Skocz do zawartości

Twój najlepszy sposób na filtrację chmielin po gotowaniu


WiHuRa

Filtracja chmielin  

613 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twój najlepszy sposób na filtrację chmielin po gotowaniu

    • Nie filtruje, osady wylewam
      59
    • Chmieliny zlewam do innego naczynia i czekam aż opadną
      47
    • Robię tylko wirhpool i dekantuje, resztę wylewam
      214
    • Filtruję przez sitko / podwójne sitko / lejek z sitkiem / pończochę
      160
    • Chmielę w muślinowej siatce (praktycznie brak chmielin po gotowaniu)
      49
    • Filtruję przez "zmywaki"
      19
    • Filtruję metalową siatką na kraniku (bazooka screen, hop stoper)
      33
    • Filtruję przez fałszywe dno
      5
    • Inny sposób (napisz jaki w temacie)
      27


Rekomendowane odpowiedzi

A robisz whirpoola i czekasz tak z 20-30 minut? Potem wystarczy nie zanurzać wężyka tylko trzymać przy powierzchni i z boku - chmieliny zaczynają lecieć do pończochy dopiero na samym końcu, bo wcześniej zaciągasz tylko to, co nie utonęło, a tego przeważnie nie ma za wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja troche uprościłem, ale wynika to głównie z tego że nie mam jednego gara do gotowania a dwa. Może tak nie powinienem robić, ale jak na razie wszystko jest okej. Zaraz po gotowaniu wlewam gorącą brzeczkę z garów do fermentora z kranikiem i filtruje normalnie przez oplot prosto do docelowego fermentora z rurką. Ten fermentor po zamknięciu (zostawiam rurke fermentacyjną otwartą i bez wody) wstawiam do wanny. Niedługo złoże sobie chłodnicę i ją też dostosuje do fermentora. W ten sposób wydaje mi się że jest mniejsze prawdopodobieństwo zakażenia i nie musze dekantować schłodzonej brzeczki nigdzie, tylko wrzucam drożdże :) Pewnie słabiej wykorzystuje ten wrzucony chmiel, ale jak na razie rezultaty są spoko :) Tylko chłodzenie trwa długo, bo plastik z którego jest zrobiony fermentor chyba nie ma najlepszej przewodności cieplnej :) Ale z chłodnicą powinno być już git :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wiem, że temat sprzed dwóch lat, ale co nowy pomysł, to nowy pomysł. Mój filtrator wygląda tak:

 

gallery_13582_654_11828.jpg

 

Filtr mocowany jest do kociołka na śrubunek więc dokręcam go dopiero po gotowaniu - nie przeszkadza. Odbiór przefiltrowanej brzeczki jest przedłużony aż do dołu obudowy więc na końcu schodzi wszystko. Do filtracji na oryginalny filtr siatkowy naciągam - po zdjęciu zaślepek - jeszcze pończochę, która robi za pierwszą instancję. Pończochę trzymają założone zaślepki. Filtrowana jest gorąca brzeczka, później jest wymiennik płytowy. Brzeczka jest klarowna, zatrzymywane są również syfy białkowe. Spuszczam najpierw 2 litry gorącego, które wracam do kociołka (by zdezynfekować filtr i chłodnicę), później włączam obieg chłodzący i pierwszą porcję zimnego również wracam do gara by szybko obniżyć temperaturę poniżej 80C. Wszystko schodzi grawitacyjnie.

 

Również do filtra sypię chmiel, gdy mam taką koncepcję.

 

Obudowa kosztuje ok 20zł, wkład siatkowy 12zł, złączki ok 15zł.

 

To czarne w środku to akurat stout.

Edytowane przez canissapiens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sposób to siatka umieszczona między dwoma okręgami z nierdzewki za pomocą niklowanych nitów. Wcześniejsza wersja z jednego okręgu i siatki nie zdała egzaminu. Mimo wielu nitów miejscami siatka odstawała. Rozmiar identyczny z FD do kega Euro.

post-11770-0-15062000-1450209762_thumb.jpg

Edytowane przez zielczi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sposób to siatka umieszczona między dwoma okręgami z nierdzewki za pomocą niklowanych nitów.

 

Jak drobna jest ta siatka, czy zatrzymuje również ten najdrobniejszy pył z granulatu? Czy nadaje się do filtracji po chmieleniu na zimno?

Edytowane przez canissapiens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczko 0,19 Drut 0,13. Raczej zatrzymuje bo przy 1 okręgu przepuszczało pojedyncze farfolce ale teraz kiedy drugi okrąg dociska siatkę nic nie powinno się przedostać. Nie filtrowałem po chmieleniu na zimno jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mój sposób jest prosty: Po gotowaniu, wrzącą brzeczkę wlewam do wiadra z młótem i filtruję wężykiem, tak jak po zacieraniu. Wrzątek odkaża młóto a i filtruje się naprawdę szybko i skutecznie.

Chętnie bym takiego piwa się napił :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawdę jestem pod wrażeniem. młóto pierw osuszasz do granic możliwości z wody po wysładzaniu czy wypychasz także tą wodę?

jabyś rozpoczął akcję wysyłkową to również chętnie za nią zapłacę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kupiłem dzisiaj z głupia frant chustę serowarską (klinek) z Biowinu, z myślą o filtrowaniu przez nią brzeczki przy przelewaniu z gara do fermentora czy też po chmieleniu na zimno, a może nawet chmieleniu w niej na cichej. I moje pytania, czy ktoś z Was coś takiego przerabiał? Dopuszczona  do kontaktu z żywnością musi być, wykonano ją z "elastycznego, trwałego polietylenu PE2" - tak jest w opisie. Gramatura 35 gsm (nic mi to nie mówi). Wymiary 36x32x45. Wielokrotnego użytku, wystarczy wyprać w temp. 60-70 st. C.

Czy ktoś z chemików albo pasjonatów chemii potrafi się wypowiedzieć o zastosowaniu polietylenu w browarnictwie?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

czy może mi ktoś polecić dobry sposób na filtrowanie przed chłodzeniem wymiennikiem? Planuje zakup ów chłodnicy i zastanawiam się czy się nie zapcha osadami (nie wspominając o chmielinach ale na te mam spidera). Chciałem zastosować hopstoppera od kolegi lewatywy ale trochę nie bardzo mi on pasuje w moich planach biabu pod koszem i postanowiłem że zapytam tutaj o może jakieś porady? Czy jeżeli nie mam chmielin mogę bezpośrednio lać na wymiennik czy wypadałoby jakoś przefiltrować jeszcze? Ostatecznie wezmę tego hopstoppera i jakoś to zorganizuje, ew będzie na rurce wyjmowalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak radzicie sobie z ogromną ilością osadów bialkowych po chmieleniu? Wczoraj robiłem West coast ipa z potężną ilością chmielu, przełom był ogromniasty, ale nie zlewajac osadów straciłem 25% piwa!!! Dzisiaj stoi to w garnkach w lodówce i czekam aż się trochę wyklaruje, wtedy będę dekantowal to co klarowne, zagotuje, ostudze i do fermentora. Co robicie w takich sytuacjach?

 

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.