Skocz do zawartości

Dziwny smak piwa pszenicznego


liptonbeer

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

ostatnio uwarzyłem Hefeweizen z zestawu z browamatora: http://www.browamator.pl/zdjecia/9/6/9/12637_BA_Hefeweizen_Pszeniczne_Jasne_13_Blg_Slody_Instrukcja.pdf. Wczoraj miałem przyjemność spróbowania mojego piwa i niestety nie jestem zadowolony ze smaku. Piwo leżakuje już prawie 2 tygodnie. Zostało przygotowane zgodnie z instrukcją z browamatora. Wysłodziłem piwo do 17l, 14 BLG. Chmielenie zgodnie z instrukcją. 16 L fermentowało mi przez 14 dni, bez cichej. Do refermentacji użyłem ok 130g cukru. Wydaje się być wszystko ok (oprócz ilości piwa, bo przepis dotyczył 20l a mi wysłodziło 17l).

 

Wracając do mojego problemu. Po spróbowaniu piwo ma dziwny posmak. Jest taki goryczkowo-metaliczny posmak, trochę ściągający. Sam zapach jest typowo pszeniczny. Nie wyczułem skunksa. Kolor, klarowność są typowe dla pszenicznego. Zastanawiam się co mogło pójść nie tak. Jest to dopiero moja 4 warka. Wcześniejsze warki mi się udały (robiłem Bittera z BrewKit, Ale z ekstraktów i AIPA z surowców - wszystkie ze strony browamatora). Jako niedoświadczony jeszcze piwowar prosze o pomoc doświadczonych kolegów :)

 

PS. Szukałem na forum podobnych wątków, ale nie udało mi się nic takiego znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg instrukcji powinno być 20L, 13Blg, Ty wysłodziłeś do 17l 14Blg. Dziwnie dużo Ci do fermentora przeszło (17l z wysładzania - gotowanie - osady gorące = 16l???).

 

Jak chłodziłeś po gotowaniu? Jeśli "na balkonie" to możliwe, że masz więcej goryczki - po zakończeniu gotowania jeszcze przez jakiś czas dochodziło do izomeryzacji alfakwasów (wg instrukcji 1/3 chmielu jest na 5' gotowania) i to mogło podnieść goryczkowość.

Metaliczność może pochodzić w chmielu, wg tego co gdzieś czytałem w takim wypadku powinno się rozetrzeć trochę piwa na nadgarstku i powąchać. Jeśli pachnie ziołowo, to metaliczność może być od chmielu, jeśli krwią, to pewnie od sprzętu - w czym warzysz?

 

PS. Dzisiaj jest spotkanie mazowieckiego PSPD w Browarmii o 18 - możesz wpaść z tym piwem, to Ci profesjonaliści powiedzą o co kaman, szczegóły:

http://www.piwo.org/topic/11119-spotkanie-mot-pspd-w-browarmii-8-pazdziernika-o-18/

Edytowane przez tibek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, dzisiaj nie dam rady, ale fajnie by było skorzystać z porady doświadczonych kolegów.

 

Te 17 L to powiedziałem tak na oko. Mogło być 17,5-18L. Po przelaniu do fermentatora na burzliwą było 16L. Brzeczkę schłodziłem chłodnicą w jakieś 15min. Tak więc myślę, że to nie to. Fermentację przeprowadzam w fermentatorach plastikowych z browamatora.

 

Sprawdzę z tym roztarciem na nadgarstku :)

 

Dzięki

 

Wg instrukcji powinno być 20L, 13Blg, Ty wysłodziłeś do 17l 14Blg. Dziwnie dużo Ci do fermentora przeszło (17l z wysładzania - gotowanie - osady gorące = 16l???).

 

Jak chłodziłeś po gotowaniu? Jeśli "na balkonie" to możliwe, że masz więcej goryczki - po zakończeniu gotowania jeszcze przez jakiś czas dochodziło do izomeryzacji alfakwasów (wg instrukcji 1/3 chmielu jest na 5' gotowania) i to mogło podnieść goryczkowość.

Metaliczność może pochodzić w chmielu, wg tego co gdzieś czytałem w takim wypadku powinno się rozetrzeć trochę piwa na nadgarstku i powąchać. Jeśli pachnie ziołowo, to metaliczność może być od chmielu, jeśli krwią, to pewnie od sprzętu - w czym warzysz?

