Skocz do zawartości

Manufaktura Piwnice Redutowe


manowar

Rekomendowane odpowiedzi

Miało być butelkowane dawno temu, ale przestało w temp 3-4C bo nie było czasu, ochoty a pod koniec zdrowia... Przed nagazowaniem wyszło fajnie goryczkowe piwo, Spławik pokazał 1.018 - ale na zimnej próbce więc pewnie tak jak poprzednio 1.016 - czyli odfermentowanie ok 70%. Ponieważ marcowe nie przegazowało się to i tu się raczej tego nie obawiam. 

Z moich obserwacji laickich nad tymi drożdżami to:

- raczej wrażliwe na temperaturę i poniżej 12C to za bardzo nie chce im się pracować

- płytkie odfermentowanie - nawet przy wytrawnym zacieraniu raptem 76% - przy bardziej zrównoważonym okolice 70% - fajne do lekkich piw, którym dają nieco ciała i słodowości 

- dają piwa pełne, podkreślają słodowość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze piwko w nowym roku.

- lager - 4kg

- monachijski I - 0,75kg

- carapils - 0,25kg

 

chmielenie Sybilla + Lubelski - dostałem sporo szyszki więc nie będę skąpił i rzucę do zacieru, brzeczki przedniej, w okolicy 20 minuty i po zgaszeniu palnika. Drożdże W34/37. 

Zaatakuję pewnie w sobotę bo się logistycznie muszę pozbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzenie porażka... ale od początku. Brak czasu i brak chęci - skutkiem czemu musiałem rozwiązania do testowania przygotowywać w trakcie zacierania. To nie był dobry pomysł bo oczywiście wszystko się porypało... Ale od początku... Pierwszy raz zacierałem z przerwami w lodówce... 55 -> 72 -> 78 i gdyby nie to, że do pierwszej partii poskąpiłem wody to dzięki kalkulatorowi https://www.brewersfriend.com/mash/ wszystko poszło ok. To dobra wiadomość, która oznacza, że przy większym wybiciu mogę pozostać przy zacieraniu w lodówce turystycznej. Chmiel dodany do zacieru - po 25g Sybilli i Lubelskiego - goryczy nie wniósł, ale jednak brzeczka pachniała i smakowała chmielem, choć może to autosugestia. Od samego początku miałem problem z montażem kranika w kociołki Lidlowym - podcieka, a mój czerwony silikon nie trzyma tak jak bym chciał - muszę jeszcze raz wszystko poczyścić i skręcić. Chciałem przetestować pompkę i chłodzenie przez wymiennik, ale ponieważ wszystko na bardzo szybko to pompka od pralki nie dawała rady a do solarów podłączyłem nie tą końcówką pod kran - w efekcie spaliłem zasilacz i musiałem wrócić do starej chłodnicy miedzianej. Chmielenie szyszką - już zapomniałem jak to fajnie wygląda - ale też zapomniałem, że przydałby się filtrator... długie zlewanie i duże straty... Fermentatory - specjalnie kupiłem pudełka 2x14l - i postanowiłem zamontować kraniki - żeby od razy przez kranik spuszczać do rozlewu a nie lewarować by nie natleniać... nie sprawdziłem - i jeden cieknie... Z plusów poza lodówką - wylewka gardeny za 50pln żeby pod zwykły kran podłączyć szybko-złączkę robi robotę... no i natleniania kamieniem w przepływie też - nawet za dobrą robotę bo piany jest co nie miara.

Mam nadzieję, że z piwem nic się nie stanie - znaczy się nie zakazi się, przefermentuje i będzie dobre. W tym czasie na spokojnie przygotuję i przetestuję instalacje pod pompkę i wymiennik - mam całe dwa tygodnie i silne postanowienie poprawy.

