Skocz do zawartości

tanie grzanie


alitechno88

Rekomendowane odpowiedzi

witam! zaczynam temat bo nie mogę się doszukać na forum więc do rzeczy! Pracując na kopalni mam możliwość dziennie wziąć sobie tzw. klocek lub kulok po naszemu, czyli kawał drewna z odpadów które zostają z przycinania elementów obudowy. nazbierało mi się już tego trochę i zastanawiam się nad instalacją która będzie dogrzewana na piecyku na drewno czy na węgiel. czy ktoś z was ma coś podobnego albo myślał nad takim czymś? minibrowar niedaleko mnie jest tak ogrzewany ale to trochę inna bajka dlatego że właściciel ma tą instalację podłączoną pod c.o. nie wiem czy na moje warunki jest to opłacalne. czekam na wasze komentarze. poczytam i zastanowię się. z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez majac mozliwosc zagotowania wrzatku za darmo masz zerowe koszty na energie. W czym problem? H zacierania wode, do wysladzania i chmielic tez pewnie da rade na kozie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie temat jest o grzaniu piecem opałowym, a nie o klocku dla górnika z którego zrobiliście takie OT że tylko dziękować wam za to, na pewno osoby które szukają informacji o grzaniu swoich garnków CO będą wam wdzięczne, za przekopywanie się przez wasze nie związane z tematem wypowiedzi. Jake jest znanym forumowym zawadiaką o dziwnych poglądach i jego wypowiedzi nie związane z tematem ignorujcie po prostu bo to psuje atmosferę naszego forum!

 

Wracając do tematu jest to dobry sposób i nie ma przeciw wskazań ;) Znajomy z wioski który ma piec kuchenny działa właśnie na opał drewniany i węglowy gotując wszystkie obiady, paszę dla zwierząt itp. sprawdzałem kiedyś na wodzie jak trzyma temperaturę i było całkiem znośnie, na przerwy w zacieraniu gar trzeba by było ściągnąć z blatu grzewczego, ale całkiem przyzwoicie to wychodziło. Co do podgrzewania, trwa to czasem trochę dłużej do zagotowania, ale czas jest dość podobny jak przy gazowym grzaniu. Więc jakbyś miał możliwość to używaj tego, ale zawsze lepiej w odwodzie miej jak coś gaz ;) A tu ciekawostka z ostatniego sposobu grzania brzeczki, za pomocą rozgrzanych kamieni :Dhttp://www.piwo.org/...e__hl__koalicja

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wężownica jak w HERMS i piec ze sterownikiem oraz wymiennikiem ciepła. Raczej zbyt skomplikowane. Na drewnie temperatury skaczą. Na upartego można do gotowania zrobić coś na wzór parnika do paszy, w takim kotle to by się ekstra gotowała brzeczka. Żentycę górale gotują na parniku, mają takie duże miedziane gary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na kuźni to za drogo policzą. myślałem o zamontowaniu dmuchawy w piecyka, podczas zacierania do szybszego podgrzewania zacieru, a do przerw mała wyciągarka linowa żeby podnieś gar na parę cm bo nie będę przenosił 50 L co chwile. jak temperatura zacznie opadać opuszczę gar z powrotem a dmuchawa otworzy dostęp powietrza i tak dalej... to tak trochę teorii ale zobaczymy co pokarze praktyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lubisz takie kombinacje z wyciągarkami, to faktycznie ciekawy pomysł, tylko sobie od razu przygotuj drabinkę, żeby jeszcze w nim jakoś zamieszać po podniesieniu go ;) Ja bym ci radził jednak albo gar odstawiać - nie co chwilę, bo taki zacier długo utrzymuje temperaturę, albo jeszcze lepiej zaopatrzyć się w lodówkę turystyczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej postawić na kuchni gar z wodą, do środka wężownica i pompować zacier przez niego?

Jak w moim HERMSie tylko źródło ciepła inne.

Temperatura wody w tym "garze" nie musi być taka precyzyjnie taka jak zacieru, temperaturę zacieru regulujesz załaczając pompę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo jeszcze inaczej - kocioł zacierny z płaszczem wodnym zasilanym wodą ze zbiornika na palenisku - jak temperatura będzie ok, to po prostu zmniejszyć/odciąć dopływ gorącej wody. Tyle, że to do zacierania tylko raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej warzelni poza zwykłym piecem gazowym stoi kuchnia węglowa, którą wykorzystuję do grzania wody do wysładzania, podgrzewania wody do mycia tego i owego i do warzenia / chmielenia. Zacierania jakoś bym się na niej nie podjął.

Do palenia używam brykietów drewnianych. Na jedną warkę 50 litrową schodzi około 10kg brykietu. Czy jest taniej niż na gazie - nie wiem, ale na pewno cieplej ;)

co w miejscu, w którym warzę jest cenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gar będzie podnoszony tylko na kilka cm np10 cm jest to wystarczająco, a żeby garnek się nie bujał na boki dospawam po przekątnej krótkie pręty( takie jakby prowadniki). na garnku będzie zamontowany silnik z mieszadłem więc wszystko będzie podłączone do sterowania oczywiście bezpiecznej odległości na wypadek wylania się zacieru( mało prawdopodobne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.