 

PS. Dzisiaj jest spotkanie mazowieckiego PSPD w Browarmii o 18 - możesz wpaść z tym piwem, to Ci profesjonaliści powiedzą o co kaman, szczegóły:

http://www.piwo.org/...dziernika-o-18/

Edytowane przez liptonbeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki goryczkowo-metaliczny posmak, trochę ściągający.

Goryczkowy, bo za dużo chmielu na 17 litrów.

Metaliczny? Nie wiem, jak smakuje metal :/

Ściągający? Może za długo wysładzałeś.

Masz jeszcze góra dwa tygodnie, później lepiej już nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam,

Mam podobny problem z którym się głowię i byłbym wdzięczny za pomoc. Jestem początkującym. Robię piwa z ekstraktów (głównie z uwagi na brak czasu).

Zabrałem się za piwo pszeniczne. Użyłem dwóch puszek pszenicznego ekstraktu WES-a (wyczytałem, że mają proporcję 80% pszenicy i 20% jęczmienia). Chmiel Halletau - wg Brewtarger tak na 14 IBU (co z grubsza zgadza się z moimi obserwacjami) i drożdże Mauribrew Wiess Y1433. 

W trakcie fermentacji miałem problem z BLG - zeszło do 5 i nie chciało drgnąć ani o kreskę (pomiar na odcinku tygodnia). Drugim to smak. Piwo ma strasznie metaliczny posmak. Problem w tym, że robiłem wcześniej już kilka piw w moim garnku i nie miałem z tym żadnego problemu. Fermentuję w plastikowym wiadrze.

Mam dwa pytania. 

Jedno na przyszłość - co ma wpływ na tak niskie odfermentowanie? I jak z tym sobie radzić

Drugie to czy za ten metaliczny posmak może odpowiadać coś poza sprzętem i chmielem (zrobiłem test na skórze i na 100% jest to metal)?

 

Będę zobowiązany za pomoc

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak miałeś wcześniej ale piwa z ekstraktów odfermentowują płycej. Ekstrakty są w produkcji zacierane "na półsłodko". Radą na to jest zastąpienie pewnej ilości syropu cukrem lub partial mash.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno na przyszłość - co ma wpływ na tak niskie odfermentowanie? I jak z tym sobie radzić

Drugie to czy za ten metaliczny posmak może odpowiadać coś poza sprzętem i chmielem (zrobiłem test na skórze i na 100% jest to metal)?

Te drożdże mi też słabo zeszły, z 13 Blg do 5 Blg. W temacie o tych drożdżach ludzie pisali o odfermentowaniu do ok 4-5 Blg, więc w normie raczej.

Co do drugiego pytania nie znam się, nie miałem jeszcze takich problemów.

 

PS. Jaką pianę ma ten Weizen? Mi na tych drożdżach wyszła fatalna piana i odstawiam albo drożdże, albo przesadzoną 2 godzinną przerwę ferulnikową.

Edytowane przez baczek1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Drugie to czy za ten metaliczny posmak może odpowiadać coś poza sprzętem i chmielem (zrobiłem test na skórze i na 100% jest to metal)?

Sam mam emaliowany garnek z dwoma dużymi odpryskami emalii, kilka razy kwasiłem brzeczkę w tym garnku - najdłużej trwało to 5 dni i nie było aromatu żelaza. Jeśli garnek nie jest emaliowany i nie posiada dużych odprysków to też całkowicie bym odrzucił go jako przyczynę.

Jeśli to nie chmiel, to jedynym źródłem które mi przychodzi do głowy jest woda.

Może w czasie warzenia były gdzieś prowadzone jakieś prace hydrauliczne i poleciało trochę "rudej" wody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jedno na przyszłość - co ma wpływ na tak niskie odfermentowanie? I jak z tym sobie radzić

Drugie to czy za ten metaliczny posmak może odpowiadać coś poza sprzętem i chmielem (zrobiłem test na skórze i na 100% jest to metal)?

Te drożdże mi też słabo zeszły, z 13 Blg do 5 Blg. W temacie o tych drożdżach ludzie pisali o odfermentowaniu do ok 4-5 Blg, więc w normie raczej.