 

aaaa efekt... miało być 24l 10,5 - wyszła 12blg... ile? nie wiem - nie oznaczyłęm poziomu na fermentatorze ale obstawiam że jakieś 20-22l

Edytowane przez manowar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W środę drugie warzenie w tym roku. Tym razem próba nowego sprzętu. Ostatecznie zrezygnowałem z planu robienia klonu Coobry. Zamiast tego powstał chyba RIMS inspirowany oczywiście amerykańskimi forami. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony. Wszystko poszło bez problemu jak po maśle. Pompa działa - grzałka grzeje - temperatura rośnie... Dodam jeszcze tylko termostat i co prawda manualnie, ale będę miał sterowanie całym procesem z automatycznym utrzymaniem temperatury. 

Garnek nierdzewny też w zasadzie się sprawdził. Na plus to nie wyłączył się - na minus - 1,8kw to trochę mało dla porządnego gotowania, ale to przecież nie jest niespodzianka. Przed następnym warzeniem ocieplę go i może będzie lepiej.

Po raz pierwszy również chłodziłem wymiennikiem... poszło marnie. Najmniejszy wymiennik, ale jednak spodziewałem się lepszego chłodzenia. Może to wina tego, że ostro przytkał się chmielinami - do garnka jednak trzeba jakiś filtr na osad zamontować. 

Reasumując - zacieranie tu tylko kosmetyczne usprawnienia i jesteśmy w domu. Warzenie - tu jeszcze trzeba ostro nad wieloma aspektami popracować...

 

Zasyp:

- lager 4kg

- monach 0,7 kg

- karmel czerwony 0,4 kg

- kilka garści lubelskiego do zacierania

 

Chmielenie 

- 20g Iunga + 20g Oktawia - FWH

- 50g lomika - Flame out

 

Wyszło 22l, SG 1,044 - czyli wydajnościowo jest postęp.

Mam jeszcze ponad 1,2l jako rezerwę - zamrożę.

Jeszcze dałoby się odzyskać coś z gara, ale założyłem, że w moich pojemnikach 11l to idealna ilość.

 

 W załączeniu fotki zestawu zaciernego:

 

IMG_20190206_200533.thumb.jpg.1f8e7a6f43e99451c7131695f3f08780.jpg

 

 IMG_20190206_200541.thumb.jpg.db50a14219f8ae5f0afaa46ff125d1e7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Pewna przerwa w warzeniu... wczoraj się udało:

- 4kg lager

- 0,5kg monach jasny

- 0,5kg pszenica karmel

 

Drożdże US5 - gęstwa

 

Chmielenie - czyszczenie magazynu:

FWH - 15g ChinookPL + 15g Iunga

20 minut 10g Octawia + 10g CascadePL + 10g Iunga

0 - 10g Octawia + 15g CascadePL + 10g Iunga

 

22l blg 1,048

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Długa przerwa w warzeniu... ale dużo się w browarze wydarzyło...w zasadzie całkowita modernizacja...

1. przesiadłem się na kociołek OneConcept - czyli to samo co Coobra CB25 v2

2. kupiłem śrutownik walcowy...

3. kupiona chłodnica z rury karbowanej - ale dojedzie do browary w połowie listopada...

 

W tak zwanym międzyczasie zrobiłem dwa cydry na soku NFC z Auchan - 10l opakowania w promocji po 1,70/l. - na ciderinach dry

Czysty bardzo słodki i landrynkowy, z dodatkiem płatków dębowych - lepszy bardziej charakterny.

 

W końcu udało się też zrobić 2 piwa na kociołku.

 

1. Dyniowe Ale:

- pale ale 5kg

- pale cookie 0,5kg

- caramel aromatic 0,5kg

- czekoladowy jasny 0,1kg

- dynia 1,3kg

 

Drożdże Gozdawa BFSAY

Chmielenie

- 30g Perle PL - FWH

- przyprawy piernikowe 2 łyżeczki i 1/2 whirflocka - 15 min

- 30g Perle PL - po wyłączeniu grzania

 

wyszło 22l 15blg

 

Kocioł odpalony w trybie włącz - zapomnij. Jakie wnioski - śrut był robiony w PiwnymKrafcie - trochę za drobno i młóto mocno się zbiło. Miałem problemy z regulacją przepływu - ogarnięciem sterownika, ze zbyt dużą ilością wody na początek, ale suma summarum jak na pierwszy raz poszło  dobrze... Nawet ta króciutka bazooka dała radę fest...

