drożdże coś tam sobie podjadały. Przed rozlewem (3 tygodnie cichej) blg nie drgnęło nawet. Ot wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu.

 

Dlatego trzeba zminimalizować kontakt brzeczki i piwa z powietrzem. Nie mam jakiegoś specjalnego reżimu na lato, przez cały rok robię tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu.

 

Dlatego trzeba zminimalizować kontakt brzeczki i piwa z powietrzem. Nie mam jakiegoś specjalnego reżimu na lato, przez cały rok robię tak samo.

 

No więc jak napowietrzyć bezpiecznie brzeczkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się chcecie bawić w całkowitą sterylność itd, to można kupić filtry mikrobiologiczne do założenia za pompką akwarystyczną do wężyka z "kamieniem" - powietrze za wężykiem będzie całkowicie pozbawione drożdży i bakterii.

 

http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/fermentownia-browaru/160-filtr-powietrza.html

 

Takich samych używa się do wyjaławiania płynów np. do hodowli komórkowych, które są wybitnie wrażliwe na zakażenia bakteryjne i drożdżowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między "zminimalizować" a "uniemożliwić" jest duże pole manewru.

 

W sumie jakby policzyć to brzeczka i piwo mają u mnie odsłonięte lustro przez ok. 10 - 15 minut, więcej nie potrzeba. W to wliczone jest napowietrzenie, przelanie na cichą i rozlew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czystym tlenem z butli? :P

 

 

Czysty z butli to chyba z medycznej. Technicznemu dużo do czystości brakuje a i z samej butli technicznej może jakiś syf pójść :)

Dokładnie to miałem na myśli.

Sam nie złapałem jak do tej pory żadnej wyraźnej infekcji, choć napowietrzam mikserem lub łyżką cedzakową. :P

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.