Skocz do zawartości

Jak to jest z tą żółcią w piwie


hagar

Rekomendowane odpowiedzi

czasem gips i kreatynę otrzymywaną z ludzkich włosów, kupowanych w zakładach fryzjerskich.

 

Jeśli w ludzkich włosach jest kreatyna, to proponuje mielić, ładować w puchy, i sprzedawać po siłowniach. Czysty zysk!

 

Smutne jest to, że drugi raz na forum wklejasz cytaty z artykułów, których autorzy nie rozróżniają najprostszych pojęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółci w byku chyba nie jest za dużo , ileż browary musiałyby tego dodawać ? Popatrzcie na fermentory w Tychach czy Żywcu i wyobraźcie sobie ilość byków z których trzebaby pozyskać żółć i jeszcze za to zapłacić . Dla mnie mit jak cholera .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwowarstwo miało łączyć nie dzielić ;) Proponuje zakończyć te rozważania, a osobą które rzuciły się na warzenie piwa z żółcią odradzam, bo szkoda piwa na to!

Jako argument dodam, że na studiach miałem przedmiot Technologie Rolnicze, w ramach którego mieliśmy pracę z różnymi zwierzątkami i produktami pochodzącymi od nich i jako tako się złożyło, że jako ciekawostkę nasz Profesor miał byczą żółć w swoich zbiorach, dał nam powąchać itp. nie dawał nam natomiast spróbować bo powiedział, że jest dość droga 1200 zł za 1 kg tego proszku się płaci! Co do ilości mordowanych byków, to to jest produkt uboczny, każdego dnia i tak setki tych zwierząt jest zabijanych. Natomiast powiedział, że i tak uzyskiwanie żółci jest mało ekonomiczne, a stosuje się ją tylko w celach medycznych głównie przez firmy farmaceutyczne. Wiadomo że kwestia ekonomiczna jest najważniejsza dla browaru, a w tej cenie ile kg chmielu on może mieć? Tonę albo więcej i to jest bardziej opłacalne dla nich! Tańszy też jest ekstrakt chmielowy, który swoją drogą sprowadzają z chin. Po drugie przy wąchaniu tego proszku wiecie jaki dla mnie to był zapach? Rzygowiny, tak jak po zwymiotowaniu... więc myślę, że w piwie ciężko było by ukryć taki zapach i te rozważania są dla mnie śmieszne z tego powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że sezon ogórkowy w pełni, można podyskutować o żółci. Wszystkim zwolenniko spiskowej teorii dziejów proponuję przemyślenie kilka punktów:

1. Żółć bydlęca jest niestabilna biologicznie i aby zapobiec zepsuciu musi być błyskawicznie po uboju przetwarzona.

2. Przemysł farmacełtyczny jest w stanie wchłonąć każdą ilość żółci, jest to towar którego mała dostępna ilość niezaspokaja potrzeb rynku, przez co cena jest wywindowana.

3.Obecnych danych nie znam, ale kilka lat temu najtańsza dostępna w Europie żółć bydlęca była w ofercie giełdy hurtowej w Roterdamie, pochodziła z Chin, była w formie proszku w pojemnikach 60kg, a jej zakup przez browary wymusiłby zwiększenie ceny piwa lub obniżenie zysków browaru - dla dociekliwych wskazane jest prześledzenia jak obecnie kształtują się ceny żółci.

4. Moim subiektywnym zdaniem, teoretycznie możliwe jest użycie do piwa jakiegoś świnstwa, tyle że nie drogiej żółci, ale jakiegoś syntetycznego jej zamienika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiadomo ze najlepsze piwo to spirytus , zolc bydleca, I pol szklanki proszku do prania. Do tego najlepiej zrob sobie kanapke z wlosami. Mniam az slinka cieknie!...

Kanapkę z włosami i z wątrobą bydlęcą, tworzącą żółć. Na trzeźwo sikam z tematu a po piwie... sama żółć (zwana mylnie moczem ;) ). A może ludzka też będzie przydatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w Związku Radzieckin tak właśnie było trzeba było udowodnić, że nie jest się tym kim oni twierdzili. Musiałeś udowodnić swoją niewinność. Czucie i wiara jest silniejsze w Polsce niż szkiełko i oko. Im dasz wiecęj argumentów przeciw tym bardziej jesteś winny.

 

No ładnie. Mit o "niemieckich piwowarach" obalony. I co teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w Związku Radzieckin tak właśnie było trzeba było udowodnić, że nie jest się tym kim oni twierdzili. Musiałeś udowodnić swoją niewinność. Czucie i wiara jest silniejsze w Polsce niż szkiełko i oko. Im dasz wiecęj argumentów przeciw tym bardziej jesteś winny.

 

No ładnie. Mit o "niemieckich piwowarach" obalony. I co teraz?

 

a co z mitem o kreatynie we włosach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w Związku Radzieckin tak właśnie było trzeba było udowodnić, że nie jest się tym kim oni twierdzili. Musiałeś udowodnić swoją niewinność. Czucie i wiara jest silniejsze w Polsce niż szkiełko i oko. Im dasz wiecęj argumentów przeciw tym bardziej jesteś winny.

 

No ładnie. Mit o "niemieckich piwowarach" obalony. I co teraz?

 

Jakich niemieckich piwowarach? Jeden jakiś bez nazwiska w NRD w gazecie, która ma poziom Faktu. No ale zawsze można wziąć onet, Fakt, i inne polskie media i cytować, cytować. Jeszcze komentarze pod tymi artykułami można wykorzystać.

 

Martin Zuber główny piwowar Paulanera zrobił kwadratowe oczy jak go o to zapytaliśmy. Stefan Michel z Bambergu podobnie.

 

P.S. w cywilizacji europejskiej jest tak, że jak się coś twierdzi to trzeba to udowodnić a nie kazać innym żeby udowadniali, że tak nie jest, bo ta metoda pochodzi od bolszewików.

Edytowane przez jacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no w Związku Radzieckin tak właśnie było trzeba było udowodnić, że nie jest się tym kim oni twierdzili. Musiałeś udowodnić swoją niewinność. Czucie i wiara jest silniejsze w Polsce niż szkiełko i oko. Im dasz wiecęj argumentów przeciw tym bardziej jesteś winny.

 

No ładnie. Mit o "niemieckich piwowarach" obalony. I co teraz?

 

Jakich niemieckich piwowarach? Jeden jakiś bez nazwiska w NRD w gazecie, która ma poziom Faktu. No ale zawsze można wziąć onet, Fakt, i inne polskie media i cytować, cytować. Jeszcze komentarze pod tymi artykułami można wykorzystać.

 

Martin Zuber główny piwowar Paulanera zrobił kwadratowe oczy jak go o to zapytaliśmy. Stefan Michel z Bambergu podobnie.

 

P.S. w cywilizacji europejskiej jest tak, że jak się coś twierdzi to trzeba to udowodnić a nie kazać innym żeby udowadniali, że tak nie jest, bo ta metoda pochodzi od bolszewików.

 

Boleszewicy przynajmniej nie wymyślili tej metody, elementy są już pięknie opisane w http://pl.wikipedia.org/wiki/Malleus_Maleficarum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.