 

2. Pale Ale - SH Tradition (oszukany SH)

- lager 4kg

- monachijski jasny 0,75kg

- pszeniczny karmelowy 0,25

 

Drożdże FM53 - gęstwa IVp z forum

Chmielenie:

 

- 30g Tradition - FWH

- 20g Tradition + 1/2 whirfloc - 15

- 20g Tradition - 5

- 30g Tradition - 0

 

Pierwsze śrutowanie na gabeju - wkrętarka klękła - efekt 3h kręcenia kluczem tubowym - ale poszło...

Zgodnie z radami zacier mieszany co 15min. Mimo pełnej łuski i grubego śrutowania - to filtracja szła dość długo, ale lepiej niż poprzednio. Zacierałem 5kg/5gal - w kotle po odcieku zostało ok 13l - potem wysładzanie 3x5l. Nieco kombinowałem przy chłodnicy i nie odkręciłem cybanta - przy chłodzeniu brzeczka się trochę rozrzedziła bo puściło... 100g chmielu zatkało bazookę i trzeba było cały czas skrobać (długa bazooka już idzie od małych braci) - ale ostatecznie do fermentacji poszło 25l - 12blg - drożdży dałem dużo... po 10h robią jak szalone... i pięknie pachnie...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zmiany, zmiany, zmiany... ale po kolei... Od połowy roku mało byłem aktywny, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Przede wszystkim browar został całkowicie zmodernizowany... Po pierwsze serce browaru - przesiadłem się na OneConcept czyli praktycznie Coobrę CB25. Większy gar i większe warki sprawiły, że moja chłodnica przestała się wyrabiać - a więc jest nowa, duża i karbowana... nie jest piękna, ale robotę robi. Żeby śrutowanie nie dłużyło się zasłużona makaroniarka została zamieniona na śrutownik Gabeja. Reszta to jakieś drobiazgi - ocieplenie kociołka, zmiana bazooki na długą. Powiem, że jeszcze się docieramy ale przyszłość przed nami widzę świetlistą ?

Akcyza poszła w górę, a ponieważ średnio utożsamiam się z celami, na które ma pójść ekstra kasa, będę musiał warzyć częściej by mniej płacić. Pierwsza warka w tym roku zaplanowana jest na jutro. Trochę przerobiony przepis z książki Home Brew Beer Grega Hugesa czyli SingleHop na Iundze:

 

Zasyp:

  • 4,2 kg lager
  • 0,5 kg monach
  • 0,3 kg carapils

Chmielenie Iunga:

  • 30g - FWH
  • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
  • 15g - 5 min
  • 40g - Flame Out

do tego 50g pójdzie na zimno.

Drożdże Danstar Nothingham

Edytowane przez manowar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Docieramy się dalej... Poprzednia warka była robiona dwa dni bo filtracja utknęła. No to kręcenie przy gabeju - dzisiaj poszło znakomicie - aż za bardzo... bo z 5kg wyszło mi tak jak poprzednio 24l - tylko wtedy było 11,8 blg a teraz tylko 10... no ale może dlatego, że trochę inaczej zacierałem - wtedy korekta PH i mieszanie - teraz dwa razy zamieszałem i tyle... Tak czy siak - troszkę skręcę. Drugie sito wykonane z pokrywki przeciwtłuszczowej IKEA sprawdziło się bardzo dobrze - nie jest tak estetyczne jak od forumowego kolegi ale robi robotę i kosztuje 15pln... Do tego długa 30 cm bazooka z Ali (12pln) jakoś nie miałem do niej przekonania, ale bardzo ładnie filtruje. Zostanę przy tym... 

 

Zasyp:

  • 4,15 kg pils
  • 0,6 kg lager
  • 0,25 kg karmel 60-80

Chmielenie Oktawia:

  • 30g - FWH
  • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
  • 15g - 5 min
  • 40g - Flame Out

Zalane na połowę gęstwy Notów

 

do tego 50g pójdzie na zimno.