Co do drugiego pytania nie znam się, nie miałem jeszcze takich problemów.

 

PS. Jaką pianę ma ten Weizen? Mi na tych drożdżach wyszła fatalna piana i odstawiam albo drożdże, albo przesadzoną 2 godzinną przerwę ferulnikową.

 

Jak pisałem piwo robiłem z ekstraktów więc ciężko mi wypowiadać się na temat przerw w zacieraniu ale z tego co pamiętam to fermentacja długo coś nie startowała. A jak ruszyło to piana wyszła normalna ale szybko się skończyło. Tak się dodatkowo zastanawiam czy to nie kwestia butelek. Stosowałem pirosiarczan. Chodzi mi o to, że jak skończyła się burzliwa to piwo miało piękny aromat - prawie wzorcowy - banany itd. Tylko po zabutelkowaniu to znikło.

Chyba, że jakaś infekcja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Drugie to czy za ten metaliczny posmak może odpowiadać coś poza sprzętem i chmielem (zrobiłem test na skórze i na 100% jest to metal)?

Sam mam emaliowany garnek z dwoma dużymi odpryskami emalii, kilka razy kwasiłem brzeczkę w tym garnku - najdłużej trwało to 5 dni i nie było aromatu żelaza. Jeśli garnek nie jest emaliowany i nie posiada dużych odprysków to też całkowicie bym odrzucił go jako przyczynę.

Jeśli to nie chmiel, to jedynym źródłem które mi przychodzi do głowy jest woda.

Może w czasie warzenia były gdzieś prowadzone jakieś prace hydrauliczne i poleciało trochę "rudej" wody?

 

Woda u mnie w kranie to syf więc nie używam jej w ogóle. Do piw zawsze kupuję wodę w 5L baniakach z Biedronki. Może rzeczywiście mieli feralną partię. Inną kwestią nad którą dumam to infekcja (dopiero się uczę więc wszystko możliwe- tyle czy jest taka infekcja która tak wpływa na smak i aromat piwa?), druga opcja to puszka z ekstraktu - kupiłem WESa a oni sprzedają w metalowych puszkach a trzecia, że za dużo pszenicy :) U mnie wyszło 80% pszenicy. Może trochę za dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda u mnie w kranie to syf więc nie używam jej w ogóle. Do piw zawsze kupuję wodę w 5L baniakach z Biedronki. Może rzeczywiście mieli feralną partię. Inną kwestią nad którą dumam to infekcja (dopiero się uczę więc wszystko możliwe- tyle czy jest taka infekcja która tak wpływa na smak i aromat piwa?), druga opcja to puszka z ekstraktu - kupiłem WESa a oni sprzedają w metalowych puszkach a trzecia, że za dużo pszenicy :) U mnie wyszło 80% pszenicy. Może trochę za dużo

 

Metaliczny może jeszcze ponoć występować w związku z utlenianiem kw. tłuszczowych http://www.wiki.piwo.org/METALICZNY_/_METALLIC

ale raczej w tym wypadku nie widzę winnego, bo nie miałeś dodatków zaw. duże ilości tłuszczu, poza tym widać skład kw. tłuszczowych w dodatkach jakie ja stosowałem był odporny na utlenianie w ten sposób, bo ani jedno piwo z dodatkami wysokotłuszczowymi nie zmieniło mi się w ten sposób.

 

Wątpię, aby woda w biedrze była mocno żelazista, powłoka puszki raczej też nie powinna być uszkodzona.

 

Po doczytaniu wcześniejszych postów obstawiałbym, że winnym będzie piro: http://www.winologia.pl/teksty_wadywina.htm

Cytat:

"Nadmiar dwutlenku siarki

Objawy: ostry zapach spalonej zapałki, smak nieprzyjemnie, twardy, metaliczny, kamienny (otoczaki), często piekący, gorzkawy."

 

Może miałeś wysokie stężenie piro w roztworze, którego użyłeś i zostało względnie dużo płynu w samej butelce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po co używać pirosiarczanu? Skoro nadwęglan sodu jest tani, skuteczny w dezynfekcji i myciu butelek, oraz nie ma efektów ubocznych.

Star-San jeszcze tańszy i jeszcze skuteczniejszy, a ludzie mimo tego używają nadwęglanu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.