Skocz do zawartości

Jak to jest z tą żółcią w piwie


hagar

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie tu nie ma o czym dyskutować. "Każdy powiedział co wiedział, wszyscy sprzeczają się ze sobą a będzie nadal tak jak jest" jak śpiewał klasyk. Wg mnie trzeba poczekać na wyniki eksperymentu kolegów czy w ogóle ta żółć daje gorycz i jeśli to w jakich proporcjach w stosunku do chmielu. Wtedy możemy wrócić do przekonywania się nawzajem, choć wątpie, żeby nawet to coś dało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na etykiecie czytamy : zawiera słód, chmiel... a o rybich pęcherzach pławnych się nie pisze i nie mówi, tylko o żółci ...

czyżby pęcherze pławne ryb były gorsze od żółci ?

 

jutro sie w pracy zapytam chłopaków czy dopuszczają jeden i drugi dodatek :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dalej powtarzam: kto zabrania dodawać żółć do piwa ? SANEPID, Inspektorat Weterynarii ?. Jak można dodawać do piwa pęcherze pławne ryb to czy nie można dodawać żółci ?

No właśnie, niech dodają. Przecież purysta piwny i tak to wyczuje i nie kupi więcej takiego piwa, a gawiedź niech pije byle co, jak jej to smakuje.

Dziwi mnie tylko skąd ta histeria związana z tą sprawą. Nawet taki Martin Zuber bez emocji przyznał, że dodawano żółć do piwa, a niektórzy dalej nie są w stanie w to uwierzyć. W imię czego? Czy to jakaś osobista zniewaga, że ktoś gdzieś dodawał albo dodaje żółci do piwa? Jak dodają syrop maltozowy i jeszcze piszą o tym na etykiecie to nikogo to nie rusza i nikt nie walczy, że to niby mit. A żółć to samo zło.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to jakaś osobista zniewaga, że ktoś gdzieś dodawał albo dodaje żółci do piwa? Jak dodają syrop maltozowy i jeszcze piszą o tym na etykiecie to nikogo to nie rusza i nikt nie walczy, że to niby mit. A żółć to samo zło.

 

Jeśli producent podaje że piwo ma w składzie chmiel to dodawanie żółci zamiast niego jest zwykłym oszustwem i o to tutaj chodzi Swoją droga nie wierze w ten mit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało który producent, który mógłby być podejrzany o dodawanie żółci, podaje na etykiecie, że dodaje chmiel (swoją drogą, ciekawe dlaczego - czyżby się czegoś wstydził?).

Nie wierzysz Martinowi Zuberowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet taki Martin Zuber bez emocji przyznał, że dodawano żółć do piwa

 

Czy osobiście słyszałeś co dokładnie mówił Kopyrowi? Czy powyższe zdanie jest tylko i wyłącznie Twoją autorstką interpretacją słów Kopyra z linkowanego komcia na jego blogu: "Martin Zuber z Paulanera mi o tym wspominał, ale myślałem, że to kit."?

Bo jeśli tylko opierasz się na tym lakonicznym cytacie to nie mam pojęcia skąd w ogóle wiesz o czym konkretnie Martin Zuber wspominał Kopyrowi, a tym bardziej jakie emocje temu towarzyszyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telewizji to mówią podobno, że Dębowe leżakuje w dębowych beczkach. I jakoś nikt ich do sądu nie podał o podawanie nieprawdy.

A Martin jest niemieckim piwowarem, a jak niemiecki piwowar coś powie, to musi być prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Których nie używają :) Myślę, że powoływanie się na treści z reklam piwa nie jest dobrym pomysłem :)

 

Używają a że przetworzony to już inna historia . :) Kiepsko wyglądał by granulat sypany do kotła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic takiego nie sugeruję. Sugeruję tylko, że w historii polskiego (i nie tylko) piwowarstwa dodawano żółć. Tylko tyle.

A tak w ogóle to mam pytanie - jakby się okazało się, że jednak dodają żółć - czy coś by to zmieniło w twoim życiu?

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telewizji to mówią podobno, że Dębowe leżakuje w dębowych beczkach. I jakoś nikt ich do sądu nie podał o podawanie nieprawdy.

A Martin jest niemieckim piwowarem, a jak niemiecki piwowar coś powie, to musi być prawda.

A niemieccy żołnierze twierdzili, ze wykonywali tylko rozkazy i czemu im nie wierzyć? Jak Niemiec mówi to MUSI być prawda.

A jak polski piwowar coś powie to nie musi być prawda?

 

P.S. Osobiście nie mam nic do Martina, tylko już irytuje mnie takie bezsensowne stwierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.