 

Obecnie największy problem to to, że po każdym procesie dno mam przypalone. Poprzednio była masakra... węgiel i odmaczanie z sodą a i tak dużo nie dało i było trzeba ostro szorować - ale było jak pisałem filtracja szła słabo więc było dużo mąki i to ją podejrzewam. Dzisiaj dużo lepiej - sito jest ok - ale jednak trochę chmielu i białek przypaliło... Myślę, że albo to kwestia Whirflocka - że 1/2 tabletki za dużo osadu wytrąca albo powinienem chwilę odczekać zanim grzałki przestygną i dopiero wtedy chłodzić...Sam nie wiem...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz ustawioną szczelinę na tym gniotowniku? Ja na Patrykowym mam 1,1mm i mi też coś tam się zawsze do dna przygrzeje, ale nie jest to spalenizna i schodzi po jednym przetarciu druciakiem. Whirflocka nie stosuje. Im mniej chemii tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nowe zacieranie nowa porcja problemów.

Śrutownik ustawiłem 1,25mm - do słodu dodałem ok 200ml wody na 6kg dobrze wymieszałem - łuska ładnie odeszła, ale mąki dużo... efekt wiadomy... wydajność chyba będzie ok - filtracja nie... Całe szczęście i tak byłem nastawiony że dziś zacieram jutro chmielę.

Do tego chyba pompę szlag trafił... pompowała pompowała i przestała... rozkręcenie i umycie nic nie dało... Akurat 15 minut po osiągnięciu temperatury więc zacieranie to rzeźba - spuszczanie brzeczki, przelewanie, mieszanie, grzanie... efekt - brzeczka mętna jak woda w kałuży...

Jutro dalsza część zabawy - ma być IPA

 

4,5 pils

0,7 monach

0,5 pszeniczny

0,3 karmel 60-80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie zamiast IPA wyszła session IPA - 25l blg 13 - ale po problemach z zacieraniem to i tak jestem happy.

Chmielenie:

 

35 Iunga 35 Oktawia - FWH

15 Iunga 15 Oktawia - 15 min

50 Iunga 50 Oktawia - po wyłączeniu grzania.

 

Duża bazooka bezproblemowo.

Poprzednia warka rozlana do polykega... o dziwo nie weszło mi tam 24l tylko 0,5l syropu cukrowego i 21,5 piwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

COVID troszkę dał się we znaki... ale na plus, że zacząłem eksperymenty z KVEIKAMI a dokładniej z gęstwą od kolegi @DanielN.

Na pierwszy ogień poszło coś takiego:

 

Zasyp:

  • 4,2 kg lager
  • 0,5 kg monach
  • 0,3 kg carapils

Chmielenie CinookPL:

  • 30g - FWH
  • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
  • 15g - 5 min
  • 40g - Flame Out

Ponieważ w piwnicy zimno chciałem fermentator wstawić do pasteryzatora. Nie był to najlepszy pomysł bo prawie ugotowałem drożdże. Na szczęście jakoś dopłynęliśmy do brzegu, ale piwko jest średnie - za mało goryczy...

 

Dziś drugie podejście - i w końcu wszystko poszło tak jak miało pójść. Miał być pseudo lager wiedeński chmielony nowocześnie - ale chyba ciutek przedobrzyłem...

 

Zasyp

- wiedeński - 3 kg

- lager - 1,2 kg

- karmel 60-80 - 0,3 kg

 

Chmielenie:

20g Iunga 20g CascadePL - FWH

20g CascadePL - 30

20g CascadePL + whirflock - 15

20g CascadePL - po wyłączeniu palnika

20g CascadePL - w temp 75C

 

Wyłączeniem palnika a daniem ostatniej dawki chmielu minęła godzina... ostatnia partia też ok 30 minut do chłodzenia.

Wyszło równo 20l do fermentatora blg 12 - ale gorzkie niemiłosiernie...

Drożdże zadane w temp ok 35 - miałem czekać ale sytuacja zmusiła do działania - otoczenie 20... zobaczymy co to za potworek wyjdzie....

 

Edit...

A tak wyglądają Kveiki po 24h od zadaniaIMG_20200615_201300.thumb.jpg.b9463c2fb49c572a3b75c440b5fec0ca.jpg

Edytowane przez manowar
Dodanie fotki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.