Skocz do zawartości

Twój najlepszy sposób na filtrację chmielin po gotowaniu


WiHuRa

Filtracja chmielin  

613 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twój najlepszy sposób na filtrację chmielin po gotowaniu

    • Nie filtruje, osady wylewam
      59
    • Chmieliny zlewam do innego naczynia i czekam aż opadną
      47
    • Robię tylko wirhpool i dekantuje, resztę wylewam
      214
    • Filtruję przez sitko / podwójne sitko / lejek z sitkiem / pończochę
      160
    • Chmielę w muślinowej siatce (praktycznie brak chmielin po gotowaniu)
      49
    • Filtruję przez "zmywaki"
      19
    • Filtruję metalową siatką na kraniku (bazooka screen, hop stoper)
      33
    • Filtruję przez fałszywe dno
      5
    • Inny sposób (napisz jaki w temacie)
      27


Rekomendowane odpowiedzi

Ja robiąc piwo z resztek również postanowiłem pierwszy raz przelać całość do fermentora. Wyszło bardzo dobre piwo, nie spodziewałem się bo raz, że z resztek to jeszcze nie oddzieliłem od osadów i chmielin :) Rzeczywiście zauważyłem, że jest bardzo klarowne, po burzliwej było jak koncerniak ale nie łączyłem tego z faktem nieoddzielenia resztek po gotowaniu.

 

edit: Teraz tak się nad tym chwilę zastanowiłem i może te pozostawione osady działają podobnie jak żelatyna czy inne specyfiki do klarowania, z racji dużej wielkości cząsteczek i znacznej ich ilości sedymentacja następuje sprawniej niż w przypadku tych niewielkich ilości osadów w brzeczce, która została oddzielona od większości osadów.

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, mi kiedyś przez awarię skarpety filtracyjnej przepompował sie do fermentora cały chmielinowy muł... zostawiłem tak na całą fermentacje.

Piwo wyszło bardzo smaczne, klarowne a odpadu po chłodzeniu i przelewaniu o wiele mniej....

 

 

Teraz sie zastanawiam dlaczego tak na prawdę się to filtruje na tym etapie? Ja tak robię bo ktoś mnie tak nauczył, tego kogoś też ktoś nauczył itd.  :)

Pozdrawiam,

 

Jedyny minus jaki zauważyłem to problem z odzyskaniem gęstwy z mieszaniny chmielin i drożdży.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób inny - chmiele wrzucam w wór do zacierania, przywiązany do rączki gara. Pływa tak że chmieliny nie idą do warki. Później wyciągam do góry czekam aż chwilę obcieknie i to wsio :)

Robię tak od 2 ostatnich warek,które z "musu" gotuję w polowych warunkach bo żonka zabroniła mi to robić w mieszkaniu :D Ale teraz jestem w stanie gotować, a ona nawet nie wie że to zrobiłem :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich sytuacjach robię wbrew sztuce i wlewam razem tymi osadami do fermentora. Efekty? W praktyce negatywnych nie zauważyłem, za to piwo wychodzi... bardziej klarowne. Tutaj koleś przeprowadził eksperyment i doszedł do podobnego wniosku.

 

Uwielbiam takie uproszczenia w sztuce :) Szczególnie poparte doświadczeniem. Nie mogłem się oprzeć pokusie i właśnie wczoraj po raz pierwszy nie odfiltrowałem chmielin, jestem ciekaw jak wyjdzie.

Dzięki za link do artykułu. Ostatnio czytałem coś podobnego na temat temperatury zacierania. Wnioski, można powiedzieć, bardzo podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temperatura zacierania jezeli jest zrobiona prawidlowo to sie nie zgodze akurat. Jezeli ustawiasz temp pomiedzy dwoma temp dzialania enzymów to wtedy tak, jeden czy dwa stopnie nie robia roznicy. Ale miedzy 62 a 72 jest roznica. Mozesz sobie zrobic dwa takie same piwa i jedno zatrzec w 62 a drugie 72, zadac tymi samymi drozdzami i bedzie roznica. Dzisiejsze ziarna juz i tak sie roznia od tych z x lat temu i potrzebuja mniej czasu zacierania wiec skok z 62 to 72 raczej jest ciezki do wykonania, chyba ze dolewanie wody bo wtedy praktycznie od razu zyskujesz taka temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temperatura zacierania jezeli jest zrobiona prawidlowo to sie nie zgodze akurat. Jezeli ustawiasz temp pomiedzy dwoma temp dzialania enzymów to wtedy tak, jeden czy dwa stopnie nie robia roznicy. Ale miedzy 62 a 72 jest roznica. Mozesz sobie zrobic dwa takie same piwa i jedno zatrzec w 62 a drugie 72, zadac tymi samymi drozdzami i bedzie roznica. Dzisiejsze ziarna juz i tak sie roznia od tych z x lat temu i potrzebuja mniej czasu zacierania wiec skok z 62 to 72 raczej jest ciezki do wykonania, chyba ze dolewanie wody bo wtedy praktycznie od razu zyskujesz taka temp.

Trochę poza tematem, ale tutaj jest eksperyment z zacieraniem w różnych temperaturach http://brulosophy.com/2015/10/12/the-mash-high-vs-low-temperature-exbeeriment-results/. Wyniki nie wskazują, żeby różnica była duża, a możliwe, że dla większości osób różnica jest nieistotna: "it was essentially impossible for me to tell them apart."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87#Eksperymenty_z_temperatur.C4.85_zacierania_2

 

T3.gif

 

http://braukaiser.com/wiki/index.php?title=The_Theory_of_Mashing

 

Temperature 140ºF (60ºC) 149ºF (65ºC) 160ºF (70ºC) 167ºF (75ºC)
apparent limit of attenuation 87.5% 86.5 % 76.8% 54.0 %

 

Tutaj też ciekawe, zależność fermentowalności od czasu zacierania

http://braukaiser.com/wiki/index.php?title=Mash_Time_Dependency_of_Wort_Fermentability

 

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja z racji używania chlodnicy przeciwbieżnej przerzuciłem się z pończochy na podwójnie złożoną pieluchę tetrową. Do wiadra mocuję za pomocą obejmy zrobionej z pokrywy z wyciętym środkiem. Straty znikome.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metalowy durszlak z okami tak na oko 1,2-1,5 mm. Najpierw się bawiłem przez pończochę, drobne sitko, ale ten durszlak rządzi. Jest duży, otwory są spore, więc płyn przelatuje swobodnie. Szczególni to się sprawdza, przy dużym nachmieleniu. Chmiel zostaje i tworzy coś w rodzaju złoża filtracyjnego. Po 15 minutach obciekania straty są minimalne. Oczywiście, że zmętnienie pozostaje, ale z pończochy też mi zostawało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.